Rozpoczyna się Mundial w Katarze. To największa impreza sportowa na świecie. Wielu chciałoby oglądać ją na żywo, ale… jeśli nie jesteś wśród nich – podrzucamy cztery dobre wiadomości wynikające z oglądania meczów Mundialu w telewizji
Cztery lata temu Mundial przez co najmniej minutę oglądało aż 3,26 mld ludzi! Czyli więcej niż co trzeci Ziemianin (kilka dni temu świętowaliśmy narodziny 8-miliardowego). Według FIFA średnia widownia telewizyjna każdego z 64 meczów na Mistrzostwach Świata w 2018 r. w Rosji wyniosła… 191 milionów ludzi. A finał obejrzało 517 mln ludzi.
- Technologia to serce każdego fintechu. Coraz częściej fintechy udostępniają swoją wiedzę… innym firmom, także finansowym. Za pieniądze [MOŻNA SPRYTNIEJ]
- Odwieczny dylemat: używać czy posiadać? Oni wynajmą Ci telefon nowy lub używany. Na długo lub na krótko. Komu to się opłaci? I ile kosztuje? [TELEKOMUNIKACJA NA NOWO]
- Inwestycja w fotowoltaikę jest dziś mniej przewidywalna niż kiedyś. Ale wciąż są ulgi i dotacje, które ograniczają ryzyko. Jak je „podnieść”? [GO GREEN]
Dla porównania: finał rozgrywek futbolu amerykańskiego Super Bowl w USA oglądało 100 mln ludzi (co trzeci dorosły mieszkaniec kraju), a na całym świecie jeszcze 50 mln osób. Krótko pisząc: stadiony mistrzostw świata w piłce nożnej, najpopularniejszym globalnie sporcie, to jest największa scena świata. A miejsca w pierwszym rzędzie to te na stadionie.
Jak wynika z komunikatów FIFA, dotychczas sprzedano niemal 3 mln biletów. Najchętniej kupują je fani z Kataru, Stanów Zjednoczonych, Arabii Saudyjskiej, Anglii, Meksyku, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Argentyny, Francji, Brazylii i Niemiec. Polska zakwalifikowała się jako jedna z ostatnich reprezentacji (dopiero 29 marca), gdy sprzedaż biletów już trwała – więc naszych kibiców będzie w Katarze mniej.
Nie wydasz kroci na podróż na Mundial w Katarze… i na bilety
Ile kosztują bilety na mecze? Nie jest tanio. Ceny na spotkania fazy grupowej wahają się od 300 zł do prawie 1000 zł (na poniższym rysunku ceny są podane w rialach katarskich). W dalszych fazach turnieju ceny są jeszcze wyższe. Bilet na finał kosztuje od 2700 zł do 7300 zł. Mieszkańcy Kataru mają uprzywilejowane ceny, a więc nie może dziwić ich duże zainteresowanie.

A koszty biletów to dopiero pierwszy z koniecznych wydatków, który muszą ponieść kibice. Do tego dochodzi przelot w obie strony (obecnie trzeba liczyć od 3000 do nawet 10 000 zł za jeden bilet – w zależności od dat, linii lotniczej i wielkości bagażu) i zakwaterowanie. Złapać nocleg w cenie 1000-2000 zł za noc za osobę to sukces. Trzy noce w pięciogwiazdkowym hotelu to wydatek… 50 000 zł, hotele średniej klasy za trzy noce życzą sobie 10 000 zł. No i jeszcze wyżywienie.
W sumie więc dzięki temu, że Mundial obejrzycie przed telewizorem, Wasze portfele nie odchudzą się o 20 000 – 30 000 zł, bo tyle mogą wynieść koszty eskapady, jeśli nie mamy szczęścia do tanich biletów na loty i mecze oraz hotele. W zamian nie będzie się trzeba martwić kosztami logistyki na miejscu, bo organizatorzy zapewnili darmową komunikację miejską (autobusy, tramwaje, metro) i kartę SIM dla kibiców posiadających kartę Hayya.
Katar jest jednym z mniejszych krajów na świecie. Jego powierzchnia to zaledwie 11 586 km kwadratowych. To oznacza, że tylko jedno województwo w Polsce (opolskie) jest od niego mniejsze. Na tak małej przestrzeni upchnięto osiem stadionów, na których będą rozgrywane spotkania. Odległość między najdalej położonymi obiektami nie przekracza 70 km
Władze spodziewają się ponad miliona odwiedzających, a wniosek o niezbędną kartę Hayya złożyło już ponad 1,5 mln chętnych osób. Dodajmy do tego, że w Katarze na co dzień mieszka niecałe 3 mln osób.
Część kibiców obejrzy Mistrzostwa Świata w Katarze… za darmo. Organizatorzy opłacą im przeloty, bilety oraz zakwaterowanie w hotelach. W zamian musieli podpisać umowę, która zobowiązuje ich m.in. do umieszczania pozytywnych opinii w mediach społecznościowych oraz zgłaszania obraźliwych komentarzy zauważonych w social mediach.
Nie sprzedasz Katarczykom swoich danych
Oglądając futbol na najwyższym światowym poziomie z poziomu fotela, ochronisz nie tylko portfel, ale i… dane osobowe. Każdy kibic, który planuje odwiedzić Katar, zobligowany jest do rejestracji wspomnianej karty Hayya (co w tłumaczeniu znaczy „let’s go” albo „chodźmy”).
Hayya to cyfrowy identyfikator kibica. Taka multiplikacja grupująca wszystko w jednym miejscu (bilety, informacje o transporcie publicznym, rezerwacje pokoi w hotelach, katalog miejsc użyteczności publicznej, planer wycieczek itp.), ale jednocześnie pozbawiająca nas odrobiny prywatności. Dziennikarze alarmowali, że lista uprawnień, których wymaga aplikacja jest bardzo szeroka.

Zanosiło się na to, że będzie jeszcze gorzej – kibice mieli być zobowiązani także do instalacji jeszcze jednej aplikacji: Ehteraz, przy której Hayya to mały pikuś. Ehteraz powstała jako aplikacja do monitorowania epidemii Koronawirusa i do 1 listopada także była obowiązkowa dla każdej osoby znajdującej się na terenie Kataru.
Aplikacja wymaga dostępu m.in. do lokalizacji, wi-fi, wykonywania połączeń, wyłączenia blokady ekranu i zbierała dane osobowe (adresy, hotele, cel podróży, paszporty itd.). Nikt nie zagwarantuje, że zebrane przez Katarczyków dane na temat kibiców nie zostaną do czegoś wykorzystane w przyszłości.
Nie wydasz fortuny w barach i lokalach
Liczba biletów jest ograniczona, ale zwykle to nie przeszkadzało kibicom w podróży. Nawet bez biletu wsiadali w samolot i odwiedzali kraj, który był gospodarzem mundialu. W rezultacie kibicowali i świętowali w barach i strefach kibica. Mogliśmy to poczuć w 2012 roku, gdy u nas w kraju odbywały się Mistrzostwa Europy. W Katarze to nie będzie takie tanie.
Wiele głównych barów w Katarze zapowiedziało, że będzie pobierać opłatę w czasie turnieju za sam… wstęp. Na przykład Champions Sports Bar skasuje aż 200 riali (ok. 250 zł). W zamian obejrzymy jeden mecz i wypijemy trzy drinki. Jeżeli chcemy obejrzeć więcej niż jedno spotkanie, to musimy wnieść… kolejną opłatę w tej samej wysokości. Ceny mają rosnąć wraz z postępem turnieju, a możliwość oglądania finału w tym barze wyceniono na… 1250 zł.
Rezygnując z „osobistego stawiennictwa”, nie bierzesz udziału w największym w historii marnotrawstwie pieniędzy. Mundial w Katarze prawdopodobnie będzie turniejem z rekordowymi kosztami organizacji. W 2010 r., gdy przyznawano Katarowi imprezę, koszty organizacji szacowano na 65 mld dolarów. Obecnie mówi się, że mogą one przekroczyć 200 mld dolarów!
To by oznaczało, że będą to najdroższe Mistrzostwa Świata w historii, a być może koszt organizacji przekroczy… koszty organizacji wszystkich dotychczasowych mundiali. Razem wziętych. Katar to mały, pustynny kraj, w którym większość infrastruktury turniejowej trzeba było zbudować od zera.
Nie sfinansujesz współczesnego niewolnictwa
Pojawiają się całkiem słuszne pytania o kwestie środowiskowe, o przydatność tej infrastruktury po turnieju, o koszty dalszej obsługi tej infrastruktury i o zasadność przyznania organizacji Katarowi. No ale kto bogatemu zabroni. Wiadomo za to, że rekordowo zapowiadają się też przychody FIFA – prawdopodobnie zostanie przekroczony zakładany przychód w wysokości 6,4 mld dolarów.
Nie odwiedzając Kataru, nie przyłożysz też w takim stopniu ręki do finansowania tej imprezy. Kontrowersje wzbudza też przestrzeganie praw człowieka podczas budowy infrastruktury turniejowej. Oficjalnie przy budowie zginęły tylko 3 osoby, ale organizacje broniące praw człowieka szacują, że takich zgonów było dużo więcej (ponad 6500).Minimalna płaca to około 275 dolarów miesięcznie (1000 riali), Ale migranci płacą w agencjach opłatę rekrutacyjną (1300-3000 dolarów) za możliwość podjęcia pracy w Katarze. To oznacza, że niejednokrotnie ciężka praca w upale i bez zachowania zasad BHP może być przez długie miesiące pracą za darmo. Takie praktyki sfinansowały Mundial w Katarze.
Mundial w Katarze to zło? Piłkarzom się opłaci
Oglądając Mundial z poziomu telewizora, też w pewnym sensie przyczyniamy się do nakręcania tej lekko patologicznej spirali marketingowej i biznesowej, ale w mniejszym stopniu. Na pewno nie stracą na tym turnieju piłkarze. Za sam awans FIFA wypłaciła polskiej federacji piłkarskiej 10,5 mln dolarów (9 mln nagród + 1,5 mln na pokrycie kosztów przygotowawczych). Jeżeli zajmiemy przynajmniej 2. miejsce w grupie, to otrzymamy kolejne 4 mln dolarów. Ewentualny awans do 1/4 finału, to następne 4 mln dolarów. Zwycięzca Mundialu, poza sławą, zgarnie łącznie 43,5 mln dolarów.
ZAPISZ SIĘ NA WEBINAR: Czy IKZE się jeszcze opłaca po ostatnich zmianach w PIT? Co z korzyściami z IKE jeśli będą zmiany w podatku Belki? Zwiększać wpłatę do PPK czy uciekać?
Zdjęcie główne: fifa.com