Ekonomiści z ośrodka badawczego GRAPE zbadali, jak w ostatnich latach owoce pracy były dzielone między polskich pracowników i pracodawców. Przekopali się przez dane ponad 180 000 firm działających w Polsce i sprawdzili, jaki był udział płac w tzw. wartości dodanej przedsiębiorstw. Wnioski? Jaka część tego, co wypracowują pracownicy, trafia rzeczywiście do ich kieszeni, a jaka ląduje w portfelach pracodawców?
1 maja – Święto Pracy nie jest już obchodzone z taką pompą jak w czasach PRL-u, ale jest dobrym pretekstem, by pochylić się nad kondycją „klasy pracującej”. Są „odwieczne” problemy: nierówności płacowe między kobietami i mężczyznami, przepracowanie, stres, wciąż popularne umowy śmieciowe, mobbing czy widmo bieda-emerytur. Dziś pracownicy borykają się dodatkowo z wysoką inflacją, której tempo – niestety – wygrywa z tempem wzrostu wynagrodzeń. Słowem: pracownicy biednieją.
- Bezpieczna szkoła i bezpieczne dziecko w sieci, czyli czego nie robić, by nie „sprzedawać” swoich dzieci w internecie? [POWERED BY BNP PARIBAS]
- Wybory w USA: branża krypto wstrzymała oddech. W świecie finansów to ona ma najwięcej do ugrania. Po wyborach nowe otwarcie? [POWERED BY QUARK]
- Pieniądze w rodzinie, jak o nich rozmawiać, żeby nie było niemiło? Natalia Tur i Maciej Samcik [POWERED BY BNP PARIBAS / MISJA OSZCZĘDZANIE]
Na liście odwiecznych problemów „klasy pracującej” są też oczywiście zbyt niskie – zdaniem pracujących – pensje. Ale czy faktycznie polscy przedsiębiorcy wyzyskują pracowników, płacąc im najmniej, jak to tylko możliwe? A może po prostu płacą tyle, ile mogą, żeby została im premia za ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej i pieniądze na inwestowanie w rozwój firmy? Czy to da się w ogóle zmierzyć?
Jednym z mierników tego zjawiska jest udział płac w PKB kraju, wspólnoty państw czy świata. W uproszczeniu ten wskaźnik pokazuje, jaka część (wartość) dóbr i usług wytworzonych przez daną gospodarkę trafia do pracowników (głównie w formie wynagrodzeń), a jaka do posiadaczy kapitału i firm. Z danych Eurostatu wynika, że w 2019 roku udział płac w PKB w Unii Europejskiej wyniósł ponad 47%, w dużych gospodarkach UE średnio blisko 50%, a w Polsce nieco ponad 39%
Troska o pracownika czy płacowy wyzysk?
Problem w tym, że ów wskaźnik obejmuje całą gospodarkę, a więc prywatne firmy i sektor publiczny. To, w jakim stopniu pracodawcy dzielą się owocami firmy z pracownikami, precyzyjniej oddaje wskaźnik labor share – czyli udział płac w wartości dodanej – liczony w samych firmach.
Wartość dodana – najprościej pisząc – to suma zysku netto przedsiębiorstwa, amortyzacji, podatków i właśnie kosztów pracy (w tym wynagrodzeń, z uwzględnieniem podatków płaconych przez pracowników). Jeśli wartość dodana w firmie wynosi np. 100.000 zł, a koszty pracy pochłaniają 40.000 zł, wówczas wskaźnik labor share wynosi 40%. Ile wynosi udział płac w wartości dodanej w polskich przedsiębiorstwach? Zbadania tego podjęli się ekonomiści z ośrodka badawczego GRAPE.
„Komentatorów w Europie i Stanach Zjednoczonych rozpala dyskusja o spadku udziału płac w PKB, ale brakuje badań, które pokazywałyby, jak jest w Polsce. Postanowiliśmy sprawdzić, jak w ostatnich latach owoce pracy były dzielone między pracowników i pracodawców”
– mówi Sebastian Zalas, współautor badania z GRAPE. Dodaje, że spadek labor share sprzyja wzrostowi nierówności, bo o ile dochody z pracy osiąga większość z nas, to dochody np. z kapitału – tylko ta część społeczeństwa, która dysponuje kapitałem do zainwestowania (np. w obligacje czy akcje) lub wypożyczenia komuś innemu za opłatą (np. nieruchomości).
Badanie można było przeprowadzić dzięki dofinansowaniu z Narodowego Centrum Nauki. Grant pozwolił zdobyć dostęp do unikalnej bazy danych obejmującej informacje o ponad 180.000 firm działających w Polsce. Wcześniejsze analizy tego zjawiska dostępne były tylko dla znacznie węższej grupy znacznie większych firm.
Wyjątkowość tego badania polega na tym, że ekspertom z GRAPE udało się uchwycić udział płac w wartości dodanej nie tylko w dużych firmach, ale także w mniejszych – zatrudniających mniej niż 49 pracowników (ale co najmniej 10). Analiza nie obejmuje jednak blisko 3 mln mikrofirm, czyli przedsiębiorstw zatrudniających mniej niż 10 pracowników.
Które firmy bardziej dzielą się z pracownikami?
Jakie wnioski płyną badania? Czy polscy przedsiębiorcy jawią się jako troskliwi pracodawcy, chętnie dzielący się z pracownikami zyskiem firmy czy „bezduszne Janusze biznesu”? Liczony bezpośrednio ze sprawozdawczości firm udział płac w wartości dodanej w Polsce wynosi 57%. Dużo? Mało? To kwestia względna. Istotne jest natomiast, że wskaźnik od dekady utrzymuje się na zbliżonym poziomie. Po raz ostatni ostro spadł na początku lat 2000. – z 59% do 51% – ale w kolejnych latach rósł i ostatnio wrócił do rekordowego poziomu z 2002 r.
Poza krótkim okresem w latach 2003-2004, labor share w mniejszych firmach rośnie nieprzerwanie od połowy lat 90. W tym czasie wzrósł z 20% w 1996 r. do 50% w 2019 r. Wzrost był zbliżony zarówno w firmach usługowych, jak i w produkcyjnych – wynika z analizy GRAPE. A więc małe firmy coraz chętniej „oddają” pracownikom część wypracowywanej wartości dodanej (obecnie – mniej więcej połowę).
„Czy drobni, polscy przedsiębiorcy dzielą się wypracowanymi zyskami ze swoimi pracownikami? Jeśli popatrzymy tylko na te firmy [do 49 zatrudnionych – red.], to udział płac pracowników w wartości dodanej firm wzrósł aż półtorakrotnie w ciągu ostatniego ćwierćwiecza, znacznie mocniej niż w dużych firmach”
– komentuje Sebastian Zalas. A jak sytuacja wygląda w większych firmach, zatrudniających powyżej 49 pracowników? Po głębokich spadkach z początku lat 2000, w kolejnych latach rósł, a w ostatniej dekadzie utrzymywał się na stabilnym poziomie ok. 60%. Przy czym wyższy był w usługach, gdzie wzrósł nawet do 65%, zaś w firmach produkcyjnych wyniósł 58%.
Wyższy procent udziału pracowników w wartości dodanej w większych firmach zapewne wynika z faktu, że skala ich działalności jest na tyle duża, że nawet pozostałe 40% wartości dodanej, czyli zysk pozostający w firmie (i np. wypłacany w formie dywidendy właścicielom albo przeznaczany na inwestycje i rozwój firmy) to wystarczająco duże pieniądze, by wynagrodzić trud i ryzyko prowadzenia działalności firmy.
„Wyniki naszych badań różnią się od tych prezentowanych dotychczas. Różnica polega na tym, że my sprawdzaliśmy udział płac wyłącznie w firmach, czyli na poziomie mikro. Inne wnioski dają analizy makro, oparte o całą gospodarkę, czyli uwzględniające np. sektor publiczny. Tam udział płac w PKB maleje z 42% w 1999 r. do 40% w 2019 r.”
– tłumaczy Zalas. Co z tego wynika? Badacz podejrzewa, iż płace w sektorze publicznym rosną po prostu wolniej niż w firmach i wolniej niż PKB. A więc siłą rzeczy udział płac w wartości dodanej jest coraz mniejszy. To świadczy nie najlepiej o rządzących nami politykach, bo oznacza, że usługi publiczne są nam zapewniane przez coraz gorzej opłacanych pracowników (co musi wpływać na ich jakość).
Udział płac w wartości dodanej: w Polsce już nie rośnie
Eurostat, unijny urząd statystyczny podaje, że na przestrzeni ostatnich 20 lat udział płac w polskim PKB praktycznie się nie zmienił, co potwierdzają najnowsze badania ekonomistów GRAPE dotyczące udziału płac w wartości dodanej przedsiębiorstw. Wskaźnik na podobnym poziomie utrzymuje się w Niemczech, Szwecji, Francji, Austrii czy Hiszpanii. Z tego punku widzenia polski biznes jawi się już jako dojrzały.
Największe wzrosty – blisko 10% na przestrzeni ostatnich 20 lat – notuje się w Bułgarii, na Łotwie i Litwie, a blisko 5-procentowy udział płac w PKB – w Estonii, Czechach i na Słowacji. Jeśli oceniać „chciwość” pracodawców przez pryzmat udziału płac w PKB, to „Januszami biznesu” należałoby raczej określić irlandzkich pracodawców, gdzie wskaźnik spadł aż o 13%. Dużo spadki odnotowano też na Węgrzech, w Rumunii i Chorwacji.
Czytaj więcej o tym: Czterodniowy tydzień pracy? Piąteczek, piątunio? Korea Południowa idzie pod prąd i proponuje… 69-godzinny tydzień pracy! Żeby było więcej dzieci. Naśladować ich?
Czytaj więcej o czterodniowym tygodniu pracy: Na świecie coraz więcej eksperymentów z 4-dniowym tygodniem pracy. Jak to może wyglądać w praktyce? Jakie są doświadczenia zamożnych krajów? I co my na to?
Czytaj też o sporze w sprawie „kultury zapierrr… lu”: 16 godzin dziennie w pracy: niezbędna cena sukcesu czy bezsens? Prof. Marcin Matczak kontra Adrian Zandberg. Kto ma mniej racji?
————
ZOBACZ OKAZJOMAT SAMCIKOWY:
Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać na bankach:
>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów
>>> Ranking najlepszych kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?
>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek? I co trzeba zrobić w zamian?
————
ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY:
>>> Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o Finansach” i korzystaj ze specjalnych porad Macieja Samcika na kryzysowe czasy – zapisz się na weekendowy newsletter Maćka Samcika i bądźmy w kontakcie! W każdą sobotę lub niedzielę dostaniesz e-mailem najnowsze porady dla Twojego portfela.
>>> Zapisz się też na nasz „powszedni”, poranny newsletter „Subiektywnie o świ(e)cie” – przy porannej kawie przeczytasz wszystkie najważniejsze wieści dla Twojego portfela, starannie wyselekcjonowane i luksusowo podane przez Macieja Danielewicza i ekipę „Subiektywnie o Finansach”.
————
POSŁUCHAJ NASZYCH PODCASTÓW:
Ekipa „Subiektywnie o Finansach” co środę publikuje nowy odcinek podcastu „Finansowe Sensacje Tygodnia” (w skrócie: FST). Rozmawiamy o tym, co nas zbulwersowało albo zaintrygowało w minionym tygodniu, i zapowiadamy przyszłe sensacje wokół naszych portfeli. Do tej pory ukazało się 150 odcinków podcastu, zaprosiliśmy też kilkudziesięciu gości.
Poza cotygodniowym podcastem możesz też posłuchać tekstów z „Subiektywnie o Finansach” czytanych przez ich autorów. Ten cykl podcastowy nazywa się „Subiektywnie o Finansach do słuchania” (w skrócie: SDS). Wszystkie podcasty znajdziesz pod tym linkiem, a także na wszystkich popularnych platformach podcastowych w tym Spotify, Google Podcast, Apple Podcast, Overcast, Amazon Music, Castbox, Stitcher)
————
Źródło zdjęcia: Maciej Bednarek – z pozdrowieniami dla Pana Alpinisty 😉