4 listopada 2024

Problem z opłatami dotyczącymi obligacji skarbowych. Opłata spadkowa może zniszczyć wartość oszczędności. Czas na likwidację tej pułapki

Problem z opłatami dotyczącymi obligacji skarbowych. Opłata spadkowa może zniszczyć wartość oszczędności. Czas na likwidację tej pułapki

Dziedziczenie obligacji będzie jak tor z przeszkodami? Kupujemy coraz więcej obligacji skarbowych, a więc siłą rzeczy – jakkolwiek brutalnie to zabrzmi – coraz więcej posiadaczy obligacji skarbowych będzie umierać. Obligacje Skarbu Państwa wprawdzie podlegają dziedziczeniu, ale… nie za darmo, bo bank pobierze sobie opłatę. Ile kosztuje zmiana właściciela obligacji w wyniku spadku w PKO BP, a ile w Pekao Banku? Na co trzeba uważać? Sprawdzam!

Zobacz również:

Jakiś czas temu zwracałem Wam uwagę na to, że inwestycja w obligacje skarbowe może wiązać się z ryzykami, które rzadko bierzemy pod uwagę. Opisałem historię pana Bartosza, który zastanawiał się, co stanie się z jego obligacjami w przypadku jego śmierci. Dzisiaj chciałbym rozwinąć tamtą historię, bo nawet jeśli przewidzimy wszystkie sprawy związane ze spadkiem, to nie ominie nas… opłata za przeniesienie własności, którą pobierze sobie bank.

50% opłaty za… dziedziczenie obligacji

Niedawno serwis Bankier.pl opisał hipotetyczną sytuację osoby, która samotnie wychowuje dziecko i co miesiąc kupuje w PKO BP jedną obligację ROD (obligacje rodzinne, 12-letnie). Po dziesięciu latach taka osoba ma 120 obligacji wartych 12 000 zł (+ odsetki). Jeżeli taki człowiek umrze, to dziecko (spadkobierca) musiałoby zapłacić aż 6000 zł opłaty za przeniesienie własności obligacji.

Skąd wzięła się aż 50-procentowa opłata? Teoretycznie opłata w PKO BP wynosi zaledwie 0,3% wartości obligacji (nie mniej niż 50 zł), ale miałaby być obliczana osobno dla każdego pakietu obligacji. W rezultacie osoby, które regularnie kupują kilka obligacji, byłyby narażone na bardzo wysoką łączną opłatę.

Znam wiele osób, które regularnie kupują mniejsze pule obligacji. Z dwóch powodów. Po pierwsze chcą w ten sposób zdywersyfikować swoje inwestycje i zabezpieczyć się chociażby przed nagłymi wahaniami inflacji (w obligacjach indeksowanych inflacją inflacja z jednego miesiąca wpływa na cały, roczny okres odsetkowy). Po drugie ich oszczędności rosną stopniowo, więc po prostu nie mogą sobie pozwolić, aby od razu kupić obligacji za kwotę kilkunastu tysięcy złotych.

Obligacje rodzinne są wręcz do tego stworzone, bo są reglamentowane. Jeżeli mamy niepełnoletnie dzieci, to co miesiąc zwiększa się limit, za który możemy je kupić. W rezultacie są rodzice (i może ich być całkiem sporo), którzy co miesiąc kupują osiem obligacji za każde posiadane dziecko. Ewentualna opłata za przeniesienie takiej własności w razie śmierci byłaby ogromna. Nasi czytelnicy też podnieśli ten problem. Polar pisze:

„Skoro wielu ludzi wykupuje miesięcznie 16 obligacji o nominalnej wartości 100 zł, opłata za dziedziczenie obligacji po śmierci właściciela to minimum 50 zł, czyli de facto pobieranie jest nie 0,3%, tylko około 3,23% od każdej wykupionej emisji obligacji. Co jest w rzeczywistości ponad 10-krotnie droższe od tego, co piszą! Przy trzech spadkobiercach wychodzi około 10%, tj. prawie 30 razy drożej!”

Z kolei pan Dawid zwraca uwagę na to, że takie zapisy w taryfie opłat i prowizji zniechęcają do regularnego inwestowania w obligacje Skarbu Państwa. Trudno się z nim nie zgodzić, skoro w wielu miejscach podkreśla się, że jedna obligacja kosztuje zaledwie 100 zł.

„Najbardziej drastyczny przykład to dziedziczenie jednej emisji zawierającej jedną obligację – minimalna opłata na poziomie 50 zł zabiera połowę kwoty inwestycji. Przy regularnym inwestowaniu w obligacje ten przypadek wcale może nie być tak rzadki.”

Jeżeli faktycznie opłata za przeniesienie własności pobierana jest nie od wartości całego rachunku, a od poszczególnych zakupów obligacji, to jest z czego robić aferę, bo tak naprawdę regularne zakupy obligacji stałyby się ryzykowne. Mogę zrozumieć sam fakt istnienia takiej opłaty, bo biura maklerskie przecież też ponoszą koszty, ale powinna ona dotyczyć wartości całego rejestru. W opisywanym wyżej przypadku wyniosłaby 50 zł. Jak jest naprawdę?

Czytaj też: Afera GetBack to przy tym pikuś? Klienci ubezpieczyciela mają problem z wypłatami z polis inwestycyjnych, w tle bank Leszka Czarneckiego

Ile wynosi opłata za dziedziczenie obligacji skarbowych?

Zacznijmy od wczytania się w tabele opłat i prowizji dwóch banków, za pośrednictwem których możemy kupić obligacje skarbowe, a więc PKO BP oraz Pekao. Nie są to dokumenty, którymi banki lubią się chwalić, a znajdziemy tam całą masę opłat (rzadko stosowanych, ale jednak opłat).

Niektórzy z Was mogą w ogóle nie wiedzieć, że taki dokument i taka opłata istnieją. Na stronie obligacjeskarbowe.pl można szukać informacji w dziale pytania i odpowiedzi, ale dowiemy się tylko, że „obligacje skarbowe podlegają dziedziczeniu”. Natomiast w informatorze obligacyjnym nie ma ani słowa o takiej opłacie.

Musimy wejść na stronę Biura Maklerskiego PKO BP lub Pekao Banku i na dole strony znaleźć odpowiednio „Taryfa opłat i prowizji” oraz „Regulacje i taryfy opłat”. Dla wygody podlinkowałem aktualne cenniki w poprzednim zdaniu. Co się okazuje?

W PKO BP interesuje nas punkt 6. („Przeniesienie Instrumentów finansowych”), podpunkt 3 („przeniesienie własności w wyniku postępowania spadkowego”) i litera a („na inny rachunek lub rejestr prowadzony przez Biuro Maklerskie PKO Banku Polskiego”). Niestety faktycznie wynika z tego, że opłata wynosi 0,3% wartości (nie mniej niż 50 zł) każdego pakietu przenoszonych obligacji (zarejestrowanych pod odrębnym kodem).

Obligacje Skarbu Państwa charakteryzują się specyficznymi symbolami, które składają się z: trzyliterowego symbolu typu obligacji (np. 3-letnie obligacje o stałym oprocentowaniu to obligacje TOS) oraz dnia i miesiąca wykupu. Czyli obecnie kupowane 3-latki mają symbol TOS1027 (wykup w październiku 2027 r.). Czy ten symbol to kod z tabeli opłat i prowizji? To nie wynika jednoznacznie z regulaminu, ale to bardzo prawdopodobne.

Natomiast w Banku Pekao musimy przeczytać punkt 11 („Zmiana właściciela Obligacji w Rejestrze Nabywców Obligacji lub przeksięgowanie środków pieniężnych z Rachunku pieniężnego”) i literę a) („wyniku realizacji spadku”). Tam opłata wynosi 50 zł i jeżeli dobrze ją rozumiem, to jest pobierana jednorazowo od każdego spadkobiercy.

Czytaj też: Nie tylko dziedziczenie obligacji. Rodzinne obligacje skarbowe i święty węzeł małżeński. Oddzielne konta, rozdzielność majątkowa i… problem ze wspólnym oszczędzaniem na przyszłość dziecka?

Przeniesienie wartości obligacji może być kosztowne

Dla pewności poprosiłem biura prasowe obu banków o potwierdzenie mojej interpretacji tabeli opłat i prowizji. Chciałem się dowiedzieć, po pierwsze, skąd wzięła się wysokość tej opłaty. Po drugie czy opłata jest pobierana od całej wartości rachunku czy od poszczególnych serii obligacji. Po trzecie czy taką opłatę można odliczyć z przyszłej wypłaty środków. Czego się dowiedziałem?

Pierwszy odpisał Paweł Jurek, rzecznik prasowy Banku Pekao, który zapewnił mnie, że dziedziczenie obligacji nie zrujnuje żadnego budżetu domowego, bo maksymalna opłata, którą będzie musiał uiścić pojedynczy spadkobierca, wynosi 50 zł. Czyli w ekstremalnym przypadku może to faktycznie być 50% nominalnej wartości obligacji, ale najczęściej będzie to dużo niższy procent.

„Opłata ta jest stała i niezależna od liczby serii oraz obligacji. Wynika z konieczności realizacji odpowiednich czynności po stronie biura maklerskiego. Opłata wynosi 50 zł i jest pobierana od każdego spadkobiercy za realizację spadku. Powinno się ją wnieść przed przeniesieniem obligacji, co oznacza, że nie może być ona odliczona od wypłaty środków po wykonaniu spadku.”

I w zasadzie nie ma się do czego przyczepić. Jasne – ktoś może stwierdzić, że spadkobiercy i tak są w trudnej sytuacji, więc banki nie powinny ich dodatkowo obciążać opłatą (szczególnie że zakup obligacji jest darmowy), ale 50 zł jest akceptowalną stawką, która może mieć odzwierciedlenie w faktycznych kosztach banku. Gorsze wiadomości napłynęły z PKO BP.

„Opłata jest adekwatna do zakresu czynności, które muszą zostać wykonane w związku ze sprawą. Realizacja procedury spadkowej jest złożona, dokumenty i zapisy w nich muszą zostać zweryfikowane, każdy przypadek musi być dokładnie i odrębnie przeanalizowany, tak by realizowane przez Biuro Maklerskie czynności były zgodne z przepisami prawa, dostarczonymi dokumentami oraz okazaną wolą spadkobierców – przy poszanowaniu sytuacji, w jakiej się znajdują po utracie osoby bliskiej. Opłata naliczana jest od wartości danej emisji, tj. posiadającej jedno oznaczanie (oznaczonej danym kodem ISIN). Taki sposób naliczania opłat od papierów wartościowych jest stosowany przez niemal wszystkie firmy inwestycyjne. Opłata jest wnoszona po ustaleniu jej wysokości, przed faktycznym przeniesieniem własności papierów wartościowych”

– wyjaśnił mi Grzegorz Culepa z Departamentu Komunikacji Korporacyjnej PKO BP. Dowiedziałem się też, że dokumenty spadkowe i sytuacja spadkobierców bywają różne, co utrudnia weryfikację po stronie banku. Niestety potwierdziły się moje obawy, bo takie sformułowanie wysokości opłaty oznacza, że kompletnie nie opłacają się regularne zakupy mniejszej liczby obligacji skarbowych (a przynajmniej wiążą się one z nadmiernym ryzykiem w razie śmierci posiadacza).

Ja naprawdę rozumiem, że realizacja procedury spadkowej jest dodatkowym kosztem dla biur maklerskich. Nie potrafię jednak zrozumieć, dlaczego przeniesienie własności sześćdziesięciu obligacji skarbowych różnych serii miałoby stworzyć dla PKO BP sześćdziesiąt razy wyższe koszty niż przeniesienie własności sześćdziesięciu obligacji z pojedynczej emisji. Są i dobre wieści:

„Znaczenie ma tu wartość obejmowanych w ramach spadku aktywów – w przypadku ich nieznacznej wartości Biuro Maklerskie stosuje zindywidualizowane podejście do klienta, w szczególności w przypadku niskiej wartości aktywów istnieje możliwość obniżenia wartości opłaty”

– dodaje Grzegorz Culepa. Rozumiem to tak, że w sytuacjach, w których taka opłata miałaby stanowić zbyt duży procent wartości rejestru lub spadkobiorca byłby w trudnej sytuacji finansowej, to bank odstąpi od opłaty lub ją obniży. Trzeba o to jednak poprosić, o czym wielu zainteresowanych nawet się nie dowie. No i pytanie, kiedy zaczyna się „zbyt duży procent”.

Zdecydowanie lepszą wiadomość przekazał nam jeden z czytelników – pan Dawid – który korespondował w tej sprawie z Biurem Maklerskim PKO BP. Wygląda na to, że presja (i pewnie widmo realnego odpływu klientów do konkurencji) ma sens. Bardzo możliwe, że bank niedługo zmieni taryfę opłat i prowizji, a dziedziczenie obligacji będzie bardziej przystępne cenowo. Oto co usłyszał:

„Uprzejmie informuję, że trwają prace nad zmianą modelu, dążące do usprawnienia procesu obsługi spadkobrania. Zdajemy sobie sprawę, że często są to trudne chwile dla spadkobierców. W ramach prac prowadzonych nad zmianą modelu obsługi rozważamy możliwość zmiany konstrukcji opłaty, tak aby była bardziej czytelna dla Klientów”.

Czytaj też: Jak przygotować się na spadki oprocentowania depozytów? Niektórzy radzą zwrócić teraz uwagę na… obligacje firm zbyt dużych, by upaść

Jakie wnioski płyną z tej historii? Po pierwsze zastanówcie się nad jakimś „scenariuszem awaryjnym”, który zostawicie swoim najbliższym na wypadek Waszej śmierci. Wypadki chodzą po ludziach i dobrze by było, aby najbliższa rodzina wiedziała, gdzie szukać pieniędzy, ubezpieczeń i tym podobnych oraz jak je odziedziczyć. Niespodziewana śmierć potrafi zachwiać nawet bezpiecznym i zorganizowanym budżetem domowym.

Po drugie po raz kolejny okazuje się, że trzeba czytać wszystkie, ale to wszystkie, dokumenty. Nawet w przypadku tak bezpiecznych i popularnych instrumentów, jakimi są obligacje skarbowe, mogą pojawić się opłaty, o których nie pomyślimy. Przed zakupem obligacji trzeba wypełnić ankietę MiFID (niektórym muszą pomagać pracownicy banku), a nikt nawet nie podsuwa do wglądu tabeli opłat i prowizji.

Po trzecie bank bankowi nierówny i jednak ma znaczenie, gdzie zdecydujecie się zainwestować w obligacje. PKO BP dużo dłużej oferuje dostęp do obligacji skarbowych, więc prawdopodobnie większość posiadaczy obligacji korzysta z ich biura maklerskiego. Jeżeli strategia inwestycyjna takich osób polega na regularnych, mniejszych zakupach, to mogą zastanowić się nad zmianą banku.

Po czwarte w PKO BP nasze partie obligacji powinny być warte jakieś kilkanaście tysięcy złotych, aby – w razie naszej ewentualnej śmierci – przeniesienie ich wartości nie przyprawiło naszych spadkobierców o zawał. W takim przypadku 0,03% wartości przekroczy 50 zł opłaty. Jak widzicie, opłata w Pekao Banku jest dużo bardziej „zjadliwa” i wręcz uzasadniona (pomijając ekstremalne sytuacje posiadaczy zaledwie jednej obligacji), bo jeden spadkobierca nie zapłaci więcej niż 50 zł.

Po piąte ewentualna zmiana strategii inwestycyjnej powinna dotyczyć przyszłych zakupów obligacji. Nie rekomenduję przenoszenia całego rejestru do innego banku, bo za to bank również pobierze opłatę. Niewiele pomoże też tzw. dyspozycja przedterminowego wykupu i zakup większej partii nowych obligacji. To też wiąże się z opłatą, a ponadto będziemy musieli skorzystać z aktualnej oferty obligacji (czego nie będziemy w stanie zrobić np. w przypadku obligacji rodzinnych).

A do banku PKO BP mam prośbę, bo nie chciałbym, aby – przez problematyczne dziedziczenie obligacji – społeczeństwo zniechęciło się do inwestowania w takie instrumenty. Przemyślcie wysokość tej opłaty, która w specyficznych (ale nie tak znowu rzadkich) sytuacjach jest nadmierna i krzywdząca. Wiem, że w szczególnych okolicznościach można prosić o obniżenie wysokości opłaty, ale może prościej byłoby zamienić sformułowanie „od wartości każdego pakietu” na „od wartości całego rejestru”? W końcu odpowiedzi na prośby to też koszty dla banku prawda?

WAŻNY DISCLAIMER: Pamiętaj, to nie są porady inwestycyjne ani tym bardziej rekomendacje. Jesteśmy tylko blogerami i dziennikarzami, nie mamy licencji doradcy inwestycyjnego i nie możemy wydawać rekomendacji. Dzielimy się po prostu swoim doświadczeniem i tylko tak to traktuj. Twoje pieniądze to Twoje decyzje, a my – o czym się już wielokrotnie przekonaliśmy – nie jesteśmy nieomylni. Weź to, proszę, pod uwagę, czytając w „Subiektywnie o Finansach” ten i inne teksty o inwestowaniu.

Zdjęcie główne: master1305 / Freepik

Subscribe
Powiadom o
75 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
RAFAL
22 godzin temu

To jest normalne sprawa . Jeżeli chce przenieść akcje,obligi korpo nawet z jednego DM do drugiego to jest podobna opłata procentowa ( i najczęściej nie mniej niż 50 zł lub więcej ) od jednego papieru .

Rafał
21 godzin temu
Reply to  RAFAL

Czyli w Pekao jest nienormalna, skoro tam jest 50 zł od spadkobiercy?

Jan
10 godzin temu
Reply to  Rafał

w Pekao spadkobranie jest aktualnie tanie – i tylko na obligacjach. Otwórz taryfę ogólną https://www.pekao.com.pl/biuro-maklerskie/regulacje-i-taryfy-oplat.html i zobaczysz, że 0,3% i 0,5% min. 50 zł to standard w każdym innym przypadku. Dokładnie tak jak u większości konkurentów. A że teraz robią obligi w spadku za 50,00 zł. Super. Tylko jeżeli w przyszłości zmienią taryfę, to nic nie poradzisz. Bo co wówczas? Odkupisz obligacje? Nie masz żadnej pewności, jak to będzie wyglądać za 5, 10, 15 lat. I – niestety – nie mamy na to wpływu.

Hieronim
18 godzin temu
Reply to  RAFAL

Dla ustalenia uwagi, piszesz o instrumentach o nominalnej wartości 10 000 PLN, a często i więcej?

RAFAL
16 godzin temu
Reply to  Hieronim

Nie . Wystarczy kilka akcji lub obligacji korpo np o wartości 200 zł . Opłata min 50 zł za przeniesienie do innego Biura.

Rafał
11 godzin temu
Reply to  RAFAL

Ok, ale jak w styczniu kupisz jedną akcję, w lutym drugą a w marcu trzecią, wszystkie jednej firmy, to płacisz 50 zł. W przypadku tych obligacji płacisz 150 zł.

Marcin
22 godzin temu

Co z kimś kto kupuje ROD-y co miesiąc? Można je sprzedać i kupić ponownie jako jedną serię?

Olek
21 godzin temu

A jakby poczekać do daty wykupu obligacji. Ja np. mam ustawiony zwrot środków na rachunek bankowy. Wydaje mi się, że wtedy nie będzie opłat.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że w niektórych przypadkach może to potrwać kilka lat albo że nie wszyscy mogą czekać do daty wykupu.

Marcin H.
13 godzin temu
Reply to  Olek

Tylko ten r-k to raczej r-k spadkodawcy (chyba że był wspólny i bank który go prowadzi przekształci go w r-k indywidualny), więc istnieje ryzyko, że po śmierci bank może go zablokować na przelewy przychodzące szybciej niż zapadną obligacje… Choć może to nie jest tak duży problem, bo gdy bank odbije przelew to wróci on do PKO, a tam wtedy do odbioru będzie już gotówka na rachunku, a nie instrument finansowy, więc opłaty chyba nie będzie, abo będzie 50 zł 😁.

Cassandra
21 godzin temu

Czyli w Pekao -50 zł a w PKO BP – 50 zł x X serii obligacji… Ciekawe że ta sama czynność przepisania obligacji w jednym banku jest wyceniana jako prosta i nieskomplikowana ( i wobec tego tania), w w drugim kilka serii obligacji niby rodzi już takie trudności dla systemów banku i pracownikow 😉 I chciej tu oszczędzać (spadkodawco)…

TomTom
10 godzin temu
Reply to  Cassandra

Cassandro, w PKO BP jest nawet gorzej niż piszesz ponieważ 0,3% wartości obligacji (nie mniej niż 50 zł) w przypadku serii wartej np. 400 tys. zł ta opłata wyniesie 1200zł !!! I to od jednej tylko serii, a gdzie pozostałe? Przecież to rozbój w biały dzień! Takie Pekao S.A. może zadowolić się opłatą w wysokości 50zł, a największy bank w PL musi ograbić przyszłych spadkobierców nawet na kilka tysięcy zł? Trzeba byłoby to nagłośnić na wszystkich forach ekonomicznych – to po odpływie klientów na rzecz banku z żubrem – może by się opamiętali z tą pazernością.

TomTom

RAFAL
21 godzin temu

Niektórzy chętnie inwestują w USA w etf i inne nvidie. Też raczej jest wątła świadomosc ,że podatek od spadku to ok 35vproc . Ktoś może się mocno dziwić z rodzinki .

Piotr
19 godzin temu
Reply to  RAFAL

Wydaje mi się, że ok. 60%.

Marcin H.
13 godzin temu
Reply to  Piotr

Chyba są biura maklerskie, które pozwalają na W8-BEN, a niektóre chyba mają to wprowadzać, wtedy przynajmniej nie będzie podwójnego opodatkowania dywidend, nie wiem jak to się ma do spadku (może wtedy tylko amerykański podatek od spadków do zapłaty).

Ryś58
13 godzin temu
Reply to  RAFAL

W takim wypadku osoba ogarnięta z rodziny wykonuje ” sell” na aktywach typu ETF i inne i pieniądze wracają na konto bez problemu na platformę a z tamtąd na wspólne konto walutowe w banku. Pozdrawiam. Ryś58

Piotr
4 godzin temu
Reply to  Ryś58

Tylko że takie działanie jest niestety nielegalne.

Marcin
20 godzin temu

A co w przypadku gdyby takich obligacji nie przenosić tylko zlecić ich wykup, a potem przenieść same pieniądze na swoje konto? Może to jest pewne rozwiązanie.

Admin
20 godzin temu
Reply to  Marcin

Wtedy z kolei są opłaty karne, jeśli dobrze rozumiem Pana pomysł. One ostatnio poszły w górę (dla nowo emitowanych obligacji)

Tomek
19 godzin temu
Reply to  Maciej Samcik

Ale mimo wszystko wydaje się, że ta opłata byłaby niższa niż 50zl od jednej obligacji

Ja też mam pytanie Panie Macieju – co jeśli osoba dziedzicząca nie ma rachunku rejestrowego ? ( a pewnie często tak jest )
Czy ma założyć takie konto aby uzyskać spadek w formie obligacji czy wystarczy że złoży dyspozycję sprzedaży obligacji ( nawet ponosząc opłatę za wcześniejszy wykup, czyt. nawet 2-3 zł od sztuki w zależności od emisji) i zleci wypłatę na swój rachunek bankowy? I czy wtedy tak czy owak należy się bankowi 50zl za sztukę ?

Admin
19 godzin temu
Reply to  Tomek

Pojęcia nie mam, ale chyba jest tak, że obligacje są odkupione przez Skarb Państwa, a spadkobiercom jest przekazywana gotówka. W przypadku obligacji one trafiają na rachunek sponsora emisji i czekają aż ktoś się zgłosi. Ale tutaj chyba tak nie ma.

Tome
14 godzin temu
Reply to  Maciej Samcik

Ok, dzięki za odp.
Czyli w zasadzie z tego by wynikało, że najlepiej gdy potencjalni spadkobiercy nie mają rachunku rejestrowego. Wtedy tylko opłata za wcześniejszy wykup i ewentualnie podatek od zysku ( nie wiem czy on jest naliczany w przypadku spadków ).

Może bank zmieni wkrótce ten niejdnoznaczny zapis jeśli klienci zaczną odpływać. Dobrze, że temat został poruszony.

Admin
8 godzin temu
Reply to  Tome

Myślę, że zmienią 😉

Adam
20 godzin temu
Reply to  Marcin

Jest oplata od wykupu starych obligacji, a zakup nowych moze wiazac sie z gorszymi warunkami. Po prostu trzeba przestac kupowac w PKO BP i zacząc w Pekao SA

Mocarna Mysz
18 godzin temu
Reply to  Marcin

Musisz mieć jakiś tytuł prawny do dokonania takiej operacji. Np. pełnomocnictwo. Jeśli nie masz umocowania, to nie możesz składać żadnych dyspozycji. Nawet jeżeli masz dostęp on-line do rejestru, to bez pełnomocnictwa takiej operacji Ci dokonać nie wolno.

Jan
10 godzin temu
Reply to  Marcin

Nie możesz zlecić sprzedaży papieru wartościowego na rachunku zmarłego. Musisz przepisać papier do siebie – czyli za opłatą. Ale w części DM jest wytrych. Jeśli papier się wykupi, to gotówkę zazwyczaj dziedziczysz za free lub drobne. To jest pytanie, które Pan redaktor mógłby zadać.

czarmandero
9 godzin temu
Reply to  Jan

A skąd bank będzie wiedział że nie żyje? Żona wejdzie na konto. Zleci sprzedaż i kasa z obligacji, akcji whatever trafi na konto maklerskie, potem na konto moje, skąd żona przeleje dalej na swoje konto. Tak nie może być? 🙂

Hieronim
8 godzin temu
Reply to  czarmandero

Może, o ile małżonce znudzi się życie na wolności…

Laszlo Kret
20 godzin temu

Trochę inny temat dotyczący obligacji: czy ktoś zauważył, że wpłacając na IKE-obligacje pod korek, gdy zostaje niewykorzystana końcówka, to jest ona odejmowana od dostępnego limitu w kolejnym roku?

Przykładowo: limit wynosi 23050 zł, wpłacam pod korek, dostaję 230 obligacji i 50 zł „reszty”. W kolejnym roku mój limit wpłat będzie o te 50 zł niższy.

Czy to jest spowodowane dziadostwem PKO prowadzącego konto czy z czego to wynika?

Admin
19 godzin temu
Reply to  Laszlo Kret

Dziwne…

Laszlo Kret
19 godzin temu
Reply to  Maciej Samcik

Dziwne, to są kwoty typu 30–50 zł, więc nawet mi się nie chciało o to dopytywać. Niemniej jednak, zrobię print screen na koniec roku i pokaże.

Hieronim
18 godzin temu
Reply to  Laszlo Kret

Miałem taki przypadek, ale dla IKZE-Obligacje: na koniec 2023 zostało mi trochę wolnych środków na rachunku pieniężnym, które przez kilka pierwszych dni 2024 był wykazywane jako pomniejszające limit wpłat na 2024. Po Trzech Królach sytuacja wróciła do prawidłowej, tzn. limit wpłat sam uzupełnił się do maksimum, nie zdążyłem napisać reklamacji.

Mocarna Mysz
18 godzin temu
Reply to  Laszlo Kret

A może ta kwota została potrącona do opłaty za IKE?

Laszlo Kret
16 godzin temu
Reply to  Mocarna Mysz

Nie, wpłaty i opłaty w PKO IKE obligacje są dwoma różnymi numerami kont i są księgowane oddzielnie itd. Po prostu wolną gotówką z końcówki poprzedniego roku jest odejmowana od limitu za rok kolejny. To się powtarza już któryś rok z rzędu. Może wreszcie napiszę reklamację, niech mnie zwolnią z opłaty w ramach zawalenia sprawy.

Jan
10 godzin temu
Reply to  Laszlo Kret

Nie spotkałem się z czymś takim. Na rynku. Zazwyczaj te końcówki się sumują. Reklamuj i podaj tu odp. Może jest na to jakiś przepis. Bo w TFI kupuje się pod korek bez reszty

Paweł
20 godzin temu

Czy ja wiem, jak tam policzyłem różne serie co mam w obligacjach ile ich tam jest, to opłata będzie spadku 900zł, a obligacje warte kilkadziesiąt tysięcy… nie ma tragedii procent z groszem

Jbf
19 godzin temu

Czyli jeśli dopiero planuje zacząć ptzgoyz obligacjami to z dala od PKO bp a zakładać konto w Pekao ??

Admin
19 godzin temu
Reply to  Jbf

Dopóki PKO BP nie zmieni taryfy – pewnie tak

Jan
10 godzin temu
Reply to  Maciej Samcik

da Pan rękojmie, że tej taryfy nie zmienią w PEKAO ? 🙂
Przeżyłem dziesiątki zmian w DMach. Takich obligacji to Pan w razie zmian cennikowych nie przeniesie, bo się nie da – tylko ew. odkupi za opłatą. A gdyby się dało je przenieść, tak jak akcje, to i tak każde biuro wołało przy zmianie taryfy za transfer do innego DM po starej stawce, jeśli nie akceptowałem nowej i chciałem się wynieść. Klient stoi na straconej pozycji. Prognozowanie długoterminowe w tym przypadku nie zadziała 🙂

Admin
8 godzin temu
Reply to  Jan

Tylko dywersyfikacja 🙂

Hieronim
8 godzin temu
Reply to  Maciej Samcik

Akurat coś mi świta, że była taka akcja z mBankiem była spora awantura, gdy ich DM zmienił cennik. Owszem, dał możliwość odrzucenia zmian i… natychmiastowej realizacji strat na instrumentach. W tym przypadku pressing przyniósł efekty i częściowo zmiany zostały wycofane.

Admin
49 minut temu
Reply to  Hieronim

Tak było

Hieronim
18 godzin temu

Czy ten symbol to kod z tabeli opłat i prowizji? To nie wynika jednoznacznie z regulaminu, ale to bardzo prawdopodobne.

Panie Redaktorze, niejednoznaczny zapis? No to nie płacimy wcale! może mityczny regulator zrobi porządek z niechlujnie/ mętnie pisanymi tabelami opłat?

Ola
18 godzin temu

Czy przy ike obligacje można zrobić dyspozycję na wypadek śmierci

Grzesiek
16 godzin temu
Reply to  Ola

Przy IKE nie mają prawa pobrać takiej opłaty bo w ustawień jest zapis, że muszą przelać wszystkie środki na IKE uposazonego/spadkobiercy bez dodatkowych opłat.

Jan
10 godzin temu
Reply to  Ola

W każdym Ike/ileż możesz

Andrzej D.
17 godzin temu

Ja się zaczynam przenosić do Pekao z obligami, nie ma co czekać

Jan
10 godzin temu
Reply to  Andrzej D.

pewnie – dywersyfikacja zawsze w cenie. A jak Ci zmienią taryfę w PKO czy PEKAO, to jakie masz narzędzie zmiany agenta emisji? Żadne. Co najwyżej wykupisz za życia, co nie musi Ci się wcale na dany moment opłacać. Zresztą zanim umrzesz, to stawki w taryfach mogą zmienić się wielokrotnie, więc zawsze spada to na spadkobierców.

Marcin
16 godzin temu

Ja mam inną ciekawostkę związaną z obligacjami w PKO BP. Próbowałem ostatnio ustalić ile środków przelewałem przez lata na zakup obligacji w IKE i porównać to z obecnym saldem. Tak, żeby najprościej sprawdzić rentowność tej zabawy. I nic z tego. Nie takiej możliwości – ani on-line, ani na infolinii BM. Pani z rozbrajająca szczerością powiedziała, że się nie da przeszukać historii pod katem wpłat czy przelewów. W pale się nie mieści…

Bambino
11 godzin temu
Reply to  Marcin

IKE Obligacje – Raporty kwartalne i roczne są dostępne. Również dokumenty wpłat/zakupu obligacji

Dominik
16 godzin temu

Ja czytam drugi artykul tego pana i sie zastanawiam czy jest niespelna rozumu? Jaka roznica jest, gdy bank pobierze 0.03% prowizji od jednego pakietu obligacji za np 100 tys zl od 5 pakietow po 20 tys zl??? W obu przypadkach suma prowizji wyniesie 30 zl! Wez ty sie czlowieku puknij w glowe.

Henio
13 godzin temu

Niestety, problem jest też w o,3% przy większych kwotach to kilka tysięcy zł w PKO BP, a tylko 50 zł w PEKAO Sa

Sławek
12 godzin temu
Reply to  Dominik

A jak ktoś ma 1000000 zł po 1000 zł każdy pakiet to ile zapłaci jeśli kwota min to 50 zł ,a ile by zapłacił jeśli by miał ten milion w jednym pakiecie

Jan
9 godzin temu
Reply to  Dominik

Domino, prrr,
0,3% nie mniej niż 50,00 zł =/= 0,3%.

ANDRZEJ
15 godzin temu

Jak ja kupowałem obligacje ROR w w styczniu pytalem o to w PKO BP i babka powiedziała mi że to jest sprawa sądowa i nie ma opłat…

Wojtek
12 godzin temu
Reply to  ANDRZEJ

Jak umrę to też będę powoływał się na to, co usłyszałem od Pani w okienku 😀

Grzesiek
11 godzin temu
Reply to  ANDRZEJ

Bo opłata tylko jest jak chcesz przenieść papiery na inny rachunek.
Jak zerwiesz wszystko i każesz wypłacić kasę to płacisz tylko opłatę za wcześniejszy wykup (nie większy niż narosłe odsetki). Czyli w opisywanym wypadku (1 obligacja co miesiąc) lepiej jest dla spadkobiercy wcześniej wykupić niż przenosić obligacje. Najwyżej straci tylko cześć lub całość naroslych odsetek.

Marcin
14 godzin temu

A co z sytuacją jeśli ktoś ma obligacje na rachunku rejestrowym w PKO BP i chciałby je przenieść na rachunek rejestrowy Pekao S.A.? Czy jest taka możliwość? A jeśli tak, czy jest pobierana opłata?

I druga kwestia, co z w przypadku śmierci właściciela obligacji i sytuacji, kiedy np. jedyny spadkobierca nie chce przenosić własności na swój rachunek rejestrowy? Czy może swobodnie dysponować obligacjami zmarłego? Jeśli tak, to po co dokonywać przeniesienia obligacji? Po prostu można je pozostawić na dotychczasowym rachunku i np. Składać dyspozycję wykupu w sytuacji, gdy potrzebuje wolnych środków.

Paweł
12 godzin temu

Problem jest taki, że w PEKAO nie można (przynajmniej wg strony, konta obligacyjnego tam nie mam) kupować ROS i ROD („obligacji 800+”).

Jan
9 godzin temu
Reply to  Paweł

Mam więcej pytań o różnice
Obsługują obligacyjne IKE, IKZE?
Zrobię spadek albo umowę w każdej placówce? Czy są wybrane?
Jest gdzieś haczyk?

Darek
11 godzin temu

Dobry artykuł. Generalnie jako posiadacz sporej liczby obligacji w pakietach ponad 10kpln każdy uważam to co wyprawia PKOBP za skandal. Czym jest magiczny kod ISIN, czy to to samo co numer emisji np TOS0827?. W miesiącu można kupić wiele razy pakiet obligacje i wszystkie będą wówczas TOS0827. Wtedy 0.3% tylko raz od wszystkich? 0.3% od KAŻDEGO spadkobiercy x Ilość emisji , to jest niepoważne.Napiszę o uszczegółowienie do PKOBP i się podzielę bezpośrednio do redakcji. Nie rozumiem jak najprostszy, promowany sposób oszczędności może mieć takie zapisy , gdzie jednocześnie PEKAO ma tak prosto brzmiący zapis. To co myślę to lepiej zachowam… Czytaj więcej »

Last edited 11 godzin temu by Darek
Jan
9 godzin temu
Reply to  Darek

Wpisz w Google TOS0827 ISIN. Dojdziesz do tego, że wszystkie obligacje TOS0827 mają ISIN PL0000117149

Marcin
11 godzin temu

,,Obligacje Skarbu Państwa charakteryzują się specyficznymi symbolami, które składają się z: trzyliterowego symbolu typu obligacji (np. 3-letnie obligacje o stałym oprocentowaniu to obligacje TOS) oraz dnia i miesiąca wykupu.”
Powinno być: miesiąca i roku wykupu.

Marcin
10 godzin temu

W Pekao nie ma obligacji rodzinnych ROD i ROS.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu