Wygląda na to, że jesteśmy już po szczycie nie tylko inflacji, ale też oprocentowania depozytów. Lokaty na 8% rocznie zniknęły już z oferty banków, dziś nawet o 6% rocznie jest trudno. Ale bankowcy chcą, żebyśmy wciąż myśleli o nich dobrze. Bank Pekao wpadł na pomysł: wprowadził właśnie do oferty coś kuszącego. „Lokata Inwestująca” zapłaci aż 10% w skali roku. Czy to hit czy tylko coś, co ma dobrze wyglądać na pierwszy rzut oka? Opłaca się czy się wybitnie nie opłaca? Prześwietlam!
Bank Pekao to drugi co do wielkości bank w Polsce, więc jego poczynania są ważne dla całego rynku. Banki o takich gabarytach nie są zwykle w awangardzie, jeśli chodzi o oprocentowanie depozytów, więc tym dziwniej wygląda najnowsza oferta „Żubra” – 6-miesięczny depozyt oprocentowany na 10% rocznie. Dwucyfrowe oprocentowanie w czasie, gdy banki generalnie zwijają najwyżej oprocentowane depozyty?
- Bezpieczna szkoła i bezpieczne dziecko w sieci, czyli czego nie robić, by nie „sprzedawać” swoich dzieci w internecie? [POWERED BY BNP PARIBAS]
- Wybory w USA: branża krypto wstrzymała oddech. W świecie finansów to ona ma najwięcej do ugrania. Po wyborach nowe otwarcie? [POWERED BY QUARK]
- Pieniądze w rodzinie, jak o nich rozmawiać, żeby nie było niemiło? Natalia Tur i Maciej Samcik [POWERED BY BNP PARIBAS / MISJA OSZCZĘDZANIE]
Rzecz nazywa się „Lokata Inwestująca”. Ci, którzy „Subiektywnie o Finansach” czytają od dawna, pewnie się domyślają, że nie jest to zwykły depozyt, lecz powiązany z włożeniem pieniędzy w fundusz inwestycyjny.
O lokatach z funduszem pisałem tu nie raz i nie dwa – zwykle wyglądają tak, że połowę kasy możesz włożyć na rewelacyjnie oprocentowany depozyt, a drugą połowę – do funduszu (niekiedy ryzykownego i z obowiązkiem trzymania pieniędzy przez jakiś czas). Przeważnie lokata z funduszem nie jest niczym fajnym i wygranym jest głównie bank (bo ma prowizję za sprzedaż funduszu i jeszcze zgarnia część opłaty za zarządzanie).
Ale „Lokata Inwestująca” ma nieco inną konstrukcję. Tu na początku cały pieniądz trafia na depozyt. Co miesiąc szósta część tego depozytu jest przenoszona do wybranego przez klienta funduszu inwestycyjnego (do wyboru jest sześć funduszy, klient może wybrać jeden). 10% odsetek bank płaci za tę część pieniędzy, która jeszcze jest na depozycie. Odsetki dostaje się na końcu, gdy cała kwota włożona przez klienta trafi już do funduszu.
Plusy są dwa: klient nie musi wybierać funduszu, który wystawia jego pieniądze na duże ryzyko, może wybrać taki relatywnie niewahliwy. I może się z niego wycofać od razu po wypłacie odsetek od depozytu. Teoretycznie więc ktoś, kto nie jest zainteresowany inwestowaniem, po pół roku może zabrać pieniądze i nie traci odsetek. Tyle że zabiera je już z funduszu, w którym te kawałki jego pieniędzy przez kilka miesięcy zyskały lub straciły na wartości (nawet mało wahliwy fundusz jednak trochę się waha).
Bank Pekao chce tą ofertą przekierować klientów do funduszy inwestycyjnych, zdając sobie sprawę z tego, że oprocentowanie depozytów będzie coraz mniej atrakcyjne. Jeśli klient dostanie fajne odsetki i zobaczy przez kilka miesięcy, że z pieniędzmi funduszu nie stało się nic strasznego (np. zyskały na wartości) to może ich nie wycofa? I będzie nadal inwestował, już tym razem w pełni „dobrowolnie”?
Cienkość polega na tym, że to jednak jest „lokata z funduszem”. Trochę inaczej zrobiona, ale jednak pieniądze są uzależnione od wahań wartości tej części, która już została przerzucona do funduszu. Nawet jeśli to może być relatywnie bezpieczny fundusz i można dość szybko z niego wyjść.
———————–
JAK DZIŚ ROZSĄDNIE LOKOWAĆ PIENIĄDZE! Myślisz, że nie masz szans na bycie rentierem, choćby skromnym? Że masz za mało oszczędności? Że za mało zarabiasz? W tym e-booku pokazuję, że przy odrobinie konsekwencji, pomyślunku i, posiadając dobry plan, niemal każdy może zostać człowiekiem nieposiadającym finansowych ograniczeń. Jak bezboleśnie oszczędzać, prosto inwestować i jak już teraz zaplanować swoje rentierstwo – o tym jest ten e-book. Praktyczne rady i wskazówki. Zapraszam do przeczytania – to prosty plan dla Twojej niezależności finansowej.
———————–
Czy to się może komuś opłacić? „Lokata Inwestująca” nie jest obwarowana trudnymi do spełnienia warunkami. Minimalny wkład to 6000 zł, a maksymalny to 50 000 zł, ale lokat można założyć dowolnie dużo, a więc de facto wartość inwestycji jest nieograniczona. 10% rocznie – brzmi dobrze. Ale ile realnie można zarobić?
Załóżmy, że mam 48 000 zł i że co miesiąc 8 000 zł trafia do funduszu. W pierwszym miesiącu mam 10% odsetek od kwoty 48 000 zł, a więc 324 zł (po potrąceniu podatku Belki). W drugim miesiącu też 10% w skali roku, ale liczone już tylko od 40 000 zł. A więc 270 zł netto. W trzecim miesiącu dostaję 10% od 32 000 zł. A więc już tylko 215 zł. W czwartym miesiącu – 162 zł, w piątym – 107 zł, a w szóstym – 54 zł. Łącznie wychodzi 1130 zł, czyli jakieś 2,3% wartości depozytu na czysto.
Dlaczego tak mało? Cóż, 10% rocznie tylko przez pół roku to 5%. A z tego proporcjonalnie tylko połowa jest oprocentowana. A na koniec trzeba jeszcze odjąć podatek Belki. Nie uwzględniłem kapitalizacji odsetek, ale nie jestem pewny czy jest comiesięczna. I w ten sposób z marketingowego 10% robi się realne 2,3% w skali pół roku (czyli równoważnik ponad 4% w skali roku).
A co może się zdarzyć z pieniędzmi w funduszu? To zależy od tego, który fundusz wybierzemy. Tutaj do wyboru jest sześć (Pekao Spokojna Inwestycja, Pekao Konserwatywny, Pekao Kompas, Pekao Strategii Globalnej w dwóch odsłonach oraz Pekao Dłużny Aktywny). Zakładam, że ktoś, kto bierze produkt pt. lokata, raczej wybierze fundusz możliwie najbezpieczniejszy. A więc Pekao Spokojna Inwestycja.
To fundusz, który do pandemii COVID-19 rósł sobie spokojnie w tempie 2-3% rocznie. W latach 2020-2022 ucierpiał w wyniku zamieszania ze stopami procentowymi, ale w ostatnim roku dał ponad 9%, czyli więcej niż porządna lokata w banku. Gdybym pół roku temu wybrał taki fundusz w ramach pakietu „Lokata Inwestująca”, to miałbym 2,3% z lokaty i 3,8% na czysto (po podatku) z funduszu. Średnio 3% na całym pakiecie (a więc 6%, licząc w skali roku). Bez szaleństw, biorąc pod uwagę, że obligacje oszczędnościowe Skarbu Państwa płacą teraz nawet i 20% rocznie.
———————–
JAK DZIŚ OBRONIĆ OSZCZĘDNOŚCI PRZED INFLACJĄ? Wybrać depozyt o stałym czy o zmiennym oprocentowaniu? Zablokować pieniądze na krótko czy na długo? W banku z polską licencją, czy z zagraniczną (bo takie lepiej płacą)? Jak bezpiecznie wyciskać odsetki z oszczędności na obligacjach i jak „oszukać” inflację? Na czym polegają obligacje antyinflacyjne i kiedy się najbardziej opłacają? Gdy przeczytasz ten e-book, lokaty bankowe, konta oszczędnościowe i obligacje nie będą miały przed Tobą tajemnic. Można go ściągnąć z tej strony.
———————–
Ale nie ma żadnej pewności, że dobre wyniki tego bezpiecznego – co do zasady – funduszu się powtórzą w przyszłości. Raczej będzie to, jak nazwa wskazuje, spokojna inwestycja, która powinna co najmniej ochronić kapitał i dać jakiś nieduży procencik.
Wybierając na najbliższe pół roku „Lokatę Inwestującą” i do tego fundusz Pekao Spokojna Inwestycja mam więc teoretycznie 10% w skali roku dla połowy pieniędzy (czyli tak naprawdę 2,3% w skali inwestycji) oraz trudno-powiedzieć-ile dla drugiej połowy (ale prawdopodobnie też „małe” kilka procent).
Przeczytaj też: Polacy szukają alternatywy dla depozytów w euro? Finax ma propozycję: Euro Depozyt. Czym jest, a czym nie jest ta propozycja? Recenzuję
————
SZUKASZ UCZCIWEJ LOKATY? WIEM GDZIE NAJLEPSZY PROCENT!
Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać na bankach:
>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów
>>> Ranking najlepszych kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?
>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek? I co trzeba zrobić w zamian?
zdjęcie tytułowe: Loren King/Unsplash