4 czerwca 2023

Prezes NBP marzy, by móc obniżyć stopy procentowe. Jak spełnić to jego marzenie? Trzy proste sposoby, by zniszczyć inflację jeszcze przed wyborami! Pomożecie?

Prezes NBP marzy, by móc obniżyć stopy procentowe. Jak spełnić to jego marzenie? Trzy proste sposoby, by zniszczyć inflację jeszcze przed wyborami! Pomożecie?

Inflacja spada, jednak wciąż pozostaje bardzo, bardzo wysoka – obecnie 13%. Do wyborów jeszcze kilka miesięcy, ale cały obóz rządzący wraz z przyległościami czuje się w obowiązku zgłaszać swój wkład w kampanię wyborczą. Prezes NBP aż przebiera nogami, by do przedwyborczych prezentów móc dodać… tańszy kredyt. Czyli obniżyć stopy procentowe. Jak mu pomóc w spełnieniu tego marzenia? Oto trzy pomysły na to, by wspólnymi siłami – jeszcze przed wyborami – totalnie zniszczyć inflację. Pomożecie?

Presja inflacyjna w gospodarce zaczyna hamować. Ceny nie mogą rosnąć w nieskończoność, a nasze oszczędności nie są niespożyte, więc w końcu wzrost cen musiał spowolnić. Ale nadal mówimy o poziomach inflacji najwyższych od 25 lat w Polsce. Cel inflacyjny (i poziom inflacji, który nie szkodzi gospodarce) to, przypomnę, 2,5%.

Zobacz również:

Droga do sytuacji, którą można by uznać za normalną, jest jeszcze bardzo, bardzo daleka. Większość ekonomistów przewiduje, że z dość wysoką inflacją – i jednocześnie z wysokimi stopami procentowymi – będziemy musieli żyć jeszcze co najmniej przez dwa lata. To oznacza wysokie raty kredytów i kiepskie możliwości finansowania inwestycji przez przedsiębiorców.

Obniżyć stopy procentowe? Nie wolno, ale… może jednak?

A jednak w ostatnich dniach znowu mieliśmy do czynienia z ofensywą medialną prezesa NBP i jego minionków… to znaczy podzielających zazwyczaj jego opinie członków Rady Polityki Pieniężnej (RPP) z przekazem: obniżka stóp procentowych może nastąpić jeszcze w tym roku. Ale jak? Ale gdzie? Oczywiście, fajnie by było móc sobie na to pozwolić, ale do jakiego poziomu musiałaby nam spaść inflacja, by móc obniżyć stopy będące na poziomie 6,75%? W USA mają stopę procentową 5,25% przy inflacji… 4,9%. I nikt tam jeszcze nie mówi o obniżaniu stóp.

Wypowiedzi członków RPP kłócą się z tym, co mówił szef Rady podczas ostatniej konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Wtedy Adam Glapiński ostrzegał przed niebezpieczeństwem dalszych podwyżek stóp procentowych. No cóż, przyzwyczailiśmy się już do tego, że inne zdanie może mieć przewodniczący RPP Adam Glapiński, inne prezes NBP Adam Glapiński, a jeszcze inne profesor ekonomii Adam Glapiński czy członek Komitetu Stabilności Finansowej Adam Glapiński.

Przeczytaj też: Co oznacza zaskakująca wypowiedź prezesa NBP? Dwa tygodnie temu „ofensywa” w sprawie obniżki stóp, a teraz prezes NBP wspomina o podwyżce. O co chodzi?

Nawet gdyby inflacja spadła poniżej 10% już w okolicach wakacji, to przecież nie będzie to jeszcze zwycięstwo w walce z inflacją. A takim symbolicznym aktem triumfu byłoby obniżenie stóp procentowych. Na razie prezes NBP może tylko krzyczeć: „to nie moja wina”. Gigantyczne transparenty wywieszone na siedzibie NBP, które za inflację winią pandemię i Putina, mają być widoczne aż z ul. Nowogrodzkiej.

Prezes bardzo by chciał móc ogłosić zwycięstwo w walce z inflacją, członkowie Rady Polityki Pieniężnej by chcieli, pewnie i prezes wszystkich prezesów z Nowogrodzkiej by chciał. I obowiązkowo premier. Tylko jak to zrobić, żeby marzenie ich wszystkich się spełniło? To się da zrobić, ale wszyscy musicie pomóc! Wzywam więc do pospolitego ruszenia! Co trzeba zrobić? Oto trzy pomysły.

Przeczytaj też: Czy NBP zepsuje rynek monet i banknotów kolekcjonerskich? Czy banknoty i monety emitowane ostatnio mogą być dobrą lokatą kapitału czy tylko „pamiątką propagandową”?

Po pierwsze: Orlen i ceny paliw „dla naszego dobra”

Jedno mogą zrobić więcej, inni mniej. Więcej może zrobić prezes Orlenu Daniel „wszystko mogę” Obajtek. Już to zresztą ćwiczyliśmy na przełomie roku. Tylko wtedy Orlen zawyżył cen paliw na własnych stacjach, by ochronić Naród przed nim samym. Bo przecież gdyby ustalił je zgodnie z rynkowymi notowaniami, to Polakom mogłoby się w głowach przewrócić, rzuciliby się tankować, a jeszcze z ościennych krajów mielibyśmy najazd łapczywie kupujących polską benzynę spekulantów.

A tak, dzięki temu, że przez miesiąc Orlen utrzymywał wysokie ceny, przy podwyżce VAT od 1 stycznia 2023 r. mógł zamienić swoją marżę na podatek i konsumenci nie dostrzegli różnicy. Same korzyści – obyło się bez protestów, że mamy skokowy wzrost cen paliw, a Orlen mógł pochwalić się dobrymi wynikami.

Przeczytaj też: Podatkowe cuda paliwowe, czyli ile Orlen mógł na nas zarobić dzięki „pompowaniu” marż? I o czym świadczy fakt, że to było w ogóle możliwe?

Skoro więc mamy już przetestowane prowadzenie polityki cenowej nie na podstawie warunków rynkowych, tylko „potrzeb społecznych”, to czemu z tego nie skorzystać teraz? O to przecież chodzi w społecznej odpowiedzialności biznesu, prawda?

Spokojnie prezes Orlenu mógłby w wakacje zadekretować obniżanie cen – powiedzmy o 10 groszy na litr w każdym kolejnym tygodniu do wyborów. W maju zeszłego roku bezołowiowa Pb95 kosztowała średnio ok. 7,3 zł za litr. Dzisiaj jest ok. 6,5 zł. Czyli o około 11% mniej. Spokojnie może być jeszcze niżej. Jeśli zaczęlibyśmy już teraz, to do sierpnia benzyna mogłaby być w okolicach 5 zł. Spadek o 30% to byłoby coś.

I nie byłoby to wcale jakieś bardzo oderwane od rzeczywistości. Cena ropy WTI, czyli benchmarkowego wskaźnika dla tego surowca, w przeliczeniu na złote jest obecnie o 41% niższa niż rok temu.

Nie możemy zapomnieć, że inflacji winna jest rosyjska agresja na Ukrainę, a kto twierdzi inaczej, ten powtarza narrację Kremla. NBP dba, by ten przekaz trafił do wszystkich. Może więc uznać, że pokonanie inflacji na froncie paliwowym zasługuje na jakiś order? Dawno nikt nie dostał Virtutti Militari…

A po wyborach, cytując klasyka: „paliwo może być nawet i po 7 złotych”.

Po drugie: „Cały naród buduje dezinflację”. Czyli obniżamy ceny!

Nie tylko wielki biznes może działać w interesie dobra wspólnego. Wiemy przecież z konferencji po posiedzeniach RPP, że inflacja (oprócz COVID-19 i agresji Rosji na Ukrainę) bierze się także z tego, że przedsiębiorcy, widząc rosnące koszty, podnoszą ceny.

Rada jest więc bardzo prosta. Niech przestaną to robić! Sprawdziłem w danych GUS i rzeczywiście: jest dokładnie tak, jak mówi prezes Glapiński. Inflacja w I kwartale 2018 r. wynosiła 1,5%, a wskaźnik rentowności obrotu netto firmach z sektora „Handel; naprawa pojazdów samochodowych” (wspaniała kategoria, doprawdy, wspaniała!) liczył… 1,5%.

Przez cały 2021 i 2022 r. firmy wyciskały średnio 3,5% i dopiero jak się pomiarkowały w I kwartale 2023 r. (3,1%), to inflacja zaczęła spadać. Przypadek? Nie sądzę! Tak więc apeluję do przedsiębiorców małych i dużych. Obniżajcie ceny! Rezygnujcie z marży, przecież i tak macie ją wyższą niż kiedyś! Pomożecie prezesowi, premierowi i prezesowi wszystkich prezesów. Inflacja spadnie, prezesi będą mogli obniżyć stopy procentowe, Naród będzie szczęśliwy.

Dlaczego mielibyście rezygnować z części zarobku, by ukontentować prezesów NBP oraz Polski? Patriotyzm – mówi Wam to coś? No dobra, nie tylko patriotyzm. Wy też na tym coś ugracie. Dlaczego? Bo jeśli NBP zacznie obniżać stopy procentowe, to Wam też spadną koszty finansowania, mniej będziecie płacili za kredyty obrotowe czy za obligacje, którymi finansujecie swój rozwój. Więc jak, pomożecie?

Po trzecie: VAT nie jest bez wad, a ceny urzędowe kuszą

W Narodowym Banku Polskim wyrywają sobie każdego dnia żyły, żeby walczyć z inflacją. Niewdzięcznością byłoby więc, gdyby i premier z ministrami nie zrobili czegoś dla banku centralnego, by mu w tym pomóc.

Wiemy już, że rząd starał się walczyć ze wzrostem cen za pomocą tarcz. Okazało się jednak, że efekty były umiarkowane. No cóż, kto mógł się spodziewać, że wypłacanie dopłat i dodatków, nastych emerytur – nie sprawi, że inflacja spadnie. Co więcej, rozdawanie pieniędzy konsumentom być może i łagodzi skutki drożyzny dla domowych budżetów, ale cen nie obniża.

Skuteczne w zbiciu inflacji było obniżenie VAT na sporą część produktów. Niestety efekt był krótkoterminowy. Z drugiej strony – w długim terminie inflacja przecież sama spadnie. Co mógłby rząd zrobić? Przede wszystkim ponownie obniżyć VAT, tam gdzie został przywrócony wyższy jego poziom. Na niektóre produkty można wręcz wprowadzić ceny urzędowe, czemu nie! Chleb nie może kosztować więcej niż 3 zł za kilogram. Pomidory – maksymalnie 5 zł. Cena pokoju w hotelu ma zostać zamrożona na poziomie ze środka pandemii.

Krytycy powiedzą: „ale to spowoduje problemy z dostępnością towarów”, handel przeniesie się do szarej strefy. Dokładnie to się stało na Węgrzech. Zresztą cały PRL, z gospodarką niedoboru, opierał się na cenach urzędowych. Na co ja odpowiem – no i co z tego? Zanim GUS się połapie, jak to zmierzyć, będzie już dawno po obniżkach stóp procentowych, więc cel zostanie zrealizowany.

Ba! Można nawet uzależnić rekompensaty dla firm od tego, czy obniżą swoje marże – patrz wcześniejszy punkt. W moim planie nie znajdziecie żadnej luki.

Durne pomysły? No i co z tego? Obniżyć stopy procentowe, a potem…

Rozumiecie, mam nadzieję, że cały ten felieton to stek bzdur, zmanipulowanych zestawień danych i propozycji, które doprowadziłyby w najlepszym razie do rozregulowania gospodarki. A w najgorszym – do jej krachu. No, ale za to można byłoby z czystym sumieniem przed wyborami obniżyć stopy procentowe.

Rozkręca się na całego kampania wyborcza. Rząd stanie przed pokusą, żeby użyć wszelkich dostępnych środków, metod i narzędzi, by wybory wygrać. A że do najbardziej cnotliwych ludzi politycy nie należą, to pewnie tej pokusie będą ulegać. Nie dajmy się na to nabrać!

Pilnujcie też, by sympatia do tego czy innego ugrupowania nie przeszkodziła w obiektywnej ocenie promowanych przez niego rozwiązań. Polityka wywołuje emocje, ale to nie znaczy, że musimy im ulegać. Głosowanie na jakąś partię nie zobowiązuje wyborcy do bezwzględnego popierania wszystkich jej postulatów. Dużo lepiej będzie nam się żyło, jeśli o reformach będziemy dyskutowali w kontekście tego, co wprowadzają, a nie – kto je zgłasza.

Przeczytaj też: Sejm zaczął dyskutować nad ustawą o „kredycie na 2%”. Postanowiłem wyłowić najlepsze pomysły polityków na rynek nieruchomości. Oto co złapałem

Źródło zdjęcia: Austin Distel/Unsplash

Subscribe
Powiadom o
68 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kamil
1 rok temu

Test albo nie, ale już wiadomo jaka będzie decyzja rpp 5 czerwca 🙂 https://nbp.pl/rpp-05-06-2023/

Admin
1 rok temu
Reply to  Kamil

Baaardzo ciekawe 😉

RAFAL
1 rok temu

Pewnie tuż przed wyborami obniżą.Dla nich to jak bułka z masłem .Nie takie rzeczy zrobili .Przekroczyli już tyle granic ,norm :ekonomicznych , przyzwoitości .Przecież juz mówią ,że jeszcze będą ,,bomby,, Rządzą dzięki przekupstwu i tyle .Inflacja to jest dla nich blachy temat .Przecież cała wierchuszka rządowa i samorządowa podwyższyła sobie pensje o min 40 proc. Niektórzy starostowie z PiS z 11k brutto do 20 brutto.

Marcin Staly Czytelnik
1 rok temu

Wszystkich tez nie popieram, z wieloma sie zgadzam i dlatego moj glos po raz pierwszy w zyciu pojdzie na Konfederacje. Czas dac szanse innym. Mentzen moze mlody i czasem strzela gafy, ale bardzo mi sie podobalo jak ostatnio sam wyciagnal swoje brudy zeby nie mieli na niego hakow do czego potrzeba troche odwagi. 2 glowne partie rządzące podobnie jak SLD czy PSL juz byly, czas na kogos innego kto ma interesy Polski na uwadze a nie tylko wlasne kieszenie. Najbardziej podoba mi sie, ze Mentzen jest taki sam na filmikach w necie jak w zyciu (mialem okazje go spotkac w… Czytaj więcej »

Admin
1 rok temu

Mentzen jest za bardzo narwany jak dla mnie 😉

Sławek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Młody, to narwany. Za kilka/kilkanaście lat będzie bardziej stonowany.

Monika
1 rok temu

Ten sam mentzen, który twierdzi, że nie chce w Polsce Żydów i gejów? Który przygotował „sto ustaw”, po czym żadnej z nich nie pamięta? Który żąda wolności słowa, w celu obrażania LGBT, a jednocześnie proponuje zakazać ośmieszania wiary katolickiej? Bardziej cynicznej i fałszywej osoby ze świecą szukać. I na pewno nie ma na uwadze dobra Polski.

Łukasz
1 rok temu

Ja uważam że konfederacja jest spoko ekonomicznie, ale idologicznie.. No nie, są uwiazani do czarnej zarazy i odklejeni mocno

Grzegorz
1 rok temu
Reply to  Łukasz

Dokładnie tak. Gdyby oni odcięli się ideologicznie od takiego Brauna itp. ale niestety Mentzen sam chce nierozerwalnych związków małżeńskich czy podtrzymania zakazu aborcji po gwałcie. Gospodarczo mówi dobrze ale ja nie chciałbym żeby moja lub czyjaś córka musiała urodzić dziecko w z gwałtu i argument że to dziecko nie jest niczemu winne do mnie nie przemawia w tej sytuacji.

jsc
1 rok temu
Reply to  Grzegorz

Ostatnio Marciniak zafundował festiwal fikołków… a wy dalej wierzycie, że te całe ideolo jest na poważnie.

Last edited 1 rok temu by jsc
Joanna
1 rok temu

serio….. Konfederacja ze swoim podejściem do kobiet? pomijam program, o którym Menzen nie ma zielonego pojęcia i tik toki tworzone pod publicznę…. Szczerze współczuję wszystkim kobietom w Twoim otoczeniu

Last edited 1 rok temu by Joanna
Adam
1 rok temu

Calkowicie sie z Toba zgadzam. Glosuje sie na koho sie chce. Niemniej jesli przekaz Konfederacji do Ciebie trafia to prosze napisz mi skad po obnizce podatkow bedzie kasa na uslugi panstwowe? Mialem okazje wysluchac kilku wywiadow z Mentzenem i na tak postawione pytanie zawsze unika odpowiedzi mowiac “dlaczego to mnie sie pytacie a innych partii juz nie…”, ja nie wiem jaki maja plan na Polske, jedyny postulat Mentzena to ustawa o pit i to walkuje w kolko. Chcialbym sie dowiedziec i ja jak wielu innych zadaje to pytanie poniewaz inne partie nas zawiodly a Mentzen odpowiada “idz zapytaj inne partie”.

Jacek
1 rok temu
Reply to  Adam

Po obniżce podatków nie będziemy płacić nierobom socjalu, przez co:
– zostanie nam więcej pieniędzy, które wydamy na potrzebne nam towary i usługi;
– lenie na garnuszku podatników poczują, że nieróbstwo nie popłaca;
– urzędnicy zajmujący się redystrybucją wspomnianych pieniędzy będą mogli zmienić pracę i zacząć wykonywać pożyteczne z rynkowego punktu widzenia zadania.

Adam
1 rok temu
Reply to  Jacek

Przepraszam ale hasla typu, lenie, nieroby, garnuszek spoleczwnstwa, pozyteczne rzeczy to w czystej formie populizm.

Wiekszosc ludzi w Polsce to nie sa lenie i nieroby, takze nie sa to urzednicy. Zmiany w sposobie “redystrybucji” seodkow sa potrzebne ale nie zaklinajmy rzeczywistosci ze obnizenie pit spowoduje to ze jakosc uslug wzrosnie bo bedziesz mial pieniadze ktore Ci zostana. Zastanawiales sie chociaz ile kosztuje porod? Przyjazd karetki? A moze wiesz dlaczego na wsiach nie ma prywatnych zlobkow i przedszkoli?

Dyrektor z banku (polskiego)
1 rok temu

Współczuję panią z Twego otoczenia. Skoro głosujesz na takiego kobietożerce.

Szkoda Gadać
1 rok temu

Stopy już obniżone – na jutrzejszym posiedzeniu – oto link do komunikatu https://nbp.pl/rpp-05-06-2023/ Jesteśmy republiką bananową albo i gorzej.

Admin
1 rok temu
Reply to  Szkoda Gadać

Hi, hi, bardzom ciekaw kto źle kliknął, że to wyszło 😉

Stef
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Zawsze się robi stronę testowa ale jej nie wystawia na zewnątrz.
Teoretycznie informatyk NBP może grać też na forex bo wie minute wcześniej jaki będzie kurs dnia NBP.

jsc
1 rok temu
Reply to  Stef

(…)Zawsze się robi stronę testowa ale jej nie wystawia na zewnątrz.(…)
Tak robi ktoś, kto nie wierzy w to, że ma prawidłowo działający CMS…

Marek
1 rok temu

Najlepszy plan na gospodarkę ma Mentzen. Sporo propozycji, które zgłasza wywodzi się z austriackiej szkoły ekonomii. Natomiast ławka na której siedzi Pan Baraun, Korwin i inny narodowcy jest dla mnie zbyt trudna, żeby na nich zagłosować.

Admin
1 rok temu
Reply to  Marek

Tak, mam to samo. A sam Mentzen jednak ponadprzeciętnie często opowiada jakieś brednie (np. że gdyby został ministrem finansów to by zwolnił od razu połowę ludzi w ministerstwie). Natomiast Bosak mi imponuje tym, że wypowiadając się na jakiś temat zawsze jest przygotowany, rzetelny, zna liczby i ma argumenty. Można się z nim zgadzać albo nie, ale nie bełkocze. Tylko, że sam Bosak w tej wesołej ferajnie to trochę mało… 😉

Jacek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

To Sławomir Mentzen proponuje skasować belkowe, a taki ruch byłby bardzo pomocny w obronie wartości oszczędności. Bzdur w jego wypowiedziach nie dostrzegam, ale przeszkadza mi pewien samozachwyt i częste przekonanie o nieomylności.

Łukasz
1 rok temu
Reply to  Marek

U mnie to samo. Są tam osoby konkretne tematycznie, ale idologia skrajnie prawicowa i trzymającą się kościoła jest.. No jak dla mnie nie do strawienia

Joanna
1 rok temu
Reply to  Marek

Gospodarka gospodarką – ale ich podejście Konfederacji do kobiet powinno ich z automatu wykreślać z jakichkolwiek rozważań o głosowaniu.

Monika
1 rok temu
Reply to  Joanna

Zgadzam się z przedmówczynią. Konfederacja, jeśli dojdzie do władzy, zgotuje ludziom piekło. Gospodarka nie może być ważniejsza od praw człowieka!

Jacek
1 rok temu
Reply to  Joanna

Co konkretnie w podejściu do kobiet miałoby Konfederację dyskwalifikować?

Monika
1 rok temu
Reply to  Jacek

Konfederaci to sympatycy Korwina, czy trzeba tłumaczyć więcej? Korwin twierdzi, że kobiety są mniej rozwinięte od mężczyzn i postuluje odebranie im praw wyborczych. Mentzen proponował 10 lat więzienia za aborcję, a wszyscy konfederaci głosowali za ustawą Kaji Godek, która proponowała penalizację samego mówienia o aborcji. Przykro, że już 10% społeczeństwa daje im poparcie 🙁

Belbeniusz
1 rok temu
Reply to  Marek

„Sporo propozycji, które zgłasza wywodzi się z austriackiej szkoły ekonomii.” To reklama, czy próba zniechęcenia? Tzw „Austriacka Szkoła Ekonomii” to nie jest nauka, została obśmiana już 50 lat temu a jej założenia empirycznie się nie sprawdzają. Nie wydaje mi się też żeby była dzisiaj nauczana poza mówieniem o niej w kontekście historycznym. Sam pan Mentzen na ile go posłuchałem na ekonomii się nie zna („aaale prowadzi kancelarię i sobie radzi”- przepisy podatkowe to jakiś procent ekonomii trzeba czegoś więcej do kierowaniu gospodarką kraju). Kilka haseł do przemyślenia dla fanów SM i ASE: monopole, zmowy cenowe, nieuczciwa reklama, dumping, manipulacje kursami… Czytaj więcej »

jsc
1 rok temu
Reply to  Belbeniusz

To prawda… teraz mamy Keynesa na pełnej.

(…)Wiele przepisów i regulacji jest do uproszczenia, usunięcia sprzeczności albo nawet usunięcia ale to materiał do mrówczej pracy specjalistów (a może wkrótce AI) a nie coś co się naprawia młotkiem i siekierą.(…)
I dlatego bujamy się z meldunkiem do tej pory.

Last edited 1 rok temu by jsc
opium22
1 rok temu

Najlepsza i jedyna rada … zmienić rządzących. Jeśli tego nie zrobicie rozkradną i zmarnotrawią wszystko, daremne wasze starania.

Jacek
1 rok temu

Proponuję nakazać zwrot wszystkich tarcz zwanych dla zmyłki antycovidowymi i natychmiast przepuścić te wszystkie fałszywe pieniądze przez niszczarkę.
Jacyś „artyści” pobrali masę pieniędzy z powodu braku możliwości rozbawiania gawiedzi, a zwykli ludzie, którzy tracili pracę i majątek z powodu bezprawnych lockdownów byli pozostawieni samym sobie.
Putinowi zaś nie sposób odmówić tego, że skończył cały ten pandemiczny przewał. Szkoda, że płacą za to życiem nasi sąsiedzi, ale wcześniej z powodu zamknięcia szpitali daninę krwi płacili nasi rodacy.

Sławek
1 rok temu

„Tak więc apeluję do przedsiębiorców małych i dużych. Obniżajcie ceny! Rezygnujcie z marży, przecież i tak macie ją wyższą niż kiedyś!”

Nasza gospodarka (niestety) handlem chińszczyzną stoi. I konsumpcją. A marże tam są bardzo wysokie. Zwykły handel czymkolwiek, co przypłynie w kontenerze z Chin daje nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych dochodu DZIENNIE. W ostatnim czasie transport mocno potaniał. Pan Chińczyk też od jakiegoś czasu musi obniżać swoje ceny, bo widzi, że Pan Europejczyk kręci nosem. Myślicie, że to spowodowało spadek cen Chińskich produktów? Nie, ceny nie spadły. W kręgu osób z e-commerce nadal króluje złota zasada- „nie rywalizujemy ze sobą przy pomocy cen. Nie obniżamy cen.”

Admin
1 rok temu
Reply to  Sławek

Marże ewidentnie poszły w górę, nie dotyczy to tylko chińszczyzny

Sławek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

W niektórych biznesach marże są wysokie. Biorąc pod uwagę, że to zwykły handel polegający na tanim zakupie u Chińczyka i drogiej sprzedaży Polakowi (żaden high tech, żaden rozwój technologii, żaden przemysł/produkcja), te marże są nieprzyzwoicie wysokie.
Osobiście znam człowieka, który na towarach z Chin zarabia w jeden dzień tyle, co jego pracownik przez 2 lata.

jsc
1 rok temu
Reply to  Sławek

Ehh… ty nie widziałeś e-commerce od środka. Tam o cenach decyduje dostawca towaru… zwyczajnie zakazuje zejść poniżej pewnej ceny.

Sławek
1 rok temu
Reply to  jsc

A to ciekawe, bo ostatnio stwierdziliśmy że trzeba się pozbyć z magazynu pewnego towaru i sprzedalismy go po takiej cenie (niskiej) jaką sobie ustaliliśmy. I żaden tajemniczy „dostawca towaru” nie zakazał nam zejść poniżej pewnej ceny.

jsc
1 rok temu
Reply to  Sławek

A to macie magazyn? No to faktycznie pracujesz innym e-commerce niż ten, który miałem (nie)przyjemność poznać od środka… zwyczajna wydmuszka.

Sławek
1 rok temu
Reply to  jsc

Ty pewnie robiłeś w dropshippingu. My mamy 3 magazyny i towar bezpośrednio od producentów.

jsc
1 rok temu
Reply to  Sławek

Tak, teraz w sprawdziłem w ChatGPT, że to jest ten dropshipping… Ale dalej uważam, że to jest gówno nie interes.

Last edited 1 rok temu by jsc
Sławek
1 rok temu
Reply to  jsc

Dropshipping jest dobry na początek, gdy ktoś chce sprawdzić jak od środka wygląda handel internetowy. Dużo młodych ludzi zaczyna w ten sposób.

jsc
1 rok temu
Reply to  Sławek

Strzeli sobie strzeli sobie stronę na jakimś CMS’ie, zerżnie materiały promocyjne z API albo ze strany jakieś hurtowni (tak robił klient firmy, w której widziałem ten dropshiping) i pobawi się w przepakowywacza i się nauczy… Bądżmy poważni!

Last edited 1 rok temu by jsc
Sławek
1 rok temu
Reply to  jsc

Osoba bawiąca się w dropshipping nie jest przepakowywaczem. Taki człowiek nawet nie widzi na oczy towaru, który sprzedaje. No, chyba że ma zwrot, to wtedy tak.

jsc
1 rok temu
Reply to  Sławek

A nasz interes wyglądał dokładnie jak pisałem… czyli trzeba szukać nowej szufladki.

Sławek
1 rok temu
Reply to  jsc

Aż mnie zaciekawiłeś, bo jeszcze się z takim modelem sprzedaży internetowej nie spotkałem. Możesz napisać jak to dokładnie wygląda?

jsc
1 rok temu
Reply to  Sławek

Szef firmy webmasterskiej wymyślił sobie, że zrobi sobie sklep i jak pomyślał tak: Postawił stronę na Prestashopie, zrobił algorytmy do zrzynania danych z API, zamówienie daje na hurtownie i u siebie je przepakowuje.

Stef
1 rok temu

Czy wiadomo jaka powinna być cena paliwa aby Orlen wyszedł na zero i miał np. 1 grosz zysku?

Jak to jest że gaz potaniał na świecie do ceny z przed wojny, a w PGNiG cena nie spadła nawet o 1 grosz? Czy oni będą mieli rekordowe zyski czy znowu zawarli kontrakty długoterminowe na górce?

Prad tez mamy najdroższy w Europie mimo że importujemy tani prąd z Ukrainy, Litwy i Szwecji.?

Admin
1 rok temu
Reply to  Stef

Nie liczyłem i zresztą nie wiem czy na podstawie publicznie dostępnych danych to się w ogóle da policzyć

Jacek
1 rok temu
Reply to  Stef

Prąd mamy drogi, bo za dnia płacimy za eksport nadwyżek do Szwecji, a po zachodzie słońca z powodu chwilowego deficytu to właśnie od Szwedów go kupujemy.

Greg
1 rok temu

Mam obawy, że Glapiński obniży stopy przed wyborami w celach czysto propagandowych. Jest to człowiek kompletnie podległy partii PiS i robi co Kaczor każe.
Niestety obecnie liczą się tylko zaciekli wyborcy PiS i potencjalni wyborcy PiS a wszystko to kosztem tych rozsądnych co nie brali bezmyślnie kredytów jak stopy były 0,21%
Glapiński specjalnie zniszczył PLNa poprzez spekulacje aby dorzucić Kaczorowi kasy z zysku NBP.
Niestety tutaj na dobre nie idzie a widać to po obietnicach czyli 800+ i kredyt na 2%
Idziemy kierunkiem Grecji, Turcji i Węgier

Admin
1 rok temu
Reply to  Greg

Czas się przygotowywać. Nie będziecie mogli potem mówić, że nie wiedzieliście 😉

Belbeniusz
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Tak powżanie, to jak laik może się na to przygotować?
Kupić waluty albo SP500 na miesiąc przed wyborami?

jsc
1 rok temu
Reply to  Belbeniusz

Lira pokazuje, że można się wyrobić ostatni dzień przed II turą wystarczy… zawsze znajdą się tacy do będą powtarzali do samego końca: Nie! To nie możliwe! Przecież… i tu padają przeróżne argumenty. A to Kaczyński się do tego nie posunie, a to przeciwników Brexitu jest więcej zwolenników, a to Erdogan nie skręci wyborów, a to Kongresmeni są pragmatyczni. No dobra, to ostatnie nie spowodowało katastrofy, ale każdy kto widział rozkład głosów ten nie może mieć już żadnych złudzeń.

Belbeniusz
1 rok temu
Reply to  jsc

Nie mówię o przygotowaniu na wynik wyborów, a na samą obniżkę stóp.
Gdyby naprawdę miała nastąpić w ostatniej chwili to decyzja zostałaby ogłoszona 3-4 października, ale możliwy jest też początek września, żeby pozwolić ludziom „przetrawić” to dobrodziejstwo.

jsc
1 rok temu
Reply to  Belbeniusz

Widzę się, że się rozminęliśmy… ty o NBP, a ja o psychologii tłumu.

Jacek
1 rok temu
Reply to  Belbeniusz

Może obstawić realizację pesymistycznego scenariusza u bukmacherów?

jsc
1 rok temu
Reply to  Greg

W ostatnim czasie NBP miał raczej stratę…

Greg
1 rok temu
Reply to  jsc

A dlaczego?
Dlatego że nie dało się już bardziej osłabić PLNa. Teraz go podpompowali to na koniec roku znowu będzie zjazd i zysk NBP

Stef
1 rok temu
Reply to  Greg

Ja brałem na 0,21 licząc że wibor + Marża to będzie 5-6 % max. Teraz mam 9,97% a kredyt gotówkowy jes po 10,65%.

Greg
1 rok temu
Reply to  Stef

No właśnie o takich gostkach pisałem. 🙂 Tak na szybko licząc wychodzi, że marżę masz 3% (bo WIBOR teraz to 6,90%) czyli samej marży od kredytu powiedzmy 500 tys PLN masz 15 tys PLN rocznie. Uwierzyłeś Glapińskiemu, że byliśmy na płaskowyżu to teraz trzeba płacic. A do tego Kaczor z Pinokiem za chwile uruchomi kredyty 2%. Jak oni fajnie dzielą Polaków na lepszych i gorszych. No ale wakacje kredyto Ci dali to głoś należy się jak psu miska. 🙂

Łukasz
1 rok temu

Może wywalcie ten wpis? Te barany z pis pewnie z chęcią by te pomysły wykorzystały 🙂

Admin
1 rok temu
Reply to  Łukasz

Myślę, że oni już je sami wymyślili w swojej niezmierzonej durnocie 😉

Stef
1 rok temu

Widzieliście dzisiaj przez kilka minut komunikat z podsumowaniem posiedzenia rpp z czerwca 2023 r. I informacje ze stopy spadły o 0,50 p. p.

Admin
1 rok temu
Reply to  Stef

To było piękne 🙂

Jacek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

To jutro „złomówka” leci w dół…

Adam
1 rok temu

[CENZURA-red, komentarz usunięty ze względu na mowę nienawiści]

Obserwator360
1 rok temu

W internecie już się pojawiło zdjęcie, że 02.06 było dodane ba stronę rządową, że „05.06 odbyło się spotkanie” i zdecydowano o zmianie:
– stopy referencyjnej z 7,25% na 6,75%
– stopy lombardowej z 7,50% na 7,25%
– stopy depozytowej z 6,50% na 6,25%

Jestem ciekaw czy jutro to się potwierdzi 😛

Raider
1 rok temu

Mnie inflacja nie dotyczy bo wziąłem wakacje kredytowe na koszt banków i reszty obywateli!

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu