Święta to czas prezentów. Do kupienia bywa ich naprawdę sporo. Oprócz prezentów dla swojego partnera/partnerki i własnych dzieci wypada też kupić coś rodzicom, teściom, rodzeństwu i ich dzieciom. W efekcie do obdarowania mamy często kilkanaście osób. To kilkaset złotych do wydania tylko po to, żeby każdy dostał jakiś drobiazg. Jak efektywnie zagospodarować swój prezentowy budżet? Oto kilka rad
Prezenty dla najbliższej rodziny to nie wszystko. W wielu domach do tej kombinacji trzeba doliczyć dziadków oraz wujków i ciocie. Prezenty robimy też chrześniakom, którzy czasem są z dalszej rodziny. A skoro kupuję prezent chrześniaczce, to jej siostrze też wypada coś podarować, żeby nie było jej przykro. Do tego dochodzą składki na prezenty w szkole czy przedszkolu. No i jeszcze fajnie byłoby w okresie świat wesprzeć potrzebujących.
- Osiągnąłeś sukces? Nie chcesz tego zaprzepaścić? Zaplanuj sukcesję. Może w tym pomóc notariusz. A jak? Oto przegląd opcji [POWERED BY IZBA NOTARIALNA W WARSZAWIE]
- Kiedy przychodzi ten moment, że jesteś już gotowy do lokowania części oszczędności za granicą? Pięć warunków, od których to zależy [POWERED BY RAISIN]
- Tego jeszcze nie było. Złoto drożeje szybciej niż akcje. Jak inwestuje się w „papierowy” kruszec? I po co w ogóle to robić? [POWERED BY XTB]
Nawet przy niewielkiej rodzinie mamy często kilkanaście lub więcej osób do obdarowania. Jeśli dla każdego przygotujemy tylko drobny upominek, to i tak zbierze się spora suma. Podczas świątecznej kolacji często dochodzi też do niezręcznej sytuacji. Jeśli małżeństwo zaprasza do siebie swoich rodziców z obu stron, to czy oni powinni sobie wzajemnie robić prezenty? Ile pieniędzy powinni wydać, aby nie wyjść na sknery?
Dobra strategia na świąteczne prezenty
Choć w wielu rodzinach pieniądze są tematem tabu, to naprawdę warto ustalić wspólnie podejście do prezentów. Grudzień to miesiąc, w którym nasze budżety domowe są wyjątkowo obciążone. Warto więc zastanowić się, gdzie szukać oszczędności. Czyli co zrobić, żeby pieniądze, które i tak poświęcamy na prezenty, były wydane na coś sensownego, co naprawdę sprawi radość, a nie wyląduje w szafie. Albo co zrobić, by wydać mniej. Opcji jest kilka.
>>> Prezenty tylko dzieciom. To idealna strategia, jeśli w rodzinie pojawiło się już sporo dzieci. Po pierwsze to dość łatwe rozwiązanie, bo dzieci przeważnie cieszą się z każdego prezentu. Nad prezentem dla dorosłych trzeba się trochę bardziej pogłowić. Po drugie w magiczny sposób zmniejsza się znacznie liczba prezentów do kupienia.
Jeśli zdecydujemy, że utrzymujemy założony budżet prezentowy, to ze skutkiem pozytywnym dla dzieciaków – każde dziecko otrzyma coś bardziej wartościowego. Taka strategia najlepiej sprawdzi się w rodzinach, w których naprawdę jest już sporo dzieci. Bo jeśli któraś para dzieci nie posiada, to może poczuć się pokrzywdzona.
Przeczytaj: Co kupić zamiast kolejnej zabawki?
>>> Prezenty tylko w gronie najbliższych. Czyli ja kupuję prezent tylko mojemu mężowi i moim dzieciom. Moja siostra tylko swojej rodzinie itd. My lepiej znamy potrzeby swoich najbliższych niż dalszej rodziny, a więc wydane pieniądze naprawdę mogą przełożyć się na coś fajnego.
>>> Prezenty dla każdego plus lista propozycji. Choć kupowanie prezentów kilkunastu osobom nie jest najbardziej efektywnym sposobem na wydanie pieniędzy, to wiele osób nie wyobraża sobie świąt bez góry prezentów pod choinką. Taką strategię prezentową też można skutecznie ograć, choć może wymagać większych wysiłków i specjalnych przygotowań.
Dobrym pomysłem będzie poproszenie najbliższych o przygotowanie pliku z listą pomysłów. Czyli taki list do Mikołaja w formie elektronicznej. Najlepiej, jeśli każda osoba do swojego pliku wrzuci więcej pomysłów, niż faktycznie jest osób, dzięki temu będzie pewien efekt zaskoczenia. Warto taki plik stworzyć w chmurze i wszystkim uczestnikom świąt dać do niego dostęp oraz możliwość edycji, wtedy osoba, która wybierze konkretny prezent do zakupu, będzie mogła go oznaczyć jako zarezerwowany i innym zostawi resztę.
Na drugą radę do tej strategii prezentowej może być już trochę za późno, ale przyda się na przyszły rok. Jeśli naprawdę planujemy każdemu kupić sensowny świąteczny upominek, to warto przez cały rok mieć już to w głowie, słuchać uważnie osoby, którą chcemy obdarować, i zwracać uwagę na jej zainteresowania. W tym celu również przyda się stworzenie notatki w telefonie lub zapisywanie w kalendarzu.
Nie chodzi o to, żeby przez cały rok skupić się na prezentach. Ale jeśli wujek mimochodem w czerwcu wspomni o swojej nowej pasji, to warto to odnotować i zapisać sobie kilka pomysłów związanych z nowym hobby.
Jeszcze jedna uwaga do takich prezentów. Warto przegadać to w rodzinie i ustalić budżet. Dla niektórych przekazanie 200 zł w formie prezentu dla każdego członka rodziny to nic wielkiego, a dla innych 50 zł będzie sporym wydatkiem. Osoby o mniejszym budżecie mogą czuć się zobowiązane to tych większych wydatków, a jeśli same wydadzą mniej, a dostaną drogi prezent, to prawdopodobnie będą czuć się niezręcznie. Dlatego warto z góry ustalić budżet i się go trzymać, nawet jeśli stać nas na coś droższego.
>>> Zrzutka dla każdego. Jeśli 10 osób kupi nam prezent za 50 zł, to skończymy z kilkunastoma drobiazgami typu świąteczne skarpety plus kubek. Ale jeśli te 10 osób połączy siły, to obdarowany może dostać coś naprawdę fajnego za kilkaset złotych. Dlatego, jeśli bardzo nam zależy na obdarowaniu każdego, warto wspólnie kupić jeden lub dwa większe prezenty każdemu. Przy takiej strategii też przyda się stworzenie przez każdego listu do Mikołaja, bo szkoda, żeby tak duża kwota poszła na coś niepotrzebnego.
>>> Losowanie, czyli metoda, jaką pewnie wiele osób kojarzy ze szkoły. To kolejny sposób na to, żeby każdy dostał jeden czy dwa większe prezenty niż kilkanaście drobnostek. Wystarczy, że przeprowadzimy losowanie, w którym każdy będzie miał do wylosowania 1-2 osoby, którym zrobi prezent.
>>> Prezent grupowy. Jest jeszcze jedna fajna strategia prezentowa. Jeśli mamy dość prezentów w formie materialnej, to możemy pokusić się o większą zrzutkę, z której fundusze pójdą na fajny cel dla całej rodziny. Czyli np. wypasiony rodzinny obiad w restauracji, a przy większym budżecie na fajne wakacje z dodatkowymi atrakcjami.
Pieniądze można też przeznaczyć na organizację świąt. Wielu osobom grudzień kojarzy się ze sprzątaniem i staniem przy garach. Część budżetu prezentowego można przeznaczyć np. na świąteczny catering czy pomoc do sprzątania. Podczas świąt powinno nam zależeć na miłej i rodzinnej atmosferze, a ciężko to osiągnąć, jeśli kilka osób będzie ciągle obciążona domowymi obowiązkami.
Przeczytaj koniecznie: Jak kupować prezenty pod choinkę? Niespiesznie i z planem. Teraz jest dobry moment, by o tym pomyśleć. Dekalog rozsądnego Św. Mikołaja
A Wy jakie strategie prezentowe macie w swoich rodzinach? Co roku świąteczne skarpety dla każdego czy przemyślane wartościowe upominki dla najbliższych.
Zdjęcie tytułowe: Freepic/awesomecontent
——————-
ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY:
>>> Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o Finansach” i korzystaj ze specjalnych porad Macieja Samcika na kryzysowe czasy – zapisz się na weekendowy newsletter Maćka Samcika i bądźmy w kontakcie! W każdą sobotę lub niedzielę dostaniesz e-mailem najnowsze porady dla Twojego portfela.
>>> Zapisz się też na nasz czwartkowy newsletter „Subiektywnie o świ(e)cie i technologiach” – przy porannej kawie przeczytasz wszystkie najważniejsze wieści ze świata – istotne dla Twojego portfela – starannie wyselekcjonowane i luksusowo podane przez Macieja Danielewicza i ekipę „Subiektywnie o Finansach”.
————
ZNAJDŹ NAS W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH
Jesteśmy także w mediach społecznościowych, będzie nam bardzo miło, jeśli zaczniesz nas subskrybować i śledzić: na Facebooku (tu profil „Subiektywnie o Finansach”), na YouTube (tutaj kanał „Subiektywnie o Finansach”) oraz na Instagramie (tu profil „Subiektywnie o Finansach”) i na Twitterze (tutaj profil Maćka Samcika i „Subiektywnie o Finansach”)
————
POSŁUCHAJ NASZYCH PODCASTÓW:
Ekipa „Subiektywnie o Finansach” co środę publikuje nowy odcinek podcastu „Finansowe Sensacje Tygodnia” (w skrócie: FST). Rozmawiamy o tym, co nas zbulwersowało albo zaintrygowało w minionym tygodniu, i zapowiadamy przyszłe sensacje wokół naszych portfeli. Do tej pory ukazało się 150 odcinków podcastu, zaprosiliśmy też kilkudziesięciu gości.
Poza cotygodniowym podcastem możesz też posłuchać tekstów z „Subiektywnie o Finansach” czytanych przez ich autorów – w każdy piątek nowy odcinek. Ten cykl podcastowy nazywa się „Subiektywnie o Finansach do słuchania” (w skrócie: SDS). Wszystkie podcasty znajdziesz pod tym linkiem, a także na wszystkich popularnych platformach podcastowych w tym Spotify, Google Podcast, Apple Podcast, Overcast, Amazon Music, Castbox, Stitcher)
zdjęcie tytułowe: Unsplash