Tegoroczne Święto Zmarłych będzie inne, niż zwykle. Wiele osób nie pojedzie na groby swoich bliskich, obawiając się złapania koronawirusa. Inni siedzą w domach na przymusowej kwarantannie. Jak w takiej sytuacji zadbać o groby najbliższych? Można zlecić sprzątanie grobu specjalnym firmom. Czy da się jeszcze zamówić taką usługę?
Co roku w okolicach 1 listopada Polacy tłumnie ruszają na groby swoich bliskich. Porządkujemy groby, zapalamy znicze, spotykamy się z krewnymi. Wygląda jednak na to, że pandemia, która przewróciła do góry nogami wiele aspektów naszego życia, negatywnie namiesza też podczas tegorocznego Święta Zmarłych.
- Bezpieczna szkoła i bezpieczne dziecko w sieci, czyli czego nie robić, by nie „sprzedawać” swoich dzieci w internecie? [POWERED BY BNP PARIBAS]
- Wybory w USA: branża krypto wstrzymała oddech. W świecie finansów to ona ma najwięcej do ugrania. Po wyborach nowe otwarcie? [POWERED BY QUARK]
- Pieniądze w rodzinie, jak o nich rozmawiać, żeby nie było niemiło? Natalia Tur i Maciej Samcik [POWERED BY BNP PARIBAS / MISJA OSZCZĘDZANIE]
Wśród nas są osoby, które chciałby odwiedzić groby, ale nie mogą, bo są na przymusowej kwarantannie. Ministerstwo Zdrowia podaje, że obecnie na kwarantannie znajduje się 335.000 osób. To liczba porównywalna np. do populacji Lublina czy trzech miast takich jak Płock.
Być może jeszcze więcej osób nie pojedzie na groby z powodów prewencyjnych, żeby nie narażać się dodatkowo na atak koronawirusa. Chodzi zwłaszcza o ludzi, którzy zmuszeni są podróżować pociągami czy komunikacją miejską. Jak w tych czasach pogodzić tradycję, a więc sprzątanie grobów z siedzeniem w domu? Jest na to pewien sposób.
Zostały ostatnie wolne terminy
Kiedy pomyślałem o 1 listopada w kontekście drugiej fali pandemii, przypomniało mi się, że znajoma mojej mamy przez kilka lat zlecała usługę sprzątania grobu rodziców jakieś firmie. Nie miała czasu i na tyle dużo sił, żeby porządnie wyczyścić nagrobek. Można powiedzieć, że 1 listopada przyjeżdżała „na gotowe”. Postanowiłem sprawdzić ofertę tego typu firm, które za nas mogą wykonać tradycyjne czynności.
„W tym roku przeżywamy prawdziwe oblężenie. Przed Świętem Zmarłych czy przed Wielkanocą pracy zawsze jest dużo więcej, ale w ubiegłym roku o tej porze nie mieliśmy aż tylko zleceń”
– mówi mi pani pracująca w firmie „Biała Lilia” zajmującej się sprzątaniem grobów. Na pytanie o przyczyny tak dużego popytu, odpowiada bez zastanowienia: pandemia. Można powiedzieć, że to firma „sieciowa”, bo operuje w wielu miastach na terenie całej Polski. Ale na tę chwilę (jest 21 października) np. w Krakowie nie ma już żadnych wolnych terminów. W Warszawie zostało kilka wolnych „okienek”.
Ale i na to jest rada. Skoro pandemia zaburzyła tryb naszego życia, może i Święto Zmarłych warto w tym roku rozciągnąć w czasie. Zresztą i tak z reguły to święto to nie tylko 1 listopada. Często jest tak, że już przed i po tej dacie odwiedzamy groby, bo nie zawsze w ciągu jednego dnia da się wszystkie odwiedzić. Można więc zlecić sprzątanie grobów po 1 listopada, bo wtedy wolnych terminów będzie więcej.
Przeczytaj też: W czasie pandemii Polacy (troszkę) obrazili się na banki. Sprawdzamy, co robili z pieniędzmi. Skarpeta, obligacje, mieszkania, złoto, fundusze?
Od sprzątania do odśnieżania
Firmy oferujące sprzątanie grobów, zwykle mają w ofercie kilka różnych usług. Np. sprzątanie nagrobków, czyli m.in. usuwanie wypalonych zniczy, zwiędłych kwiatów, odśnieżanie pomników w sezonie zimowym. Można zlecić też mycie nagrobków, renowację nagrobkowych liter, czy sprzątanie po pogrzebie.
Inna firma operująca na terenie Warszawy i w jej okolicach w ramach podstawowej usługi sprzątania grobów oferuje m.in. wygrabienie liści, usunięcie śmieci wokół grobu, wyrzucenie wypalonych zniczy, selekcję zniczy na wkłady, selekcję wiązanek, podlanie kwiatów, usunięcie chwastów czy przycięcie gałązek.
Do tego można zamówić usługi dodatkowe, a więc np. mycie nagrobka. Przy zlecaniu tej usługi, trzeba wybrać rodzaj kamienia z jakiego wykonany jest nagrobek oraz stopień zabrudzenia. Jak określić stopnień zabrudzenia? Firma precyzuje:
„Jeśli nagrobek był myty w ciągu ostatnich 12 miesięcy, to można wybrać opcję „lekko zabrudzony”. Rosnące drzewa nad grobem powodują, że nagrobek szybko zachodzi brudem i wówczas należy wybrać opcję „średnio zabrudzony”. Grób odwiedzany rzadziej niż raz w roku wymaga porządnego mycia i należy wybrać opcję „mocno zabrudzony”. W każdym przypadku zamawiający usługę sam ustala wariant usługi”
Firmom sprzątającym groby można też zlecić zapalenie znicza lub położenie wiązanki kwiatów. Czyli efekt będzie taki, jakbyśmy fizycznie odwiedzili grób.
Sprzątanie grobu: lastryko najtrudniejsze do umycia
Usługi tego typu można zlecić telefonicznie, ale popularnym sposobem jest wypełnienie formularza na stronie internetowej. Warto się oczywiście upewnić, czy firma podejmie się prac na konkretnym cmentarzu. Firmy zwykle zabierają się do pracy po zaksięgowaniu wpłaty, ale wspominana znajoma mojej mamy płaciła dopiero po wykonaniu zadania, a dowodem tego były przesłane zdjęcia.
Ile kosztuje taka usługa? W jednej z firm koszt sprzątania pojedynczego grobu wynosi 70 zł, podwójnego 90 zł, a grobowca 110 zł. W przypadku sprzątania i mycia koszt – w zależności o rodzaju grobu – wynosi odpowiednio: 105, 140 i 170 zł.
Koszt mycia nagrobków może zależeć od rodzaju materiału, z jakiego jest wykonany oraz stopnia zabrudzenia. Zaglądam do cennika innej z warszawskich firm. Umycie lekko zabrudzonej płyty granitowej kosztuje 45 zł, mocno zabrudzonej – 65 zł. Mycie nagrobka z piaskowa lub betonu to koszt od 20 do 40 zł. Najdroższe jest czyszczenie lastryka: od 100 do 150 zł, ale co ciekawe ta firma podejmuje się mycia takich nagrobków tylko w okresie od połowy kwietnia do połowy września.
Zadbany grób w abonamencie
Firmy oferują jednorazowe usługi, ale w niektórych można wykupić też sprzątanie w abonamencie. Np. szczecińska firma „Czyste Groby” w pakiecie podstawowym ma ogólne sprzątanie i mycie płyty nagrobnej. Jednorazowa wizyta ekipy kosztuje od 40 zł za grób pojedynczy do 80 zł za grobowiec. Ale można z góry zamówić 6, 12 lub 24 wizyty rocznie. Za 6 wizyt w pakiecie podstawowym zapłacimy od 195 zł za grób pojedynczy lub od 400 zł za grobowiec (firma podaje ceny wyjściowe, które mogą wzrosnąć w zależności od wykonywanych prac).
Z kolei wspomniana wyżej „Biała Lilia” oferuje trzy pakiety. W ramach „brązowego” (cena od 300 zł) otrzymujemy sprzątanie grobu w rocznicę śmierci i urodzin oraz mycie i sprzątanie przez Świętem Zmarłych. Przy każdej z tych trzech wizyt pracownicy zapalają znicz. W pakiecie „srebrnym” (od 320 zł) oferowane jest mycie i sprzątanie grobu na Wielkanoc i przed Świętem Zmarłych, odśnieżanie na Boże Narodzenie oraz zapalenie znicza podczas każdej wizyty. Jest jeszcze pakiet „złoty”, którego cena zaczyna się od 900 zł rocznie. To pakiet „srebrny” powiększony o sprzątanie grobu co miesiąc.
Cena jednorazowej usługi sprzątania i umycia grobu nie jest może jakaś oszałamiająca. Problemem jest dostępność tego typu usług w okolicach 1 listopada. Ale może i na to jest rada? Kiedy wybuchała pierwsza fala pandemii, obudziły się w nas wspaniałe odruchy. Sąsiedzi oferowali pomoc innym np. w zrobieniu zakupów, kupieniu leków czy wyniesieniu śmieci. Może warto tę akcję uzupełnić o pomoc w uporządkowaniu grobów.
Źródło zdjęcia: Pixabay