23 listopada 2022

Za brak biletu na parkingu przy sklepie zapłacisz nawet 200 zł. Czy płatna strefa dla klientów sklepu to udogodnienie czy wyciąganie kasy od nieuważnych kierowców? Sprawdzam

Za brak biletu na parkingu przy sklepie zapłacisz nawet 200 zł. Czy płatna strefa dla klientów sklepu to udogodnienie czy wyciąganie kasy od nieuważnych kierowców? Sprawdzam

Na parkingach sieci handlowych coraz częściej pojawiają się parkometry, z których musimy korzystać, nawet jeśli pierwsza godzina parkowania jest darmowa. Uważajmy jednak, żeby nie dać się złapać na karę za brak bileciku. To może nas sporo kosztować, więc warto rozejrzeć się wokół i pobrać dowód wjazdu na parking

Jeśli nie pobierzemy biletu, nie ma zmiłuj, kara może być wysoka, a na pewno będzie… nieuchronna. Kierowca, który skusił się na 20 minut darmowego parkowania przed jednym ze sklepów we Wrocławiu, zapłacił za brak bileciku 200 zł.

Zobacz również:

Można zrozumieć, że sklepy chcą się pozbyć nieproszonych gości, którzy dotąd wykorzystywali dość bezceremonialnie wolne miejsca parkingowe, ale już polowanie na nieuważnych kierowców – klientów własnego sklepu – to przesada. Czy to jakaś nowa forma dorabiania przez sklepy na boku?

Wiadomo, że z parkowaniem są problemy. Miasta podnoszą opłaty za parkowanie i wprowadzają dodatkowe płatne strefy. Nie jest to dla mieszkańców i turystów przyjemne, ale niestety – jest w obecnych czasach nieuniknione. Nasze miasta należą do najbardziej zakorkowanych na świecie, a powierzchnia przeznaczana na parkingi kosztuje i odbiera przestrzeń, która mogłaby być wykorzystywana chociażby na parki.

Płatne strefy to jednak nie tylko sprawa miast. Jak widać również sklepy i galerie handlowe przystąpiły do gry o dodatkowe pieniądze. Przeważnie zasada jest taka, że pierwsza godzina parkowania jest darmowa, ale i tak musimy pobrać bilecik jako dowód, że faktycznie zostawiamy samochód tylko w ramach bezpłatnego limitu. Kolejne godziny są już płatne.

W pełni rozumiem takie podejście. Z obserwacji wiem, że wiele osób wykorzystuje takie parkingi nie tylko po to, żeby zrobić zakupy. A jeśli przyjadą prawdziwi klienci i nie znajdą miejsca pod Lidlem czy Biedronką, to pojadą dalej, do innego sklepu. Dlatego z pełnym zrozumieniem obserwowałam kolejne pojawiające się parkometry i płatne parkingi. Ale sklepy chyba szybko zorientowały się, że nie tylko mogą pozbyć się nieproszonych gości, ale też – nieźle zarobić.

Płatne parkingi – uważajmy, bo nieuwaga kosztuje

Dwukrotnie już przekonałam się, ile kosztuje nieuwaga przy parkowaniu przed sklepem. Moja pierwsza niemiła przygoda miała miejsce niecałe trzy lata temu, gdy wybrałam się do Lidla. Żeby wjechać na parking, musiałam minąć szlaban, a przed nim pobrać bilet. Gdy już wjeżdżałam na parking, szlaban był podniesiony do góry, a obok stał pan parkingowy, który widział, jak wjeżdżam. Nie był to Lidl, w którym często robię zakupy, a więc nie znałam obowiązujących tam zasad, ale wydawało mi się, że szlabanu tam wcześniej nie było. Wyszłam więc z założenia, że dopiero go montują.

Niestety, po zrobieniu zakupów okazało się, że szlaban był już zamknięty, a ja muszę zeskanować bilet, którego nie mam. Szybko znalazłam pana, którego mijałam przy wjeździe i wyjaśniłam, dlaczego nie mam biletu. Stwierdził, że skoro go nie mam, to muszę zapłacić karę 50 zł. Wytłumaczyłam mu raz jeszcze, na spokojnie, o co chodzi, i dodałam, że przecież widział mnie, jak wjeżdżam. Przecież mógł mnie uprzedzić, że pomimo otwartego szlabanu mam pobrać bilet. Odpowiedział, że – owszem – widział, jak wjeżdżam, ale on nie ma obowiązku informowania klientów.

Wiedziałam już, że niewiele ugram, bo panu parkingowemu ewidentnie zależało na tym, żebym zapłaciła. Poszłam więc raz jeszcze do sklepu, wyjaśniłam sprawę przy kasie, a kasjer zawołał kierowniczkę. Ona miała na szczęście więcej zrozumienia. Zawołała innego ochroniarza i poleciła mu, żeby otworzył mi szlaban. Sytuacja zakończyła się dla mnie pomyślnie.

Drugą nieprzyjemną sytuację miałam niedawno. Tym razem nie był to Lidl, ale mały pasaż, w którym znajdował się Rossmann, apteka, fryzjer i kilka innych lokali usługowych. Nie parkowałam wcześniej w tamtym miejscu i nie pomyślałam, że taki mały parking może być płatny. Nie było szlabanu, który mógłby mi o tym przypomnieć, nie zauważyłam też informacji przy wjeździe.

Na parkingu panował tłok, ale los mi sprzyjał, bo pod samą apteką, do której się wybierałam, było wolne miejsce. Po chwili kolejne miłe zaskoczenie – brak kolejki w aptece, mimo grypowego sezonu. Zrobiłam zakupy, wróciłam do samochodu i odjechałam. Po kilkuset metrach odkryłam, ze mój limit szczęścia się wyczerpał – za wycieraczką zauważyłam mandat.

Moja wizyta trwałą chwilę i domyśliłam się, że był to jeden z tych parkingów, na którym pierwsza godzina i tak jest gratis. Byłam na siebie zła. Tak bardzo skupiłam się na wolnym miejscu pod apteką, że nie pomyślałam o tym, żeby się rozejrzeć i sprawdzić, czy przypadkiem nie muszę zapłacić.

Po dwóch dniach trafiłam na ten sam parking, bo musiałam odebrać lek, który wcześniej zamówiłam. Tym razem wzięłam bilecik. Po wyjściu z apteki zauważyłam, że kilka miejsc ode mnie ktoś właśnie dostał mandat i próbuje ubłagać parkingowego, żeby ten anulował mu karę. Pechowy kierowca zapewniał, że stał tu dosłownie chwilę, ale nic to nie dało.

Postanowiłam więc spróbować swoich sił w sprawie mandatu sprzed dwóch dni. Wytłumaczyłam panu sytuację, powiedziałam, że stałam tylko chwilę, spieszyłam się, nie zauważyłam parkometru. Pan oczywiście był niewzruszony, polecił złożyć reklamację. Przy okazji pochwalił mi się jednak swoim rekordem. Kiedyś udało mu się wystawić mandat 60 sekund po tym, jak kierowca zaparkował auto. Widząc moją minę, szybko dodał, że absolutnie on tu na nikogo nie czyha w krzakach. Przychodzi tu na chwilę, wystawia mandaty i idzie na kolejny parking.

Polowanie na ofiarę udane – reklamacja załatwiona… odmownie

Nie do końca daję wiarę tym tłumaczeniom. Jednego dnia po kilkuminutowej wizycie w aptece dostaję mandat, a dwa dni później, przy równie krótkiej wizycie, jestem świadkiem, jak ktoś inny zostaje ukarany. Już nie byłam zła na siebie, bo choć brak biletu wynikał z mojej nieuwagi, to ktoś tę moją nieuwagę niefajnie i skwapliwie wykorzystał. Nawet straż miejska nie działa tak szybko. Firma ewidentnie poluje na nieuważnych kierowców i robi sobie z nieuwagi kierowców dodatkowe źródło dochodu.

Na moim mandacie jest godzina 13.20, a na paragonie z apteki 13.26. W aptece nie było kolejki, a zakupy trwały nie więcej niż 7-8 minut. Musiałam więc dostać mandat dosłownie chwilę po zaparkowaniu. Być może nawet parkingowy widział, jak wysiadam i czekał, aż wejdę do sklepu.

Przejrzałam regulamin, w którym jest jasno napisane, że bilecik trzeba pobrać, a za jego brak trzeba zapłacić. Nie liczyłam więc na wiele, ale mimo to złożyłam reklamację, bo nie podoba mi się podejście firmy. Skoro ktoś i tak jest na parkingu, to może by zajął się informowaniem kierowców, że powinni pobrać bilet, a nie polowaniem na ofiary. Tym bardziej że pierwsza godzina i tak jest darmowa.

Po tygodniu dostałam odpowiedź – negatywną. Firma w uzasadnieniu podaje, że, wjeżdżając na parking, zgodnie z regulaminem zawieram umowę najmu miejsca parkingowego, z którą związany jest obowiązek zapłaty. W odpowiedzi doprecyzowano, że wystawiony dokument to nie mandat, a „zawiadomienie o obowiązku wniesienia zapłaty”.

„Opłata Dodatkowa ma status kary umownej i może być egzekwowana na podstawie przepisów postępowania cywilnego z wykorzystaniem danych właściciela pojazdu pozyskanych z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK).”

Szczerze mówiąc, spodziewałam się, że moja reklamacja nie zostanie uznana, ale po cichu, może naiwnie, liczyłam na ludzkie podejście do sprawy. W walce o dobre opinie konsumentów, wiele firm zatrudnia speców od marketingu i PR-u. Sieciom handlowym również powinno zależeć na współpracy z uczciwymi kontrahentami, którzy stronią od wątpliwie moralnych praktyk. Wygląda na to, że nikomu jednak nie zależy na stosowaniu korzystnych dla klientów rozwiązań.

Parkometry pod lupą UOKiK

W 2019 roku konsumenci złożyli do UOKIK ponad 100 skarg na firmy zarządzające płatnymi parkingami, wiele z nich dotyczyło tego, że parkingi nie są wystarczająco oznaczone, więc klienci nie wiedzą, że muszą pobrać bilet. W 2020 roku Urząd wziął pod lupę płatne parkingi. Okazało się, że nawet osoby, które pobierały bilet, ale nie umieściły go za szybą, były karane mandatami, a ich reklamacje nie były uznawane. Za takie praktyki rok później firma TD Systems dostała karę w wysokości 150 000 zł.

Niektóre parkometry nie drukują bileciku, wystarczy wpisać numer rejestracyjny. Z jednej strony to dobre rozwiązanie, bo nie musimy cofać się do samochodu i nie generujemy zbędnych śmieci. Z drugiej jednak strony możemy przypadkiem wpisać źle numer, więc nasz samochód nie trafi do bazy, a my możemy dostać mandat. Spraw, w których konsumenci skarżą się na praktyki nie do końca etyczne, jest coraz więcej.

Historię kolejnej firmy, której przyjrzał się UOKIK, znajdziecie tutaj. Tym razem chodzi o parking we Wrocławiu, który wielkimi banerami zachęcał do darmowego parkowania przez 20 minut. Nigdzie przy tym nie było informacji, że trzeba pobrać bilet, a na terenie parkingu nie było parkometru. Po bilet trzeba było się udać do pobliskiej myjni, a kara za jego brak to aż 200 zł.

A jakie Wy macie zdanie na temat płatnych parkingów? Zawsze bierzecie bileciki czy zapominacie, ale udaje Wam się uniknąć kar? Czy ktoś również czuje, ze parkingowi czyhają na swoje ofiary czy może po prostu miałam pecha?

Zdjęcie tytułowe: Maciej Bednarek

————

ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY:

>>> Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o Finansach” i korzystaj ze specjalnych porad Macieja Samcika na kryzysowe czasy  zapisz się na weekendowy newsletter Maćka Samcika i bądźmy w kontakcie! W każdą sobotę lub niedzielę dostaniesz e-mailem najnowsze porady dla Twojego portfela.

>>> Zapisz się też na nasz „powszedni”, poranny newsletter „Subiektywnie o świ(e)cie” – przy porannej kawie przeczytasz wszystkie najważniejsze wieści dla Twojego portfela, starannie wyselekcjonowane i luksusowo podane przez Macieja Danielewicza i ekipę „Subiektywnie o Finansach”.

————

ZOBACZ OKAZJOMAT SAMCIKOWY: 

Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać na bankach:

>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów

>>> Ranking najlepszych kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?

>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek? I co trzeba zrobić w zamian?

————

Maciej SamcikMACIEJ SAMCIK POLECA PORZĄDNE OFERTY:

>>> Prosto i tanio możesz inwestować poprzez fundusze inwestycyjne. Wśród nich porządną ofertę ma m.in. TFI UNIQA. W ramach programu „Tanie oszczędzanie” można kupić fundusze inwestujące na całym świecie bez opłat dystrybucyjnych. Opłata za zarządzanie wynosi – dla niektórych funduszy w ramach „Taniego oszczędzania” – 0,5% w skali roku. Żeby założyć konto „Tanie oszczędzanie” i zacząć inwestować pieniądze przez internet – kliknij w ten link.

>>> Waluty obce warto kupować w pewnym miejscu i po dobrych kursach – polecam Cinkciarz.pl. „Subiektywnie o Finansach” poleca fintech Cinkciarz.pl oferujący m.in. usługę portfela walutowego. Na Cinkciarz.pl kupisz dolary i euro – i kilkadziesiąt innych walut – po bardzo dobrych kursach, w ofercie są też karty walutowe. Dostępna jest fizyczna karta (15 zł za wydanie, bez opłat za obsługę) lub wirtualna karta (za darmo, służy do płatności w internecie oraz zbliżeniowych płatności telefonem czy zegarkiem). Zarejestruj się tutaj i przetestuj portfel walutowy Cinkciarz.pl, łatwiej już nie będzie.

>>> Kredyt firmowy i konto dla przedsiębiorcy wypróbuj w Alior Banku. Jeśli jesteś przedsiębiorcą i masz obecnie zwiększone potrzeby płynnościowe, to przemyśl ofertę Alior Banku oferującego m.in kredyt firmowy na cele obrotowe, bez prowizji. Decyzja kredytowa jest w 20 minut – trzeba tylko dostarczyć PIT za minimum 10 miesięcy działalności. Szczegóły tutaj. Zapraszam też do przetestowania konta firmowego w Alior Banku. Prowadzenie konta, przelewy w Polsce i Europie (SEPA), wypłaty z bankomatów w oddziałach banku, karta firmowa, aplikacja księgowa, internetowy kantor powiązany z kontem. Do tego 10% zwrotu za zakupy na stacjach paliw. Szczegóły tutaj.

>>> Po kredyt na pompę ciepła, uszczelnienie okien, ocieplenie domu idź do BNP Paribas. To najbardziej „zielony” bank w Polsce, który wspólnie z „Subiektywnie o Finansach” edukuje Polaków już od kilku lat. Bank umożliwia skorzystanie nie tylko z kredytu, ale też z różnych narzędzi w ramach programu finansowania efektywności energetycznej – PolREFF. Klienci mogą skorzystać np. z kalkulatora oszczędności energii, mają też do dyspozycji Wirtualnego Doradcę Technologicznego i mogą sprawdzić, jakie produkty będą dla nich najbardziej opłacalne i spełnią wymogi energooszczędności. Szczegóły kredytu „Czyste Powietrze” – tutaj.

>>> Złote monety bezpiecznie i przez internet kupisz w Mennicy Gdańskiej. Zapraszam do zapoznania się z ofertą Mennicy Gdańskiej – Partnera cyklu edukacyjnego „Pasja do inwestowania”. Oferuje ona w sprzedaży internetowej wszystkie najpopularniejsze monety bulionowe (m.in. Klonowy Liść oraz Amerykański Orzeł) oraz monety kolekcjonerskie. Osobiście kupował tam złote i srebrne monety, zamówienie zostało zrealizowane bez opóźnień i bezpiecznie. Ostatnim hitem Mennicy Gdańskiej są monety (ze srebra i złota) „Talent” z serii „Robert Lewandowski. Droga do marzeń”.

>>> Ubezpiecz swój dobytek z Wiener. Jeśli chcesz mieć porządne ubezpieczenie swojego domu lub mieszkania, to rozważ ofertę firmy ubezpieczeniowej Wiener. Oferuje ono nowoczesną polisę, której zakres działania możesz dopasować do swoich potrzeb – ubezpieczyć mienie, zdrowie rodziny, a także zapewnić sobie pomoc fachowca w razie awarii czy wsparcie finansowe w razie szkód spowodowanych przez domowników osobom trzecim. Więcej na temat ubezpieczenia „Pakiet 4KĄTY” – pod tym linkiem.

>>> Pakiet usług księgowych weź od CashDirector. To jedna z największych firm księgowych w Polsce oraz pośrednik wspomagający biura księgowe. CashDirector oferuje wiele funkcji, których zwykłe biuro rachunkowe nie wykonuje, bo koncentruje się na wyliczeniu podatków. A dodatkowa wiedza potrzebna jest do zarządzania finansami firmy i podejmowania trafnych decyzji. Pakiety CahDirector są dostępne w następujących bankach: mBank (mOrganizer finansów PRO), BNP Paribas (GOksięgowość Biznes PROGoksięgowość dla spółek) oraz w Nest Banku (Obsługa faktur dla spółek) i w Banku Pekao (Księgowość z Żubrem).

————

POSŁUCHAJ NASZYCH PODCASTÓW:

Ekipa „Subiektywnie o Finansach” co środę publikuje nowy odcinek podcastu „Finansowe Sensacje Tygodnia” (w skrócie: FST). Rozmawiamy o tym co nas zbulwersowało albo zaintrygowało w minionym tygodniu i zapowiadamy przyszłe sensacje wokół naszych portfeli. Do tej pory ukazało się 130 odcinków podcastu, zaprosiliśmy też kilkudziesięciu gości.

Poza cotygodniowym podcastem możesz też posłuchać tekstów z „Subiektywnie o Finansach” czytanych przez ich autorów. Ten cykl podcastowy nazywa się „Subiektywnie o Finansach do słuchania” (w skrócie: SDS). Wszystkie podcasty znajdziesz pod tym linkiem, a także na wszystkich popularnych platformach podcastowych w tym Spotify, Google Podcast, Apple Podcast, Overcast, Amazon Music, Castbox, Stitcher)

————

NIEZBĘDNIK KRYZYSOWY, CZYLI OSZCZĘDZANIE BEZ BÓLU

W cyklu poradników „Niezbędnik kryzysowy” pokazujemy triki, które spowodują, że Wasza jakość życia drastycznie nie spadnie, a zaoszczędzicie kilkadziesiąt, kilkaset albo kilka tysięcy złotych. Czasem wystarczy tylko niewielka zmiana codziennych przyzwyczajeń. Szukajcie tekstów oznaczonych tym znaczkiem. Do tej pory w naszym cyklu ukazały się następujące poradniki:

>>> Jak przygotować portfel na trudny 2023 r.? Skończył się czas finansowej beztroski. Pięć rekomendacji dla Twojego portfela przed trudną jesienią i zimą. Jak zabezpieczyć majątek i oszczędności?

>>> Domowy budżet na kryzys w pięciu krokachJak zorganizować swoje finanse, aby na koniec miesiąca coś zostało w portfelu? Poradnik na trudne czasy

>>> Jak oszczędzać na zakupach żywnościowych i nie oszaleć? Po latach konsumpcjonizmu to trudne. Pięć (nietypowych?) zasad, którymi się kieruje Maciek Danielewicz. I dwie rzeczy, których unika. Warto przeczytać i pomyśleć! A na dodatek – 16 zasad, których warto przestrzegać, kupując jedzenie.

>>> Jak wycisnąć 1000 zł ze swojego banku? Całkiem sporo możesz wycisnąć ze… swojego banku i to bez składania żadnego depozytu. Są na to trzy sposoby

>>> Oszczędzanie na większych zakupach. Stworzyliśmy przewodnik o tym, jak zaoszczędzić na większych zakupach 10-20% w czterech krokach. Łączymy kropki, czyli… rabaty

>>> Co zrobić, żeby obniżyć rachunki za ogrzewanie? Koniec ciepłych dni, czas rozpocząć sezon grzewczy. Kilka rad związanych z kosztami ogrzewania – co można zrobić na ostatnią chwilę?

>>> Jak zaoszczędzić pieniądze, zużywając racjonalnie energię? Ile prądu zużywają urządzenia, które masz w domu? Czy masz szansę zmieścić się w limicie 2000 kWh rocznie? Czy opłaca się zmienić taryfę?

>>> Jak oszczędzać w aptece, na zakupach leków i na… lekarzach? Zaczyna się jesień, a wydatki na zdrowie to coraz większa część naszego portfela (bo ceny leków i usług lekarskich idą w górę szybciej niż inflacja). Co możesz zrobić, żeby skutecznie ograniczyć wydatki na zdrowie?

>>> Jak się dobrze ubrać i jednocześnie zredukować wydatki na nowe ciuchy? Policz „cost per wear”, wyciągnij kasę z szafy. Na półkach masz nawet kilka tysięcy złotych!

>>> Jak mądrze wydawać pieniądze na kino, książki i teatr? Kultura i rozrywka to ważne części naszego życia. Jak oszczędzać na wydatkach na kulturę, ale nie odmawiać sobie przyjemności?

>>> Jak zjeść smacznie i oszczędnie na mieście? Wysoka inflacja pozbawia przyjemności chodzenia do restauracji. Ale restauratorzy potrzebują naszych pieniędzy. Jak zjeść smacznie i oszczędnie na mieście?

>>> Jak kontrolować wydatki na rachunki za telefon i internet? Rachunki telefoniczne nie muszą być coraz wyższe. Oto kilka trików, jak rozsądnie ograniczać wydatki telekomunikacyjne bez szkody dla jakości usług

Partnerem rubryki „Niezbędnik kryzysowy, czyli oszczędzanie bez bólu” jest      Orange

————

ZOBACZ NASZE WIDEOFELIETONY: 

Zasubskrybuj kanał „Subiektywnie o Finansach” na Youtubie – w każdym miesiącu nagrywamy co najmniej dwa gorące wideokomentarze albo wideoporadniki. Tutaj najnowsze wideo, w którym Maciek Danielewicz opowiada o tym, w jakiej kondycji naprawdę jest polski budżet państwa:

Maciek Samcik ostatnio zastanawiał się z kolei, czy to już ten czas, w którym trzeba zacząć zamieniać swoje złotowe oszczędności na dolary:

Jesteśmy także w mediach społecznościowych, będzie nam bardzo miło, jeśli zaczniesz nas subskrybować i śledzić: na Facebooku (tu profil „Subiektywnie o Finansach”), Twitterze (tu Maciek Samcik, tu Maciek Danielewicz, tu Maciej Jaszczuk) oraz na Instagramie (tu profil Maćka Samcika) i Linkedin (tu Maciek Samcik, tu Maciek Danielewicz, tu Maciek Jaszczuk).

————

Subscribe
Powiadom o
89 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Michał
6 miesięcy temu

Czy przypadkiem nie wystarczy wyrzucić tego pseudo mandatu i powołać się na ochronę danych osobowych.

Który urząd udostępni dane zarządcy parkingu

Przemo
6 miesięcy temu
Reply to  Michał

Podobno udostępniają, ale ja wyłapałem przez ostatnich parę lat kilka, żadnego nie zapłaciłem i póki co to jest cisza.

Michał
6 miesięcy temu
Reply to  Michał

Kolejne spostrzeżenie jest takie że zanim człowiek zaparkuje. Wybierze się do parkometru i zapozna z regulaminem i wybierze bilet czas operacji będzie zajmował około 10 do 15 minut.
W tym czasie można już mieć mandat sytuacja z tymi parkingami jest absurdalna

Przemo
6 miesięcy temu
Reply to  Michał

Nie nazywajmy tego proszę mandatem.

GDevi
6 miesięcy temu
Reply to  Michał

Załóżmy nawet, że ktoś udostępni dane właściciela samochodu. Wciąż umowa została zawarta z kierującym samochodem, a nie z właścicielem. Więc odpowiedź właściciela powinna brzmieć „ja tam nigdy nie parkowałem i ja tam nigdy nie zawierałem żadnych umów”.
Nie ma zadnego przepisu, ktory w takiej sytuacji zmusza właściciela do szukania „winnego”. To wina wyłącznie zarządzającego parkingiem, że poszedł na łatwiznę i nie rejestruje godzin wjazdu, wyjazdu jednocześnie opierając sie na jakimś świstku jako podstawie wszystkiego.

Przemo
6 miesięcy temu

Rozumiem właścicieli sklepów i zarazem parkingów. Jeśli sklep jest w atrakcyjnym miejscu, to na parkingu pojawiają się nieproszeni gości. Natomiast układ z firmami typu APCOA jest bandycki, bo one żyją wyłącznie z tych haraczy. Słusznych lub przeważnie niesłusznych. Moim zdanie powinno to być prawnie zakazane. Chcesz zamknąć własny parking – Twoje prawo. Ale nie używaj mafijnych metod. Postaw szlabany i automaty wjazdowe/wyjazdowe i do płacenia. Decyzja właściciela czy da godzinę lub półtorej gratis każdemu, czy jednak trzeba będzie przy kasie zeskanować bilet parkingowy (pamiętam z bardzo dawnych lat jak w którymś niemieckim domu towarowym mieli specjalny dziurkacz rozpoznawany potem przy… Czytaj więcej »

WaszPan z parkingu
6 miesięcy temu
Reply to  Monika Madej

[CENZURA-red] APCOA dokładnie znakuje parkingi. Nie ma co cwaniaczyć, znamy takich .

GDevi
6 miesięcy temu

Niestety ale nawet idealnie oznaczony parking z parkometrem nie gwarantuje, ze nikt nie zapomni. I nie mówię o złej wierze tylko o wpadnięciu na 15 minut do sklepu i zapomnieniu o tym bileciku. Choćby dlatego, że w jednym mieście jest kilka takich samych sklepów i obowiązują na nich różne zasady. Np. najbliższą biedronka w centrum miasta nie ma parkingu płatnego, a inna na totalnym odludziu gdzie parkując w biedronce nie masz gdzie pójść bo w okolicy nie ma nic, już ma płatny parking. I ja akurat przejeżdżając obok już kilka razy wszedlem do sklepu i wychodziłem bo sobie przypomniałem o… Czytaj więcej »

Daniel
6 miesięcy temu

Znacie takich ktorzy co? Takich ktorzy parkują, robią 15 minutowe zakupy i odjeżdżają? I co oni robią takiego złego w porównaniu do osoby, ktora parkuje bierze bilecik na 1,5h i idzie do pobliskiego kina na godzinny seans? Bo ta druga „mandatu” nie dostanie od parkingowego cwaniaczka nieroba. Prawda jest taka, ze kłamiąc ze celem APCOA jest uniemozliwienie zajmowania parkingu osobą, które zostawiają tam samochody jak na publicznym parkingu powodujecie, ze osoby parkujace na 15 minut żeby zrobić zakupy nie czują „ze w oczach frajerów twojego pokroju dokonują przestępstwa które uważacie ze jest warte kary 200 zł”. Gdybyście mówili uczciwie, na… Czytaj więcej »

Hieronim
6 miesięcy temu
Reply to  Monika Madej

> … i liczyć na to, że klienci nie go nie zauważą

I takie liczenie na nieuwagę powinno drogo zarządcę parkingu kosztować. Żeby na przyszłość jednoznacznie informował korzystających z zasad.

fazi
6 miesięcy temu
Reply to  Hieronim

Informacja w przypadku lidla jest napisana przy wejściu. Jeśli ktoś nie potrafi czytać ze zrozumieniem to tym samym nie powinien zasiadać za kierownicą.

Hieronim
6 miesięcy temu
Reply to  fazi

> Informacja w przypadku lidla jest napisana przy wejściu.

Przy wejściu do Lidla, a nie przy miejscu do parkowania? No to grubo za późno.

Fazi
6 miesięcy temu
Reply to  Hieronim

Sorry mój błąd miałem na myśli wjazd. Wczoraj przechodziłem koło jednego i tak jest.

GDevi
6 miesięcy temu
Reply to  Fazi

Pytanie czy wjeżdżając na parking czytasz każda pierdołę którą ktokolwiek gdziekolwiek powiesił czy skupiasz sie na drodze, pieszych i innych kierowcach którzy odwalaja niebezpieczne manewry. Zaczynam rozumieć skąd tyle wypadków na parkingach, prawo zobowiązuje cie do zachowania ostrożności, a ty sobie czytasz karteczki i regulaminy o stąd te wypadki ktore tobie podobni generują…

Daniel
6 miesięcy temu
Reply to  Fazi

Fajnie ze jest pytanie czy wszyscy zwracają na te nieistotne w danym momencie tabliczki informacyjne? Na parkingach orzez takich marnych kierowców jak ty zazwyczaj wiele sie dzieje i warto zgodnie z przepisami skupić się na drodze a nie na tabliczkach i cycatych paniach na bilbordach. Takie rzeczy można sobie pooglądać po zaparkowaniu gdy nie skupienie się na drodze nie będzie tworzyć zagrożenia. I ja wiem, ze jestes typem osoby ktora powie ze ogladanie nieistotnych tabliczek cię nie rozkojarza, tak samo jak twierdzicie ze jazda i pisanie smsów was nie rozkojarzenie, a potem dziwne ze sa wypadki. Najważniejsze fazi pierdoło jest… Czytaj więcej »

GDevi
6 miesięcy temu
Reply to  fazi

Naiwnie zakładasz, ze w świecie reklam i bilbordów każdy chodzi i czyta każdą rzecz jaką ktokolwiek powiesi – oczywiście poza tymi osobami które są zbyt głupie żeby umieć czytać, ktore w takim razie karne są slusznie twoim zdaniem. Prawda jest taka, że czasem się spieszysz, czasem dzieci zawracają ci głowę. Czasem wiesz, ze wpadasz kupić 3 konkretne rzeczy i zaraz Cię nie będzie. Spojrzy na to z drugiej strony zdarzyło mi się zapomnieć zabrać reszty, zdarzyło mi się coś kupić i z roztargnienia zapomnieć zabrać rzeczy i zorientować sie w domu. Idąc twoim tokiem rozumowania po powrocie i zorientowaniu się,… Czytaj więcej »

Szymski
6 miesięcy temu
Reply to  Monika Madej

Nieprawda. Szlaban byłby tańszy bo on sam – automatycznie wymusza przestrzeganie zasad parkowania. Postawienie parkometru moze jest krótkoterminowo tańsze ale wymaga armii darmozjadów którzy ganiają ludzi, ktorzy wpadli na kilka minut. A potem zgrywanie głupa, ze moze i całość trwała kilka minut ale zasady parkingu są takie a nie inne i kara się należy…
Jedyne rozwiązanie to zacząć robić postoj przed parkomatem, w trakcie tego postoju pilnować samochód, przeczytać regulamin, zawołać kogoś ze sklepu zeby wyjaśnił wątpliwości, pobrać bilet i dopiero zgodnie z regulaminem zawrzeć umowę parkując na miejscu parkingowym

Marek
6 miesięcy temu
Reply to  Przemo

APCOA to jest typowy przykład polskiego cwaniackiego biznesu – cały ich model biznesowy opiera się na dawaniu ludziom mandatów. Zero kosztów, bo nawet szlabanu nie stawiają tylko szajsowaty parkometr. Dział obsługi klienta oczywiście nie istnieje – raz wystawionego świstka nie sposób anulować. Na każdym z tych parkingów, gdzie jest APCOA parkometry są często niesprawne (i co teraz? bo polujący cwaniaczek od wsadzania kartek za wycieraczkę jest cały czas aktywny?) albo tak zużyte, że kilka minut zajmuje pobranie biletu bo przyciski nie reagują. Jednym słowem dno i kilo mułu. Jednym słowem polska patologia: patologia po stronie klientów, bo nie potrafią uszanować… Czytaj więcej »

Mrosi z Bydgoszczy
6 miesięcy temu

Miałem to samo w biedrze w Karpaczu, przy wjeździe do miasta. Ostatni raz byłem 2-3 lata temu tam i parking był bez opłat i biletów. Pojechałem na zakupy, zaparkowałem zrobiłem zakupy. Opłatę za wycieraczka zauważyłem dopiero pod hotelem. Totalnie nie zwróciłem uwagi na znak, że parking płatny. Na szczęście miałem paragon po zakupach, nie wywaliłem i napisalem odwołanie na mejla biedronki. Anulowali opłatę i pouczyli, ze ostatni raz. Dla mnie nie ma problemu bo ostatni raz tam zrobiłem zakupy…

Przemo
6 miesięcy temu
Reply to  Monika Madej

Najlepsza metoda to nie płacić. I tak muszą (po namierzeniu ofiary) przysłać przedsądowe wezwanie do zapłaty. Ja jeszcze żadnego nie dostałem.
Podpowiem, że ta znienawidzona przez nas APCOA ma apkę i można uruchamiać darmowe parkowanie ze smartfona.
Fajne rozwiązanie ma też OBI. Przy wejściu jest stanowisko z ekranem dotykowym, gdzie można „zarejestrować” postój podając numery rejestracyjne pojazdu.

John
6 miesięcy temu
Reply to  Monika Madej

Problem parkowania pod lidlem rozwiązuje lidlowska karta parkingowa z ustawianym zegarem. Ustawiam godzinę i idę 🙂 Nie ma potrzeby wracania z bilecikiem.

Przemo
6 miesięcy temu
Reply to  John

To jest akcja czasowa, która może być w każdej chwili zakończona.

John
6 miesięcy temu
Reply to  Przemo

Na razie w aplikacji przyszło info, że przedłużają ważność karty bezterminowo. A póki jest, to najwygodniejsze rozwiązanie.

Raider
6 miesięcy temu
Reply to  Monika Madej

Może warto byłoby porozmawiać z właścicielami apteki? W ich interesie jest żeby nie tracić klientów, więc mogą skutecznie zainterweniować u firmy obsługującej parking. Dowód zakupu jest, więc nie powinno być problemu.

Mrosi z Bydgoszczy
6 miesięcy temu
Reply to  Monika Madej

Na wezwaniu do zapłaty była instrukcja i adres mejla biedronkowy z tego co pamiętam. I udało się.

Agnieszka
6 miesięcy temu

Może sprawdzicie czy urząd komunikacji lub policja mogą udostępnić dane właściciela samochodu takiej firmie jak A…a, która w Poznaniu to już nawet
ze spółdzielniami mieszkaniowymi weszła w układy i opłata obowiązuje 24h na dobę.

Przemo
6 miesięcy temu
Reply to  Agnieszka

Nie „urząd komunikacji” i nie policja. Dane udostępnia CEPiK. I tak – może to niestety zrobić.

Dddx
6 miesięcy temu
Reply to  Przemo

Coś konkretniej wiesz? – jakaś podstawa prawna musi być

Przemo
6 miesięcy temu
Reply to  Dddx

Pobrana w 30 sekund z gov.pl, sam też mogłeś się wysilić 🙂 Jeśli chcesz uzyskać dane na temat konkretnego pojazdu, właściciela pojazdu czy kierowcy złóż wniosek o udostępnienie danych. Chcesz uzyskać dane o konkretnym pojeździe, jego właścicielu lub kierowcy? Złóż wniosek przez Internet lub wyślij go pocztą tradycyjną. Organem udostępniającym dane z centralnej ewidencji pojazdów i centralnej ewidencji kierowców jest Minister Cyfryzacji, natomiast wnioski w jego imieniu realizuje Centralny Ośrodek Informatyki. Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym każdy może uzyskać dane z centralnej ewidencji pojazdów (CEP) oraz centralnej ewidencji kierowców (CEK). W tym celu należy złożyć wniosek, w którym… Czytaj więcej »

Pat
6 miesięcy temu
Reply to  Przemo

Tylko, że pobieranie takiej ekstra opłaty za postój na parkingu bez uiszczonej opłaty, jest roszczeniem cywilnym i nie wystarczy wiedza o właścicielu pojazdu. Do tego trzeba jeszcze wykazać, że to właśnie właściciel w tym konkretnym dniu zaparkował swoje auto. W sądzie łatwo będzie jednak wskazać, że to samochód rodzinny i nie wiadomo kto konkretnie wtedy użytkował pojazd.

Przemo
6 miesięcy temu
Reply to  Pat

Owszem, ale pytanie było o dostęp do danych właściciela pojazdu. Dalej to już są gierki prawne. Czasochłonne i kosztowne.
Dlatego uważam, że należy to albo ucywilizować albo zakazać.

MICHAŁ
6 miesięcy temu
Reply to  Agnieszka

,.
……..

Last edited 6 miesięcy temu by MICHAŁ
someone
6 miesięcy temu

Sklepy nie mają wyboru. Znak parking dla klientów dokonujących zakupy większość zignoruje.
Jako klient wyżej stawiam to że znajdę miejsce niż niedogodności związane z bieganiem z biletami.

Przemo
6 miesięcy temu
Reply to  someone

Większość rozumie sklepy, tylko nie rozumie mafijnych metod.
Stawiać szlaban i po temacie.

Savido
6 miesięcy temu
Reply to  Przemo

W sumie nawet nie musi być szlaban. Wystarczy kamera rejestrująca rejestrację. Jezeli miedzy wjazdem a wyjazdem upłynęło mniej niz darmowy okres parkowania to wszystko jest ok i nie ma co męczyć ludzi. Wtedy w razie wystawienia „mandatu” będzie to dowodem, ze dany kierowca użył parkingu potencjalnie niezgodnie z przenaczeniem. Bo mi najczęściej zdarza się zapomnieć o bilecie gdy po drodze w pedzie wpadam po dwie trzy rzeczy, po prostu wtedy ten cyrk z biletami potrafi trwać dluzej niz zakupy, a to ponoć jest na niekorzyść sklepu ktory chce mieć jak najszybciej wolne miejsca dla kolejnych klientów…. No chyba że jednak… Czytaj więcej »

Racjonalny
6 miesięcy temu

Temat ciekawy,bo swego czasu spotkała mnie.podobna historia: czw.przed tzw.dlugim weekendem, kolejka do parkometru zanim wystałem swoje po bilecik juz miałem żółta karteczkę za szyba.
Konkluzja:
1) pracownik firmy obsługującej parking czatuje na klientów,którzy z jakiś przyczyn nie maja bileciku za szyba
2) czy właściciel darmowego parkingu – ma prawo pobierać opłaty? Pozwolenie na budowę było na punkt handlowy z darmowym parkingiem, nie usługa odpłatnego parkowania,nielegalna zmiana sposobu użytkowania = nielegalność.pobierania oplat?

Ola
6 miesięcy temu

Ja grzecznie pobieram bileciki w strefie parkingowej i w jej okolicach (w szeroko rozumianym „mieście”), ale zupełnie ignoruje automaty przy sklepach na obrzeżach miasta gdzie tak serio nikt po nic innego nie jeździ niż po to by zrobić zakupy w tym sklepie. U nas taka absurdalna sytuacja jest przy OBI na zadupiu i przynajmniej dwóch znanych mi Lidlach. Przyjmuję że parkomat przy takim sklepie to jakiś absurdalny pomysł kogoś z zarządu kto w życiu w tym sklepie nie był… Jeśli kiedyś dostanę mandat w którymś z tych miejsc to po prostu będą to moje ostatnie zakupy tam i tyle ??‍♀️

Tomek
6 miesięcy temu

Pani Moniko, wydaje mi się, że czegoś w Pani tekście nie rozumiem. Po pierwsze to co jest wystawiane pod sklepami to nie mandat a wezwanie do zapłaty. Po drugie najczęściej jest tak, że wysyła się takie wezwanie razem z paragonem z zakupów i opłaty są anulowane. Takie rozwiązanie jest wbrew pozorom na rękę firmom obsługującym bo po trzecie skąd taka firma ma wziąć dane właściciela pojazdu? Ano z Cepiku a cepik udostępnia dane tylko w sytuacjach wyjątkowych. Czy brak kwitka jest takim powodem? To dyskusyjne. Po czwarte nawet jeśli cepik udostępnia dane to będą to dane właściciela pojazdu a nie… Czytaj więcej »

Last edited 6 miesięcy temu by Tomek
GDevi
6 miesięcy temu
Reply to  Tomek

Paragon nic nie potwierdza. Auto mogło stać na parkingu 4 godziny, a ty przychodzisz z biegania po mieście i widzisz „mandat” wiec lecisz szybko zrobić zakupy…

Savido
6 miesięcy temu
Reply to  Tomek

No właśnie jak wyślesz z paragonem to przyznasz się, ze to ty parkowałeś. A więc oni stwierdzą, ze ok moze o 13 zrobiłeś zakupy według paragonu ale nie wiadomo czy stałeś tam od 8 czy od 12:45 i na koniec poszedłeś po zakupy. I już jest podstawa do ukarania.

fazi
6 miesięcy temu

W mojej okolicy jest Lidl, na przeciwko którego znajduje się budynek z ok. 200 mieszkaniami, który ma tylko kilka miejsc parkingowych przy ulicy. Jak to w PL bywa ludzie kupują mieszkania bez miejsca parkingowego i dopiero później orientują się, że jest problem. Zanim Lidl wprowadził bilety parkingowe przedmiotowy parking praktycznie cały czas był zatkany autami ludzi z pobliskiego budynku. Po wprowadzeniu biletów aktualnie nigdy nie ma problemu ze znalezieniem wolnego miejsca. Jako klient sklepu, który czasem na większe zakupy musi podjechać autem jestem za takim rozwiązaniem. I zamiast beczeć, że ktoś nie wiedział czy nie zauważył, że płatny, że trzeba… Czytaj więcej »

fazi
6 miesięcy temu
Reply to  Monika Madej

Myli się Pani, przeczytałem ze zrozumieniem. Wszystkie parkingi, które tak działają i które znam w Warszawie mają przed wjazdem tabliczkę z odpowiednim oznakowaniem i informacją, skoro ktoś przy wjeździe na taki parking nie zwraca na to uwagi to znaczy jedno: ignoruje pozostałe znaki drogowe. Proszę się nie tłumaczyć o podniesionym szlabanie bla bla bla bo to żenujące.
Wystarczy patrzeć zanim się wjedzie gdziekolwiek.

djj
6 miesięcy temu
Reply to  Monika Madej

Pani Moniko, szkoda jałowej dyskusji z takimi osobami. Nic nie wnoszą „bo przecież wystarczy patrzeć”. Kto choć raz się nie zgapił na coś (cenę w sklepie, przekroczenie prędkości, termin do złożenia czegoś) niech rzuci pierwszy kamień. NIE MA. „ERRARE HUMANUM EST”.

Last edited 6 miesięcy temu by djj
Przemo
6 miesięcy temu
Reply to  fazi

Wjeżdżając na parking koncentrujemy się raczej na bezpieczeństwie, z którym bywa różnie, bo zwykle tłok, ktoś sobie zetnie skos itd. Ogłoszenia parafialne są mniej ważne.
Jeszcze raz: chcesz zamknąć parking to zrób to w sposób uczciwy i zrozumiały.

Fazi_dupek
6 miesięcy temu
Reply to  fazi

Fazi znowu naiwność, w dodatku jesteś [CENZURA-red] pisząc „skoro ktoś przy wjeździe na taki parking nie zwraca na to uwagi to znaczy jedno: ignoruje pozostałe znaki drogowe”. To że ktoś ignoruje nieistotny podczas wjeżdżania na parking znak (szczególnie, ze akurat moze mijać ciebie w czasie gdy ty szukasz tabliczki i nie uważasz na pieszych prawie powodując wypadek) nie oznacza, ze ignoruje pozostałe znaki. Gdybyś zatrzymał mnie na autostradzie to w kazdej chwili wiem jakie obowiązuje mnie ograniczenie prędkości i czy aktualnie obowiązuje zakaz wyprzedzania czy nie natomiast jezeli w międzyczasie mijałem informacja o tym, ze WC jest za xx kilometrów,… Czytaj więcej »

Trawin
6 miesięcy temu
Reply to  fazi

fazi rozumiem, ze nie jesteś zbyt inteligentny ale co konkretnie chcesz udowodnić tymi bardzo slabo napisanymi i niemerytorycznymi wpisami, z ktorych aż bije żenująca frustracja przegrywa życiowego? Czy chcesz na siłę uzasadnić, ze skoro ty nauczyłeś sie jak pies jednej sztuczki brania biletow z biletomatu zawsze bez ani jednego zapomnienia, to skoro na parkingu wszystko zostało napisane i wszystkie formalne dupokryjki zostały spełnione, to wystawienie komuś kto spędził 15 minut w sklepie „mandatu” za brak świastka jest twoim zdaniem w pełni uzasadnione i społecznie potrzebne żeby zniechęcić ludzi do parkowania pod sklepem przez caly dzień? Co jeszcze tak kochasz, przewóz… Czytaj więcej »

Przemo
6 miesięcy temu
Reply to  Trawin

Gdyby był szlaban to Apcoa jest całkowicie zbędna 🙂
Szlaban sobie sklep sam postawi i obsłuży.

Tomek
6 miesięcy temu
Reply to  fazi

Kłopot polega na tym, że znam Lidle, gdzie informacja o opłatach znajduje się tylko po jednej stronie wejścia do sklepu – obok parkometru. Parking ma literę L, więc parkując po pechowej stronie można nie zobaczyć ani informacji ani parkometru.

Fazi
6 miesięcy temu
Reply to  Tomek

No tak najlepiej obstawić tablicami wszystko wokoło….
Znam 3 parkingi Lidla w Warszawie i przy każdym na wjeździe jest odpowiednia informacja.

Hieronim
6 miesięcy temu
Reply to  Fazi

A kolega Tomek najwyraźniej zna taki, gdzie nie.
Tablic ma tyle, żeby kierowca nie musiał ich szukać.

Fazi_dupek
6 miesięcy temu
Reply to  Fazi

Skoro jest tak dobrze to czemu jest tak zle. Albo inaczej czemu raz na jakieś 20 zakupów zdarza mi się przypomnieć, ze zapomniałem pobrać biletu? Czyzbym przez 19/20 czasu był czlowiekiem pismiennym, nie ignorującym znaków i nie zapatrzonym w smartfona a rqz na 20 razy wysiadam z nosem w.smartfonie, zapominam jak się czyta i zignorowałem wszystkie ograniczenia prędkości w drodze do sklepu? A moze dlatego, ze czasem czujemy się lepiej, czasem gorzej, czasem mamy na glowie mniej czasem wiecej i po prostu czasem wiedząc, ze wpadasz po 3 rzeczy to chcesz je wziąć szybciej i odjechać, szczegolnie gdy w trakcie… Czytaj więcej »

Racjonalny
6 miesięcy temu
Reply to  fazi

W kwestii zabudowy – znam przypadek,że zlikwidowano publiczne darmowe miejsca postojowe,po to żeby wprowadzić rozwiązania komunikacyjne związane z lokalizacja supermarketu. Oczywiście supermarket ma tabliczkę,że mogą parkować tam tylko klienci na czas zakupu.
Sprawiedliwe???

djj
6 miesięcy temu
Reply to  Racjonalny

Pytanie brzmi kto jest właścicielem / zarządcą terenu. Jak market to wszystko jest ok. Trzeba było protestować przeciw budowie marketu. A sprawiedliwość… tego w PL nie ma od lat… podobnież jak sensownej jakości prawa.

GDevi
6 miesięcy temu
Reply to  fazi

Jesteś bardzo naiwny fazi. Nikt nie ma problemu z tym, że parkingi są chronione przed niepotrzebnym tam parkowaniem. Ludzie są różni, niektórzy nie mają problemu z pamiętaniem o takich pierodołach jak bilecik. Moja najbliższa biedronka w centrum miasta nie ma parkometrów i niestety to powoduje, ze moim podstawowym odruchem jest zaparkować i robić zakupy. Ja też cenie moj czas i jezeli ty przez 15 minut przed zakupami biegasz i dopytujesz ludzi czy przeoczyłeś informacje o płatnym parkowaniu czy informacja ta jest niepoprawnie umieszczona, to chwała tonie, ze jesteś bezmyślnym pieskiem posłusznym ale blokujesz parking przez 15 minut niepotrzebnie. Druga biedronka… Czytaj więcej »

Daniel
6 miesięcy temu
Reply to  fazi

Fazi ale wiesz, ze ty nie jesteś jakimś super człowiekiem, bo nikt nie ma problemów ze znalezieniem takiej informacji? Natomiast nie wzięcie bilecika może wynikać z bardzo wielu powodów. Właściwie nie dokonać rozumiem jaką szkodę wyrządzają ci osoby, które robią 15 minutowe zakupy bez bilecika, ze się tak podniecasz i szczekasz? Ja rozumiem zwalczanie tych, którzy parkują na sklepowym parkingu a potem idą robić coś innego – to jest zrozumiałe, ze jest to nadużycie i w interesie wszystkich jest zwalczać takie zachowanie. Ale ty nie wyzywasz i nie plujesz na osoby ktore tak robią (bo te osoby pamiętają żeby pobrać… Czytaj więcej »

Daniel
6 miesięcy temu
Reply to  fazi

Fazi gdyby to co dla mnie nie jest problemem wyznaczało standard jaki masz spełnić, to byś trzech dni nie przeżył. Wiec lepiej zamknij ryj z tym, ze ty na jednym zasranym lidlu znalazłeś informacje. Szczegolnie ze skoro tak dobrze znasz jego historie to pewnie czesto tam jesteś. Ja też nie mam problemu z parkowaniem w najbliższym lidlu bo on tworzy u mnie odruchy, pamietam gdzie zaparkować zeby byc blisko biletomatu i zeby jak najmniej latac. Problem zaczyna się gdy jestem w nieswojej okolicy i nie swoim sklepie. Może tabliczki o parkowaniu płatnym gdzieś są ale ja na parkingu skupiam sie… Czytaj więcej »

Remik
6 miesięcy temu

Tekst nie mój, ale wklejam tu gwoli edukacji prawnej społeczeństwa. Najpierw kwestia podstawowa: świstki wtykane za wycieraczkę auta, to nie są mandaty. To są wezwania do uiszczenia opłaty dodatkowej na rzecz określonego przedsiębiorcy, który zarządza danym parkingiem. Analogicznie jest zresztą w przypadku „mandatu” za brak biletu w MPK – to nie jest mandat, lecz tylko wezwanie do uiszczenia opłaty dodatkowej na rzecz przewoźnika. Ma to bardzo duże znaczenie, ponieważ mandaty to element postępowania w sprawach o wykroczenia – jest to najprościej rzecz ujmując kara za popełnienie czynu zabronionego. Żeby wyegzekwować kwotę mandatu wystarczy, aby US w Opolu (który od kilku… Czytaj więcej »

Jacek
6 miesięcy temu

Pierwotny plan eliminacji cwaniactwa skończył się tym, że cwaniakami polującymi na ludzi, którzy w dobrej wierze chcieli skorzystać z usługi stali się kontrolerzy. To nie pierwszy raz, gdy w przypadku braku złoczyńców podlegających karze dobiera się spośród uczciwych.

Jakub
6 miesięcy temu

nie odróznia Pani kary umownej od mandatu?

Przemo
6 miesięcy temu
Reply to  Monika Madej

Tak, w mowie potocznej jak najbardziej. Ale naprawdę warto pisać, że to nie jest żadna kara czy mandat 🙂

Editor
6 miesięcy temu
Reply to  Monika Madej

Mandat w cudzysłów i po sprawie 🙂

Przemo
6 miesięcy temu

Nie – jesteśmy na fachowym portalu, zatem nazywajmy rzeczy i fakty, tak jak na to zasługują 🙂

djj
6 miesięcy temu
Reply to  Przemo

Panie Przemo – jak Pan biegniesz do lekarza to prosisz o ZUS-ZLA czy L4? Jak dostajesz mandat w autobusie to opowiadając o własnej głupocie nazywasz to opłatą dodatkową? Ostatnio byłem u lekarza i ten sam zadał pytanie „czy będzie potrzebne L4” – miałem go pouczać że to nieaktualna od lat nazwa druku niezdolności do pracy z powodu choroby ? LITOŚCI.

To forum finansowe a nie prawne. Skoro tak Pana razi stosowanie skrótów mających na celu poprawę czytelności opisu sytuacji proszę zaniechać lektury.

@Subiektywnie – robicie kawał roboty 🙂 Róbcie to dalej 🙂

Admin
6 miesięcy temu
Reply to  djj

Dziękujemy za dobre słowo 🙂

Ppp
6 miesięcy temu

Dane:
Pierwsza godzina GRATIS.
Parking monitorowany, a klient ma paragony z zaznaczoną godziną wydrukowania.
Szukane:
Udowodnić zasadność opłaty dodatkowej, jeśli klient ma dowody, że stał tylko kilka minut. Sam brak papierka za szybą nie jest uzasadnieniem.
Te „mandaty”, to są po prostu WYŁUDZENIA.
Pozdrawiam.

djj
6 miesięcy temu
Reply to  Ppp

Zawsze może Pan iść do sądu i wykazywać te „wyłudzenia”. Fakty są takie jak opisała Autorka – z zabezpieczenia miejsc dla faktycznych klientów pewne podmioty zrobiły sobie interes dodatkowy co jest mało fajne.

David
6 miesięcy temu
Reply to  djj

Nie za bardzo możesz iść do sądu. Bo to parkingowe boje coś od ciebie chcą i to oni muszą wykazać zasadność swoich żądań. Jakie roszczenie wniósłbyś do sądu? Ze ktoś prosi cię o dobrowolną opłatę jezeli poczuwasz się do obowiązku jej zapłaty i ty chcesz anulować sądowo to roszczenie?

David
6 miesięcy temu
Reply to  djj

Oczywiście jezeli firma zaczyna cię pomawiać lub nękać to inna sprawa. Ja mowie o samej czystej sytuacji w ktorej dostałeś wezwanie do zaplaty.

Omeno
5 miesięcy temu

Należy po prostu pobrać bilecik i sprawa załatwiona. Pani czas jest chyba więcej warty niż próby negocjacji i składania reklamacji. Po prostu pamiętać na przyszłość i już 🙂

Dariusz
5 miesięcy temu
Reply to  Omeno

Jak zapamiętać na przyszłość? A co z tym dniem gdy już koniecznie po ciężkim dniu być chcesz być w domu ale masz jeszcze kupić dwie cebule i sklep masz po drodze, a na parkingu jeszcze jakaś baba w suwie prawie w ciebie przywaliła cofając, wiec jesteś jeszcze bardziej wściekły idziesz po te dwie cebule od strony z której nie ma parkomatu po 10 minutach jesteś z powrotem w samochodzie bo kolejka do kas to 8 minut i za szybą masz MANDAT. Właśnie cały problem bierze się stąd że czynność którą masz wykonać jest łatwo przeoczyć i nie masz żadnej możliwości… Czytaj więcej »

Dariusz
5 miesięcy temu
Reply to  Omeno

I zeby było jasne ja znajduje upodobanie w tej parkingowej patologii i czekam aż sklepy pójdą dalej. Kasujesz zakupy zbyt wolno na kasie samoobslugowej – regulamin i mandat (zapłata za wydłużony najem kasy) „należy po prostu szybciej kasować zakupy i sprawa załatwiona”. W momencie podejścia do kasy nie wypowiadasz głośno zdania 'biedronko biedronko najmocniejsza istoto dzieki za te zakupy bom ja jest miernotom’ – regulamin i mandat (ulga w opłacie przysługuje tylko po wyśpiewania hymnu na cześć zwierzęcego patrona sklepu). „Należy po prostu pośpiewać i po problemie”. Robisz zakupy za mniej niż 50 zł? Zgodnie z regulaminem musisz odnaleźć na… Czytaj więcej »

Alina
4 miesięcy temu

na parkingu OBI w Warszawie przy Radzyminskiej grasuja zlodzieje i naciagacze, czekaja az kierowca wysiadzie z samochodu i uda sie pobrac bilecik uprawniajacy go do bezplatnego parkowania, w tym czasie drukuja na swoim urzadzeniu wezwanie do zaplaty, wkladaja je za wycieraczke, robia zdjecie na dowod tego z umiescili takie wezwanie, po czym szybko wyciagaja zanim kierowca wroci z bilecikiem oprawniajacym go do bezplatnego parkowania przez pare minut. Nieswiadomy kierowca umieszcza bilecik za szyba i jest pewny ze spelnil wszelkie warunki uprawniajace go do bezplatnego parkowania, po czym po ilus miesiacach dostaje przedsadowe wezwanie do zaplaty, uwaga pierwsze jakie mu wysylaja… Czytaj więcej »

Admin
4 miesięcy temu
Reply to  Alina

Ale numer. Może ktoś powinien to nagrać?

Syriusz
4 miesięcy temu

Jeżeli posiadasz paragon ze sklepu z tego samego czasu co wezwanie do zapłaty to przy reklamacji powinno być to uwzględniona tak samo jak bilecik. Jeżeli mimo to reklamacja nie jest uwzględniona to jest to czyste wyłudzenie pieniędzy i okradanie uczciwych ludzi.

julka
1 miesiąc temu

Słyszeliście może o aplikacji mPay? Z tego co słyszałam to można tutaj szybko kupić bilety, dodatkowo aplikacja działa bardzo sprawnie i przede wszystkim jest ona też dosyć prosta w obsłudze

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  julka

Używam, bardzo ergonomiczna i wygodna

Nielot
9 dni temu

A gdzie przedsiębiorca zawarł umowę o „usługę darmowego” parkowania z firmą?

Konsument jest całkowicie zwolniony z obowiązku zapłaty za usługi wykonane na podstawie umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa w sytuacji, gdy zainteresowany przedsiębiorca nie przekazał mu informacji o prawie do odstąpienia od umowy – uznał w środę Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.
Tym samym przedsiębiorca musi wziąć na siebie koszty, które poniósł w związku z wykonywaniem umowy o świadczenie usług w trakcie okresu, w którym konsument może od niej odstąpić.

https://serwisy.gazetaprawna.pl/poradnik-konsumenta/artykuly/8717886,konsument-zwolniony-z-zaplaty-umowa-poza-lokalem-firmy-prawo-do-odstapienia-od-umowy-brak-informacji.html

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu