27 listopada 2022

Biometria zmieni nasze zakupy. Odcisk palca, spojrzenie, głos, a nawet… zachowanie. Po tym nas rozpoznają na zakupach

Biometria zmieni nasze zakupy. Odcisk palca, spojrzenie, głos, a nawet… zachowanie. Po tym nas rozpoznają na zakupach

Jeszcze niedawno biometria wydawała się pieśnią przyszłości. Dziś uwierzytelniamy mobilne płatności odciskiem palca lub skanem twarzy, zakupy robimy głosem, a szeroko pojęta biometria behawioralna czuwa nad tym, by oszuści nie włamali się na nasze konta bankowe czy w serwisach społecznościowych

Jest taka zasada w inwestowaniu, że nie ma inwestycji jednocześnie bezpiecznych i dających wysoki zysk. Podobnie jest w świecie zakupów online i elektronicznych płatności. Większa wygoda to potencjalnie większe ryzyko, że staniemy się ofiarami oszustów. To trochę jak przeciąganie liny, gdzie na jednym końcu jest maksymalna wygoda, a na drugim pełne bezpieczeństwo. Te dwie sfery trzeba wyważyć.

Zobacz również:

Z przeprowadzonego ostatnio badania Mastercard New Payment Index 2022 jasno wynika, że dla ponad połowy (52%) polskich konsumentów bezpieczeństwo jest najważniejsze przy podejmowaniu decyzji o wyborze metody płatności. Od kilku lat obowiązuje w Unii Europejskiej dyrektywa o usługach płatniczych (PSD2), która na dostawców rozwiązań płatniczych wymusza stosowanie tzw. silnego uwierzytelnienia. Wcześniej wrotami np. do bankowości elektronicznej był login i hasło. Obecnie, żeby np. wysłać przelew, musimy go dodatkowo potwierdzić, np. w bankowości mobilnej czy kodem SMS. Transakcja trwa dłużej, a więc cierpi tu wygoda, ale zyskuje bezpieczeństwo transakcji.

Dla instytucji finansowych i firm od płatności kluczowe staje się poszukiwanie złotego środka, czyli rozwiązań, które będą jednocześnie wygodne i bezpieczne. Zwłaszcza że w rękach klientów jest już cały świat bankowości cyfrowej. Korzystając z telefonu mogą już nie tylko założyć konto i nim zarządzać, ale także wnioskować o kredyt, opłacać rachunki i subskrypcje. Eksperci uważają, że owym środkiem może być m.in. biometria.

Biometria to – najprościej pisząc – rozwiązania, które potrafią zmierzyć konkretne, niezbywalne cechy danego użytkownika. Jeszcze dekadę temu biometria mogła jawić się niczym wizja z Odysei Kosmicznej. Pojawiały się pierwsze bankomaty biometryczne. Niektóre oddziały bankowe były wyposażone w czytniki do skanowania linii papilarnych czy naczyń krwionośnych palca. Dzięki temu można było iść do oddziału bez dokumentu tożsamości.

Minęło kilka lat i biometria stała się wszechobecna. Wykorzystujemy ją np. do odblokowania telefonu czy uwierzytelnienia płatności mobilnych. Ale metod biometrycznych wykorzystywanych powszechnie jest coraz więcej. Ponad połowa (54%) polskich ankietowanych twierdzi, że w ciągu ostatniego roku częściej niż dotychczas korzystała z technologii biometrycznych podczas zakupów – to najwięcej w skali wszystkich badanych krajów w Europie. Gdzie jeszcze takie rozwiązania mają zastosowanie i jak mogą ułatwiać codzienne życie?

Przeczytaj też: Z powodu pandemii (ale nie tylko) staliśmy się bardziej aktywni w internecie. I kusimy cyberprzestępców. Jak technologie i my sami możemy się przed nimi chronić?

Biometria: od odcisku palca do zakupów głosowych

Biometria kojarzy się z technologią skanowania odcisku palca. Początkowo oparta była ona na odczytywaniu śladu linii papilarnych na powierzchni czujnika, tyle że ta metoda nie jest doskonała. Nie jest bowiem trudno wykonać silikonowy odcisk linii papilarnych. Dlatego dziś stosuje się o wiele bardziej wyrafinowane skanery ultradźwiękowe 3D, które zapamiętują trójwymiarowy model odcisku palca. Często stosuje się też mieszankę sensorów – mam na myśli np. dodatkową identyfikację danej osoby na podstawie układu naczyń krwionośnych palca.

Duże nadzieje wiąże się z technologią skanowania tęczówki, która jest unikalną cechą każdego człowieka. Dzięki aplikacji stworzonej i oferowanej przez fintech PayEye, do której od niedawna podpiąć można swoją kartę płatniczą, płatności można dokonać właśnie z wykorzystaniem tej technologii. Twórcy aplikacji zdecydowali się na fuzję dwóch różnych rozwiązań biometrycznych: połączenia skanowania oka ze skanowaniem twarzy. Dzięki temu do aplikacji można zalogować się zdalnie, patrząc w kamerę. Pozwoliło to również zniwelować wyzwania związane ze skanowaniem samej tęczówki, gdzie problematyczne było nierównomierne oświetlenie.

Technologia biometryczna wykorzystująca unikalne cechy twarzy staje się coraz popularniejsza. Wbrew powszechnemu przekonaniu nie ma ona zastosowania w procesie zakładania kont na tzw. selfie. W rzeczywistości wykorzystuje się tutaj technologię porównania zdjęcia twarzy ze zdjęciem widniejącym na dokumencie tożsamości. Natomiast biometria twarzy polega na porównaniu unikalnych cech twarzy, takich jak kształt ust czy nosa, czy odległość między linią oczu a linią nosa.

Pracując nad rozwijaniem płatności opartych na biometrii, np. Mastercard wdrożył pilotażowo Biometric Checkout Program. Wprowadza on ramy technologiczne, które mają pomóc w ustanowieniu standardów dla nowych sposobów płacenia. Wprowadzony razem z nim na całym świecie zestaw norm, których przestrzegają banki, sprzedawcy i dostawcy technologii, pozwala zapewnić bezpieczeństwo i ochronę danych osobowych podczas dokonywania płatności biometrycznych.

Konsumenci nie będą musieli przeszukiwać swoich kieszeni lub torebek czy spowalniać kolejki do kasy. Mogą po prostu sprawdzić rachunek i uśmiechnąć się do kamery lub machnąć ręką nad czytnikiem, aby zapłacić. Nowa technologia zapewni szybką i bezpieczną obsługę przy kasie, dając jednocześnie konsumentom możliwość wyboru sposobu płatności.

Kolejna metoda biometryczna bazuje na głosie człowieka. Oparte są na niej rozwiązania typu „smart home”, czyli możliwość wydawania poleceń domowym urządzeniom, np. włączanie i wyłączanie światła. Na bazie głosu operują asystenci aplikacji, np. Siri w Apple, Asystent w Google czy Alexa w Amazonie. Właściwie – zgodnie z definicją – nie jest to biometria, bo tego typu systemy po prostu rozpoznają głosowe komendy i polecenia w danym języku. O głosie jako biometrii możemy mówić dopiero wtedy, kiedy system będzie umiał rozpoznać, że polecenie głosowe wydaje konkretna osoba.

Już dziś teoretycznie można robić zakupy głosem, ale ta technologia wymaga wspomagania poprzez podanie przez użytkownika (również głosem) wcześniej ustawionych w systemie haseł. Ale kto wie, być może w niedalekiej przyszłości będziemy mogli przejść przez cały proces zakupowy – od wyboru produktów po płatność – bez konieczności „upewniania systemu”, że my to my dodatkowymi informacjami.

Biometria głosowa ma już zastosowanie w niektórych bankach, a konkretnie w procesie weryfikacji klientów dzwoniących na infolinię. Rzecz jasna, jest to metoda wspierająca klasyczne metody identyfikujące danego klienta.

Weryfikacja klienta potrzebna jest na każdym etapie jego „zdalnej” obecności w banku. Standardem stał się cyfrowy onboarding, założenie konta czy złożenie wniosku kredytowego, ale łatwo w tym procesie o kradzież tożsamości czy przejęcie konta klienta. Rozwiązaniem jest zautomatyzowana weryfikacja wiarygodności danych wprowadzanych przez klienta oraz dynamicznych elementów danych osobowych.

W trakcie operacji finansowych wykonywanych w aplikacji mobilnej zagrożeń jest równie dużo, a liczba użytkowników bankowości cyfrowej stale rośnie. W tych procesach system sprawdza ich tożsamość, łącząc weryfikacje elementów takich jak: dane urządzenia, wzorce zachowania, sposób interakcji z urządzeniem czy współdzieloną bazę zaobserwowanych sygnałów. Każda kolejna usługa poprawiająca wygodę klientów, jak np. zarządzanie subskrypcjami, wymaga dodatkowego zabezpieczenia wprowadzonego przez dostawcę płatności, najlepiej takiego, którego klient nie odczuje.

Przeczytaj też: Bank rozpozna Cię po sposobie pisania na klawiaturze i używania myszki. Czy biometria behawioralna ochroni nas przed oszustami?

Biometria rozpozna klienta po jego trybie życia

W tym miejscu dochodzimy do biometrii behawioralnej. To pojęcie, którym określa się dwie technologie: analizę behawioralną i biometrię pasywną. Analiza behawioralna sprawdza, na ile dany użytkownik zachowuje się w sposób pasujący do zapisanego wzorca.

Podam prosty przykład. W ciągu dnia pracuję przy komputerze stacjonarnym. Jeśli chcę coś kupić w internecie, skorzystam raczej z tego komputera. Natomiast wieczorem komputer stacjonarny jest wyłączony. O tej porze – jeśli postanowię coś kupić – skorzystam raczej ze smartfona. Jeśli w ciągu dnia do zrobienia zakupów wykorzystam smartfon, system może uznać to za nietypowe zachowanie. Mój bank może wówczas upewnić się, że to ja jestem inicjatorem zakupów – poprosić o wykonanie dodatkowej czynności uwierzytelniającej.

System (w ramach analizy behawioralnej) może wziąć pod uwagę też miejsce, z którego robię zakupy i urządzenie, z którego korzystam. Jeśli łączę się z internetem zazwyczaj z mojego miejsca zamieszkania, a zakupy zrobię w czasie zagranicznych wakacji, system może zakwalifikować to działanie jako odstępstwo od wzorca. Będzie nim też np. robienie zakupów w środku nocy. Chyba że zazwyczaj robię zakupy o tej porze. Analizę behawioralną najprościej można zdefiniować jako badanie „trybu życia” danej osoby.

Drugą nogą biometrii behawioralnej jest tzw. biometria pasywna. Ta metoda analizuje sposób interakcji użytkownika z urządzeniem, a więc w jaki sposób piszemy na klawiaturze (szybko, wolno, przy jakich wyrazach robimy błędy itd.), jak używamy myszki (np. pod jakim kątem) albo w jaki sposób trzymamy telefon. Na tej podstawie system ocenia prawdopodobieństwo, czy przy klawiaturze siedzi uprawniona osoba (której system się spodziewa).

„Biometria pasywna potrafi ochronić nas na przykład przed przejmowaniem kont w sytuacji, kiedy atakujący posługuje się prawidłowymi danymi logowania, a takich ataków niestety jest coraz więcej. W takiej sytuacji np. bank może wstrzymać dostęp do konta do czasu upewnienia się, że nie doszło do próby oszustwa”

– mówi Małgorzata Domagała, dyrektorka ds. rozwoju rozwiązań cyfrowych z polskiego oddziału Mastercard Europe. Z elementów szeroko pojętej biometrii behawioralnej korzystają już banki, ale zastosowanie może mieć też u usługodawców, u których konto ma „wartość”. Chodzi np. serwisy z grami komputerowymi, serwisy chmurowe czy np. konta w mediach społecznościowych.

Warto wspomnieć też o biometrii związanej z tzw. wearables, czyli urządzeniami elektronicznymi, które nosimy na sobie. Mam na myśli np. smartwatche czy opaski, które oprócz wskazywania godziny, ułatwiają prowadzenie zdrowego trybu życia. Takie urządzenia uczą się czynności życiowych danej osoby, np. temperatury ciała czy tętna. Dzięki temu powiązanie danej osoby z jej określonymi funkcjami życiowymi może być sposobem uwierzytelnia transakcji dokonanych przy pomocy urządzenia, np. smartwatcha.

„Robiąc zakupy w sklepie internetowym, system może poprosić o uwierzytelnienie transakcji biometrią twarzy w smartfonie. Ale możemy sobie wyobrazić sytuację, kiedy transakcję uwierzytelnię za pomocą zegarka, klikając OK, bo zegarek będzie miał pewność, że to ja go noszę, a nie inna osoba.”

– wyjaśnia Małgorzata Domagała.

Przeczytaj też: Zarządzanie subskrypcjami: usługa, którą banki i organizacje płatnicze ułatwią nam życie. Ale jak zrobić to dobrze?

Wygodne i bezpieczne zakupy? Czas polubić biometrię

Moja rozmówczyni podkreśla, że różne urządzenia wykorzystujące biometrię mogą się ze sobą komunikować i się uzupełniać. Załóżmy, że, wykorzystując biometrię głosową, postanowimy zrobić zakupy. Ale żeby transakcję sfinalizować, będziemy musieli na głos podać hasło, co nie zawsze jest bezpieczne. Jeśli jednak sparujemy asystenta głosowego ze smartwatchem, to, zamiast wypowiadać hasło, będziemy mogli dyskretnie potwierdzić transakcję w zegarku.

Ekspertka Mastercard mówi, że w cyfrowym świecie zakupów i płatności mamy dwa „dobra”, które ze sobą konkurują. Pierwsze to bezpieczeństwo, drugie – wygoda użytkownika. Wygoda to wszelkie rozwiązania typu „one click”, zakupy bez loginów i haseł. Balans w kierunku wygody można przesuwać w zależności od tego, na ile jesteśmy pewni, że zakupów czy płatności dokonuje właściwa osoba.

Tym złotym środkiem wydaje się dziś biometria, zwłaszcza analiza behawioralna i biometria pasywna, które działają w tle. Te technologie pozwalają „po cichu” eliminować zapory w postaci loginów, haseł, kodów i PIN-ów bez uszczerbku na bezpieczeństwie transakcji. Oczywiście, biometrię musimy najpierw polubić. A żeby np. bank mógł zbierać informacje o tym, jak korzystamy z urządzeń, musimy wcześniej wyrazić na to zgodę.

To od nas zależy czy płacić będziemy klasyczną kartą, czy telefonem z uwierzytelnieniem odciskiem palca lub skanem twarzy. Niektórzy konsumenci mogą uznać, że płatności elektroniczne są co prawda wygodne i bezpieczne, ale mniej prywatne niż np. płatności gotówką. Ale rosnąca liczba użytkowników płatności mobilnych w Polsce zdaje się potwierdzać, że mamy w kraju również sporo zwolenników nowoczesnych płatności, którzy być może chętnie zanurzą się głębiej w świat płatności biometrycznych.

———————————-

Tekst jest elementem cyklu edukacyjnego „Więcej niż płatności”, który powstaje wspólnie z marką Mastercard

Źródło zdjęcia: Pixabay

Subscribe
Powiadom o
63 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Mariusz
1 rok temu

I byle sklep będzie skanował twoją tęczówkę, a bank dalej twój dowód.

Admin
1 rok temu
Reply to  Mariusz

Podejrzewam, że po zeskanowaniu tęczówki dowodu już nie będzie trzeba skanować 😉

Jakub
1 rok temu

Apple „wyłączyło” Kanye Westa, tak, że nie mógł zapłacić za zakupy w sklepie pomimo milionów na koncie, z powodu… poglądów. Kompletnie autorka nie wspomina o zagrożeniach, tylko się zachwyca jak pensjonarka

Admin
1 rok temu
Reply to  Jakub

To facet pisał :-). Nie znam tej historii z Kanye Westem – proszę podrzucić jakiś wiarygodny link

Jakub
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Rzeczywiście, mój błąd, a co do linku, sam Pan Kanye West o tym mówi https://www.youtube.com/watch?v=uTufg05H9BA

kjonca
1 rok temu

Jeśli wycieknie hassło to je zmienię …
Jeśli wycieknie obraz tęczówki to … zmienię?
(Tak wiem, że w telefonach dane biometryczne nie opuszczają „bezpiecznego elementu”, a przynajmniej nie powinny. Ale artykuł jest nie tylko o takich zastosowaniach…)

Admin
1 rok temu
Reply to  kjonca

To jest szyfrowane, a poza tym – o ile mi wiadomo – skanuje się tylko fragmenty tęczówki, żeby (w razie czego) nie „spalić” całego obrazu

kjonca
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie redaktorze. Z całym szacunkiem, ale zdanie „to jest szyfrowane” to buzzword w tym kontekście.
Niech MC (bo cały artyku wygląda mi na „sponsorowany” przez MC) pokaże jak oni sobie to wyobrażają, w szczególności jak przechowują te dane biometryczne, to pogadamy.
Inaczej to jest bajeczka i pobożne życzenia. A jeśli będą się zasłaniali bezpieczeństwem, to bedziemy mieli przykład „security by obscurity”.

Admin
1 rok temu
Reply to  kjonca

To jest część cyklu edukacyjnego, którego partnerem finansowym jest Mastercard. Ale to nie ma nic do rzeczy, bo artykuł opisuje cały krajobraz biometrii – gdzie jesteśmy i dokąd idziemy. Postulat, żeby oni pokazali jak przechowują wzorce biometryczne jest o tyle z d…, że równie dobrze mógłby Pan poprosić NBP, żeby pokazał Panu jak dobrze i jakimi zamkami zabezpieczony jest skarbiec. I zaprosić na pokaz wszystkich złodziei 😉

kjonca
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

No i właśnie widać, że analogie bywają zgubne. Algorytmy szyfrowania są JAWNE (modulo chore patenty). To jak jest uzgadniana sesjs TLS z bankiem jest JAWNE, itd. Tajne mają być klucze.
Dlatego właśnie chciałbym wiedzieć:
a) w jaki sposób dane biometryczne lądują w bezpiecznym elemencie
b) czy są z niego wyciągane
itd.
Bez tego z całą odpowiedzialnością twierdzę, że biometria to za duże ryzyko w masowych zastosowaniach.

Last edited 1 rok temu by kjonca
Admin
1 rok temu
Reply to  kjonca

A to się nie zrozumieliśmy. Wydaje mi się, że to nie jest problem spełnić Pański postulat. Być może to jest robota dla nadzoru bankowego, żeby opracował odpowiednie standardy jawności tej części infrastruktury szyfrowania, której ujawnienie nie jest ryzykowne.

Wanda
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Redaktorze, to jasne, że Mastercard wykupi u pana „cykl edukacyjny” bo są zainteresowani rozszerzaniem wszelkiego typu płatności elektronicznych i eliminacją gotówki – w długim terminie.

Serio nie widzi pan w tym zagrożenia dla wolności i prywatności?

Niestety po stronie wolności i prywatności nie ma żadnych wielkich podmiotów typu operatorzy kart płatniczych, banki, ubezpieczyciele. W związku z tym nie ma kto zapłacić panu za „cykl edukacyjny” o wolności i prywatności.

Editor
1 rok temu
Reply to  Wanda

Chyba nikt nie mówi o likwidacji gotówki, do tego bardzo daleko, szczególnie w naszym kraju. Ostatecznie każdy sposób płatności, tak jak to, co kupujemy, jest naszą decyzją jako konsumentów, a takie decyzje podejmujemy sami.

kjonca
1 rok temu

Teoretycznie. W praktyce wystarczy, że kilka (3-4) największe banki zrobią to co mBank (wymaganie biometri do płacenia kartą w internecie) i pozamiatane.

Editor
1 rok temu
Reply to  kjonca

Ale nikt nie zmusza nikogo do płacenia w internecie. Na razie większość rzeczy i usług można opłacić gotówką, jeśli komuś na tym zależy. Są osoby, które na początku miesiąca wypłacają potrzebna na cały miesiąc kwotę i robią wszystkie zakupy za gotówkę. Oczywiście trend na świecie jest taki, żeby „ułatwiać” nam wszelkie zakupy, żebyśmy nie musieli ruszać się z domu i byli jednocześnie świetnymi konsumentami, a to niestety będzie wymagać od nas oddanie w coraz większym stopniu dostępu do naszych danych. To prawda. Taki jest trend.

Wanda
1 rok temu

Nikt nie mówi o eliminacji gotówki? Bo jej de jure nie trzeba eliminować. Można ją eliminować de facto i to już się dzieje. Wystarczy, że 98% będzie płacić elektronicznie jeden kartą, inny telefonem, inny okiem, inny stopą lub czterema literami – może nawet samą myślą, kto wie co przyniesie technologia? Gotówka już jest ograniczana skutecznie. Co się dzieje w Szwecji? Gdy płacący banknotami jest traktowany jak dziwoląg? Jakie limity płatności gotówkowych wprowadzono w różnych krajach UE? Dziś Francuz nie może zapłacić gotówka w sklepie ponad 1000€. W bankach w całej UE pytają klientów o powody wypłaty gotówki (limity z roku… Czytaj więcej »

Editor
1 rok temu
Reply to  Wanda

Przecenia Pani chyba nasz wpływ na światowy system rozliczeń bankowych i płatności elektronicznych. My informujemy o tym, co jest dostępne, ale nie mamy takich mocy sprawczych, żeby realnie wpływać na rozwój jakichś form płatności. To prawda, że instytucje finansowe i operatorzy kart korzystają na rozwoju płatności elektronicznych, ale też ludzie chętnie z tego korzystają. Ludzie i sklepy głosują nogami. Na razie to niepowstrzymany trend. A w Szwecji np. bank centralny zauważył zanik gotówki i zaczął z tym walczyć. Z drugiej strony, gotówka chroni prywatność i wolność, ale też chroni – transakcje nielegalne, szarą strefę, unikanie podatków, płatności pod stołem, korupcję,… Czytaj więcej »

Wanda
1 rok temu

„Z drugiej strony, gotówka chroni prywatność i wolność, ale też chroni – transakcje nielegalne, szarą strefę, unikanie podatków, płatności pod stołem, korupcję, mafię, kartele narkotykowe itp.” Jeśli 1% transakcji gotówkowych to transakcje nielegalne, to nie upoważnia to nikogo do stosowania tak drastycznych metod ograniczania gotówki w obiegu, zniechęcania do korzystania z niej – jakie stosuje się obecnie. Wręcz zabraniania się ludziom płatności własnymi pieniędzmi w tej formie powyżej pewnych arbitralnie ustalanych kwot. Czy jeśli 1% kierowców powoduje wypadki śmiertelne to należy nałożyć limit miesięczny 1000 km dla wszystkich użytkowników samochodów? Wojnę z gotówką toczy się pod pozorem eliminacji z obrotu… Czytaj więcej »

Dawid
1 rok temu
Reply to  Wanda

Rząd Izraela obnizył limity płatności i uzasadnił to bo Społeczeństwo ,,Pierze brudne pieniądze”Cały Covid to jest zamach na naszą Wolność/Swobody Obywatelskie
Covid 19 ma 3 Cele:
1.Wycofać gotówkę z obiegu
2.Zniszczyć gospodarki Państw Świata (Społeczeństwo ma być BANKRUTAMI)
3.Obywatel otrzyma Dochód Podstawowy

ZAPAMIĘTAJ: Z LUDZI BANKRUTÓW ROBI SIĘ STOPNIOWO

Admin
1 rok temu
Reply to  Dawid

Ja już po czwartej dawce szczepionki, a ten w kółko swoje ;-)))

jsc
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Skoro się tak bawimy to strzelę, że jestem po trzeciej infekcji…

Admin
1 rok temu
Reply to  jsc

Pytanie co lepsze: trzy infekcje czy cztery dawki 😉

jsc
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie wiem… ale mimo wszystko wolę Szwecję niż Chiny.

Dawid
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

No i teraz pytanie
1.Czy wrócił Pan do Normalności?
Prezes Pizera jasno oświadczył ,,Szczepionka nie była badana pod kątem wirusa” + Cała UE chce dać Ochronę Prawną, żeby Firmy Farmaceutyczne uniknęły odpowiedzialności karnej za podawanie szczepionek bez przebadania pod kątem wirusa.
2.Czy uczestniczy Pan na Spotkaniach Wyborczych PIS?
Bi mam wrażenie, że gdzieś Pana widziałem na Wiecu Wyborczym

Admin
1 rok temu
Reply to  Dawid

Nie musiałem nigdzie wracać, zawsze byłem normalny. Nie chodzę na wiece wyborcze 🙂

jsc
1 rok temu
Reply to  Dawid

I ani słowa o wspieraniu terroryzmu?

Dawid
1 rok temu
Reply to  Wanda

Światem Rządzą Kartele Farmaceutyczno Finansowe.Cała Redakacja ze mnie się śmiała że wygłaszam Teorie Spiskowe + jestem chory psychicznie.
Zadam pytania –
1.Po co u Nas limity w Bankomatach w czasie wypłaty swoich pieniędzy?
2.Od 01.2024 w Polsce mają być limity płatności gotówką do 20000,00 zł.Zadam pytanie – po co to potrzebne?
A nie zapomnijmy, że limity będą zmniejszane.
Dodatkowo:Korporacje są na smyczy Polityków więc będzie coraz więcej kas samoobsługowych + teraz jak idzie się do Marketu to co słyszymy ,,Zachęcamy do płatności bezgotówkowych”
subiektywnieoofinansach finansowane jest przez finansiere i piszą takie rzeczy jak Klient sobie życzy

Admin
1 rok temu
Reply to  Dawid
Admin
1 rok temu
Reply to  jsc

Przynajmniej jest sprawiedliwie ;-). A ja część złota mam w szwajcarskim skarbcu, ale zapraszam polską skarbówkę serdecznie, można próbować sforsować

jsc
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Jasne… ta wręcz legendarna dyskrecja szwajcarskich banków. Równie legendarna jak dyskrecja dawnej Legii Cudzoziemskiej.

Admin
1 rok temu
Reply to  jsc

A polska, ambitna skarbówka otworzy każdy skarbiec 😉

jsc
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Jasne… nawet skarbiec niejakiego (…)Baraniny(…)… https://pl.wikipedia.org/wiki/Jeremiasz_Bara%C5%84ski

Radek
1 rok temu

„ jak używamy myszki (np. pod jakim kątem) ”

Skąd system będzie wiedział pod jakim kątem używam myszkę?

A może ekipa SoF pociśnie banki by wreszcie wdrożyły klucze U2F FIDO/FIDO2? Zapewniają i wygodę i bezpieczeństwo. W dodatku nie będą musieli kłamać, że chcą zbierać dane kiedy i gdzie klient śpi oraz skąd robi zakupy dla bezpieczeństwa a nie dla zysku.

Admin
1 rok temu
Reply to  Radek

W kilku bankach już są, ale tylko dla przedsiębiorców, niestety. W bankach – o ile mi wiadomo – boją się, że nikt tego nie będzie chciał używać, a trzeba będzie brać za to jakąś „opłatę leasingową”, bo to dość drogi sprzęt

kjonca
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

„trzeba będzie brać za to jakąś „opłatę leasingową”, bo to dość drogi sprzęt”
Mam wrażenie, że istnieją ludzie którzy klucze u2f mają WŁASNE – rolą banku jest tylko przystosowanie infrastruktury żeby można było teog użyć.
Poza tym:
czy 260 (https://itcentris.store/sklep/yubikey-5-nfc/) albo 160 (https://itcentris.store/sklep/securitykey-nfc-by-yubico/) to rzeczywiście taka zaporowa cena?

Admin
1 rok temu
Reply to  kjonca

Zależy jak to traktować. Jeśli jako narzędzie usługi bezpieczeństwa środków, to może być dla klienta za darmo. A jeśli jako część kosztów dostarczenia usługi płatności – to pewnie banki tego nie będą chciały finansować w całości. A 90% klientów bezpieczeństwo ma jednak w… nie na pierwszym miejscu. I nie lubią za bezpieczeństwo płacić, niestety

koko
1 rok temu

ta wizja mokrego snu psychopatów pokroju schwaba czy harariego oby sie nigdy nie spełniła …w przeciwnym wypadku ludzie zostana totalnymi niewolnikami rodem z najczarniejszych filmow s-f

Nie wyrażam zgody
1 rok temu

Kluczem jest tu słowo ZGODA. Biometria to najbardziej inwazyjna inwigilacja przez władze i biznes, dlatego nie wyrażam na nią zgody. Z tego powodu podjęłam decyzję o zamknięciu konta w mbanku, który uparcie wciska biometrię i aplikację mobilną (to też biometria!). Pamiętaj, masz prawo NIE WYRAZIĆ ZGODY.

kjonca
1 rok temu

Na razie tylko do płacenia kartami w internecie chyba? Na szczęście nie muszę płacić kartą mBanku w internecie.

Grzegorz
1 rok temu

Najpierw biometria, później wszystko na wynajem a następnie scoring/ryzyko delikwenta i myk – podział na tych, którym damy dostęp do produktu A i tych, którym damy tylko do produktu B (bo ryzko, bo coś tam).

Kto się władzy nie spodoba, zostanie mu hulajnoga i mieszkanie na Białołęce lub Rembertowie.

Editor
1 rok temu
Reply to  Grzegorz

A jest coś złego w mieszkaniu na Białołęce czy Rembertowie? A co do danych pozyskiwanych w trakcie zakupów, to „władzą” są korporacje, sklepy, sieci handlowe itp.

jsc
1 rok temu

Dlaczego odnosze wrażenie, że artykułe ten powinien trafić na Homodigital?

Editor
1 rok temu
Reply to  jsc

Racja, też by pasował 🙂

jsc
1 rok temu

No właśnie…. na Subiektywnych wygląda on takiego co odstaje.

Editor
1 rok temu
Reply to  jsc

Od czasu do czasu coś dla zmiany nastroju… 🙂

Editor
1 rok temu
Reply to  jsc

Tak, zgadzam się, jest związek. Artykuł pasuje i tu, i tu.

jsc
1 rok temu
Reply to  jsc

Widać, że nie wiesz co to jest Homodigital skoro pakujesz je do cybersecurity, a w związku z tym nie wiesz po co wyskoczyłem z tą witryną… tak się składa, że Subiektywne i Homodigital robi ta sama firma, a może nawet i ekipa.

Monika
1 rok temu

Zawsze gdy czytam o autoryzacji tęczówką, przypomina mi się taki stary film „Człowiek demolka”. Kto jest wystarczająco leciwy to zapewne pamięta Wesleya Snipesa z gałką oczną. No i tak jakoś silnie maleje mi zainteresowanie tą formą autoryzacji.

Editor
1 rok temu
Reply to  Monika

To nie musi być jakieś bardzo złowrogie. Wszystko zależy od tego, jak będą wykorzystane nasze dane. W Chinach np. to jest bardzo rozpowszechniony sposób identyfikacji, wykorzystywany przez firmy do rozpoznawania pracowników wchodzących do biur czy fabryk. Ale w Chinach wiele z nowoczesnych rozwiązań służy jednocześnie do inwigilacji obywateli, więc w tym kontekście może się źle kojarzyć.

koko
1 rok temu

nie musi , ale tak się składa że zazwyczaj jest , mamy do czynienia z opresywnym kapitalizmem kontroli , ilość roznego rodzaju służb kontroli i administracji w „wolnym demokratycznym kraju’ wzrosła ponad 4 x w stosunku do „złej komuny” oczywiscie wszystko to dla dobra ludzi……

Editor
1 rok temu
Reply to  koko

Bo wzrosły możliwości techniczne i technologiczne.

Wanda
1 rok temu

Bez żartów, możliwość techniczna i technologiczna to tylko… możliwość. Można jej użyć ale nie trzeba.

A systemy państwowe intencjonalnie używają tych nowinek w celu powiększenia po prostu władzy. Już niedługo rejestr skrytek bankowych, potem będzie może rejestr zawartości tych skrytek? Limity przelewu, wypłaty gotówki, zapłaty gotówką, rejestrowanie zakupu metali szlachetnych, beneficjenci rzeczywiści wrażliwe dane zdrowotne obywateli i leki które kupują. Można załatwić każdego.

Pisze pan że to nie musi być złowrogie. Każda nieuzasadniona władza państwa nad jednostką jest złowroga.

Admin
1 rok temu
Reply to  Wanda

Do dyskusji jest słowo „nieuzasadniona”. Bo niektórzy uznają, że nieuzasadnione jest, że państwo organizuje sieć dróg w kraju, choć przecież każdy mógłby sobie zbudować własną

Wanda
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Obrona państwa, budowa i utrzymanie dóbr publicznych, utrzymanie podstawowych elementów porządku publicznego jak policja, straż pożarna i wymiar sprawiedliwości. Mniej więcej tyle, leseferyzm.

A co mamy? rejestry ciąż, skrytek bankowych, decydowanie o tym jakim autem można wjechać do miasta a jakim nie, ile można wywieźć gotówki czy wypłacić, rejestrowanie każdego elementu życia finansowego, już nawet zdrowotnego jak recepty. Na horyzoncie model chiński rejestrujący podstawowe przejawy ludzkiej aktywności wykorzystując do tego technologie.
Po prostu władza zorientowała się że społeczeństwu gotowanemu jak żaba można narzucić powoli wszystko. Od niedawna skarbówka może sobie kontrolować nasze konta wedle upodobania… widział pan protesty?
🙁

jsc
1 rok temu
Reply to  Wanda

Ehhh… a wasza ukochana Ameryka poleciała poleciała w takie Patriot Act, że STASI byłaby zachwycona.

jsc
1 rok temu
Reply to  Wanda

Przez przesady… jak jeden z drugim przegną pałę to wrócą czasy Al Capone… tylko w wersji crypto.

Admin
1 rok temu
Reply to  jsc

Już nadeszły. W branży crypto co jeden to większy mafioso 🙂

jsc
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Ehhh… widzę, że aluzja do prohibicji* była zbyt subtelna.
* Wtedy lokale mafii były pełne niczym (…)tajne(…) dyskoteki za COVID’a.

Last edited 1 rok temu by jsc
Admin
1 rok temu
Reply to  jsc

Nie, wszystko w porządku. Z krypto też nie da się na trzeźwo 🙂

jsc
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Coś w tym jest… żeby normalsi chodzili do lokali, gdzie trzeba się spodziewać dosłownie wszystkiego, musi powstać sytuacja rodem z pijackich zwidów.

Monika
1 rok temu

Ależ Snipes też tylko wchodził „na gałkę”. Tyle że nie swoją, a prawowitego właściciela przy tym nie było. O tego typu zagrożenia mi chodzi. Proste i brutalne. To ja jednak wolę narzędzia autoryzacji mniej zintegrowane z moim organizmem. Mniej zaboli kiedy ktoś je będzie odbierać siłą. Piszę jako osoba doświadczona niemiłym spotkaniem. Nie każdy przestępca jest finezyjnym hakerem.

Last edited 1 rok temu by Monika
Maxxx
1 rok temu

Podstawa zasada uwierzytelniania opiera się na dwóch czynnikach. To co mam i to co wiem. Jesli jeden z nich ulega przechwyceniu konieczna jest jego wymiana. W przypadku biometrii to co mam jest niewymienialne i wtedy mamy kłopot.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu