Jeden z naszych czytelników, przebywając na wakacjach w okolicach Krakowa, poczuł głód. Uruchomił więc popularną aplikację Pyszne.pl, ale głodu za jej pomocą nie zaspokoił. To był posiłek-widmo od restauracji-widmo. Jak to możliwe, że takie widma przeszły przez sito weryfikacji? I czy Pyszne.pl poczuwa się do winy?
Pyszne.pl obok Glovo oraz Uber Eats to jeden z liderów dostaw jedzenia. Zna tę markę chyba każdy młody człowiek, bo młodzież właśnie tego typu platformy traktuje jako domyślną formę organizowania sobie jedzenia. Restauratorzy nie przepadają za tymi platformami, bo pobierają one wysokie prowizje (do 30%), które „zabijają” rentowność działalności restauracyjnej, ale nie mają wyjścia – młodzi odbiorcy platformy do zamawiania jedzenia kochają.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Kebab-widmo z restauracji-widmo
Nasz czytelnik jest właśnie jednym z przedstawicieli młodego pokolenia, który bez Pyszne.pl nie wyobraża sobie życia. Również na wakacjach. Przebywając gdzieś pod Krakowem, zamówił kebab z tureckiej restauracji mieszczącej się w mieście Kraka. Wydawało się, że wszystko pójdzie jak z płatka, jedzenie miało dotrzeć w ciągu 30 minut. Prognozowany czas zamówienia minął, ale nasz czytelnik nie tracił nadziei i czekał już tylko na telefon od dostawcy.
Niestety się nie doczekał. Czas mijał, a na platformie wyświetlał się jedynie komunikat informujący o tym, że zamówienie wkrótce zostanie dostarczone. Po upływie 90 minut klient zdecydował się na telefon do restauracji. Okazało się jednak, że podany numer jest „niedostępny”, a w serwisie Pyszne.pl wyświetla się komunikat informujący o tym, że lokal jest już zamknięty. Wtedy pojawiły się pierwsze podejrzenia o oszustwo.
Sfrustrowany czytelnik postanowił sprawdzić, czy aby na pewno numer podany na Pyszne.pl jest aktualny i wpisał nazwę restauracji w wyszukiwarce Google. Wyniki były zaskakujące – lokal nie wyświetlał się na mapach. Wtedy wszystko stało się jasne: doszło do przekrętu. „Czy ktoś powiedział Pyszne.pl?” – zapytał sam siebie czytelnik, parafrazując słynną reklamę Pyszne.pl z Katy Perry w roli głównej.
Dalsze śledztwo wykazało, że nie jest to odosobniony przypadek, aż trzy z pięciu wyświetlanych przez naszego czytelnika wówczas restauracji z kebabami należało do jednej, najprawdopodobniej fałszywej, sieci lokali. Okazało się też, że nie tylko serwis Pyszne.pl pozwalał na korzystanie z usług oszustów – ta sama sieć wyskakiwała na Uber Eats.
Tam jednak wyświetlał się nieco inny numer telefonu do restauracji – czytelnik postanowił to sprawdzić. Połączenie nie zostało natychmiastowo zrzucone, więc w oczach czytelnika pojawił się promyk nadziei. Niestety nie na długo, po drugiej stronie słuchawki zgłosił się pracownik… restauracji Burger King w Krakowie. Jak to jest możliwe? Czy nawet coś tak oczywistego jak numer kontaktowy do restauracji oferującej swoje usługi na platformach „jedzeniowych” nie jest weryfikowane?
———————–
ZAPLANUJ SWOJĄ ZAMOŻNOŚĆ. Myślisz, że nie masz szans na żywot rentiera? Że masz za mało oszczędności? Że za mało zarabiasz? Że nie umiał(a)byś dobrze ulokować pieniędzy, gdybyś je miał(a)? W tym e-booku pokazuję, że przy odrobinie konsekwencji, pomyślunku i, posiadając dobry plan, niemal każdy może zostać rentierem. Jak bezboleśnie oszczędzać, prosto inwestować i jak już teraz zaplanować swoje rentierstwo – o tym jest ten e-book. Praktyczne rady i wskazówki. Zapraszam do przeczytania – to prosty plan dla Twojej niezależności finansowej.
———————–
Jak Pyszne.pl weryfikuje restauracje?
Na stronie Pyszne.pl udało mi się znaleźć informacje dotyczące procesu weryfikacji restauracji. Punkt trzeci mówi o weryfikacji dokumentów i danych. Pyszne.pl twierdzi, że to jego „zaufani pracownicy” wprowadzają informacje o nowej restauracji do systemu. Konieczne jest też wpisanie kodu weryfikacyjnego, który Pyszne.pl przesyła przy składaniu wniosku o obecność na platformie.
„Do zakończenia procesu weryfikacji Partnerów biznesowych KYC (Know Your Customer) potrzebujemy takich dokumentów jak: kopii dokumentu potwierdzającego tożsamość właściciela/i, np.: dowód osobisty, paszport czy karta pobytu, potwierdzenia posiadania rachunku bankowego (konto w banku musi być zarejestrowane na właściciela lub spółkę), potwierdzenia adresu właściciela (o ile nie znajduje się on na dokumencie tożsamości).”
Niestety wystarczy mieć zarejestrowaną działalność gospodarczą, ważny dokument tożsamości i konto bankowe przypisane do właściciela lub spółki, by zarejestrować się w Pyszne.pl. Nie trzeba prowadzić działalności restauracyjnej. Nikt nie weryfikuje danych kontaktowych, bo przecież nasz czytelnik, myśląc, że dzwoni do baru z kebabem, dodzwonił się do Burger Kinga.
Oczywistym jest, że potrzebne są opinie, żeby jakikolwiek klient skorzystał z usług danego lokalu – mało kto zamówi jedzenie z restauracji, która ma same jednogwiazdkowe oceny lub w ekstremalnym przypadku – nie ma żadnych. Takie oceny można jednak łatwo skompletować botami czy nawet z użyciem kont znajomych.
Po nieudanej próbie złożenia zamówienia czytelnik postanowił sprawdzić, czy jego przypadek był odosobniony – okazało się, że nie. Pomimo tego, że restauracja miała łącznie ponad 4 gwiazdki w serwisie, pojawiło się sporo opinii sugerujących, że lokal nie dostarcza zamówień. Jak pewnie każdy się domyśla, było też sporo pięciogwiazdkowych ocen, niestety bez żadnego komentarza (prawdopodobnie zamieszczone przez boty i różnego rodzaju fake konta).
Reakcja Pyszne.pl. „Przepraszam” nie wystarczy?
Do czytelnika po kilku dniach od zgłoszenia reklamacji odezwał się e-mailowo konsultant z Pyszne.pl, upewniając się, że zamówienie nie zostało dostarczone. Po otrzymaniu potwierdzenia przyszedł komunikat informujący o nadchodzącym zwrocie pieniędzy. Jak się okazało, oprócz zwrotu czytelnik otrzymał także kod rabatowy na następne zamówienie w ramach rekompensaty.
Niestety firma kompletnie zignorowała powiadomienie o potencjalnych oszustach. Czytelnik nie otrzymał informacji o tym, że cała sytuacja zostanie sprawdzona, a restauracja zweryfikowana. Pytanie też, czy kod rabatowy podarowany w ramach zadośćuczynienia jest odpowiednim pocieszeniem dla klienta, który stracił pieniądze i został głodny. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem od wciskania kodów rabatowych zachęcających do kolejnego zamówienia i kolejnych wydatków byłby dokładniejszy proces weryfikacji restauracji, które chcą reklamować się na platformie.
Jak uniknąć tego typu sytuacji? Tak naprawdę wystarczy krótki research. Zazwyczaj wystarczy upewnić się, że lokal istnieje w Google i sprawdzić opinie na temat świadczonych przez niego usług. Jeżeli nie ma tam podejrzanego spamu pięciogwiazdkowych ocen i komentarzy od strony niezadowolonych klientów – najprawdopodobniej jesteśmy bezpieczni.
Warto również zadzwonić do restauracji, wówczas mamy pewność, że podany numer telefonu jest aktualny i nie powinniśmy mieć żadnych problemów ze skontaktowaniem się z lokalem. Innym krokiem ku 100% bezpieczeństwu przy zamówieniu jedzenia jest korzystanie z przetestowanych wcześniej knajp. Raczej nie spotkamy się z sytuacją, w której uczciwy przedsiębiorca tak po prostu postanowi, że zacznie oszukiwać ludzi. Czy Wy też mieliście takie przygody z platformami do zamawiania jedzenia?
———
Po publikacji niniejszego tekstu otrzymaliśmy wyjaśnienia od Pyszne.pl:
„Jako pyszne.pl wnikliwie przyglądamy się każdemu zgłoszeniu dotyczącemu nieprawidłowości. Nasza platforma rozwiązuje takie sytuacje bezpośrednio z restauratorem. Do kontaktu z restauracją korzystamy z numeru, jaki ona nam podaje. Jest on także wykorzystywany w procesie przyjmowania do platformy – co dotyczy nowych podmiotów. Pyszne.pl uważnie i szczegółowo weryfikuje każdą restaurację – zaś przytoczone w materiale praktyki,, jeśli mają miejsce – są szybko namierzane i zamykane z poziomu samej aplikacji.
Konkludując – działanie naszego Client Service – kontakt z osobą, która nie otrzymała zamówienia, zwrot środków i voucher w ramach przeprosin za zaistniałą sytuację to w pyszne.pl działanie standardowe (w odróżnieniu od konkurencji). Każde zgłoszenie jest weryfikowane – jeśli taka sytuacja miała miejsce – konsultant przekazał sprawę do wewnętrznej analizy”.
————
RANKING LOKAT – GDZIE DOSTANIESZ NAJLEPSZY PROCENT?
Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także kont osobistych, rachunków firmowych i kart kredytowych. Wszystkie tabele znajdziesz w zakładce „Rankingi” na stronie głównej www.subiektywnieofinansach.pl. Zacznij zarabiać w bankach!:
>>> Tutaj ranking najwyżej oprocentowanych depozytów
>>> Tutaj ranking najlepszych kont oszczędnościowych
>>> Tutaj ranking najlepszych kart kredytowych dla konsumentów
>>> Tutaj ranking najlepszych bankowych kont osobistych
>>> Tutaj ranking najlepszych kont dla małej firmy
——————-
ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY:
>>> Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o Finansach” i korzystaj ze specjalnych porad Macieja Samcika na kryzysowe czasy – zapisz się na weekendowy newsletter Maćka Samcika i bądźmy w kontakcie! W każdą sobotę lub niedzielę dostaniesz e-mailem najnowsze porady dla Twojego portfela.
>>> Zapisz się też na nasz „powszedni”, poranny newsletter „Subiektywnie o świ(e)cie” – przy porannej kawie przeczytasz wszystkie najważniejsze wieści dla Twojego portfela, starannie wyselekcjonowane i luksusowo podane przez Macieja Danielewicza i ekipę „Subiektywnie o Finansach”.
————
zdjęcie: YouTube, reklama Pyszne.pl