Kwietniowy wzrost oprocentowania depozytów to był tylko „wypadek przy pracy” czy początek walki banków o nasze pieniądze? Sprawdziłem

Kwietniowy wzrost oprocentowania depozytów to był tylko „wypadek przy pracy” czy początek walki banków o nasze pieniądze? Sprawdziłem

Kwiecień na rynku depozytów przyniósł miłe zaskoczenie dla oszczędzających w bankach. Wzrosło nie tylko średnie oprocentowanie lokat. W kilku bankach wzrosła też maksymalna kwota, jaką można ulokować. Czy maj utrzymał się w tym trendzie? Zajrzałem do bankowych tabel z oprocentowaniem lokat terminowych i kont oszczędnościowych

Stopy procentowe stoją w miejscu (5,75%), a wskaźnik WIBOR osadził się na poziomie ok. 5,85%, za to dynamika inflacja wyraźnie opadała. Na podstawie niższego wzrostu cen można by oczekiwać, że również stopy procentowe zaczną spadać, a wraz z nimi oprocentowanie depozytów.

Zobacz również:

Ale kwiecień przyniósł zaskoczenie, jakby na spadek stóp się nie zanosiło. A przynajmniej w wyobraźni osób w bankach odpowiedzialnych za politykę depozytową. W ubiegłym miesiącu oprocentowanie lokat kwartalnych i rocznych lekko wzrosło.

A co przyniósł maj na rynku depozytów? Zanim przejdę do trendów, tradycyjnie opiszę zamiany, jakie zaszły w ofertach poszczególnych banków.

Oprocentowanie depozytów w maju

W banku PKO BP z 4,5 do 4,25% spadło oprocentowanie kwartalnej lokaty mobilnej. W mBanku, po miesięcznej przerwie, wróciła promocja konta oszczędnościowego. Teraz bank oferuje przez trzy miesiące (do 500.000 zł) 5,1% posiadaczom Konta Intensive i 4,9% pozostałym klientom.

W Santander Banku wychwyciłem jedną zmianę. Z 3% do 2,5% spadło oprocentowanie rocznej lokaty standardowej. W BNP Paribas dwie zmiany: dobra i zła. Zła jest taka, że bank mniej płaci na 5-miesięcznej lokacie mobilnej (4%, wcześniej 4,25% w skali roku), zaś dobra to wprowadzenie do oferty kwartalnej „Lokaty dla Wpływowych” na 5% w skali roku. Nowa lokata związana jest z nową promocją w banku, w ramach której osoby, które założą konto, otrzymają m.in. specjalny spławik do pomiaru czystości wód.

Sporo zmian w Banku Millennium. Z 6,25% do 6% spadło oprocentowanie konta oszczędnościowego oraz lokat „Horyzont Zysku”. W wariancie na sześć miesięcy bank płaci 4,8% (wcześniej 5%), na rok 4,2% (wcześniej 4,35%), a na półtora roku 3,5% (wcześniej 3,85%). W VeloBanku pogorszyła się oferta lokat na nowe środki. Oprocentowanie lokaty kwartalnej spadło z 5,3 do 5%, a półrocznej z 5,5 do 5,2%.

W maju niespodziankę natomiast sprawił estoński inBank, w którym można założyć lokatę bez konieczności zakładania konta czy spełnienia dodatkowych warunków. W ofercie jest m.in. trzymiesięczna lokata powitalna, na której bank płaci 5,45% (5,1% w kwietniu). Średnio o 0,3 pkt proc. poprawiła się też oferta lokat standardowych na 3, 6, 12 i 24 miesiące. Na tych lokatach można zarobić od 5,1% do 5,5% w skali roku.

BOŚ Banku symbolicznie (z 5 do 5,05%) wzrosło oprocentowanie lokaty kwartalnej dostępnej tylko w bankowości elektronicznej. Również symbolicznie, ale tym razem w dół (z 1,37% do 1,35%) poszło oprocentowanie konta oszczędnościowego w Credit Agricole, co wynika ze zmiany wskaźnika WIBOR, od którego uzależnione jest oprocentowanie tego konta.

I na koniec zmian Bank Pocztowy, który po wielu miesiącach posuchy pozwolił co nieco zarobić klientom, ale tylko nowym. Na koncie oszczędnościowym zapłaci 6,5% odsetek w skali roku do kwoty 20.000 zł. Podwyższone oprocentowanie naliczane będzie przez 3 miesiące.

Przeczytaj też: Potrzebujesz pieniędzy, a te leżą zamrożone na lokacie? Co zrobić, żeby zerwać depozyt i nie stracić odsetek? Oto prosta strategia

Oprocentowanie lokat w trendzie spadkowym

Maj był stosunkowo oszczędny, jeśli chodzi o zmiany. W kilku bankach oprocentowanie spadło, w kilku wzrosło. Jak te zmiany przełożyły się na średnie oprocentowanie? Bilans jest niestety „ujemny”. Średnie oprocentowanie lokat kwartalnych, które obliczyłem na podstawie 37 ofert, spadło z 3,89% w kwietniu do 3,88% w maju.

W przypadku lokat rocznych (analiza na podstawie 27 ofert) spadek jest głębszy. Średnie oprocentowanie spadło 3,72% w kwietniu do 3,66% w maju. Może to sygnał, że banki jednak przewidują spadek stóp procentowych w rocznej perspektywie i tną oprocentowanie długich depozytów, które – nawiasem pisząc – cieszą się coraz mniejszą popularnością, o czym pisałem w tym artykule.

 

W maju prawie nie zmieniła się też lista „TOP10”, czyli lista depozytów z najwyższym nominalnym oprocentowaniem. Jak widzicie, na topie wciąż są promocyjne konta oszczędnościowe i lokaty terminowe z oprocentowaniem sięgającym 7-8% w skali roku.

Źródło zdjęcia: Maciej Bednarek

Subscribe
Powiadom o
23 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Michał
6 miesięcy temu

W Santander consumer nadal jest 5 % na koncie oszczędnościowym do 50tys i 5% na nowe środki na lokacie

Mareczek
6 miesięcy temu

Podobno koszt pieniądza jak mówią bankowcy to WIBOR więc każda lokata i rachunek powinien być oprocentowaniu właśnie tą stawka.
Gdy brałem kredyt hipoteczny pan kierownik placówki bankowej opowiadał, że moje oprocentowanie składa się z kosztu pieniądza – WIBOR + marża banku (ryzyko + zarobek)

Last edited 6 miesięcy temu by Mareczek
Admin
6 miesięcy temu
Reply to  Mareczek

W rzeczywistości banki nie pozyskują pieniędzy na rynku międzybankowym, tylko właśnie z depozytów…

Mareczek
6 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Czyli zmowa w sprawie WIBOR może istnieć?
Zmowa banków – ” kwotujemy WIBOR jak najwyżej ale bez przesady – żeby się urzędy nie przyczepiły – zawsze powyżej SR ale nie więcej jak o 15 do 30 pb”

Admin
6 miesięcy temu
Reply to  Mareczek

Aż tak to nie, po prostu na rynku międzybankowym warunki gry wytycza NBP (nie ma sensu pożyczać pieniędzy ani dużo taniej, ani dużo drożej, niż mona pożyczyć od NBP), a na rynku depozytowych – ilość pieniądza do wzięcia

Mareczek
6 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Czyli po co jest WIBOR ? I dlaczego jest on wliczony w wzór ustalania oprocentowania kredytów ?
Przecież banki – jak napisał Pan powyżej – nie korzystają z pożyczek z NBP tylko z depozytów oprocentowanych dużżżżżżżżżo poniżej WIBOR

Last edited 6 miesięcy temu by Mareczek
Admin
6 miesięcy temu
Reply to  Mareczek

3/4 nowych kredytów ma już stałą stopę, więc w sumie WIBOR jest potrzebny głównie do „starych” kredytów (oraz wielu innych instrumentów finansowych)

Mareczek
6 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Ale ” starych kredytów” jest ok 98 % wszystkich obecnie istniejących kredytów – szczególnie hipotecznych (ale też gotówkowych). Czyli bankom bardzo zależy aby WIBOR był jak najwyższy – i taka zmowa jest im na rękę. Teraz czekamy aby jakiś sygnalista o tym nas – obywateli – konsumentów – poinformował (mamy już jeden taki sygnał – ale co się z nim dzieje na razie nie wiadomo). WIBOR jest potrzebny też do oprocentowanie m.in obligacji – które kupują ….banki – tak więc i w tym przypadku jak najwyższy WIBOR jest im na rękę….. WIBOR który ustalają banki …. pewnie w zmowie (taka… Czytaj więcej »

Last edited 6 miesięcy temu by Mareczek
Admin
6 miesięcy temu
Reply to  Mareczek

Wydaje mi się, że tu raczej nie ma zmowy, bo WIBOR „chodzi” razem ze stopami procentowymi (z przesunięciem i pewną różnicą poziomów). Gdyby był manipulowany, to by nie poruszał się w rytm stóp procentowych ustalanych zupełnie gdzieś indziej

Monika
6 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Kiedyś pewien internauta podał świetną definicję wiboru: jest to procent na który banki pożyczałyby sobie nawzajem pieniądze, gdyby nie kroiły ich od klientów.

Admin
6 miesięcy temu
Reply to  Monika

Ładny dowcip, ale nie trzeba pamiętać, że WIBOR jest dość mocno związany ze stopami procentowymi ustalanymi zupełnie gdzieś indziej 😉

Krzysztof
6 miesięcy temu

Oj Panie Macieju , przecierz juz nikt nie trzyma pieniedzy na lokatach – Pan tak fajnie pisze o tych obligacjach az miło sie czyta .

Admin
6 miesięcy temu
Reply to  Krzysztof

Oj tam, statystyki mówią, że jednak parę groszy na tych lokatach ludzie trzymają 😉

Artur
6 miesięcy temu
Reply to  Krzysztof

Lokaty są górą w Polsce mimo warunków jakie zapewniają.

Belbeniusz
6 miesięcy temu
Reply to  Krzysztof

Ogólnie jak ktoś ma czas i cierpliwość do żonglowania kontami i bankami, to na lokatach można wyjść lepiej.
Np. teraz kupione dawniej niż rok temu obligacje „antyinflacyjne” zaczęły wyglądać tak sobie, a po wyciągnięciu pieniędzy z karą za wczesny wykup wychodzi się ok 4% na plusie, czyli lepiej było wrzucić to na lokaty terminowe- rok temu nie było problemu z dostaniem 6%.

Marek
6 miesięcy temu
Reply to  Belbeniusz

4% na plusie??? Obligacje COI kupione rok temu i trochę dawniej miały oprocentowanie w pierwszym roku 7%. Teraz jak je likwidujemy (ja tak robię, bo za następny rok MF chce mi dać 3.1%) na 7 dni przed zapadalnością I okresu. W ten sposób podatek Belki zostaje naliczony od narosłych odsetek pomniejszonych o „karę” 70 gr. Wychodzi oprocentowanie (bez Belki) 6.3% Teraz za otrzymaną kasę kupuję nową emisję COI 6.55%. A właściwie to czekam na czerwiec, bo marża wzrasta do 1.5% na następne lata a oprocentowanie nie maleje. Rok temu były lokaty na 7 i więcej % ale to były lokaty… Czytaj więcej »

Artur
6 miesięcy temu
Reply to  Marek

Z czerwcem dobrze Pan kombinuje bo odczyt inflacji za rok będzie z kwietnia a w kwietniu tego roku była jak na razie najniższa.

Belbeniusz
6 miesięcy temu
Reply to  Marek

Miałem na myśli obligacje EDO, rzuciłem 4% z głowy, ale policzmy dokładnie dla jednej EDO0533:
Odsetki 7,25 za 11 miesięcy= 6,646 zł, -2 zł kary 4,646 po odliczeniu belki od zysku 3,76, razy 12/11 (bo liczyliśmy odsetki za 11m-cy) = 4,105 CBDO.

Marek
6 miesięcy temu
Reply to  Belbeniusz

No tak, w przypadku tych obligacji 2 zł kary jest już odczuwalne i mocno wpływa na wynik.
Ale… mocno wpływa jeśli inflacja jest niska, bo jak ktoś je kupował rok lub jeszcze wcześniej przed wybuchem inflacji, to np. w 2023 roku cieszył się oprocentowaniem ok.19%
A ile wtedy dawały lokaty?
Obligacje antyinflacyjne to także zakład o to jaka będzie inflacja.
Dlatego ja preferuję COI, mniejsza kara, krótszy horyzont czasowy.

Belbeniusz
6 miesięcy temu
Reply to  Marek

COI nie sprzedawałem, mam dalej jako „zakład” o to że w kwietniu 2025 inflacja będzie wyższa niż w maju; staram się mieć obstawione wszystkie miesiące. To samo robię z EDO na starość i te już wywaliłem, bo nie tylko oprocentowanie zrobiło się niskie, ale jeszcze marża w ich przypadku była 1,25%; w 10-letniej perspektywie przy kapitalizacji odsetek to było decydujące.

Last edited 6 miesięcy temu by Belbeniusz
Marek
6 miesięcy temu

Czyli obligacje skarbowe są bezkonkurencyjne. Oprocentowanie w górnych widełkach najlepszych ofert banków, ryzyko podobne ew. dłuższy horyzont czasowy. No i brak kretyńskich warunków typu konto intensive czy super hiper karta kredytowa.

Rafał
6 miesięcy temu

Właściwie to na dziś to przy planowanym utrzymaniu depozytu powyżej 6m to tylko obligacje. Nawet koszt 0.7zl za wcześniejszy wykup powodu, że obligacje nadal są atrakcyjne.

Admin
6 miesięcy temu
Reply to  Rafał

To prawda, depozyty odpadają przy oprocentowaniu obligacji

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu