27 czerwca 2017

Polskie akcje są blisko rekordów. Czy wciąż opłaca się je kupować? Te wykresy wiele wyjaśniają

Polskie akcje są blisko rekordów. Czy wciąż opłaca się je kupować? Te wykresy wiele wyjaśniają

Lokowanie pieniędzy poza bankiem jest w długim terminie koniecznością, bo w banku oszczędności – jak powszechnie wiadomo – są narażone na inflację i dewaluację. Alternatywą jest posiadanie kawałków dobrze prosperujących firm, dzielących się zyskiem ze swoimi współwłaścicielami. To przynosi w perspektywie co najmniej 20 lat znacznie lepsze wyniki, niż oprocentowanie depozytów bankowych. A przynajmniej tak było w dotychczasowej historii rynków kapitałowych.

Czytaj też: dlaczego nie warto trzymać pieniędzy tylko w banku? Jeden, ale za to miażdżący argument

Zobacz również:

Oczywiście: kto miał pecha i ulokował wszystkie oszczędności w „cegiełkach” spółek wtedy, gdy były rekordowo drogie – będzie czekał na zyski dłużej. Dlatego nie warto w jednym momencie lokować całego posiadanego kapitału w udziały spółek, nawet tych radzących sobie bardzo dobrze. I warto przynajmniej spróbować zastanowić się czy akcje są w danym momencie drogie, czy tanie. A więc: czy kupować je odważniej, czy ostrożniej?

„Dywidenda jak w banku”: kto dał się przekonać – przez ten rok dobrze zarobił

Ponad rok temu, kiedy wspólnie z Albertem Rokickim, analitykiem prowadzącym blog Longterm.pl, zaczynaliśmy akcję „Dywidenda jak w banku”, zakupem udziałów w firmach nie interesowal się pies z kulawą nogą. Wiedzieliśmy, że to dobra okazja, żeby zacząć opowiadać Wam o długoterminowym inwestowaniu w akcje i kto nas posłuchał – raczej się nie zawiódł. W czasie trwania naszej akcji (od kwietnia 2016 r. do dziś) indeks WIG – odzwierciedlający zmianę ceny przeciętnej firmy obecnej na warszawskiej giełdzie – poszedł w górę o ponad 40%.

Tutaj znajdziesz:  wszystkie moje teksty, klipy wideo, zapisy z webinariów oraz graficzne explainery, które powstały w ramach akcji „Dywidenda jak w banku”.  

Wejdź na stronę www.dywidendajakwbanku.pl, obejrzyj wszystkie teksty i treści multimedialne, które stworzyliśmy wspólnie z Albertem oraz zapisz się na nasz dywidendowy newsletter

Dla długoterminowego inwestora wzrost cen „cegiełek”-udziałów w spółkach jest wisienką na torcie, bo najważniejsze dla niego są i tak wypłacane raz w roku przez te spółki dywidendy. Ale wiadomo, że lepiej kupić coś taniej, niż drożej. Dlatego kto z nami jest od samego początku i postawił na nas swoje pieniądze – jest podwójnie na plusie. A ten kto obserwował nas z oddali, a dopiero teraz przekonał się, że 5-6% corocznego zysku z dywidendy może być dobrym pomysłem dla długoterminowych oszczędności? Cóż, dziś może kupić te same „cegiełki” znacznie drożej. Ale czy dziś jest już drogo?

Patrząc na 25-letni wykres indeksu WIG można z łatwością zobaczyć, że wcale nie tak wiele dzieli nas dziś od rekordu wszech czasów. To już mniej, niż 10%. Ceny polskich akcji zbliżają się do rekordowo wysokich poziomów, a to zawsze powoduje stres u osób, które chcą zainwestować w spółki swoje pieniądze. Owszem, w 20-letniej i dłuższej perspektywie najprawdopodobniej i tak będzie to dobry interes, ale…

Czy dziś warto kupować akcje? C/Z prawdę ci powie

Czy dziś warto kupować akcje? Tak naprawdę nie ma znaczenia czy akcje kosztują 10 zł czy 1000 zł. Liczy się to, czy za te 10 zł „kupujemy” 1 zł zysku przypadającego na akcję czy też 10 gr. zysku. Im większa porcja zysku spółki przypada na jedną akcję, tym szybciej inwestor odzyska włożone w nią pieniądze z wypłacanych przez spółkę dywidend. Na pytanie „czy akcje są relatywnie drogie czy relatywnie tanie” odpowiada wskaźnik Cena/Zysk (po angielsku – P/E). Występuje w kilku odmianach, ale generalnie pokazuje ile złotówek płacimy za jedną złotówkę zysku firmy.

Kiedyś pokazywałem Wam wynik długoterminowych obliczeń amerykańskich statystyków, którzy pokazali ile można było w przeszłości zarobić na wzroście wartości firm kupując ich akcje przy określonych poziomach wskaźnika P/E. Oczywiście: im niższy był wskaźnik P/E w momencie zakupu, tym więcej statystycznie zyskiwał inwestor w kolejnych dziesięciu latach na średniorocznym wzroście ceny akcji (nie licząc dopływających dywidend).

W którym miejscu jesteśmy dziś w Polsce? Na to pytanie spróbowali odpowiedzieć analitycy TFI Quercus, jednej z największych prywatnych firm zajmujących się zarządzaniem funduszami inwestycynymi (prywatnych, czyli nie należących do żadnego banku lub firmy ubezpieczeniowej). TFI Quercus zawsze był u mnie wysoko jeśli chodzi o jakość zarządzania pieniędzmi, co nie jest tajemnicą dla tych z Was, którzy śledzą moje felietony od początku blogowania.

Dwa wykresy, które mówią wszystko

Z analizy ludzi zarządzających pieniędzmi w Quercusie wynika, że dziś ceny akcji polskich spółek są co prawda dość wysokie, ale wcale nie skandalicznie drogie. Średnio za 1 zł zysku firmy przypadającego na akcję płacimy w cenie tej akcji jakieś 13,5 zł. To mniej, niż jeszcze kilka miesięcy temu, ale oczywiście znacznie więcej, niż rok temu, gdy razem z Albertem oswajaliśmy Was z inwestowaniem dywidendowym.

O tym, że kupowanie polskich akcji – oczywiście nie na „hurra”, lecz stopniowo – może nie być najgorszym pomysłem także z innego powodu. GUS wylicza taki wskaźnik: Wskaźnik Wyprzedzający Ufności Konsumenckiej. Składa się on z kilku składników, takich jak prognoza konsumentów dotycząca zmian sytuacji w kraju w następnym roku, zmian ich własnej sytuacji finansowej, a także dane dotyczące oszczędności Polaków oraz bezrobocia.

Urzeźbiony w ten sposób wskaźnik może… prognozować zmianę cen „cegiełek” giełdowych spółek. W jaki sposób? Ano jak ludzie są w dobrym nastroju, to wpłacają pieniądze do funduszy inwestycyjnych lokujących w akcje. A jak w słabym – są ostrożni i nie wpłacają. Dobry sygnał jest wtedy, gdy nastroje są jeszcze słabe, ale poprawiają się. Zły powinien być wtedy, gdy naród jest w euforii, bo to zwiastuje bańkę spekulacyjną na giełdzie.

Jak jest dziś? Dziś – jak pokazują analitycy Quercusa – jest… dziwnie. Mamy rekordowo dobre nastroje konsumentów, a jednocześnie… odpływ pieniędzy z funduszy inwestujących w akcje. W ciągu ostatnich lat takie rozbieżności się nie zdarzały. Co to oznacza? Ano najpewniej to, że nie można jeszcze mówić o tym, że euforia w nastrojach konsumentów przekłada się na wzrost wycen akcji do astronomicznych i grożących przegrzaniem poziomów.

Te dwa quercusowe wnioski – a, powtarzam, mam o gościach z tego TFI dobre zdanie, zwłaszcza że ich „hersztem” jest Sebastian Buczek, jeden z najbardziej rozpoznawalnych zarządzających pieniędzmi w Polsce – pozwalają nieco spokojniej patrzeć na przyszłość naszych pieniędzy wpłacanych na zakup „cegiełek”-udziałów w spółkach. Jasne, zbliżamy się do rekordowo wysokich cen (nominalnie). Jasne, jest dużo drożej, niż było jeszcze rok, dwa lata temu. Ale nie można jeszcze powiedzieć, że jest horrendalnie drogo.

Subscribe
Powiadom o
70 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Michal
7 lat temu

A co z tymi spadkami, które widać na zamieszczonych wykresach bezpośrednio po rekordowych szczytach?

sas
7 lat temu

Na Boga! Panie Maćku, jak można pisać, że indeks WIG oddaje przeciętną cenę spółki na GPW??? Można powiedzieć, że WIG20 odzwierciedla zmiany średniej kapitalizacji dwudziestu największych spółek na giełdzie (i na tym indeksie jesteśmy dobre 40% poniżej szczytu z 2007 r.), ale absolutnie nie można powiedzieć analogicznej rzeczy o WIG, bowiem ilość spółek w WIG jest płynna, a w WIG20 jest zawsze 20 spółek! Sprawdzając tak na szybko: obecnie na WIG składa się (oczywiście nie jest to prosta suma, obliczenia są troszkę bardziej skomplikowane) kapitalizacja 361 spółek, a przykładowo 15 czerwca 2007 były to 273 spółki. Indeks WIG oddaje raczej… Czytaj więcej »

Radek
7 lat temu

P/E nie jest idealnym wskaźnikiem. Porównam to do rolnika kupującego pole do obsiania(u Pana cegełki). Wskaźnik P/E pokazuje na ile jest wyceniane pole uprawne w stosunku do tego jakie plony przyniosło nam w tym roku( ile z tego pola zarobimy). Wiadomo, że lata są różne, a czasami trzeba pole od nowa obsiać, bo wymarzło zimą. Stad, gdyby rolnik sugerował się każdego roku tylko ilością pieniędzy, które zebrał z pola, popełniłby błąd wyceny. W latach suchych jego pole było by bezwartościowe bo przyniosło słaby plon. Podobnie w okresach, w których wydał pieniądze na nowy traktor lub dokupił kawałek pola -zysk spada… Czytaj więcej »

miarek
7 lat temu

A czy dowiemy się, ile przyniosły zysku akcje tych spółek, które akurat Samcik zachwalał? Bo pamiętam, że było coś o wystrzeganiu się spółek rządzonych przez ten „nieudolny” rząd, a to one w dużej mierze są odpowiedzialne za ubiegłoroczny wzrost indeksów.

olo
7 lat temu

Tekst z czerwca a mamy prawie wrzesień i sytuacja na GPW wygląda inaczej ,prawdopodobnie mamy do czynienia z dystrybucją akcji nastąpił znaczący udział inwestorów indywidualnych w obrotach na GPW ,czy aby Panie Macieju sytuacja się nie zmieniła od tamtego okresu?

[…] Czytaj też: Polskie akcje bliskie rekordowych cen. Czy opłaca się je kupować? […]

you’ve got a great weblog right here! would you prefer to make some invite posts on my weblog?

7 lat temu

I’m impressed, I have to say. Really not often do I encounter a blog that’s each educative and entertaining, and let me inform you, you could have hit the nail on the head. Your idea is outstanding; the issue is something that not sufficient people are talking intelligently about. I am very completely happy that I stumbled across this in my seek for one thing relating to this.

I’m impressed, I have to say. Really rarely do I encounter a blog that’s both educative and entertaining, and let me tell you, you may have hit the nail on the head. Your concept is outstanding; the difficulty is one thing that not sufficient individuals are talking intelligently about. I’m very pleased that I stumbled throughout this in my seek for something relating to this.

7 lat temu

Youre so cool! I dont suppose Ive learn something like this before. So nice to seek out any person with some unique thoughts on this subject. realy thanks for beginning this up. this website is one thing that’s needed on the internet, someone with a bit originality. helpful job for bringing one thing new to the internet!

you could have an ideal blog right here! would you wish to make some invite posts on my blog?

This actually answered my drawback, thank you!

7 lat temu

Your house is valueble for me. Thanks!…

7 lat temu

Aw, this was a really nice post. In concept I want to put in writing like this moreover – taking time and actual effort to make a very good article… however what can I say… I procrastinate alot and under no circumstances appear to get something done.

7 lat temu

After I originally commented I clicked the -Notify me when new comments are added- checkbox and now every time a remark is added I get four emails with the identical comment. Is there any method you’ll be able to remove me from that service? Thanks!

7 lat temu

Hey! I simply want to give an enormous thumbs up for the good data you might have here on this post. I might be coming again to your weblog for more soon.

After examine a few of the weblog posts on your web site now, and I truly like your method of blogging. I bookmarked it to my bookmark website record and will probably be checking back soon. Pls check out my website online as properly and let me know what you think.

Good post. I be taught one thing more difficult on different blogs everyday. It will always be stimulating to learn content from other writers and follow a bit of one thing from their store. I’d want to make use of some with the content material on my blog whether or not you don’t mind. Natually I’ll provide you with a link in your internet blog. Thanks for sharing.

7 lat temu

I am usually to running a blog and i actually admire your content. The article has actually peaks my interest. I am going to bookmark your web site and maintain checking for brand spanking new information.

7 lat temu

Oh my goodness! an amazing article dude. Thank you Nonetheless I’m experiencing concern with ur rss . Don’t know why Unable to subscribe to it. Is there anybody getting identical rss downside? Anybody who knows kindly respond. Thnkx

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu