20 kwietnia 2017

Trzy dylematy każdego z nas, czyli jak rozsądnie zebrać fundusz na spełnianie marzeń?

Trzy dylematy każdego z nas, czyli jak rozsądnie zebrać fundusz na spełnianie marzeń?

Jak będzie wyglądało nasze życie po zakończeniu kariery zawodowej? Nie zastanawiamy się nad tym i w sumie dobrze, bo po co się niepotrzebnie stresować. Ale w tym „niemyśleniu” zawsze jest jeden wniosek – lepiej będzie wówczas mieć jakieś źródło utrzymania, niż go nie mieć. Czy tym źródłem utrzymania będzie emerytura? Zapewne po części tak, chociaż pokażę teraz dwa obrazki, które sieją ziarno niepewności w tym względzie. Pierwszy to deficyt polskiego budżetu państwa w poprzednich latach, a drugi – deficyt ZUS-u jako gwaranta naszych emerytur.

Z pierwszego wykresu niezbicie wynika, że politycy z roku na rok „wydają bardziej”. Czyli dziura między tym co zbierają z podatków, a tym, co wydają w ramach transferów społecznych, jest coraz większa. Wicepremier Morawiecki tłumaczy, że coraz wyższe jest też PKB kraju, więc deficyt państwowego budżetu w relacji do wartości dóbr i usług, które wytwarzamy, nie rośnie. Ale to tłumaczenie do mnie nie przemawia.

Zobacz również:

Z drugiego wykresu wynika, że ZUS jest formalnym bankrutem. To znaczy byłby, gdyby nie to, że nie może zbankrutować, bo nie jest spółką. To „firma”, która rok w rok wydaje o 40-50 mld zł więcej, niż zbiera ze składek. Dopłaca państwo w ramach pożyczek i podatków. To oznacza, że jeśli ZUS ma nadal wypłacać emerytury, to podatki będą musiały rosnąć lub też emerytury zacząć realnie spadać. Uważam, że zdarzą się obie opcje naraz.

Co to oznacza? Że każdy, kto ma trochę oleju w głowie, powinien przygotować szalupę ratunkową na wypadek, gdyby państwo ścięło realną wartość wypłacanych emerytur. Z moich obliczeń wynika, że jeśli jesteś 40-latkiem, który dziś zarabia średnią krajową (czyli dużo – jakieś 3000 zł netto), to twoja emerytura nominalnie wyniesie 40-50% tej wartości, zaś realnie (po uwzględnieniu inflacji) będzie warta mniej, niż dzisiaj 1000 zł. Wystarczy? Wolne żarty. Ochrona zdrowia będzie realnie droższa (bo nowe leki i terapie są coraz kosztowniejsze), podróżowanie będzie droższe, możliwości luksusowego spędzania czasu będzie więcej (i nie będą tanie). Wniosek? Każdy powinien mieć tyle kasy, żeby móc sobie do tego (optymistycznie licząc) ZUS-owego tysiąca dopłacić drugie tyle.

Ile trzeba oszczędzać żeby ten tysiąc mieć? To zależy od tego kiedy zaczniemy i z jaką efektywnością kasa będzie się mnożyła. Poniżej macie coś w rodzaju matrycy oszczędzania. Jeśli macie 25 lat i będziecie lokować oszczędności z zyskiem 4% rocznie, to wystarczy odkładać 168 zł miesięcznie. Jeśli macie lat 55 i rentowność Waszych inwestycji nie przekroczy 2% (bo więcej nie może), to musicie odkładać 1500 zł miesięcznie. Tak działa procent składany. Jak działać żeby sobie zapewnić ten 1000 zł dodatkowej, prywatnej miesięcznej wypłaty z funduszu spełniania marzeń po zakończeniu kariery zawodowej? Trzeba odpowiedzieć na trzy pytania.

Dylemat 1: Depozyt bankowy czy rynek kapitałowy?

Gromadzenie oszczędności generalnie jest zajęciem prostszym, niż się nam wydaje. Do wyboru są dwie ścieżki: odkładanie pieniędzy w banku z gwarantowanym, choć niskim procentem (i z ryzykiem, że procent ten nie pokryje ubytku wartości realnej kaski w wyniku inflacji) oraz rynek kapitałowy – czyli obligacje, akcje, fundusze inwestycyjne. W tym drugim przypadku nie ma gwarancji zarobku, ale historia pokazuje, że długoterminowo jest to bardziej efektywny sposób przechowywania wartości. Teoretycznie jest też trzecia droga – inwestycje aternatywne. A więc złoto, alkohole inwestycyjne, sztuka, ziemia, nieruchomości.

Na inwestowanie w akcje i fundusze inwestycyjne patrzę tak: to jest cegiełka realnego majątku spółki lub spółek, które coś produkują, mają klientów, pracowników, przychody i zyski. Jeśli ta cegiełka w długim terminie nie straci na wartości, to można powiedzieć, że jest to odpowiednik depozytu bankowego. Zaś jeśli jednocześnie ta spółka wypłaca coroczne dywidendy (czyli dzieli się z udziałowcami zyskiem), to mamy odpowiednik odsetek od tego depozytu.

Więcej w temacie: Pod tym linkiem macie wykaz spółek, które od co najmniej 15 lat nieprzerwanie wypłacają dywidendy.

Więcej w temacie: Pod tym linkiem piszę o funduszu inwestycyjnym, który nie dość, że inwestuje w spółki dywidendowe z całego świata, to jeszcze sam wypłaca dywidendy.

Wiadomo, że w spółkach są czasy lepsze i gorsze. A jak są gorsze, to i dywidend może nie być. Poniżej daję wykres, który niedawno zassałem z „Business Insidera”. Ktoś tam u nich usiadł i podsumował jak zmieniały się wyniki finansowe największych spółek parkietu. Czy w gospodarce jest hossa czy bessa, czy rządzą czerwoni, zieloni, czarni czy ci co na okrągło haratają w gałę, to biznes lepiej lub gorzej się kręci…

…wartość firm rośnie lub spada w rytm zmian ich wyników finansowych…

…a dywidendy są wypłacane – wyższe lub niższe, ale są:

Poniżej macie bardzo długoterminowy (90-letni) wykres indeksu giełdowego rynku amerykańskiego S&P 500. Pokazuje on, że w dotychczasowej historii rynku kapitałowego, mimo wszystkich zawirowań, wartość majątku firm raczej rosła, niż spadała. Zresztą kiedyś cytowałem wyniki badania przeprowadzonego przez amerykańskich analityków, którzy doszli do wniosku, że do tej pory (w ciągu 100 ostatnich lat) każda – podkreślam – każda co najmniej 20-letnia inwestycja w indeks S&P 500 (największe spółki amerykańskie) przyniosła zysk

Jeśli więc mam wybór między 2% w banku i szansą na długoterminowe więcej procent poza bankiem, to wybieram… obie te opcje. Nie wiem która wygra, ale stawianie wyłącznie na bank jest głupotą. Pieniądze w banku są gwarantowane, ale tylko w ich wartości nominalnej. Tego, że będą miały jakąkolwiek realną wartość nikt już nie gwarantuje.

Dylemat 2: Polisa inwestycyjna, fundusz, obligacje, akcje?

Jeśli z częścią naszych oszczędności wybieramy się na rynek kapitałowy, to mamy do wyboru cztery podstawowe formy lokowania oszczędności. Każda z tych form ma wady i zalety.

Polisa inwestycyjna. Nie wymaga żadnej wiedzy o lokowaniu pieniędzy. Wybieram strategię i pieniądze są automatycznie rozdzielane pomiędzy różn fundusze inwestycyjne. W dodatku „opakowanie” ubezpieczeniowe pozwala przetransferować własność pieniędzy na dzieci bez postępowania spadkowego. Wady? Oczywiście koszty. Dobra polisa inwestycyjna powinna mieć opłatę za zarządzanie poniżej 1% rocznie oraz nie powinna mieć żadnych opłat administracyjnych (od składki). Znam dwie polisy spełniające te warunki. Większość polis ma tak wysokie opłaty, że będzie dobrze jeśli wyjdziemy na nich na zero.

Obligacje. Pożyczanie pieniędzy firmom jest fajne, ale zasadniczo nie mieści się w mojej filozofii posiadania cegiełek własności spółek, które wypłacają dywidendy. Mam w portfelu prywatnych oszczędności obligacje firm, ale raczej dla zróżnicowania źródeł zysków, niż dla wyższego funduszu na spełnianie marzeń.

Fundusz inwestycyjny. To forma mnożenia kapitału, która wymaga ciut większego zaangażowania, niż zakup polisy inwestycyjnej (nie wystarczy wybór strategii, trzeba też wybrać fundusz). Nie jest też tania. Obok pokazuję wyliczenia, z których wynika ile pieniędzy pochłaniają prowizje funduszy z każdej zainwestowanej „stówki”. Po pięciu latach inwestowania w funduszu przy założeniu, że ten fundusz nie zarabia żadnych pieniędzy, z każdych 100 zł zostaje mniej więcej 75 zł. A polskie fundusze są najdroższe w Europie.

To nie oznacza, że w funduszu nie da się zarobić. Tyle, że trzeba się bardzo mocno przyłożyć żeby wybrać porządny fundusz. Powyżej pokazuję wyniki najlepszego funduszu polskich akcji w ostatnich ośmiu latach – ponad 100% czystego zysku (już po opłatach), czyli 8% rocznie. Średnia dla wszystkich funduszy już nie taka fajna – jakieś 6% w skali roku. Trzeba poświęcić chwilę na wybór dobrego funduszu.

Więcej w temacie: Jak wybrać dobry fundusz inwestycyjny? Poradnik 

Akcje. Uważam, że jeśli budujemy portfel spółek dywidendowych, to powinno być w nim co najmniej pięć firm, najlepiej z różnych branż. Ich wybór może zająć trochę czasu (i większa jest „kara” w przypadku błędu), ale za to przy dobrym wyborze można z 10.000 zł po niecałych 20 latach mieć okrągły milion złotych. Było o tym w jednym z poprzednich tekstów. Portfel akcji dywidendowych w praktyce pokazuje Albert Rokicki w blogu Longterm.pl.

Więcej w temacie: Jak w niecałe 20 lat z 10.000 zł wycisnąć ponad milion?

[learn_more caption=”Ten projekt edukacyjny wspierają fundusze TFI BPH. Sprawdź dlaczego je wybraliśmy”] TEN PROJEKT EDUKACYJNY WSPIERAJĄ FUNDUSZE INWESTYCYJNE BPH. Zaprosiliśmy je do współpracy, bo to pierwsza rodzina funduszy, która zaproponowała klientom fundusz nie tylko inwestujący w spółki dywidendowe, ale i wypłacający dywidendę. Więcej o funduszu BPH Dywidendowy pisałem  jakiś czas temu w blogu. Zobaczcie też inne propozycje od funduszy BPH. Zwróciłbym Waszą uwagę na fundusz BPH Globalny: w ciągu pięciu ostatnich lat dawał stabilny zysk rzędu 8% w skali roku i ani razu nie zanotował poważniejszej wtopy (choć był to czas hossy w USA i Europie Zachodniej, więc miał łatwo). Dość ciekawą opcją może być też BPH Selektywny, będący funduszem absolutnej stopy zwrotu z wynikiem średnio 5,8% rocznie przez ostatnich 5 lat. Jak na fundusze tego typu to niezły wynik[/learn_more]

Dylemat 3: Jak „opakować” kasę na spełnianie marzeń?

Warto na koniec pomyśleć też nad „opakowaniem” dla pieniędzy, które mają posłużyć na spełnianie marzeń. Rząd oferuje dwa preferencyjne „opakowania” – konto IKE (wypłaty w wieku emerytalnym są wolne od podatku Belki, czyli fiskus nie zabiera 19% zysków) oraz konto IKZE (to co wpłacimy na takie konto możemy odpisać w danym roku od podatku dochodowego – do kwoty ok. 5000 zł). Każdą inwestycję, którą poczynimy z myślą o emeryturze (obligacje, akcje, fundusze) można opakować w IKE i IKZE. Są już nawet specjalne produkty finansowe, które to automatyzują.

Więcej w temacie: Emerytura z dywidend, czyli IKE plus IKZE

Oczywiście nie ma żadnej gwarancji, że rząd dotrzyma słowa i utrzyma preferencje podatkowe, ale cóż szkodzi zaryzykować? Najwyżej jeszcze raz okaże się, że państwo nic nam nie da. Ale może jednak coś-tam z niego wyciśniemy w zamian za inwestowanie z myślą o spełnianiu marzeń?

Wszystkie moje teksty z serii „Dywidenda jak w banku” (w sumie 15) oraz klipy wideo i nagrania webinarów są tutaj

Strona internetowa akcji „Dywidenda jak w banku jest tutaj. Znajdziecie tam również teksty w ramach akcji publikowane w blogu Longterm.pl

 

 

Subscribe
Powiadom o
36 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Don Quijote de la Mancha
6 lat temu

Nie ma tu ani słowa na temat obligacji skarbowych, czyżby autor przewidywał niewypłacalność skarbu państwa? Zaletą obligacji indeksowanych CPI (np. EDO) jest wypłata gwarantowana w stopniu większym, niż depozyty bankowe, przy jednoczesnym zabezpieczeniu przed inflacją cenową (szczególnie, gdy obligacje kupuje się regularnie). Jeśli chodzi o depozyty bankowe, to warto drobną część ulokować w walutach obcych (pamiętając jednak o zasadzie, że oszczędzać powinniśmy w walucie, w której planujemy te oszczędności wydawać, podobnie jak kredyty bierze się w walucie, w której się zarabia). „Trzecia droga” nie jest tak bardzo teoretyczna, oszczędzając długoterminowo można drobną część ulokować w złotych i srebrnych monetach bulionowych… Czytaj więcej »

seoman
6 lat temu

Obligacje emitowane przez państwa, które kupowane są przez „dodruk pieniędzy” są obecnie jednymi z najbardziej niebezpiecznych aktywów.. https://www.youtube.com/watch?v=BzhJCkceT7Y Wysłuchaj od 26:22 masz odpowiedź…

6 lat temu

Plan na bonus do emerytury; kupno mieszkania, wkład 10%, przez 30 lat kredyt spłaca się z wynajmu, a po tym czasie cały zysk z wynajmu jako bonus do emerytury. Dobry plan, czy coś źle myślę? 🙂

Artur
6 lat temu
Reply to  Tomek

A Ty gdzie mieszkasz?Obliczales koszty?Diabel tkwii w szczegolach.Zalozenie,nienajgorsze.p.s trzeba miec na wklad.

Daria
6 lat temu
Reply to  Artur

No i poza ogromnym kosztem kredytu przez te dziesiąt lat trzeba o to mieszkanie dbać, remontować itp. No i dobrze zawsze trafiać z lokatorami. Żeby z jednej strony zawsze płacili, nie zdewastowali mieszkania, nie wyprowadzali się na wakacje itp…

Don Quijote de la Mancha
6 lat temu
Reply to  Tomek

Zakładam, że żartujesz, bo pomysł na oszczędzanie poprzez branie kredytu jest absurdalny.

Ale mam inny pomysł: co miesiąc odkładać część zarobków, po np. 40 latach za np. połowę zgromadzonych oszczędności kupić nieruchomość, którą można wynajmować uzyskując bonus do emerytury.

Ppp
6 lat temu

Dylemat 1 – Moim zdaniem nie istnieje. Jak się ma 10.000zł, to zostajemy przy lokatach, ale po przekroczeniu tych 50-100 tysięcy zł dywersyfikacja jest rzecza naturalną. Czyli ZARÓWNO oszczędzamy na lokatach, kupujemy obligacje i jednostki FI. Giełda – jak ktoś chce i umie.
Dylemat 2 – Moim zdaniem należy unikać “polis inwestycyjnych”, reszta wedle uznania, wiedzy i odwagi.
Dylemat 3 – IKE/IKZE sa mocno ograniczone co do wysokości oszczędności, a potem jest zabawa przy wypelnianiu PIT-a. Jak ktoś chce się bawić z kilkoma tysiącami, to jego wola.
Don Quijote de la Mancha – PEŁNA ZGODA.
Pozdrawiam.

wrr
6 lat temu

dajcie sobie spokój. Jak masz minimalna krajowa jak wiekszosć) , to oszczędzanie po 1500 na emeryturę to bajka o czerwonym kapturku. Dajcie sobie spokoj,żeby zmienic prace, a jak nie, to wyjechać. Już wyjechalo ok 3 miliony. To Ukraińców sprowadzają, by za jeszcze b. głodowe stawki pracowali. A od tych zarobionych i OPODATKOWANYCH już raz pieniędzy, podatek belki zeże ci troche, kolejne zeżre inflacja( bo przy kredytach o opr RRSO ok 20 – 25 procent a zyskach z lokaty ok 1, 5- max 4, 5 procent, to po 20 latach wyylądujesz z ręką w nocniku. W PL nie oplaca sie oszczędzac.… Czytaj więcej »

ERYK - PZ
6 lat temu

IKE czy IKZE ? oj pan Maciej raczy żartować , mimo ,że ze mnie patriota to za grosz nie wierzę mojemu państwu- niestety …. Moi dziadkowie ( niezbyt zasobni w czasach powojennych ) do śmierci wspominali denominację złotówki w 1950 r gdy zostali po niej wręcz goli i weseli ….mi rodzice pod koniec lat 70-tych założyli książeczkę mieszkaniową i przez lata odkładali tam spore pieniądze aż ja na początku lat 90-tych dokonałem jej likwidacji to dostałem równowartość 1-ej butelki dobrego alkoholu ……. Ja ( rocznik 1968 ) swego czasu dałem się naciągnąć na tzw: drugi filar emerytalny OFE który w/g… Czytaj więcej »

Aw, this was a really nice post. In idea I wish to put in writing like this moreover – taking time and precise effort to make a very good article… however what can I say… I procrastinate alot and on no account appear to get something done.

You should take part in a contest for top-of-the-line blogs on the web. I will suggest this web site!

An impressive share, I just given this onto a colleague who was doing a bit evaluation on this. And he the truth is bought me breakfast as a result of I discovered it for him.. smile. So let me reword that: Thnx for the deal with! But yeah Thnkx for spending the time to discuss this, I really feel strongly about it and love reading more on this topic. If potential, as you grow to be experience, would you thoughts updating your weblog with extra particulars? It is highly helpful for me. Massive thumb up for this weblog publish!

6 lat temu

very good submit, i definitely love this web site, carry on it

6 lat temu

Would you be eager about exchanging hyperlinks?

you will have an ideal blog here! would you like to make some invite posts on my weblog?

6 lat temu

Aw, this was a really nice post. In concept I wish to put in writing like this additionally – taking time and actual effort to make a very good article… but what can I say… I procrastinate alot and in no way appear to get one thing done.

6 lat temu

you might have an awesome weblog right here! would you wish to make some invite posts on my blog?

6 lat temu

I’d must check with you here. Which is not one thing I usually do! I take pleasure in studying a publish that can make people think. Also, thanks for permitting me to comment!

6 lat temu

very good submit, i definitely love this website, keep on it

6 lat temu

When I initially commented I clicked the -Notify me when new feedback are added- checkbox and now each time a remark is added I get four emails with the same comment. Is there any way you can remove me from that service? Thanks!

6 lat temu

Youre so cool! I dont suppose Ive read anything like this before. So good to find someone with some authentic ideas on this subject. realy thank you for beginning this up. this website is something that’s wanted on the internet, someone with a bit of originality. helpful job for bringing one thing new to the internet!

6 lat temu

Oh my goodness! an incredible article dude. Thank you Nevertheless I’m experiencing challenge with ur rss . Don’t know why Unable to subscribe to it. Is there anybody getting similar rss downside? Anyone who is aware of kindly respond. Thnkx

Can I simply say what a aid to find someone who really knows what theyre speaking about on the internet. You undoubtedly know easy methods to convey an issue to mild and make it important. More individuals need to learn this and understand this facet of the story. I cant believe youre not more fashionable because you definitely have the gift.

Youre so cool! I dont suppose Ive read something like this before. So good to seek out someone with some unique thoughts on this subject. realy thank you for beginning this up. this website is one thing that’s needed on the net, somebody with a bit of originality. useful job for bringing something new to the internet!

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu