Emerytalne okno transferowe. Przekazywać składki na OFE czy zrezygnować? Co się bardziej opłaca? Jakie czynniki wziąć pod uwagę?

Emerytalne okno transferowe. Przekazywać składki na OFE czy zrezygnować? Co się bardziej opłaca? Jakie czynniki wziąć pod uwagę?

Do końca lipca tego roku możemy podjąć decyzję w sprawie OFE, czyli II filaru ubezpieczeń społecznych. Okno transferowe raz na cztery lata pozwala na zmianę sposobu, w jaki rozporządzana jest nasza składka emertytalna. Czy opłaca się przekazywać jej część do OFE? A może całością zasilać subkonto ZUS? Odpowiedź wcale nie jest oczywista. Podpowiadam, jakie czynniki wziąć pod uwagę w tym oknie transferowym

Czy pracujesz na etat, czy prowadzisz jednoosobową działalność gospodarczą – płacisz składki na ubezpieczenia społeczne. Największa ich część to składka emerytalna, która stanowi 19,52% podstawy jej wymiaru (w przypadku umów o pracę jest to wynagrodzenie). Na to składa się część przekazywana na I filar (12,22%) i część na II filar (7,3%).

Zobacz również:

O ile w kwestii I filaru nie mamy nic do powiedzenia (kasa trafia bezpośrednio do ZUS i już), o tyle okno transferowe pozwala zdecydować, jak rozdysponowane zostaną nasze składki na II filar. Możemy zrobić jedną z trzech rzeczy:

  1. Wybrać ZUS – oznacza to, że od tej pory cała część składki w ramach II filaru (7,3%) trafi do ZUS. A dokładnie na tzw. subkonto. Ważne, by pamiętać, że te środki, które już w OFE zgromadziliśmy, pozostaną tam już do końca. Czyli dopiero przez ostatnie 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego będą stopniowo przekazywane z funduszy do ZUS.
  2. Wybrać OFE – wówczas na subkonto trafi składka stanowiąca 4,38% podstawy, a do OFE przekazane zostanie 2,92% (razem 7,3%).
  3. Nic nie robić – wówczas decyzja, którą podjęliśmy poprzednio, zostaje w mocy. Ci, którzy się z OFE wycofali, nadal będą całość składki przekazywać na subkonto. Ci, którzy w kapitałowej części II filaru pozostali, nadal będą zasilać swój rachunek w OFE.

Niezależnie od tego, który wariant wybierzemy, trzeba mieć świadomość, że na koniec i tak wszystkie pieniądze trafią do ZUS. Bo to on będzie wypłacał emeryturę. No chyba że zmienią się przepisy.

Kogo dotyczy okno transferowe OFE?

Kogo ten wybór dotyczy? Zdecydowanej większości pracujących. Wyłączeni z uczestnictwa w reformie systemu emerytalnego byli (w 1999 r., gdy startowały OFE) ludzie urodzeni przed 1949 r. Każdy, kto urodził się po 1968 r. wchodził do II filaru obowiązkowo. Ci urodzeni pomiędzy tymi terminami mieli wybór.

Od 2014 r. uczestnictwo w OFE nie jest obowiązkowe. Osoby, które się z nich wypisały albo nie przystąpiły, także mają subkonto w ZUS. I także mają prawo na nowo się zapisać do otwartych funduszy emerytalnych.

Decyzją nie muszą się przejmować ubezpieczeni, którym do emerytury zostało 10 lat i mniej. Ich środki i tak wchodzą właśnie w tzw. „suwak bezpieczeństwa”. To oznacza, że są systematycznie przekazywane na subkonto. A nowe środki już do OFE nie trafiają.

Niezależnie od tego, czy się do OFE przekazuje składki, czy nie, albo czy się w ten sposób kiedykolwiek oszczędzało – przed emeryturą wszystkie środki trafiają na subkonto w ZUS i to z niego są wypłacane emerytury. A właściwie nie z niego – ale na podstawie tego, ile tam zaksięgowano, ustalane będzie miesięczne świadczenie.

W decyzji, którą trzeba podjąć w trakcie okna transferowego, kluczowe jest więc to, jak najkorzystniej ulokować część składki. I wybór jest między subkontem ZUS a OFE.

Na czym więcej zarobimy? OFE czy subkonto ZUS?

Środki na subkoncie są co roku waloryzowane. Wskaźnik waloryzacji wylicza GUS na podstawie średniej arytmetycznej nominalnego wzrostu PKB za ostatnie 5 lat.

Zazwyczaj, gdy mówi się o dynamice PKB, to podaje się zmianę realną – czyli skorygowaną o zmiany cen. W przypadku waloryzacji subkonta ZUS jest inaczej. Nie ma co ukrywać – dużo korzystniej. Tak przyjęty wskaźnik oznacza, że niemal z automatu środki te są chronione przed inflacją. W nominalny PKB (nazywany też: w cenach bieżących) wliczane są zmiany cen. Wysoka inflacja oznacza wysoki wzrost wskaźnika.

Z kolei OFE muszą wypracowywać swoje zyski na rynku kapitałowym. A po reformie z 2014 r., gdy obligacyjną część portfeli funduszy przekazano do ZUS, a jej równowartość została zapisana na subkontach – w przeważającej części są to polskie akcje.

Jak wyliczył portal Analizy.pl, na koniec 2023 r. aż 76,6% pieniędzy, którymi zarządzają OFE, jest ulokowanych na GPW. 14% stanowią akcje zagraniczne, a obligacje korporacyjne i listy zastawne – nieco ponad 6%. Reszta, czyli 3% leży na depozytach.

Gdyby klasyfikować OFE według podobnych kryteriów co dostępne w ofercie TFI fundusze inwestycyjne, byłyby to raczej produkty o wysokim ryzyku. Otwarte fundusze emerytalne nie mogą kupować obligacji skarbowych, nie mogą mieć zbyt wysokiej ekspozycji na zagraniczne rynki.

Ich zarządzający nie mają więc za bardzo pola manewru na reagowanie na ewentualne zmiany koniunktury. A ze względu na swoje rozmiary (aktywa ponad 200 mld zł) nie są w stanie wykonywać większych przetasowań we własnych portfelach bez wpływania na wyceny na GPW z powodu dość niskiej płynności naszego rynku. Dzienne obroty na warszawskiej giełdzie to ok. 1 mld zł, czyli 0,5% aktywów OFE.

Jak to wygląda w dłuższej perspektywie? Łączna stopa zwrotu OFE od 2014 r. wynosi ok. 69%. Waloryzacja subkonta ZUS w tym czasie wyniosła… 75%. Co więcej, w ostatniej dekadzie cztery lata OFE zakończyły na minusie – co było oczywiście związane z kiepską kondycją polskiej giełdy.

Okno transferowe. Co wybrać?

Dobra zasada inwestycyjna mówi, żeby nie kierować się historycznymi wynikami przy podejmowaniu decyzji o przyszłości. Zastanówmy się więc, która forma – powiedzmy to – oszczędzania, może dać lepsze wyniki. OFE czy subkonto ZUS?

Ubiegły rok był dla OFE bardzo dobry – GPW rosła w tempie, którego najstarsi maklerzy nie pamiętają. To dało stopę zwrotu ponad 36%. Czy w kolejnych latach uda się takie wyniki powtórzyć? WIG w tym roku jest na plusie o 7%, więc nie jest źle. Perspektywy dla rynku nie są jednak już tak jednoznacznie różowe, jak były jeszcze kilka miesięcy temu.

Szans na łagodzenie polityki pieniężnej za wielkich nie ma, konsumpcja nie jest tak rozbuchana, jak była, produkcja przemysłowa spada, inflacja może wrócić, inwestycje rozkręcają się powoli, a koszty firm nadal rosną. Nie bardzo widać też spółki, które byłyby chętne, by na GPW wejść i rozkręcić nieco ten skostniały rynek.

Z kolei subkonto ZUS waloryzowane będzie tym wyżej, im mocniej rośnie PKB w ujęciu nominalnym. A więc sprzyjać będzie tym środkom i ożywienie gospodarcze, i… wysoka inflacja. Jak będzie z tym pierwszym – zobaczymy. Te same argumenty, które wymieniałem przed chwilą wobec giełdy, nie sprzyjają także gospodarce. Za to inflacja prawdopodobnie po tymczasowym spadku zacznie znowu iść w górę.

Warto też pamiętać, że wskaźnik waloryzacji to średnia z ostatnich pięciu lat. „Mocne” wyniki z ostatnich dwóch lat, gdy wysoka inflacja sprawiła, że nominalny PKB rósł o kilkanaście procent rocznie, będzie widoczny jeszcze przez 5 lat. A więc do następnego okna transferowego.

Czy zostać w (lub wrócić do) OFE? A może wybrać subkonto ZUS? Wszystko zależy od tego, jakie mamy przekonania dotyczące perspektywy dla polskiej giełdy i dla polskiej gospodarki. Jeśli uważasz, że po latach marazmu i poruszania się w trendzie bocznym w końcu nasz rynek się rozbudzi, pewnie więcej argumentów jest za OFE.

Jeśli uważasz, że ustanowienie historycznych rekordów przez WIG w ostatnim czasie to „wypadek przy pracy” i przejaw nadmiernego entuzjazmu inwestorów, za to podwyższona inflacja to nowa norma – pewnie bliżej będziesz decyzji o wybraniu subkonta.

Przeczytaj też: Silny złoty pomógł rozbudzić modę na inwestowanie w polskie akcje. Ale coś się zmienia. Czy osłabienie PLN-a wieszczy schyłek hossy w Warszawie?

OFE i subkonto ZUS to nie wszystko

Trzeba pamiętać także o jeszcze jednej rzeczy. Budowanie portfela, zwłaszcza tego długoterminowego, nie polega na obstawieniu jednego instrumentu, który – naszym zdaniem – poradzi sobie najlepiej. Ważna jest dywersyfikacja. W ramach II filaru emerytalnego mamy do wyboru dwie składowe. Jedną, która można uznać za odpowiednik bezpiecznych, obligacyjnych instrumentów. I drugą, która daje ekspozycję na rynek akcji.

Na II filar trafia tak czy inaczej 7,2% składki emerytalnej. 4,38% może trafiać na subkonto, a 2,92% – do OFE. Te wartości nie są przypadkowe. Bo jeśli potraktować wpłatę na II filar jako całość, to proporcje wynoszą… 60-40. Czyli klasyczny zrównoważony portfel.

Rynek akcji jest dużo bardziej zmienny niż wzrost gospodarczy. Rezygnując z tej części, można uniknąć obsunięć, ale można też przegapić lata wzrostów – jak ten ubiegły. Wybór OFE czy subkonto ZUS to nie jest albo-albo. Decyzja o uczestnictwie w OFE nie sprawia, że przestajemy odprowadzać środki na waloryzowane subkonto.

Z drugiej strony – nawet jeśli dzisiaj z OFE zrezygnujemy, to nie oznacza to, że gromadzone dotychczas w ten sposób środki są przekazywane do ZUS. One nadal pozostają pod zarządzaniem PTE i dają ekspozycję na rynek akcji. Okno transferowe daje więc możliwość, by przemyśleć całość swoich oszczędności emerytalnych. Także tych gromadzonych w PPK czy na własną rękę w III filarze. Ile mamy w akcjach, ile w obligacjach, ile w złotym, a ile w walutach obcych.

I dopiero na tej podstawie podjąć decyzję.

Przeczytaj, jak poprzedni rząd planował „zwrócić” obywatelom ich oszczędności w OFE. I dlaczego nie wyszło: Czytelniczka pyta, kiedy jej pieniądze z OFE wreszcie trafią na IKE. Co rząd planuje w sprawie zamrożonej reformy II filaru? Zaskakujące rozwiązanie

Źródło zdjęcia: Maciej Bednarek

Subscribe
Powiadom o
47 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Adzik
5 miesięcy temu

Tego mi zabrakło w artykule:

  1. Jak najprościej sprawdzićnasz obecny status?
  2. Jak zmienićstan? Czy potrzeba fizycznie udać się do ZUS, jakie formularze, może online?
Kuba
5 miesięcy temu
Reply to  Adzik

Ad.1. PUE ZUS.
Ad.2. Np. przez PUE ZUS. Więcej https://inwestomat.eu/okno-transferowe-2024-ofe-czy-zus/

czytelnik
5 miesięcy temu
Reply to  Adzik

Ad. 1 – ZUS PUE elektronicznie lub w oddziale ZUS. Elektronicznie przez ZUS PUE, przy wypełnianiu formularza ZUS-US-OFE-03, jeżeli całość składki jest już w ZUS, otrzymamy komunikat i na samym końcu formularza, będzie zablokowana/nieaktywna/wypełniona deklaracja przekazywania składek w całości do ZUS. W oddziale ZUS można również uzyskać informację.

Ad. 2 – można elektronicznie poprzez ZUS PUE – https://www.zus.pl/pracujacy/twoje-konto-w-zus/ofe/okno-transferowe-2024

Zmian w ZUS dokonujemy na formularzu o symbolu ZUS-US-OFE-03, elektronicznie przez PUE lub w oddziale ZUS.

Bambino
5 miesięcy temu

„W przypadku waloryzacji subkonta ZUS jest inaczej. Nie ma co ukrywać – dużo korzystniej”

Potwierdzam. Kilka lat temu, kiedy było okienko transferowe, wybrałem tylko ZUS. W międzyczasie mięliśmy pandemię, wysoką inflację i dołki na giełdach. Wolę mieć stabilny wzrost niż hazard związany z OFE, nie jestem skłony do ryzyka związanego z OFE.

Money.pl zrobił podsumowanie zyskowności różnych instrumentów finansowych, z okresu 9 lat. subkonto ma zwrot wyższy niż inflacja. OFE zwrot wyższy tylko o 1, 3% rocznie z gwarantowanym ryzykiem straty :)))))))

https://www.money.pl/emerytury/przed-ofe-powazny-test-za-10-lat-nastapi-moment-krytyczny-7012970402417248a.html

Aleks
5 miesięcy temu
Reply to  Bambino

Po pierwsze – wole byc wierzycielem ZUS (panstwa polskiego) niz firmy prowazacej OFE
Po drugie – jak hazard to wylacznie PPK i TFI…

Marcin
5 miesięcy temu

Obecna sytuacja na giełdzie to jest chyba jedyny moment kiedy porównując wyniki OFE i subkonta można mieć wątpliwości co lepsze. Mamy szczyt hossy a OFE ledwo doganiają subkonto. Na giełdzie może być tylko gorzej a na subkoncie stabilny wzrost. Ja korzystam z okienka i się wypisuje. Oczywiście wiem że i tak dotyczy niestety tylko przyszłych składek…

Ppp
5 miesięcy temu

Teoretycznie giełda powinna długoterminowo odzwierciedlać przyrost PKB w danym kraju, zatem myśląc długoterminowo (20-30 lat), to w sumie na jedno wychodzi.
Ważniejsze, by POZA TYM oszczędzać w IKE/IKZE/PPK i we własnym zakresie bez opakowań.
Pozdeawiam.

Jacek
5 miesięcy temu

To jest mało znaczący dylemat – państwowa emerytura będzie realnie zbliżać się do jałmużny.
Trzeba samodzielnie dodatkowo oszczędzać lub dobrze wychować dzieci.

Dawid
2 miesięcy temu
Reply to  Jacek

Dlaczego?
Jak wydaje ci się że jest liczona emerytura? Jak odłożę 1,2 mln zł składek emerytalnych i w momencie przejścia na emeryturę średnia dalszą długość życia osób w moim wieku wyniesie 240 lat to emerytury wyniesie 5000 zł miesięcznie.
Jaki mechanizm spowoduje że te znane i policzalne 5000 zł zbliży się do jałmużny? Rząd zabierze 80% z tego i nikt się nie postawi?
To po co dziś daje 13, 14 do normalnie wypracowanej emerytury? Gotowanie ślimaka w szambie i nieuczciwe podnoszenie świadczeń żeby kolejnym pokoleniom nieuczciwie je zabrać?

Last edited 2 miesięcy temu by Dawid
Ryś58
2 miesięcy temu
Reply to  Dawid

Odłuż 1,2 miliona a potem porozmawiamy. Powodzenia. Pozdrawiam. Ryś58

Dawid
2 miesięcy temu
Reply to  Ryś58

W sensie w zależności czy uzbieram 1,2 mln zł czy nie, to co napisałem powyżej będzie prawdą lub nie? Dobrze jak dał ciebie to za mała kwota lub za duża to sobie ja zmień. Natomiast istotne jest to że formuła jest taka, że wraz ze wzrostem wynagrodzeń kwoty składek emerytalnych będą rosły co przełoży się na wysokość emerytur. Jasne siła nabywcza tych środków może spaść ale wtedy masz ten sam problem z dowolną twoja inwestycją, że inflacja pożarła ci środki. Akurat 1,2 mln wydało mi się bezpiecznym założeniem. Kolejny rok z rzędu jestem siłą zmuszony odłożyć maksymalną kwotę składek emerytalnych.… Czytaj więcej »

Stef
2 miesięcy temu
Reply to  Dawid

1. Odłóż 1 200 000
2. Te 5000 uwzględniając skumulowana przez 30 lat inflację to będzie warte tyle co dzisiejsze 2 000 zl?

Dawid
2 miesięcy temu
Reply to  Stef

Skoro 5000 zł będzie warte tyle co 2000 zł to 1 200 000 będzie warty tyle co 480 000 zł no to więcej niż 480 000 zł to ja już mam. A w takim razie sam przyznajesznze trudność odłożenia 1,2 mln zł kiedyś jest taka jak trudność odłożenia 480 000 zł na emeryturze – czyli nieduża. I taki był przykład liczbowy który dobrałem, nieduży. Oczywiście że zanim dojdę do emerytury to inflacja spowoduje że pewnie to będą że 3 mln warte mniej niż 1,2 mln dzisiaj. Natomiast wątłe umysły nie mogą zrozumieć że w moim poście nie chodzi o kwotę,… Czytaj więcej »

pracuję w bankowości od ponad 30 lat
2 miesięcy temu
Reply to  Jacek

Można ?
MOŻNA !!!
Tylko trzeba chcieć…

comment image

Dawid
2 miesięcy temu

No dobrze czy teraz Stef i Rys mogą się powiedzieć jaki mechanizm spowoduje że za 10/20/30 lat mając odłożone 3 mln zł (+ inflacja za przesunięcie w czasie ) dostaniemy emeryturę inna niż 14 tys + inflacja? Jak pisałem że liczy się emeryturę? Bierze się sumę składek czyli 3,044 mln zł i dzięki przez dalsze trwanie życia (około 210 miesięcy) i wychodzi te 14 tyś wskazane powyżej. Jasne za 10 lat 14 tys zł może stanowić 50% najniższej krajowej ale to znaczy że odłożyć 3 mln zł będzie można przy najniższej krajowej, bo 3 mln zł będą mało warte. Ale… Czytaj więcej »

Dawid
2 miesięcy temu
Reply to  Dawid

No i niemerytoryczne czepanie się do teoretycznej niskiej kwoty odłożonej na koniec oszczędzania emerytalnego mamy od haczone choć każdy niezbyt mądry wie że kwota składek i wysokość emerytury się skaluje czyli nie zna znaczenia czy mówimy o kwocie 1,2 czy 0,6 czy 0,3 po żeby ze świadczenia jednej przejść na drugą wystarczy proporcjonalnie przeskalować. Ale na ten temat który nic nie zmienia w moim argumencie to się ryski musiały wypowiedzieć. Mimo że sami w innych tematach grzmią że co z tego że odłożysz milion jak za 30 lat ten milion będzie nic nie warty. Ale jak potrzebują to nagle milion… Czytaj więcej »

pracuję w bankowości od ponad 30 lat
2 miesięcy temu
Reply to  Dawid

Ja jestem 58+ Pracuję w IT od ponad 30 lat… —————————————————— Mam taki plan: Popracować jeszcze te 7 lat Potem przejść na emeryturę W banku, w którym aktualnie pracuję dostanę odprawę emerytalną W moim przypadku… po 25 latach pracy w tym Banku – 12 pensji A po miesiącu wakacji – na Karaibach – wracam do pracy… w tym moim Banku !!! Odprawa – kilkaset kilo ziko – jest na koncie !!! Emerytura z ZUS – ląduje na konto – skromne kilkanaście kilo ziko… Ale jest też pensja… po powrocie z emerytury !!! Nie pytajcie… ile.. Wiecie jakie były i są… Czytaj więcej »

Jarek
5 miesięcy temu

Ten filar, ten samochód. Drugiego samochodu, drugiego filaru… nie filara

Sosna
5 miesięcy temu
Reply to  Jarek

Ten telewizor. Tego telewizoru… 😉
Polska język – trudna język.

Last edited 5 miesięcy temu by Sosna
PawełS
2 miesięcy temu
Reply to  Sosna

Muszę Was zasmucić… Obydwie formy są poprawne 😉

Dawid
5 miesięcy temu

Czekaj, chwila. Przecież dziesiątki ludzi tutaj dyskutując ze mną i uzasadniając brak oszczednosci na emeryturę i przejadanie swojej minimalnej krajowej, tłumaczyło mi że odłożyli miliony na OFE, te miliony przyrosły do miliardów i przyszedł Tusk powiedział Fur Doichland i latami oszczędzane pieniądze zostały ukradzione. Moje nie zostały i ja to wiem, bo głupi nie jestem, ale czy tej artykuł jest finalnym dowodem że Ci parszywie kłamcy byli parszywymi kłamcami?

Józek Oczywisty
5 miesięcy temu

Zbieraj jeleniu kapitał emerytalny a jak ZUS będzie ci obliczał emeryturę to podzieli te środki przez 219 miesięcy rzekomego dożycia na emeryturze a mezczyzni faktycznie srednio żyją na emeryturze ok 100 miesiecy do prawie 73,5 lat a resztę biorą „dyskryminowane” kobiety i ci równiejsi.

Dawid
5 miesięcy temu

Nie, nie, nie jak można być takim [CENZURA]? Robisz takie same durne wstawki jak kobiety/mężczyźni porównujące średnie zarobki i mówiące że jest dyskryminacja bo średnio mężczyzna zarabia więcej (a zapominający o wszystkich czynnikach, które do tego prowadzą). Pierwszy błąd merytoryczny. Mężczyźni żyją na emeryturze średnio 100 miesięcy tylko wtedy gdy uwzględniać że mój kolega który zmarł w wieku 40 lat na emeryturze przeżył -625 miesięcy. 73,5 to średnia długość życia noworodków. Nie wynika z tego że ludzie w wieku 75 lat średnio żyją -1,5 roku. Średnia dalszą długość życia mężczyzny w wieku 65 lat to 184 miesiące, a kobiety to… Czytaj więcej »

Robert
5 miesięcy temu

Moim zdaniem Państwo mogłoby dopłacać jakąś kwotę, żeby OFE było bardziej atrakcyjne. Przecież wybór OFE jest dla skarbu państwa bardzo korzystny: rewaloryzacja nie obciąża w żaden sposób budżetu, a tak się dzieje w przypadku subkonta. Więc to powinno być promowane, a i tak by się opłaciło (patrząc od strony państwowej kasy).

Paweł
5 miesięcy temu
Reply to  Robert

Przecież obecny i poprzednie (szczególnie poprzedni) rządy mają gdzieś co będzie później. Liczy się tu i teraz, a kasa wpadającą do ZUS oznacza, że teraz można wydać więcej.

czytelnik
5 miesięcy temu
Reply to  Robert

„(…) Państwo mogłoby dopłacać”. Państwo czyli podatnicy, m.in. Ty sam sobie i Twoja rodzina Tobie 😉 Państwo niech nie dopłaca, niech nie zabiera i będzie OK. Przestańmy się oszukiwać, że Państwo coś daje. Państwo zabiera i przekazuje innym.

Robert
5 miesięcy temu
Reply to  czytelnik

Chyba nie zrozumiałeś, więc najlepiej wyjaśnić na przykładzie. Osoba która wybrała na subkoncie ZUS niech będzie tam miała 1000PLN. Po roku rewaloryzacja subkonta będzie powiedzmy o 10PLN do kwoty 1010. Analogicznie dla osoby która wybrała OFE, będzie ona tam trzymać 1000PLN. Po roku wzrost wartości w OFE będzie mniejszy niż waloryzacja ZUS, powiedzmy niech to będzie 7PLN. Niech państwo dopłaca 4PLN do OFE, tak żeby OFE wyszło korzystniej. I teraz porównanie wydatków z budżetu: Osoba w ZUS: państwo dopłaciło 10PLN Osoba w OFE: państwo dopłaciło 4PLN Widać więc, że gdyby państwo zachęcało bardziej do OFE, to wydatki z kasy byłyby… Czytaj więcej »

Alf
5 miesięcy temu
Reply to  Robert

Niby masz rację, przy czym dopłata do OFE to są żywe pieniądze tu i teraz (bo OFE zaraz je przeinwestuje w giełdę, która na promesy nie działa), a dopłata do ZUS to dziś tylko trochę elektronów na pozmienianie liczb w komputerze.

Rafał
5 miesięcy temu

Ja tam nic nie zmieniam.
OFE było dobrym pomysłem, ale zostało „zabite” opłatami na nabycie i zarządzanie, uwzględniając, że miał być funduszem „stabilnego wzrostu”

Adzik
5 miesięcy temu
Reply to  Rafał

Od samego początku grzeszyło 2 wadami: nie było powszechne (wyłączeni zostali np.mundurowi i sędziowie, a po drugie opłaty. Pamiętam 10% które państwo legalizowało a konkurencja ofe go nie obniżyła.

Muka
5 miesięcy temu

Zakład utylizacji szmalu należy zlikwidować a 0.5 miliona nierobow wysłać do uczciwej pracy
Trzeba obalić rzad tego zdrajcy ludzie obudźcie się w koncu

mariusz
5 miesięcy temu

Ale chwila, przecież ZUS taki ble i fuj, a tu nagle wszyscy komentujący chcą transferować pieniądze na emeryturę do ZUS. Do ZUS, który ma zbankrutować według większości komentujących każdy inny wpis dotyczący emerytury. No to jak to jest w końcu?

Admin
5 miesięcy temu
Reply to  mariusz

Dużo tu masochistów 😉

Dawid
5 miesięcy temu
Reply to  mariusz

Widzisz Mariuszku bo trzeba zrozumieć jakie są ramy dyskusji. To nie jest dyskusja czy 100 zł które mam w kieszeni inwestować na emeryturę prywatnie czy w ramach OFE czy w ramach ZUS, bo tu odpowiedź jest oczywista.
Tutaj pytanie brzmi skoro już i tak straciłeś 100 zł i ono pójdzie do OFE lub do ZUS to lepiej żeby OFE wysokimi opłatami sfinansowało z tej kasy nowy samochód prezesa prywatnej firmy który wzbogaci polską gospodarkę, czy żeby ZUS finansował wymysły wyobraźni polityków w zamian za waloryzację. Na dziś wychodzi że z dwojga złego mniejszym złem jest ZUS.

Rad
5 miesięcy temu

Dziedziczenie?

Adam
5 miesięcy temu

A ja zostaję w OFE! Dlaczego? Autor tekstu w ogóle się nie pofatygował o analizę bieżącej i przyszłej sytuacji na GPW. OFE nominalnie tracą 5 mld rocznie (wpływy z ZUS minus umarzanie jednostek i transfery do ZUS), ale przy aktywach ponad 200 mld PLN i posiadaniu w większości spółek dywidendowych, nawet przy konserwatywnym założeniu średniej stopy dywidendy ok. 4%, dostają ok. 7-8 mld rocznie. Czyli w skali roku są nadal na plusie i jeszcze przez dobre kilka lat tak będzie. Ponadto PPK to też coraz większy strumień płynący na giełdę, dodatkowe kilka mld rocznie. Dlatego nie ma co liczyć na… Czytaj więcej »

Admin
5 miesięcy temu
Reply to  Adam

Jest jeszcze jeden argument – warszawska giełda jest dość mocno niedoszacowana. Jeśli będzie „wyceniana” fair – będzie rosło

Skywalker
2 miesięcy temu
Reply to  Adam

Czy umarzanie jednostek uczestnictwa nie obniża WAN?

Adam
2 miesięcy temu
Reply to  Skywalker

Oczywiście obniża, to był skrót myślowy. Chodziło o to, że jeśli na razie (pewnie jeszcze 2-3 lata) roczny cash-flow będzie dodatni lub na zero (z uwagi na dywidendy), to WAN mniej więcej pozostanie stały (zakładając dla uproszczenia stagnację na giełdzie), a liczba jednostek poprzez umarzanie będzie spadać, co spowoduje, że pozostałe jednostki powinny mieć coraz wyższą cenę nawet przy braku wzrostów na giełdzie.

Robert
2 miesięcy temu

Trzymać forsę w piramidzie finansowej czy oddać tak zwanym specjalistom z ofe- tak czy tak pieniądze utopione, lepiej zająć się innymi rzeczami. Można też wypier….ic polityków, którzy tym sterują no ale trzebaby pomyśleć a to tak boli. ….

Admin
2 miesięcy temu
Reply to  Robert

No dobra, wywaliliśmy polityków i co dalej? Ja chętnie pójdę w rewolucję, ale muszę widzieć coś na horyzoncie 😉

Jarosław
2 miesięcy temu

W ZUS nie ma żadnych pieniędzy. To co tam trafia jest wydawane na bieżące emerytury. Porównywanie wirtualnych pieniędzy w ZUSie z rzeczywistymi, inwestowanymi przez OFE mija się z celem.

ZUS to jest tylko obietnica naszej emerytury, która nie koniecznie może się spełnić.

Mateusz
2 miesięcy temu

Szukam i nie mogę znaleźć. Po śmierci płatnika składek przed osiągnięciem przez niego wieku emerytalnego, środki zarówno z OFE jak i z subkonta ZUS są dziedziczone przez spadkobierców. I nie mogę nigdzie znaleźć informacji czy te środki są dopisywane do subkont spadkobierców czy wypłacane im w gotówce/przelewem? I czy jest to jakaś różnica czy jest to OFE czy ZUS?

Admin
2 miesięcy temu
Reply to  Mateusz

Nie są wypłacane przelewem. Są doliczane do subkont. A czasem trzeba o to wystąpić (nie ma automatu)

Marco
2 miesięcy temu

Dlaczego OFE nie przysyła mi informacji rocznych o zgromadzonych środkach?

Marco
2 miesięcy temu

Podobny artykuł do tego z innej sympatycznej strony o finansach. Napiszę to samo co tam. Ja zostaję z OFE, bo uważam, że GPW wcale nie jest na jakimś super poziomie wycen. Wręcz przeciwnie. Lata olewania przez świat pomimo dobrych wyników spółek, a co w zamian(?) – marazm. OFE idą po WIGu, a te chwilowe piękne dwucyfrowe poziomy waloryzacji nie są na zawsze. Syntetycznie patrząc na OFE vs ZUS-SUB to wygrywa OFE. Wygrywa i to w jakich okolicznościach. Moje OFE ma choryzont 20lat. Jest najlepsze w grupie i trawi akceptowalną część wpłacanej składki. Druga kwestia jest ideowa – moje pieniądze trafią… Czytaj więcej »

Admin
2 miesięcy temu
Reply to  Marco

Bogaćmy się!

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu