21 lipca 2023

Bilety do kina i na koncerty, „talony” na Tindera i vouchery na Roblox. Coraz częściej punkty lojalnościowe wykorzystujemy na rozrywkę. Pomysł na lato?

Bilety do kina i na koncerty, „talony” na Tindera i vouchery na Roblox. Coraz częściej punkty lojalnościowe wykorzystujemy na rozrywkę. Pomysł na lato?

Ważną cechą programów lojalnościowych jest zapewnianie ich uczestnikom jak najlepszego i jak najtańszego dostępu do rozrywki. Bilety do kina, na koncerty, „wejściówki” do serwisów z grami, platform streamingowych i serwisów randkowych. Jak latem można skorzystać z tej funkcji programów lojalnościowych? O tym w artykule z cyklu „Smartshopping”, którego Partnerem jest PAYBACK

Coraz bardziej cenimy sobie dobrze spędzony czas. Nic więc dziwnego, że coraz częściej w programach lojalnościowych nagrodami nie są konkretne rzeczy, ale „przeżycia”. Można wymienić punkty na skok spadochronowy, wizytę w parku rozrywki albo jakieś inne emocjonujące przyjemności.

Zobacz również:

Kino najpopularniejszą przyjemnością w dobie kryzysu?

Najczęściej spotykanym sposobem zamiany lojalności na przyjemność są bilety do kina. Popularność wykorzystywania punktów jako „waluty” w płatności za bilety kinowe wzrosła zwłaszcza w dobie inflacji.

Programy lojalnościowe przychodzą tu z dużą pomocą, bo przeliczniki punktów za rabaty w cenie biletów bywają w przypadku kin korzystniejsze niż standardowe – innymi słowy opłaca się wykorzystywać zebrane punkty lojalnościowe właśnie w kinach. Np. w PAYBACK voucher na bilet do kina można dostać za ok. 2400 pkt, a voucher na zestaw dwóch biletów do kina – za 4500 pkt. W porównaniu z innymi nagrodami to dobry przelicznik.

To oznacza, że – w zależności od tego, jak intensywnie zbieramy punkty (czy korzystamy z kuponów przyspieszających ich napływ) – możemy już po 2-3 miesiącach korzystania z programu lojalnościowego zasłużyć na kino w prezencie. W przypadku voucherów do kina przelicznik „wysiłku” do osiąganej korzyści jest stosunkowo korzystny. Polecam spróbować.

Nie oszukujmy się, żadna platforma VOD ani żaden streaming nie zapewnią takich doznań jak obejrzenie filmu na wielkim ekranie, z przestrzennymi efektami dźwiękowymi, na wygodnym fotelu i z całym kinowym rytuałem, dlatego miłośnicy rozrywki na wysokim poziomie szukają możliwości, by w danym budżecie „zmieścić” jak najwięcej kinowej rozrywki. Stąd rosnąca popularność takich nagród w programach lojalnościowych.

Do kina, czyli jak obejrzeć więcej za te same pieniądze?

Bystry kinomaniak jest w stanie zbić koszty kinowej rozrywki o 30-50% i dzięki temu za te same pieniądze odwiedzać kino dwa razy częściej. To jest możliwe dzięki kumulacji korzyści. Jak?

– bilety na seanse od poniedziałku do środy. W większości kin w te dni bilety są wyraźnie tańsze niż w weekendowym szczycie, gdy kina są oblegane i zwykle są premiery nowych filmów. Przełożenie wizyty w kinie od dwa-trzy dni pozwala zaoszczędzić na starcie 20-30%

– promocje „drugi bilet za 50% ceny” lub bilety w zestawach – kina organizują promocje, w których drugi bilet jest znacznie tańszy. Chodzi o to, by namówić przyjaciółkę, znajomego, brata, siostrę i wspólnie pójść na seans. Uśredniając cenę zestawu biletów, można ugrać kolejne 20-25% zniżki na każdym z nich

– płatność kartą banku lub organizacji płatniczej współpracującej z daną siecią kinową. Jeśli bank lub organizacja płatnicza mają „sztamę” z jakąś siecią kinową, dostaniemy od 5% do 10% rabatu na wszystkie zakupy (nie tylko na bilety do kina, ale też na popcorn i colę, czyli w kinowym barze)

– zakup biletu przez internet lub przez aplikację. W niektórych kinach bilety kupowane na stronie internetowej – albo, jeszcze częściej, przez aplikację mobilną – miewają nieco korzystniejsze ceny. Jeśli technologie nas nie przerażają, warto korzystać z takich okazji.

A do tego wszystkiego można podłączyć kartę lojalnościową, np. kartę PAYBACK, dzięki której można zbierać punkty za zakupy w Multikinie i potem wymieniać je na bilety bezpośrednio w kasie kina (zgodnie z cennikiem danej placówki) lub na vouchery na PAYBACK.pl, czyli tak jakby „wejściówki do kina” bez wyboru konkretnego seansu. Warto być na bieżąco, bo często pojawiają się promocje na te vouchery i można upolować superokazję na weekendowe wyjście. Takie vouchery działają w każdy dzień tygodnia i we wszystkich placówkach kinach sieci Multikina w całej Polsce.

Na bilety do kina można wymienić punkty w programie Bezcenne Chwile MasterCard, w którym możemy „płacić” punktami za bilety do Cinema City, Multikina i kilku sieci kin studyjnych.

Lato: czas na relaks w promocji

W PAYBACK wśród możliwości wymiany punktów na nagrody są też „niekinowe” opcje. Dla miłośników kultury są np. vouchery do serwisu eBilet (możliwość zakupu biletów na różne imprezy) oraz do Empiku. Dla miłośników randkowania – Tinder Gold za punkty (czyli można za punkty mieć miesiąc pakietu premium), a dla tych, których rozrywa wspólne jedzenie – vouchery do Uber Eats oraz Pyszne.pl.

Jedzenie dobrze łączy się z oglądaniem filmów i seriali, więc wśród możliwości zamiany punktów na nagrody są też vouchery na zakup abonamentów w większości platform streamingowych działających na rynku (od Player.pl w pakiecie z HBO, przez CDA Premium, Spotify, Canal+ aż po Tidal).

Dostępne są też vouchery na korzystanie z platform, na których można grać online (Playstation, Xbox, Nintendo, Fifa 23, TheSims4, Minecraft, Roblox). Nie mam konkretnych danych od sieci lojalnościowych na temat tego, czy latem rośnie wykorzystanie „rozrywkowej” palety nagród, ale zapewne wakacje są czasem, w którym chętniej wykorzystujemy zebrane punkty. Warto pamiętać, że można je wykorzystać również na rozrywkę.

Kto przez cały rok cierpliwie zbierał punkty, a nie miał do tej pory dobrego pomysłu na ich „wydanie”, może wykorzystać wakacje, urlop albo przerwę od szkoły, by zamienić je na przyjemność grania, filmów oglądania, randkowania albo jedzenia. Warto przemyśleć taki sposób „alokacji” punktów, bo codzienne (za)bieganie sprawia, że nigdy nie mamy czasu na rozkoszowanie się relaksem za punkty.

———————-

Zapraszam do czytania innych tekstów w ramach akcji edukacyjnej #smartshopping:

>>> W czasie wakacji wydasz więcej pieniędzy niż zwykle. Niektóre rachunki mogą obniżać… punkty lojalnościowe zebrane przez cały rok

>>> Czas to pieniądz: tę zasadę znają producenci gier mobilnych. Jak sprawić, żeby część kasy, którą dzięki temu zarabiają, wracała do nas?

>>> Które programy lojalnościowe najlepiej powalczą z inflacją? Jak walczyć z inflacją w domowym budżecie? Program lojalnościowy pozwoli odzyskać 1000 zł rocznie i więcej. Ale na który warto postawić?

>>> Smartshopping w sklepach stacjonarnych: Tu wygrywają sprytni. Oto strategie wyciskania oszczędności z kuponów i punktów w sklepach stacjonarnych

>>> Smartshopping w internecie: Kupujesz w sieci, zbierasz punkty oraz zniżki. Jak uniknąć kłopotów z ich naliczaniem? Jak działają programy lojalnościowe w sieci?

>>> Smartshopping na stacji paliw: Lato to był sezon rabatów na stacjach benzynowych. A co jesienią? Jakie oszczędności można uzyskać na jednym tankowaniu, gdy połączymy promocje?

>>> Jak być smart i do tego pomagać? Kogo – ze względu na spadające realne dochody – nie będzie stać na przekazywanie potrzebującym pieniędzy może przekazywać… punkty

>>> Co zrobić z wygasającymi punktami? Jeśli jesteś członkiem programów lojalnościowych, to Cię ono nie ominie. Jak z sensem wykorzystać punkty tracące ważność? Są na to aż cztery sposoby

>>> Dekalog smartshoppera: Jak wyciskać z zakupów najwięcej punktów i cashbacków? Oto lista rzeczy, które trzeba zrobić, żeby częściej „wygrywać” na zakupach

Zapraszam na stronę akcji edukacyjnej #smartshopping i do czytania poradników pozwalających zaoszczędzić czas i pieniądze wspólnie z programem lojalnościowym PAYBACK

—————————–

Niniejszy artykuł jest częścią akcji edukacyjnej #smartshopping, którą blog „Subiektywnie o Finansach” prowadzi wspólnie z operatorem programu lojalnościowego PAYBACK. Z jego pomocą możesz otrzymywać punkty – i wymieniać je na nagrody – w 1500 stacjonarnych punktach sprzedaży popularnych sieci handlowych i 250 sklepach online, obejmujących większość Twojego domowego budżetu. Zaloguj się lub zarejestruj pod tym linkiem i odzyskuj pieniądze wydane podczas zakupów razem z ekipą „Subiektywnie o Finansach”.

Subscribe
Powiadom o
10 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Przemo
1 rok temu

Tekst i oferta są tak żałosne, że nawet się nie chce nic merytorycznego napisać. Bp po co? Każdy inteligentny czytelnik sam zrozumie o co kaman…

Przemo
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

możemy już po 2-3 miesiącach korzystania z programu lojalnościowego zasłużyć na kino w prezencie”

RedNacz serio czy upał nie służy…? 🙂

Payback i podobne to złodziej, Głównie czasu, ale nie tylko.
Jeżeli mam 2-3 miesiące intensywnie zbierać punkciki (intensywnie to znaczy szukać kuponów, aktywować i często kupować coś na siłę) żeby „zarobić” na dwa bilety do kina (be przystawek) to ja serdecznie dziękuję,
Naprawdę wolę popracować trzy godziny za najniższą krajową i będzie na kino.

Przemo
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

„o 4800 zł z 9600 zł wydanych pieniędzy. 3300 zł miesięcznie.” serio? naprawdę??? RedNacz raczy nie żartować. Szanuję portal i teksty, ale czasem widać kasa przesłania albo zamgławia widok. W przypadku Payback to już raczej tradycja. Sprawdziłem. Są dwa bilety do Multikina za 4800 pkt. Czyli po przeliczniku i bez kuponów 9600 PLN wydane. Żeby pójść do kina…. A przecież nie da się wszystkiego wydać z Paybackiem. I jak wydaję dychę miesięcznie na zakupy to naprawdę stać mnie będzie na dziesięć biletów do kina i dwadzieścia popcornów. P.S.1 – w mojej wojewódzkiej wiosce nie ma Multikina, są dwa Heliosy. P.S.2… Czytaj więcej »

Przemo
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Jednego biletu nie ma. Są dwa. Jak się coś promuje za sianko to warto wiedzieć co i za ile 🙂 Odnośnie radosnego wydawania: RedNacz jest w potężnej mniejszości. Przeciętny Kowalski nie jest w stanie wydać na różnorakie zakupy 10k w miesiąc, a nawet w trzy miesiące, Warto pamiętać, że nie każda wydana złotówka zaliczy się w programie. Codzienne zakupy na pewno nie, co jeszcze degraduje ewentualny „zysk” Wynurzenia o 30 PLN lub 300k PLN leżących na ulicy litościwie pominę. Może jeszcze raz: biedny lub przeciętny nigdy nie uzbiera, a zamożny będzie miał to w rzyci. Czas stracony na obsługę jest… Czytaj więcej »

Przemo
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Super. Jak nie ma argumentów merytorycznych to „ciach bajera”.
Jestem pod wrażeniem…

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu