Inflacja w lutym sięgnęła 18,4% w skali roku. Ponoć z każdym miesiącem jej dynamika będzie teraz spadać. Czy w inflacja w marcu 2023 r. faktycznie zacznie odpuszczać? Co mówi moja prywatna inflacja? Ile w marcu zapłaciłem za paliwo, a ile za produkty żywnościowe?
Niedawno GUS podał ostateczne dane o wskaźniku inflacji w lutym 2023 r. Wynika z nich, że koszt życia przeciętnego Polaka był w lutym wyższy o 18,4% niż rok temu. To wynik nienotowany od kilkudziesięciu lat. No ale teraz ma już być tylko lepiej – dynamika inflacja z każdym miesiącem ma spadać.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Na optymizm jeszcze za wcześnie. Ze spadającej dynamiki inflacji powinniśmy się oczywiście cieszyć, ale pamiętajmy, że nawet niższe odczyty w kolejnych miesiącach oznaczać będą, że ceny nadal… będą rosły w porównaniu z analogicznymi miesiącami poprzedniego roku.
Załóżmy dla uproszczenia, że w lutym 2020 r. koszyk zakupowy przeciętnego Kowalskiego kosztował go 1000 zł, a jego wartość rosła dokładnie o wskaźnik inflacji publikowany przez GUS. W lutym 2021 r. roczna inflacja wyniosła 2,1%, a więc Kowalski musiał wydać na niego o 21 zł więcej.
W lutym 2022 r. inflacja sięgnęła już 8,5%, a więc koszyk Kowalskiego podrożał o kolejne 87 zł, do 1108 zł. W ciągu kolejnego roku ceny wzrosły średnio o 18,4%, a więc za ten sam koszyk produktów i usług, za który Kowalski zapłacił w lutym 2020 r. 1000 zł, dziś musi zapłacić 1312 zł. Prognozowane obniżanie się tempa wzrostu inflacji spowoduje jedynie, że siła nabywcza naszych pieniędzy będzie spadać nieco wolniej. Warto o tym pamiętać, słysząc o kolejnym „spadku inflacji”.
Czy zapowiadany spadek dynamiki wzrostu cen widać już w moim „marcowym” portfelu? Osobom, które pierwszy raz natrafiły na ten cykl, wyjaśniam, że od stycznia 2022 r. przeprowadzam monitoring cen w pobliskim supermarkecie spożywczym, piekarni, na stacji benzynowej i myjni samochodowej. Co miesiąc porównuję ceny dokładnie tych samych produktów. Dzięki temu z lekkim wyprzedzeniem mogę wybadać inflacyjne trendy, zwłaszcza cen żywności. Ostatni mój pomiar możecie przeczytać tutaj.
Mam dobrą wiadomość. Porównując ceny w marcu z lutowymi, zaskoczyła mnie liczba zer przy zmianie procentowej. Nie zmieniła się cena benzyny, pieczywa, nabiału. W tabeli z cenami produktów (poniżej) na 30 pozycji zdrożało tylko pięć.
Cebula zdrożała o ponad 130%. Dlaczego?
W ciągu ostatniego roku mieliśmy kilku inflacyjnych „bohaterów”. Był okres, kiedy mocno drożało masło, pojawiła się też panika cukrowa. Niedawno bohaterem thrillerów zakupowych była papryka. Ale niewątpliwie inflacyjnym bohaterem początku tego roku jest cebula. W marcu w moim koszyku zdrożał sok pomarańczowy (o 8%) i właśnie warzywa i owoce. Wysokie i wahliwe cen tych ostatnich zimą są zjawiskiem naturalnym, ale z cenami cebuli faktycznie dzieje się coś dziwnego. Piszą o niej media, nie tylko branżowe.
GUS nie raportuje zmian cen cebuli – wrzuca wszystkie warzywa do jednego worka. A te w lutym zdrożały średnio o 22,3% w porównaniu z lutym ubiegłego roku. Ale media donoszą, że cebula zdrożała w ciągu roku nawet o 100%.
Co wynika z mojego monitoringu cen? Jeszcze w grudniu ubiegłego roku kilogram cebuli w moim sklepie kosztował 2,99 zł. Mniej więcej taka cena utrzymywała się przez cały ubiegły rok. Ale już styczniu cena cebuli wzrosła do 3,59 zł, w lutym do 5,49 zł, a w marcu kosztuje 6,99 zł. W skali roku podrożała więc o 134%. Eksperci mówią o dwóch przyczynach: wojna w Ukrainie, przez którą spadł eksport tego warzywa, oraz kiepskie plony cebuli w Europie, co napędziło popyt i eksport cebuli z Polski.
Inflacja w marcu 2023 r. Dobra wiadomość dla kierowców
Ile musiałabym zapłacić za koszyk zakupowy w marcu? Za całość, a więc produkty żywnościowe i paliwo, musiałbym zapłacić 681 zł, a więc o 2,4% więcej niż w lutym. Głównie z powodu droższych warzyw. Jeśli uwzględnię tylko produkty żywnościowe, moja inflacja wyniosła 4,9%. Inflacja paliwowa wyniosła 0% – za 50 litrów benzyny w marcu zapłaciłbym 339 zł, tyle samo co w lutym.
Jak wygląda moja prywatna inflacja w skali roku? Cały koszyk (paliwo i żywność) podrożał o prawie 17%, a sama żywność aż o 43%. Dobrą wiadomością jest „deflacja” paliwowa. W marcu 2022 r. napełnienie 50-litrowego baku wiązało się z wydatkiem 350 zł, dziś 339 zł, a więc o 3,1% mniejszym. No, ale marzec 2022 r. to były pierwsze dni wojny i ceny wielu produktów pierwszej potrzeby szalały.
Ile może wynieść oficjalna inflacja w marcu 2023 r.? Wiele wskazuje więc na to, że jest szansa na spadek lub przynajmniej zatrzymanie dynamiki inflacji w marcu. Co prawda w górę idą ceny warzyw, ale w koszyku inflacyjnym GUS stanowią one niespełna 2,5% wydatków gospodarstw domowych, a na cebulę – inflacyjną antybohaterkę ostatnich miesięcy – przeznaczamy statystycznie 0,07% naszych budżetów.
Zdjęcie tytułowe: Maciej Bednarek