23 marca 2020

Propozycje rządu dla przedsiębiorców i pracowników to „czerstwy żart”? Tak mogłaby wyglądać „Tarcza antykryzysowa 2.0”

Propozycje rządu dla przedsiębiorców i pracowników to „czerstwy żart”? Tak mogłaby wyglądać „Tarcza antykryzysowa 2.0”

W ubiegłym tygodniu rząd przedstawił swoją „Tarczę antykryzysową”, czyli sposoby, jakimi chce łagodzić negatywny wpływ epidemii koronawirusa na gospodarkę. Teoretycznie „tarcza” mogłaby być uzupełniona lub zmodyfikowana o propozycje opozycji. Jakie pomysły ma Platforma Obywatelska, PSL, Razem i Konfederacja, a czego tak naprawdę oczekują przedsiębiorcy?

Prezydent Andrzej Duda zapewnia, że ostateczny pakiet wsparcia dla firm i pracowników będzie powstawał „w politycznej zgodzie”. Opozycja ma brać udział w pracach nad projektem „Tarczy antykryzysowej”. Dlatego postanowiłem sprawdzić, jaką receptę na walkę ze skutkami epidemii mają Platforma, PSL, Razem i Konfederacja. Czy z ich propozycji da się zmontować „tarczę 2.0”?

Zobacz również:

W tej chwili najważniejsze są trzy sprawy: ochrona naszego zdrowia i życia (a więc wsparcie dla służby zdrowia), pomoc dla przedsiębiorców, by nie zbankrutowali oraz pracownikom, żeby mieli z czego żyć.

Przeczytaj też: Pakiet antykryzysowy, czyli rząd ujawnił, jak chce ratować polskie firmy przed katastrofą. Niby wypas, ale jeśli zajrzymy pod kołderkę…

Przeczytaj też: Setki tysięcy Polaków mogą nie dostać w tym miesiącu wynagrodzenia. Kto jest najbardziej zagrożony? Oto lista grozy. I kwoty strat

Jak pomagać pracownikom? Pensja minimalna dla każdego!

Osobom prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą oraz pracującym na podstawie umowy o dzieło i zlecenie rząd chce dać dwie zapomogi w wysokości 2000 zł brutto (80% minimalnego wynagrodzenia).  Natomiast małym i średnim firmom (i zatrudnionym w nich pracownikom na etacie), które odnotują straty lub spory spadek przychodów, rząd chce dopłacać 40% pensji pracownika. Drugie tylko musiałby dopłacić pracodawca, a pozostałe 20% byłoby „wkładem własnym” pracownika.

Co na to opozycja? „Tarcza antykryzysowa” Platformy Obywatelskiej nie różnicuje pracowników ze względu na formę zatrudnienia. Platforma postuluje, by rząd wypłacał wszystkim pracującym – bez względu na formę zatrudnienia – minimalne wynagrodzenie za czas, gdy nie pracują z powodu epidemii. Każdy pracownik z powodu przestoju otrzymywałby więc 2600 zł brutto miesięcznie. Platforma nie limituje w czasie wypłaty tego zasiłku.

Przeczytaj też: A jeśli po epidemii znikną osiedlowe sklepiki, butiki, zakłady usługowe, bary i restauracje? Są pierwsze pomysły jak możemy im pomóc

Przeczytaj też: Koronawirus na zakupach, czyli jak płacić, żeby się nie zarazić? WHO o wątpliwościach dotyczących używania gotówki. Co wy na to?

Podobny pomysł ma PSL, a więc wsparcie w wysokości co najmniej płacy minimalnej dla wszystkich pracowników, także zatrudnionych na zlecenie, umowie o dzieło i samozatrudnionych. Takie samo wsparcie – zdaniem ludowców – powinni otrzymać również rolnicy, którzy ucierpieli w wyniku epidemii.

A Konfederacja? Propozycja jest dość mglista: „wsparcie finansowe dla osób, które utraciły wynagrodzenia z tytułu umów cywilnoprawnych”. Postuluje też wprowadzenie częściowych rekompensat wynagrodzeń wypłacanych przez przedsiębiorstwa, których działalność została wstrzymana decyzją rządu.

W propozycjach Razem nie znalazłem postulatów na bezpośrednie dopłacanie do pensji czy wypłatę rekompensat.

Co z płatnościami składek na ZUS i podatków? Płatności? Jakie płatności?

W przypadku składek na ZUS rząd proponuje firmom odroczenie o trzy miesiące zapłaty składek na ZUS, choć z ostatnich zapowiedzi wynika, że samozatrudnieni i małe firmy (do dziesięciu osób) być może zostaną zwolnione z trzech składek ZUS, jeśli ich przychody spadłyby o więcej niż o 50% w stosunku do lutego 2020 r. Rząd niechętny jest natomiast uszczuplaniu wpływów z podatków. Być może firmy będą mogły (podobnie jak składki ZUS) odroczyć zapłatę podatków PIT i VAT, ale tylko od niezapłaconych faktur.

A opozycja? Platforma Obywatelska proponuje, by firmy, które straciły co najmniej 20% przychodów, w ogóle zwolnić z płacenia podatków i składek na ZUS. Chodzi o zwolnienie, a nie odroczenie. Platforma nie limituje okresu zwolnienia – powinno obowiązywać „na czas epidemii”. Umorzenie (a nie odroczenie) składek na ubezpieczenie społeczne postuluje również PSL. Na jak długo? Nie wiadomo.

Przeczytaj też: Czy akcja #LOTdoDomu to zawoalowany sposób na pomaganie LOT-owi w czasach koronawirusa? Bilety nie są tanie, ale…

Przeczytaj też: Dziś pierwsi klienci przetestują płatności zbliżeniowe bez podawania PIN-u za zakupy do 100 zł. Niestety, chyba będzie chaos

Z kolei partia Razem chce, by składki na ZUS finansowane były z budżetu państwa przez sześć miesięcy. Plan Konfederacji zakłada odroczenie składek na ZUS na okrągły rok. Czyli – jeśli dobrze rozumiem – po roku firma musiałaby składki uzupełnić.

W „tarczy antykryzysowej” Razem sporo uwagi poświęca się działaniom osłonowym. Standardowo ZUS wypłaca zasiłek chorobowy w wysokości 80% kwoty wynagrodzenia. Razem chce, by wynagrodzenia na chorobowym wypłacane były w 100% (podobny postulat zgłasza Platforma). Dlaczego – według Partii Razem – to ważne? Żeby nikt nie stawał przed wyborem: iść do pracy i zarabiać pieniądze i narażać siebie i innych na zarażenie koronawirusem, czy siedzieć grzecznie w domu i przeczekać zarazę. Razem chce też, by zwolnienie (L4) było wydawane na trzy dni tylko na podstawie oświadczenia pracownika.

Kredyty na zero procent i umorzenie rat zadłużenia 

Większość ugrupowań opozycyjnych uważa za niezbędne uruchomienie preferencyjnych kredytów, które mogłyby utrzymać płynność firm.

Przypomnę, że mikroprzedsiębiorcom (firmy zatrudniającym do 10 osób) rząd gotów jest przyznać jednorazową pożyczkę w wysokości 5000 zł. Jeśli żaden pracownik w ciągu pół roku nie straci pracy, pożyczka mogłaby zostać umorzona. Platforma mówi natomiast o potrzebie uruchomienia tanich linii kredytowych, ale nie precyzuje, co to znaczy tanie. PSL z kolei uważa, ze niskooprocentowane kredyty dla firm to za mało. Na czas kryzysu kredyty na utrzymanie działalności firm powinny być udzielane na „zero procent” z Banku Gospodarstwa Krajowego i Funduszu Pracy. To również postulat Konfederacji. Tanich kredytów dla firm z Banku Gospodarstwa Krajowego domaga się też Razem. Chodzi o firmy, które odnotowały straty w wyniku rozprzestrzeniania się wirusa. Razem nie precyzuje, o jaką skalę strat chodzi, ani co to oznacza „tani kredyt”.

A co z już zaciągniętymi kredytami przez firmy i konsumentów? Sektor bankowy zaproponował co najmniej trzymiesięczne wakacje kredytowe, czyli odroczenie spłaty trzech rat kredytowych. Tu opisałem, co oferują klientom poszczególne banki.

Ale politycy idą znacznie dalej. Na przykład PSL jest za umorzeniem rat kredytowych dla osób, które znajdą się „w najtrudniejszej sytuacji”. Ludowcy chcieliby, żeby zasady umorzenia powinny być takie same w każdym banku, a nie według jego widzimisię. A Konfederacja chciałaby zawieszenia na rok spłat kredytów i rat leasingowych dla przedsiębiorców.

Przeczytaj też: 140 mld zł – tyle może kosztować koronawirus budżet państwa. Czy jest „szczepionka” na recesję? Tak, sześcioskładnikowa i ryzykowna

Przeczytaj też: Tak powinna wyglądać „Tarcza Antykryzysowa” dla firm dotkniętych „zamrożeniem”? Tam rząd pomoże pokryć niemal wszystkie straty

Czerstwe żarty, czyli pomoc rządu okiem przedsiębiorców

Czy ludzie, którzy mają wpływ na kształt „Tarczy antykryzysowej” słuchają tych, którym ponoć to rozwiązanie ma pomóc? Pozwólcie, że na koniec oddam głos przedsiębiorcom.

„Czytam, czytam i widzę, że zamiast jedynego słusznego rozwiązania, czyli wstrzymania na czas epidemii wszelkich podatków, leasingów, opłat bankowych, rachunków za energię, koncesji, jednolitego pliku kontrolnego (JPK), wycofania się ze split payment (czyli podzielonej płatności podatku VAT), czy przyspieszenia zwrotu VAT-u dla przedsiębiorstw dotkniętych administracyjnymi decyzjami, rząd zaproponował nam zadłużenie się na komercyjnych warunkach w bankach oraz kilka czerstwych żartów typu pożyczka bezzwrotna rzędu 5.000 zł”

– mówi pan Bartłomiej. A pan Wiesław podpowiada rządzącym (i opozycji) w jaki sposób należy pomagać firmom. Jego zdaniem, w pierwszej kolejności należy zdefiniować branże najbardziej dotknięte kryzysem, czyli hotelarstwo, gastronomię (z wyłączeniem np. dostawców zamówień na wynos), organizatorów targów, kongresów, transport ludzi czy branżę eventową. Firmom z tych branż trzeba umorzyć ZUS. Będą mniejsze wpływy? Oczywiście, ale i tak w niższej skali niż później brak wpływów spowodowanych bankructwami i zwolnieniami pracowników. Dojdzie więc konieczność wypłaty zasiłków dla bezrobotnych.

Na podobnej zasadzie – uważa pan Wiesław – trzeba wprowadzić zwolnienia z płatności zaliczek na podatek PIT płaconych w imieniu pracowników – również na co najmniej pół roku. Firmy z zagrożonych branż powinny być tą zasadą objęte „z automatu”, a nie na podstawie analizy fiskusa. Z podatkami VAT i CIT nie trzeba nic robić, bo jak firma nie zarabia, to nie płaci tych podatków. Kolejna sprawa to zaniechanie poboru podatku od nieruchomości przeznaczonych na działalność gospodarczą.

„To nie może być decyzja indywidualna samorządu. Wszystkie  przedsiębiorstwa dotknięte kryzysem powinny być ustawowo zwolnione z tego podatku przez sześć miesięcy. Nie wprowadzałbym żadnego kryterium, np. spadku przychodów, bo to tylko przedłuży proces rozpatrywania wniosków”

– mówi przedsiębiorca, który postuluje też uruchomienie funduszu pomocowego i gwarancji państwowych dla banków, które następnie udzielałyby niskooprocentowanych (np. na 2%) kredytów pomocowych w kwocie równej np. trzykrotności miesięcznych przychodów z ubiegłego roku.

„Konieczne jest jednoznaczne i szybkie działanie. Nawet jeśli kryzys skończy się szczęśliwie wcześniej, to wszystkie powyższe działania zadziałają prorozwojowo i nie wpłyną negatywnie na budżet państwa”

– puentuje przedsiębiorca. Zgadzacie się z nim? Zapraszam do dyskusji.

Subscribe
Powiadom o
25 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
anonymous
3 lat temu

Ciekawy artykuł pokazujący na jakie opcje polityczne nie wolno głosować. Jedyną formą pomocy powinno być uświadomienie przedsiębiorcom (a może raczej januszom biznesu?) że należy stworzyć sobie poduszkę finansową z której w przyszłości w miarę potrzeb będzie można korzystać. BTW kolejna sytuacja z cyklu koronowirusowa schizofrenia. Listonosz przynosi list polecony. Najpierw korzysta z domofonu, potem z windy, następnie nie wymaga podpisu „bo koronawirus się przenosi” tylko chce okazania dowodu osobistego który bierze do rąk a następnie oddaje razem z listem. Jednocześnie zapewnia że na dowód nie weźmie żadnego kredytu a do podpisywania wróci jak skończy się epidemia a tak w ogóle… Czytaj więcej »

Luki
3 lat temu
Reply to  anonymous

Poduszka finansową? Takie coś można mieć na czas kryzysu, spadku obrotów itd, a nie na całkowity przestój. W dodatku nikt nie powie na jaki to czas więc postaw się w roli małego przedsiębiorcy który w tej chwili ma prosty dylemat kilkanaście, może kilkadziesiąt tysięcy samych kosztów każdego miesiąca których nie odrobi w przyszłości bo nie rozsciagniesz miesiąca, ludzie raczej też nie zaczną pracować po 12h A płatne za 8h mimo że ich taki przedsiębiorca postanowił jednak utrzymywać często ze środków własnych. I ma druga opcję ciąć koszty i wiadomo że najłatwiej to robić kosztem pracownika. Ile wg Ciebie restauracji, kawiarni,… Czytaj więcej »

Konrad
3 lat temu

Recepta rządu na te trudne czasy epidemii to mieć ciastko i zjeść ciastko. Niestety tak się nie da.

Michał
3 lat temu
Reply to  Konrad

jak masz ciastko, to da się je zjeść, więc nie wiem co się nie da… chyba, że ktoś zacznie wymyślać, że ciasto jest niejadalne lub się zębów nie ma…

Anna
3 lat temu
Reply to  Michał

To nie to miejsce,gdzie można rżnąć głupa Michale! PT Współforumowiczów zaś przepraszam za sformułowanie niepasujące do tego forum ale chyba jedyne zrozumiałe dla adresata.

Ania
3 lat temu

Tylko pomoc dla firm płacących podatki w Polsce. LPP na Cyprze niech prosi rząd Cypru.

Bartek
3 lat temu
Reply to  Ania

Masz jakiś dowód, że lpp nie płaciło zusu, vatu, podatku od nieruchomości, akcyzy za paliwo albo jednego z dziesiątek innych podtaków?

adre
3 lat temu
Reply to  Bartek

VAT płaci klient nabywający produkt, sprzedawca go jedynie pobiera i odprowadza do US. Podobnie część ZUSu obciąża pracownika (płatnik tylko potrąca ją z pensji i odprowadza).
Ale nie o to tu chyba pytamy – ale o to gdzie firma płaci podatki od osiąganych zysków.

adamus
3 lat temu
Reply to  Ania

LPP w samej Polsce zatrudnia ok 17 tys pracowników. nawet gdyby każdemu płacili tylko minimalną pensję, to co miesiąc państwo dzięki opłaconym składkom dostawałoby ponad 20 mln zł.

EKD
3 lat temu
Reply to  adamus

@Adamus A gdyby płacili podatek od zysków to państwo dostawaloby podatek od zysków + ponad 20 mln zł składek

Marcin
3 lat temu

1. pomoc powinna przysługiwać wyłącznie podmiotom opłacającym vat oraz pit / cit na terenie RP – cwaniaki niech biegną po wsparcie do rządu Cypru czy innych Malediwów 2. zbijanie kapitału politycznego w postaci niekończących się mglistych konferencji prasowych zamiast realnych działań to żart – przecież partia rządząca nie raz już pokazała że doba wystarczy na uchwalenie przez sejm, senat przepisów, ba, ich podpisanie przez prezydenta i promulgację nawet 3. powinien w zeszłym tygodniu zostać opublikowany roboczy projekt ustawy specjalnej zawierający: a. ustawowe zawieszenie wszystkich terminów urzędowych , procesowych , ze stosunków gospodarczych (czynsze, leasingi, kredyty) na okres minimum 3 miesięcy… Czytaj więcej »

BdB
3 lat temu
Reply to  Marcin

Lub płacącym w Polsce PIT i ZUS od swoich pracowników.

adre
3 lat temu
Reply to  BdB

Nie da się nie płacić PIT i ZUS od pracowników, których się zatrudnia w Polsce. No chyba, że na czarno.
Pytanie jest o to gdzie firma płaci CIT – ale to też nie takie proste, bo można przecież jakieś ochłapy opodatkować w Polsce (i być tu płatnikiem CIT) a 90% transferować do rajów podatkowych.

Marcin
3 lat temu

idą teminy płatności VAT, PIT/CIT, wynagrodzeń, ZUS… czas leci a przedsiębiorca z przychodem zero musi się zastanawiać czy nie jest już czas składać do sądu wniosek o upadłość aby nie narazić się na odpowiedzialność majątkiem prywatnym… TO JEST OBECNIE DYLEMAT WIĘKSZOŚCI FIRM.

Anna
3 lat temu

Drogi Autorze,Szanowni Współforumowicze,czy to tylko ja dostrzegłam -nawet nie wiem, jak to nazwać- „niejasności” owej dwumiesięcznej zapomogi PLN 2000 brutto? Co bowiem znaczy tu „brutto”? Wariant 1szy,pesymistyczny: Że potrącą mi z tego podatek i wszelkie zusy ,” fusy i minusy”??? To ile ja dostanę na rękę?Jeżeli to „brutto” znaczy brutto,to znaczy też,że rząd chce na tych zapomogach zarabiać,prawda?To znaczy jeszcze,że te zapomogi to, niestety,znowu hucpa,humbug i pusta propaganda. Wariant 2gi,optymistyczny,że dostanę owe 2000 – nie przychodzi mi jakoś do głowy,bo i po co wówczas to”brutto” przy kwocie… Wariant „równoległy” dla przedsiębiorców:na co ma starczyć te 5 tysięcy? Na waciki? I… Czytaj więcej »

BdB
3 lat temu
Reply to  Anna

To dodrukuje pieniądze. Myślisz, że po co tak kurczowo trzymają się złotego?

Remi
3 lat temu

Artykuł podaje nieprawdę w stosunku do konfederacji, która zaproponowała osiem punktów antykryzysowych gdzie mówi wyraźnie o dobrowolnym ZUS.

Piotr
3 lat temu

Co z bezrobotnymi, których będzie przybywało i nie znajdą pracy ?
Są skazani na 800-900 bezrobotnego o ile im się należy

metkor
3 lat temu

Jestem trochę dziwny ale uważam ze mamy przed sobą najlepszy czas by zaorać podwaliny państwowe i zbudować coś od nowa: reforma górnictwa i urynkowienie całego sektora (zakaz zgromadzeń wiec może się udać bez najazdu na stolice), reforma edukacji i przestawienie na nowoczesne tory (zaczynają ćwiczyć nauczanie online), reforma służby zdrowia (wali się cały system), reforma sądownictwa, emerytalna (z punktu widzenia ekonomii pandemia to duży pus) oraz najważniejsze reformy gospodarcze (proste podatki, niski vat, wysoka kwota wolna od podatku etc., proste zasady prowadzenia biznesu (jednoosobowe elastyczne firmy to będzie klucz po pandemii )). Ewentualne ulgi dla firm z nowoczesnych technologi. Przy… Czytaj więcej »

Don Q.
3 lat temu
Reply to  metkor

„reforma górnictwa […] zakaz zgromadzeń wiec może się udać bez najazdu na stolice”
— no ja nie wiem…

„reforma […] emerytalna (z punktu widzenia ekonomii pandemia to duży pus)”
— zaraz ktoś będzie pisał o „fascynacji pewnych komentatorów na Subiektywnie o finansach eugeniką i mordowaniem starszych osób”…

„proste podatki, […] proste zasady prowadzenia biznesu”
— właśnie choćby strasznie skomplikowane zasady pakietu antykryzysowego nie wskazują na podążanie w tym kierunku…

„Potrzeba nam tylko polityków z jajami”
— ha ha ha.

Anna
3 lat temu

Prowadzę biuro rachunkowe i zastanawiam się jak mam podołać obowiązkom , dodatkowym wnioskom o opiekuńczy i innymi , jak mam rozliczyć podatki, wynagrodzenia /zbliża się koniec miesiąca, zatroszczyć się o swoich pracowników , którzy mają dzieci i boją się pracować./ przez papie też można się zarazić , jestem u kresu sił ,powinnam siedzieć w domu , a ja pracuję po 12 godzin.Nikt nie podejmuje tematu jak logistyczne odbierać setki dokumentów od podatników .Powinno się zawiesić składanie deklaracji .

Lilka
3 lat temu

Pomoc powinni dostać tylko ci pracodawcy, którzy nie zwolnili w tym czasie ani jednego pracownika

Danuta
3 lat temu

Panie Macieju, a ja mam pytanie, bo cała ta ustawa tarcza wydaje się jednym wielkim niejasnym nieporozumieniem. Co z osobami, które np. zawierały przez ostatnie pół roku co miesiąc umowę o dzieło z tym samym podmiotem? I oczywiście w rzeczywiści wykonywały dzieło. Czy takie osoby też dostaną pomoc? Bo jak rozumieć tutaj, że umowa musi być zawarta przed 1 lutego 2020? Czyli np. osoba dostanie kasę z umowy z marca, jeśli złoży wniosek w kwietniu? Czy w ogóle go nie dostanie, bo przecież ta konkretna umowa została zawarta po 1 lutego? A przez 5 miesięcy wcześniejszych było 5 innych umów… Czytaj więcej »

Admin
3 lat temu
Reply to  Danuta

Nie znamy jeszcze ostatecznych zapisów, jutro ma się tym zajmować Senat…

Wiesława
3 lat temu

Czy osoba pracująca na etacie i prowadząca działalność gospodarczą może liczyć na jakąś pomoc , chodzi o zwolnienie z opłacenia składki zdrowotnej? To samo tyczy się osoby która jest na emeryturze i prowadzi działalność gospodarczą może liczyć na pomoc rządu?

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu