15 lutego 2024

Jestem w PPK i myślę o inwestowaniu. Czy powinienem zwiększyć swoją wpłatę do PPK czy raczej dodatkowe pieniądze inwestować poza PPK?

Jestem w PPK i myślę o inwestowaniu. Czy powinienem zwiększyć swoją wpłatę do PPK czy raczej dodatkowe pieniądze inwestować poza PPK?

Pracownicze Plany Kapitałowe okazały się – przynajmniej do tej pory, ale prawdopodobnie tak już zostanie – świetnym strzałem dla osób, które zdecydowały się do nich przystąpić. Niektóre z tych osób, posiadacze nadwyżek finansowych, „rozochocone” sukcesami odniesionymi w PPK, piszą do mnie z takim oto pytaniem: co się bardziej opłaca – zwiększyć swoją pracowniczą wpłatę do PPK czy inwestować te pieniądze na własną rękę? Postanowiłem zmierzyć się z tym dylematem

Większość pracowników wciąż nie należy do PPK (wypisali się z programu, by nie obniżać sobie pensji o 2%), ale nie ma co kryć, że popularność PPK jest coraz większa. Rośnie też góra pieniędzy pracowników, które są zarządzane przez fundusze PPK. Z opublikowanych niedawno danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że aktywa zgromadzone w PPK zbliżają się do 22 mld zł i kwartalnie rosną o 3-4 mld zł.

Zobacz również:

To zasługa: nowych wpłat dotychczasowych pracowników, zapisywania się do PPK nowych osób oraz wyników inwestowania pieniędzy przez PPK, które są – co tu kryć – bardzo dobre. W ostatnim roku polski rynek akcji (na którym PPK inwestują dużą część pieniędzy klientów) należał do najlepszych na świecie. Przykładowy fundusz pracownika, który na emeryturę przejdzie w 2050 r., przez cztery lata zyskał na wartości średnio 50%. Dobre porównania wyników funduszy są na stronie Analizy.pl.

inwestować w PPK czy poza PPK
Inwestować w PPK czy poza PPK

W PPK oszczędza obecnie 3,4 mln osób spośród ok. 11 mln wszystkich zatrudnionych na etatach. Ci najbardziej świadomi uczestnicy – widząc jak szybko rośnie im „osad” na kontach w PPK – zaczynają dopytywać o możliwość zwiększenia swojej wpłaty.

Domyślnie wpłata pracownika wynosi 2% pensji brutto, ale na życzenie pracownika można ją podwoić (dodatkową wpłatę może też zadeklarować pracodawca). Jeśli więc zarabiam ok. 6000 zł na rękę i moja wpłata do PPK to jakieś 150 zł miesięcznie i widzę, że te pieniądze rosną w szybkim tempie, to mogę zastanawiać się – dlaczego by nie podwoić wpłat, żeby w takim zacnym tempie pracowała dwa razy większa kwota?

Trzy argumenty, by więcej inwestować w PPK

Pozornie odpowiedź jest prosta i oczywista: jeśli coś dobrze pracuje, to warto mieć tego więcej. Ale z drugiej strony może te dodatkowe 2% warto inwestować na własną rękę, poza PPK, w jakimś miejscu, gdzie będą pracowały jeszcze szybciej? Tylko czy są takie miejsca? Rozłóżmy sprawę na czynniki pierwsze.

Po pierwsze: PPK „personalizują” inwestycje, co trudno samodzielnie skopiować. W zależności od wieku zostajesz przypisany do takiego funduszu PPK, który odpowiada Twojemu profilowi ryzyka. Im mniej czasu do emerytury, tym mniej wahliwy będzie Twój fundusz i tym wolniej powinna rosnąć góra pieniędzy, którą dla Ciebie zgromadził. To fajny „automat”, który dość trudno skopiować na własną rękę (trzeba by co chwilę zmieniać strukturę własnych inwestycji).

Ale z drugiej strony istnieją podobne „automaty” poza PPK – choćby w TFI UNIQA są fundusze modelowe, które działają niemal identycznie jak PPK. Są też fundusze ETF Vanguard Life Strategy, które mają podobną strategię cyklu życia.

Po drugie: wypłata zysków z PPK może być nieopodatkowana. Indywidualne inwestycje zwykle wiążą się z koniecznością zapłacenia podatku od zysków kapitałowych. Wyjątkiem są pieniądze ulokowane w IKE lub w IKZE. W PPK też podatku Belki może nie być. Wystarczy, że po 60. roku życia wypłacisz jednorazowo nie więcej niż 25% oszczędności, a pozostałe 75% rozłożysz na co najmniej 120 miesięcznych rat (10 lat). Taka forma wypłaty jest zwolniona z podatku od zysków kapitałowych.

Po trzecie: PPK są dość tanie w zarządzaniu. Biorąc pod uwagę wszystkie koszty związane z inwestowaniem w PPK (opłaty za zarządzanie oraz wszystkie inne, którymi fundusze obciążają jednostki uczestnictwa klientów), wychodzi jakieś 0,6-0,7% rocznie. To niedużo jak na polski rynek, choć oczywiście można znaleźć ETF-y, które mają koszty na poziomie 0,2-0,3% rocznie. Ale większość zwykłych funduszy inwestycyjnych lokujących w akcje pobiera 2% (polecam program „Tanie Oszczędzanie” w TFI UNIQA – tam część funduszy przy zakupach internetowych ma opłatę za zarządzanie na poziomie 0,5%).

Dwie wątpliwości: a może lepiej inwestować poza PPK?

To niewątpliwe zalety pomysłu, by zwiększyć dopłaty do PPK. Ale można też znaleźć przynajmniej dwie wątpliwości. Pierwsza z nich dotyczy sposobu inwestowania pieniędzy w PPK, a druga – strategii cyklu życia, która w ramach PPK jest stosowana.

Wątpliwość pierwsza: PPK muszą dużą część pieniędzy inwestować w kraju. To z jednej strony zaleta, bo Polska jest dużą, szybko rosnącą gospodarką położoną w jednej z dwóch najzamożniejszych części świata. Mnóstwo inwestorów globalnych chce u nas inwestować, więc nie ma nic złego w tym, że i my tego chcemy. Ale dla niektórych ta skłonność, nazywana po angielsku „home bias”, jest wadą.

Skoro bowiem najszybciej rosnącą częścią światowej gospodarki są technologie, a największe spółki technologiczne są w USA, to dlaczego np. 40% moich pieniędzy ma być lokowane w akcje takich „gwiazd parkietów” jak Orlen czy spółki energetyczne, w których zagnieździły się tabuny polityków?

Dlatego, jeśli komuś nie pasuje, że między 40. a 50. rokiem życia w PPK pieniądze będą inwestowane tak, że tylko od 40% do 70% będzie lokowane w akcje – powinien rozważyć inwestowanie nadwyżek samodzielnie. Trzeba też pamiętać, że z części akcyjnej PPK przynajmniej 40% aktywów powinno być inwestowane w akcje wchodzące w skład indeksu WIG20, a co najmniej 20% w akcje na rynkach krajów OECD. Zaś maksymalny poziom zaangażowania w akcje wchodzące w skład indeksu mWIG40 wynosi 20%.

Wątpliwość druga: polityka inwestycyjna oparta na cyklu życia nie musi się sprawdzić. Jest ona oparta na dwóch zasadach. Pierwsza to ta, która mówi, że inwestowanie w obligacje jest mniej ryzykowne (wahliwość jest mniejsza) niż w akcje. Dwa lata temu (gdy szybko rosły stopy procentowe) ta zasada się złamała, choć raczej tylko chwilowo.

Druga zasada mówi, że zwykle na rynku jest tak, że jeśli akcje idą w górę, to obligacje spadają i odwrotnie. Dzięki temu wahliwość funduszy jest mniejsza. Ale i ta zasada przestała działać – nie wiadomo na jak długo.

Dlatego może się okazać, że strategia cyklu życia oparta na zwiększaniu udziału obligacji i zmniejszaniu udziału akcji wraz ze starzeniem się klienta nie będzie najlepszą z możliwych. Nie wiemy, jak będzie, więc trzeba dywersyfikować inwestycje i obstawiać różne strategie.

Inwestować w PPK czy poza PPK? Check-lista

Które z argumentów są dla Was mocniejsze? To kwestia indywidualnej oceny. PPK to bardzo tanie w zarządzaniu (jak na polskie warunki), działające „automatycznie” (bez konieczności pilnowania zmian w portfelu przez klienta) fundusze umożliwiające inwestowanie bez konieczności płacenia podatku Belki. Ale zapewne można znaleźć na rynku coś tańszego, mającego bardziej pasującą nam politykę inwestycyjną (np. jakiś ETF na amerykańskie spółki technologiczne).

Proponuję, by każdy mający taki dylemat skorzystał z następującej check-listy, odpowiadając na kilka pytań:

>>> czy mój fundusz PPK należy do najlepszych na rynku, czy też generuje kiepskie na tle konkurentów wyniki? Na wybór PPK nie mamy wpływu i o ile nawet w kiepskim PPK wyniki podstawowej części inwestycji są dobre (to kwestia dopłaty od pracodawcy), o tyle wpłacanie tam dodatkowych pieniędzy ma sens tylko o tyle, o ile fundusz jest lepszy od średniej rynkowej.

Ranking PPK by Analizy.pl
Ranking PPK by Analizy.pl

>>> czy mój fundusz PPK ma niskie opłaty i czy sam umiem znaleźć dla siebie coś tańszego? Różne fundusze mają różne opłaty i nie zawsze bywają one bardzo niskie, ale dopóki nie znajdziemy alternatywy, która jest bardziej atrakcyjna, jeśli chodzi o sposób inwestowania, a jednocześnie nie „zabija” kosztami, dopłacałbym dodatkowe pieniądze do PPK.

Koszty w PPK by Analizy.pl
Koszty w PPK by Analizy.pl

>>> czy zysk z alternatywnego sposobu lokowania może być wyższy niż w PPK nawet po uwzględnieniu podatku? O tym często zapominamy. Znajdziemy sobie coś fajnego do zainwestowania, zaoszczędzimy parę groszy na opłatach za zarządzanie, ale nie weźmiemy pod uwagę, że tu jest podatek Belki, a w PPK nie. Pamiętajmy też o opłatach transakcyjnych i spreadach (kupując np. europejski klon UCITS amerykańskiego ETF-u płacimy prowizje maklerskie oraz często spread walutowy – tego w PPK nie ma).

——————

ZAPROSZENIE:

Jedną z opcji inwestowania długoterminowego są fundusze inwestycyjne TFI UNIQA – ta firma jest Partnerem cyklu edukacyjnego „Wyciskanie emerytury”. W ofercie TFI UNIQA są fundusze pozwalające łatwo i bezpiecznie (czyli poprzez firmę, która ma siedzibę w Polsce, ma polskojęzyczną obsługę i spełnia wszystkie standardy wyznaczone przez polskich regulatorów) zainwestować pieniądze na całym świecie.

Wśród funduszy, które mają niską opłatę za zarządzanie (0,5% w skali roku), są następujące fundusze: UNIQA SFIO Globalny Akcji, UNIQA FIO Ostrożnego Inwestowania, UNIQA SFIO Akcji Amerykańskich, UNIQA SFIO Akcji Europejskich ESG, UNIQA SFIO Amerykańskich Obligacji Korporacyjnych, UNIQA SFIO Globalnych Strategii Dłużnych oraz UNIQA FIO Akcji Rynków Wschodzących.

Te fundusze można kupić z tą niską opłatą za zarządzanie przez internet w ramach programu „Tanie Oszczędzanie”, jak również w ramach konta IKZE (dodatkowo ulga w podatku PIT) lub konta IKE (dodatkowo brak podatku Belki). Przy zakupie udziałów w funduszach przez internet nie płaci się też, rzecz jasna, żadnych opłat manipulacyjnych.

W inwestowaniu z myślą o dodatkowej emeryturze jedną z najtrudniejszych rzeczy jest wybór tego, w co będziemy inwestowali. Który fundusz? Który ETF? Wiele osób, nie potrafiąc rozplątać tego dylematu i podjąć decyzji, w ogóle odpuszcza np. temat IKE oraz IKZE. Dla takich niezdecydowanych lub niedoświadczonych w inwestowaniu osób dobrym pomysłem na początek są portfele modelowe. Tutaj przedstawiłem, jak one działają w TFI UNIQA

——————

PPK, nawet po dodatkowej wpłacie, to dopiero początek

Konkludując: jest pewne, że PPK to fajny instrument budowania oszczędności emerytalnych. Nie jest pewne, czy stosowany w ramach tego mechanizmu sposób inwestowania będzie najlepszy z możliwych (ale na pewno nie będzie najgorszy ani nawet zły).

Jest za to pewne, że ani 2% pensji przeznaczanej na wpłaty do PPK, ani 4% pensji do PPK nie zbudują nam wysokiej emerytury. Dopiero przeznaczanie na oszczędności emerytalne – nie licząc składek do ZUS! – minimum 10-15% pensji i długoterminowe inwestowanie tych pieniędzy przy porządnej stopie zwrotu daje nadzieję na fajną drugą część życia.

Krótko pisząc: bliżej mi do stanowiska, by w PPK było 4% Waszych pensji i żeby to była jedna z kilku nóg emerytalnych. Poza tym powinniście przeznaczać kilka („duże” kilka) procent pensji na inwestowanie w ramach IKE oraz IKZE, kolejne („duże”) kilka procent trzymać w polskich detalicznych obligacjach skarbowych i kilka procent przeznaczać na budowanie majątku (mieszkanie, które np. spłacacie kredytem, też kiedyś będzie Waszym majątkiem emerytalnym). Innymi słowy: dylemat czy inwestować więcej w PPK czy poza PPK uważam za nieistniejący.

——————

Na stronie akcji edukacyjnej „Wyciskanie emerytury” znajdziesz ważne wieści dla Twojej przyszłości finansowej. Jak zbudować kapitał? Czy można być rentierem jeszcze przed emeryturą? Jak lokować oszczędności, żeby nagle nie wyparowały?

Przeczytaj poradniki o podstawach inwestowania w fundusze:

>>> Dlaczego tak trudno wykonać pierwszy krok w inwestowaniu? Tracimy lata (czasem dekady!), bo hamują nas te trzy mentalne przeszkody. Jak je pokonać?

>>> Oszczędzasz na emeryturę w ETF-ach, funduszach, akcjach. Czy wiesz, ile jeszcze krachów przeżyjesz? Ile ja już przeżyłem? Podpowiadam, jak je przeżyć w spokoju

>>> Fundusz kosztuje, ETF też. Opłaty mają ogromne znaczenie dla wyniku inwestycji. Co zrobić, żeby oszczędzanie było tanie?

>>> Jak wybrać fundusz inwestycyjny, który nie okaże się wielką pomyłką? Tak to robi sam Samcik

Posłuchaj też inspirujących rozmów o inwestowaniu:

>>> Czy warto dziś lokować oszczędności w małe i średnie spółki z warszawskiej giełdy oraz z największych giełd europejskich? Co mówią ich wyceny? Jest tanio, a może już całkiem nietanio? Komu może opłacać się lokować w ten sposób pieniądze? Maciej Samcik w podkaście „Finansowe Sensacje Tygodnia” debatuje o tym, z Sebastianem Lińskim, który w TFI UNIQA zajmuje się właśnie lokowaniem pieniędzy klientów w średniej wielkości spółki z Europy Zachodniej oraz z Polski. Zapis rozmowy jest do odsłuchania tutaj.

>>> W podkaście „Finansowe Sensacje Tygodnia” rozmawialiśmy też o inwestowaniu na tzw. rynkach wschodzących. Czym się między sobą różnią? Czy można i trzeba inwestować na wszystkich naraz czy tylko na niektórych? I jak to robić? Czy może w tym pomóc fundusz inwestycyjny? Na jakie zyski można ewentualnie liczyć? I jakie są ryzyka? O tym rozmowa z Rafałem Grzeszykiem, który zarządza pieniędzmi klientów UNIQA TFI ulokowanymi m.in. właśnie na rynkach wschodzących. Zapraszam do posłuchania pod tym linkiem.

>>> W 179. odcinku podkastu „Finansowe Sensacje Tygodnia” przenieśliśmy się do Ameryki. Czy warto część oszczędności zainwestować na amerykańskim rynku akcji i obligacji? Jakie perspektywy ma przed sobą amerykańska gospodarka? To był temat, o którym prawili goście Maćka Samcika, którymi byli Karol Paczuski i Rafał Grzeszyk, zarządzający aktywami w UNIQA TFI. Rozmowa do odsłuchania pod tym linkiem.

Zobacz też wideoporadnik:

—————————

Cykl edukacyjny „Wyciskanie emerytury”, którego częścią jest niniejsza publikacja, blog „Subiektywnie o Finansach” już czwarty rok prowadzi z UNIQA TFI, pośrednikiem w inwestowaniu pieniędzy na spełnianie marzeń i na emeryturę, oferującym m.in. tanie fundusze inwestycyjne w ramach programu „Tanie Oszczędzanie”.

zdjęcie tytułowe: Tjena/Pixabay

Subscribe
Powiadom o
42 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Wojtek
7 miesięcy temu

O fajnie, dziękuję Pani Maćku!
🙂

Ja swój przypadek przeanalizowałem i ponieważ moim PPK zarządza Goldman (niestety) to dodatkowe 2% przeznaczę na tani ETF

Darek
7 miesięcy temu
Reply to  Wojtek

Jakie etfy masz na myśli i gdzie kupowane?

Laszlo Kret
7 miesięcy temu

A UNIQA jak to UNIQA – jedne z najwyższych opłat i najgorszych wyników. UNIQA powinna się przemianować na UNIQać.

Adzik
7 miesięcy temu

Zbliża się okienko transferowe dla OFE – może jakiś artykuł z analizą ?

Herr Flick
7 miesięcy temu

Pomysł zwiększenia składki dla PPK wydaje się kiepski. Większość osób może wpłacać środki na IKZE+IKE, a osoby które już osiągają limity tych kont, zapewne lepiej wyjdą na zakupie tanich ETFów przez tanie konto maklerskie (kosztem podatku Belki).

Kris
7 miesięcy temu
Reply to  Herr Flick

czy pomysl robienia zwrotu z ppk i wplacania tego ka IKE jest dobry?

Herr Flick
7 miesięcy temu
Reply to  Kris

Prawidłowa odpowiedź to „to zależy”. Choćby od zarobków (im wyższe, tym mniejszą część stanowią tracone przy zwrocie dopłaty z budżetu), różnicy w zwrotach z inwestycji, a zapewne i od tego co w przyszłości rządzący zrobią z PPK i IKE :/.
Jeśli dobrze pamiętam, na inwestomacie jest dobry artykuł o wypłacaniu środków z PPK.

Ppp
7 miesięcy temu

IKE rozwiązuje problem wyboru sposobu inwestowania na emeryturę. Zaletą PKK są głównie dopłaty od pracodawcy i państwa – zatem warto się nie wypisywać, ale nie warto podnosić swojej części wpłat.
A poza tym emerytura nie jest jedynym możliwym celem oszczędzania, zatem mając IKE (z wykorzystanym limitem) i PKK, resztę oszczędności lepiej trzymać w czymś płynniejszym.
Pozdrawiam.

Alf/red/
7 miesięcy temu

Tak jak napisano – PPK jest pewnie dobre (opłacalne) jako jeden z elementów oszczędzania, i to mniejszy. Bo ma skromne limity kwotowe – dla pensji 15k brutto gromadzimy ze wszystkim ok. 6500 rocznie. Ktoś powie, że to prawie tyle co IKZE – no tak, samo IKZE to też skromnie, nawet z subkontem/OFE. Więc mocno zgadzam się z podsumowaniem – PPK + IKZE + obligacje + mieszkanie + może jakaś polisa emerytalno-chorobowa za 3 czy 5 tys rocznie, i dopiero wtedy możemy uznać, że robimy dużo.

Marcin Staly Czytelnik
7 miesięcy temu
Reply to  Alf/red/

Hmm troche dziwne co piszesz bo u mnie wychodzi z ppk samych wplat 20400 rocznie…a te pieniadze sa orzeciez inwestowane i radza sobie dosc niezle.

Alf/red/
7 miesięcy temu

Hmm, 20400 rocznie to równe 1700 miesięcznie. Jeżeli to ma być 3,5% Twojej pensji, to zarabiasz ponad 48 tys brutto. Przyjmując maksymalne Twoje wpłaty (4+1,5) to zarabiasz 31 tys. Jeśli również Twój pracodawca podniósł na maksa (4+2,5) to zarabiasz ponad 26 tys. No taka jest matematyka. Niby 20 kawałków rocznie to dużo, ale przy zarobkach 30 tys miesięcznie (ok. 20 na rękę) to chyba jednak niekoniecznie. O, wrzuciłem liczby do kalkulatora pensji brutto/netto i przy pensji 48 tys wychodzi składka 11,5 tys rocznie przy podstawowych poziomach %%. Trochę dziwne co piszesz.

Marcin Staly Czytelnik
7 miesięcy temu
Reply to  Alf/red/

To 2% mojej pensji nie 3.5 i tak zarabian dosc duzo jak na Polske, ale to nie powinno miec znaczenia. Dla mnie to wciaz duza kwota rocznie biorac pod uwage, ze to nieruszalne pieniadze na emeryture 🙂

Alf/red/
7 miesięcy temu

A co do radzenia, to dopiero w tamtym roku tak sobie radzą. Wcześniej były „pod wodą”, podobnie zresztą jak IKZE/IKE/i sporo innych funduszy.

Kowal
7 miesięcy temu
Reply to  Alf/red/

Radzą sobie trzeba zawsze odnosić do rynku. Wolę inwestycje na 1% gdy cały rynek przynosi 0% niż taką na 5% gdy cały rynek przynosi 7%.

Alf/red/
7 miesięcy temu
Reply to  Kowal

Sorki, ale padło „dość nieźle” w kontekście rosnących liczb bezwzględnych na koncie PPK. A nie porównywania „skuteczności” PPK versus inne fundusze.

Maciek
7 miesięcy temu

Dla mnie PPK jest spalone bo benefity dopiero po 60 roku życia. Zresztą IKE i IKZE tak samo. Nie będę czekał 30 lat jeśli celem jest zbudowanie w 15 lat dochodu pasywnego mającego zastąpić pracę (FIRE).

Katol
7 miesięcy temu
Reply to  Maciek

Bez sensu jest to ci napisałeś.
Jeżeli dochód pasywny ma Ci zastąpić pracę to znaczy że on musi sfinansowac Ci i obecne i przyszłe życie. Więc za 30 lat (w momencie osiągnięcia wieku emerytalnego) będziesz potrzebował więcej niż 2% środków jakie w tym czasie zgromadzisz żeby się utrzymać. Czyli to że na benefity z PPK musisz poczekać nie powinno być absolutnie żadnym problemem.
Jedyne pytanie czy twoja urojona inwestycja zapewni ci lepsze stopy zwrotu czy gorsze od PPK.

Mam coś wrażenie że jak skladaleś tę bajeczkę to nie za bardzo zrozumiałeś o czym piszesz i stąd te bzdury ci wyszły.

Tomek
7 miesięcy temu

Właśnie w poniedziałek zwiększyłem do 2% wpłatę własną do PPK. Odkladajcie, oszczędzajcie i inwestujcie tyle na ile was stać. Każdą niewydaną złotówkę teraz zawsze będzie można wydać w przyszłości. Życzę powodzenia w konsekwentnym budowaniu oszczędności.

Hieronim
7 miesięcy temu
Reply to  Tomek

Dziękujemy, Panie Mistrze Finansów 🙂

Adam
7 miesięcy temu
Reply to  Tomek

Twoja podstawowa składka do PPK właśnie wynosi 2% [CENZURA-red]. Zwiększyć to możesz o kolejne 2%

Karolina
7 miesięcy temu

Jak w praktyce działa zmiana aktywów wraz z wiekiem? Czy jeśli zmiana na fundusz z mniejszą ilością akcji przypadnie w momencie dołku na giełdach (jak np. marzec 2020), czy jest możliwość przeczekania (albo decyzją oszczędzającego albo zarządzającego PPK) czy „sorry, taki mamy klimat” miałaś/eś pecha i będziesz stratna/y na tym interesie?

Karolina
7 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Tylko jak zacznę sama zmieniać to nie ma już automatyzmu. Bardziej chodziło mi o to czy istnieje jakiś automatyczny mechanizm chroniący przed sprzedażą akcji w dołku (a jeśli jest to jak on definiuje dołek).

Katol
7 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Też mi się tak wydaje, natomiast swoistym buforem jest to, że mówimy jednak o inwestycji długoterminowej i o tym, że zmiana to nie jest nagła konwersja 100% akcji -> 100% obligacji tylko przechodzenie między kolejnymi funduszami zdefiniowanej daty o coraz mniejszym udziale ryzykownych instrumentów. Więc żeby naprawdę być w plecy to te dołki by musiały się przytrafiać co kilka lat akurat przy przejściu z funduszu na fundusz, a tak wszystko się pośrednia w długim horyzoncie inwestycji.

Last edited 7 miesięcy temu by Katol
Adam
7 miesięcy temu
Reply to  Karolina

Tak. Może Pani pisać do tych co kupili na dołku, żeby Pani dopłacili do emerytury.

Aleks
7 miesięcy temu
Reply to  Karolina

ja swoj portfel zmodyfikowalem 2 lata temu – po analizie, ze fundusz moj (2035) jak traci to rowno jak te „bardziej akcyjne”, a jak zyskuje to mniej niz te „bardziej akcyjne”, zmienilem na odpowiednio w kazdym 20% w 2035, 2040, 2045, 2050, 2055 i na razie sie tych proporcji trzymam. Niestety po poczatkowych dobrych wynikach PPK PZU, teraz to nie zachwyca…

Katarzyna
7 miesięcy temu

Moim zdaniem, warto zwiększy wpłatę, ja jestem w ppk od początku, pracuję w jednej z większych firm, które jako pierwsze przystąpiły do tego programu. W chwili obecnej wiele osób przekonuje sie do takiej formy oszczędzania i mnie to nie dziwi. Ja mam kilka tysiecy zaoszczędzone, a to jest dopiero początek. A wiadomo, że na emeryturze pieniądze się przydadzą 🙂

Katol
7 miesięcy temu
Reply to  Katarzyna

Wiesz że jak kupisz obligacje 3 letnie albo etf to dalej możesz je trzymać do emerytury. To nie jest tak że w dniu 60 urodzin pani z zusu każe ci wydać wszystko co masz i od jutra masz prawo korzystać tylko że środków z ZUS.

Leszek Deska
7 miesięcy temu

Podoba mi się ostatni akapit – bo zgadzam się że te 2% czy 4% w PPK nie załatwia sprawy emerytury. Ja mam PPE od dawna i było 5% teraz 4% u innego pracodawcy (na szczęście ten sam PPE). Ten fajny jest ten automat zmieniający strukturę co roku pod datę przejścia na emeryturę. Ale nie poruszono tutaj tematu ZUS’u – bo pracuję ponad 20 lat i mam tam od dawna maksymalne składki roczne na emeryturę. To jest całkiem spora „noga emerytalna” – wpłacam tam ja i pracodawca duże kwoty (do osiągnięcia limitu 30-krotnośi to jest prawie 10% samego ZUS’u z mojej… Czytaj więcej »

Tomek
7 miesięcy temu

Może się mylę ale wydaje mi się jeszcze jedna rzecz warta podkreślenia- składka na ppk liczona jest od wynagrodzenia brutto. Jeśli sami przeznaczym np na ike 2% to od naszego netto. Więc to wpłata na ppk będzie wyższa

Michał
7 miesięcy temu

Z tej tabelki to wynika, że trzeba inwestować w PKO. Są o ponad połowę tańsi od Uniqua, a mają lepsze wyniki.

Leszek
7 miesięcy temu

„PPK, nawet po dodatkowej wpłacie, to dopiero początek” – fakt, ale warto. U mnie większość pracowników podeszła do PPK jak do zarazy „nie, bo mogą mi zabrać pieniądze”. Nie pomagało tłumaczenie, że w każdej chwili delikwent może wycofać pieniądze (a i tak powinien zyskać, pomimo utraty dopłat państwa i przekazania części wpłaty pracodawcy do ZUS, ale na konto pracownika). PPK to dodatkowa „skarbonka”. Odłożyć za dużo się nie da w ten sposób, nawet z dodatkowymi wpłatami uczestnika, no chyba, że ktoś sporo zarabia (ale wtedy oczekuje więcej…). Do „inwestowania” w żaden sposób nie nadaje się, co nie oznacza, że nie warto rozważyć… Czytaj więcej »

Medard
3 miesięcy temu

Ja może i dużo nie zarabiam i wpłacam jamieś 180-200 zł, ale patrząc na wyniki funduszy (pekao) zaryzykuję i dodam jeszcze te 2%. A co mi tam, zawsze mogę wypłacić(w zeszłym roku test zrobiłem). Mam 18 lat do 60, a kapitał 2000 zł, więc muszę go jakoś powiększyć, by coś rozsądnego z tego mieć :). Jak na razie 70 zł w pół roku :D. No, ale kapitał jest jaki jest. Zmieniłem też fundusz z 40 na 45, ale ten nowy z końcem roku zmienia sposób inwestycji, więc może 65? 😀

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu