26 listopada 2024

Chorwacka sieć sklepów Studenac chce pokonać Żabkę i lepiej wskoczyć na giełdę. Czy warto jej pomóc i kupić jej akcje w ofercie publicznej?

Chorwacka sieć sklepów Studenac chce pokonać Żabkę i lepiej wskoczyć na giełdę. Czy warto jej pomóc i kupić jej akcje w ofercie publicznej?

Minęło trochę czasu od tego, gdy w obrocie giełdowym pojawiły się akcje Żabki. Kurs papierów tej sieci convenience jest już blisko 15% niżej, niż wyniosła cena sprzedaży w ofercie publicznej. Teraz po kapitał wybiera się inna sieć sklepów, chorwacki Studenac, operujący w regionie nadadriatyckim, którego głównym akcjonariuszem jest fundusz ze stajni Enterprise Investors. Wielu inwestorów bardzo dobrze wspomina debiut sprzed lat, gdy do notowań na giełdzie w Warszawie trafiła sieć Dino, za którą również stał Enterprise Investors. Od 2017 r. akcje Dino zyskały na wartości ok. 950%. Czy Studenac może powtórzyć tę historię? Czy warto kupić akcje chorwackiej sieci sklepów w IPO?

Zapisy na akcje Studenaca skończą się w środę 27 listopada (o godz. 14:59). W skład konsorcjum dystrybucyjnego w Polsce weszło dużo biur maklerskich, więc zakup akcji nie powinien nastręczać problemów. Zlecenia zakupu od polskich inwestorów indywidualnych są przyjmowane po cenie maksymalnej 14,4 zł za akcję. Ostateczna cena zostanie opublikowana 27 listopada lub następnego dnia. A debiut na giełdzie w Warszawie i Zagrzebiu powinien nastąpić 10 grudnia.

Zobacz również:

To nie jest mała oferta. Oferowanych jest do 31,1 mln istniejących akcji oraz do 24 mln akcji nowej emisji, co przekłada się łącznie na wartość IPO w kwocie prawie 800 mln zł. Z kompletem dokumentów ofertowych możesz zapoznać się tutaj, a żeby wiedzieć, czy warto się zapoznawać – warto przeczytać tę recenzję.

Czym zajmuje się Studenac? Nie bez przyczyny wspomniałem o Żabce, ponieważ Studenac też prowadzi sieć handlu detalicznego. Tyle że mniej znaną w Polsce. Działa ona bowiem na terenie Chorwacji i Słowenii. Na koniec września 2024 r. firma miała ponad 1400 sklepów spożywczych, w których zatrudnionych było przeszło 6000 osób. Niemal wszystkie są zlokalizowane w Chorwacji. Obecność na rynku słoweńskim jest na razie symboliczna, ponieważ znajduje się tam tylko ponad 30 placówek.

Sklepy są niewielkie powierzchniowo, gdyż liczą przeciętnie 111 m2. Oferują typowy asortyment towarów liczący od 2000 do 4000 marek magazynowych (SKU). To sieć typu proximity, która skupia się na umożliwianiu konsumentom robienia zakupów w pobliżu. I jest ona największa w Chorwacji, jeżeli chodzi o liczbę sklepów. Trochę tak, jak Żabka w Polsce.

Źródło: Studenac

Sprzedaż rośnie, ale z zyskownością nie jest najlepiej. Firma mocno zwiększyła przychody ze sprzedaży w ostatnim czasie – wzrosły one z 309,5 mln euro (w 2021 r.) do 668,1 mln euro (2023 r.). W okresie styczeń-sierpień 2024 r. wartość przychodów wyniosła 556,5 mln euro (czyli o 20% więcej niż rok wcześniej o tej samej porze). W ujęciu sprzedaży porównywalnej (like-for-like, skrót: LFL), która uwzględnia „stare” sklepy, a nie nowo otwierane, ten parametr oscylował w granicach kilkunastu procent.

W latach 2021-2023 Studenac prowadził działalność na granicy rentowności – zysk netto był zbliżony do zera. To dane bazujące na sprawozdaniach zaudytowanych przez biegłego rewidenta. Inaczej sprawa się już miała, gdy weźmie się pod uwagę nieaudytowane liczby (styczeń-sierpień 2024/styczeń-sierpień 2023). W tym przypadku spółka już była zdolna generować dwucyfrowe kwoty milionów euro „na czysto”.

Źródło: Studenac

Ambitne plany rozbudowy sieci sklepów. Jak ma wyglądać rozwój sieci detalicznej w oparciu o kapitał otrzymany od inwestorów? Firma zamierza do końca 2028 r. posiadać 3400 sklepów spożywczych, z czego ok. 1200 ma być wynikiem transakcji M&A. Spółka wytypowała kilkanaście celów do przejęć. I chce występować w roli konsolidatora mocno rozproszonego detalu na rynku chorwackim i słoweńskim.

Skumulowana przeciętna stopa wzrostu sprzedaży (CAGR) w perspektywie średnioterminowej ma wahać się w przedziale 25-30%. To tempo wzrostu nawet wyższe niż to, które planuje Żabka w Polsce. Nie wiadomo jednak, jakie plany ma zarząd spółki w tym okresie w kontekście rentowności. Firma ich nie ujawniła, dlatego ostrożniej założyć, że zyski mogą nie nadążać za wzrostem sprzedaży.

Źródło: Studenac

Czy warto wziąć udział w tej ofercie? Zakładając, że cena ostateczna zostanie ustalona na poziomie maksymalnym za akcję, a także to, że zostanie sprzedana cała oferta akcji, to teoretyczna wartość Studenaca wynosi ok. 2,3 mld zł. Skonsolidowany zysk netto w zeszłym roku wyniósł skromne 1,3 mln euro, co w przeliczeniu na złotego dało ok. 5,6 mln zł. Historyczny wskaźnik cena do zysku (P/E) na bazie danych za 2023 r. był zatem astronomiczny, gdyż przekroczył 400 pkt.

To już przeszłość, o czym mają świadczyć tegoroczne raportowane wyniki finansowe. Przyjmijmy, że w całym 2024 r. Studenac wygeneruje 25 mln euro zysku netto, czyli w przeliczeniu na naszą walutę ok. 110 mln zł. W takim scenariuszu wskaźnik P/E spadłby do ok. 21 pkt.

Na GPW w Warszawie notowane są akcje dwóch firm specjalizujących się w handlu detalicznym, których można użyć jako punktu odniesienia. Mowa oczywiście o Żabce i Dino Polska (Eurocash pomijam, gdyż ma on trochę inny model biznesowy). Najbliższa operatorowi sieci handlu detalicznego w Chorwacji i Słowenii jest Żabka – rynek (według obliczeń stooq.pl) wycenia ją obecnie przy wskaźniku P/E na poziomie 31,2 pkt. Dla Dino Polska współczynnik wynosi 27,1 pkt.

Oba parametry są zatem wyższe niż dla Studenaca pod warunkiem spełnienia przedstawionego przeze mnie założenia finansowego w zakresie zysku netto. Przy czym warto pamiętać, że spółka pochwaliła się w prospekcie emisyjnym wzrostem sprzedaży LFL na poziomie kilkunastu procent w perspektywie roku (i utrzymuje ten poziom od wielu lat, poza 2021 r.). I to jest moim zdaniem poziom możliwy do osiągnięcia w długim terminie.

Inwestorzy zorientowani na czerpanie dochodów dywidendowych z tytułu posiadania akcji nie będą mogli liczyć na to w przypadku Studenaca w najbliższym czasie. Spółka nie dzieliła się z akcjonariuszami dywidendą w okresie objętym skonsolidowanymi sprawozdaniami finansowymi. Zarząd korporacji chce w perspektywie średnioterminowej kontynuować reinwestowanie generowanych zysków w celu rozbudowy sieci sklepów.

Czy da się zarobić na akcjach Studenaca, kupując je w ofercie publicznej z myślą, żeby się ich pozbyć na przykład podczas debiutu na rynku wtórnym? Wydaje się na pierwszy rzut oka, że jest to bardziej możliwe w porównaniu z Żabką, która koszmarnie wysoko wyceniła na rynku pierwotnym. A w dłuższej perspektywie? Gdyby firma była w stanie utrzymać kilkunastoprocentowy wskaźnik wzrostu sprzedaży LFL (to jest jak najbardziej możliwe), a także nie pomyliła się w przejęciach i potrafiła przekuć pieniądze inwestorów na wzrost skali działalności – cena z oferty publicznej nie wydaje się być wygórowana.

Niepokoić może co najwyżej fakt, że spółka dość długo pozostawała nierentowna, a teraz nagle jej zyski wystrzeliły. Może to sugerować księgowe „pudrowanie” rzeczywistości, ale z drugiej strony za spółką stoi renomowany fundusz inwestycyjny. No i wydaje się, że Studenac jest na nieco wcześniejszym etapie ekspansji niż Żabka, więc mniejsza część możliwego do „realizacji” potencjału jest już wliczona w jego wartość.

Czytaj też: Jedna Żabka to za mało. Potrzebujemy na parkiecie światowego gracza i globalnej marki, by zrobić żabi skok z europejskiej giełdowej drugiej ligi

zdjęcie tytułowe: Studenac

Subscribe
Powiadom o
31 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Niko
15 dni temu

Faktycznie ta mała rentowność, mam nadzieję że tu pudrowania zysków nie ma przed ipo, Enterprise chyba nie posunął by się do tego żeby zepsuć sobie opinie bo w przyszłości nic nie upuchnie 😀

Niko
15 dni temu

Zalicza Pan tą spółkę do tej kategorii co Dino czy raczej nie zawraca Pan sobie nią głowy 🤣?

Niko
15 dni temu

Domyślam się chyba że nie, rozumiem i szanuje, no tak jakość coraz gorsza na tym polskim grajdolku ale chętni się znajdą jak na żabkę się znaleźli 🤣tylko żeby później rozczarowania nie było…

Robert
15 dni temu

Jutro będzie wiadomo ile akcji będzie i jaka szansa, że będzie 100 procent akcji?

Hieronim
14 dni temu

> Nie mam szklanej kuli, więc się nie podejmuję dokładnej odpowiedzi

Panie Redaktorze, żeby podobną wstrzemięźliwością wykazywali się politycy… 😁

Robert
14 dni temu

Wiadomo coś?

Robert
14 dni temu

Do jutra 17?
A zwrot kasy za akcję też od razu?

Jerzy
14 dni temu
Reply to  Robert

Redukcji to pewnie tutaj nie będzie, chyba że oferujący zdecyduje się na przycięcie transzy dla inwestorów indywidualnych (ze względu na cenę i/albo popyt)

Robert
14 dni temu
Reply to  Jerzy

A jest szansa na wzrost akcji?

Robert
14 dni temu
Reply to  Jerzy

Wiadomo już czy jeszcze nie?

Robert
13 dni temu

ciekawie z jakiego powodu.
Co pan myśli?
Za mało chętnych czy cena nisko ustalona.

Robert
14 dni temu

kiedy będzie wiadomo co z akcjami?

Robert
14 dni temu

i zwrot z niewykorzystanych akcji od razu czy po kilku dniach

Niko
13 dni temu
Reply to  Robert

Oferta odwołana, frajerów, brak, ciekawe jak długo będą biura maklerskie przetrzymywać pieniądze zablokowane pod kupno:)

Admin
13 dni temu
Reply to  Niko

No i właśnie dlatego się zastanawiałem czy jest w ogóle sens pisać o tej IPO, mącenie kijkiem w jeziorze bez wody

Robert
13 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

A miało być tak pięknie czyli lepiej od żabki.

Niko
13 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Lepszej odpowiedzi nie spodziewał bym się, gratuluję trzeźwego spojrzenia, ja się zapisałem za groszki, już santander zwrócił kasę ale oczywiście nic nie wiedzieli ale po moim telefonie że zapłacą odsetki karne za przetrzymywanie środków tak jak karze urząd skarbowy swoich podatników, to zwrócili już kasę 😉🤣

Niko
13 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

A na dodatek zauważyłem że wiele jezior np.w lubuskim wyschło, smutne to.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu