Allegro zmieniło sposób naliczania prowizji dla sprzedawców. Ceny mają być bardziej przejrzyste, a coraz więcej konsumentów ma przechodzić na system abonamentowy – płacić co miesiąc za „subskrypcję” i w zamian mieć darmową dostawę. Ale czy w ten sposób Allegro obroni się przed czterema trendami, które śmiertelnie mu zagrażają? Wątpliwe
Allegro to platforma, która wyrosła jako serwis aukcyjny, ale jak sięgam pamięcią, to nie przypominam sobie, bym kupił tam sobie coś na aukcji. Portal od lat jest raczej platformą zakupową, która łączy sklepy internetowe z konsumentami. Gdy inne portale, powstałe w tym samym czasie, padały jak muchy, to Allegro trwało, zyskiwało popularność (ok. 1,8 mld zł przychodów i 230 mln zł netto z 2017 r.), aż w końcu zdominowało sporą część polskiego e-handlu. I rozdaje karty, czym przyprawia sprzedawców o ból głowy.
- Bezpieczna szkoła i bezpieczne dziecko w sieci, czyli czego nie robić, by nie „sprzedawać” swoich dzieci w internecie? [POWERED BY BNP PARIBAS]
- Wybory w USA: branża krypto wstrzymała oddech. W świecie finansów to ona ma najwięcej do ugrania. Po wyborach nowe otwarcie? [POWERED BY QUARK]
- Pieniądze w rodzinie, jak o nich rozmawiać, żeby nie było niemiło? Natalia Tur i Maciej Samcik [POWERED BY BNP PARIBAS / MISJA OSZCZĘDZANIE]
Więcej w tekście: Rosnące prowizje od sprzedaży, a teraz oskarżenia o faworyzowanie swojego sklepu. Przedsiębiorcom coraz trudniej żyć z Allegro
Allegro Smart, czyli kij dla sklepu i marchewka dla konsumenta
Najnowsza awantura jest o zapowiedzianą na przełomie roku, ale przez pandemię odroczoną podwyżkę prowizji od sprzedawanych za pomocą Allegro przedmiotów. Od czerwca sprzedawcy płacą firmie prowizje liczone od wartości towaru powiększonych o koszty wysyłki. Jeśli pompka do roweru kosztuje 50 zł, a wysyłka – 15 zł, to sprzedawca teraz zapłaci procentowo wyrażoną prowizję od 65 zł, a nie od 50 zł.
Nowe zasady oznaczają podwyżki prowizji dla sprzedawców. Ale jest furtka, by te straty ograniczyć – trzeba wejść do puli sklepów Allegro Smart. Wtedy sprzedawca zapłaci prowizję jedynie od ceny towaru, a klient ma dostawę gratis.
A kto płaci za dostawę? W przypadku odbioru w punkcie InPost i „sklepowych” – często Allegro, a w przypadku kuriera – część kosztów pokrywa sprzedawca. Szczegóły są pod tymi linkami
Allegro przekonuje, że chce sprawić, by ceny były przejrzyste (do tej pory przedmioty bywały tanie, a marżę sprzedawcy chowali w nienaturalnie drogiej wysyłce). Dziś bywa, że sklepy oferują kilkanaście opcji dostawy, w których klienci się gubią. Ale Allegro ma też drugi cel – żeby jak najwięcej sklepów weszło do puli Allegro Smart. Im więcej ich będzie, tym więcej konsumentów będzie skłonnych, by zakupowo „uzależnić się” od Allegro.
Allegro Smart to bowiem pakiet, który polega na tym, że klient płaci 8,99 zł miesięcznie albo 49 zł za cały rok i w zamian za ten abonament ma nieograniczony pakiet darmowych przesyłek przy zakupach powyżej 40 zł. Przesyłki mogą trafiać do paczkomatów, punktów odbioru w kioskach Ruchu, Żabka, automatów pocztowych Poczty Polskiej, na Orlenie i punktów odbioru UPS. A jeśli zrobimy jednorazowe zakupy u jednego sprzedawcy za więcej niż 100 zł, to za darmo mamy nawet kuriera, który przywiezie nam paczkę do domu.
Jak widzicie na załączonym obrazku, aby pakiet Smart się opłacał trzeba zamówić w ciągu miesiąca przynajmniej dwie przesyłki. Klient, który płaci abonament, w pierwszym rzędzie będzie kupował na Allegro, żeby comiesięczny wydatek mu się zwrócił. Im częściej zrezygnuje z poszukiwania przedmiotów na Amazonie, czy w Aliexpress, tym bardziej Allegro Smart się opłaci… samemu Allegro
Allegro to symbol e-handlu. Ale e-handel się zmienia i zostawia Allegro w tyle
W Allegro zdają sobie sprawę, że portal aukcyjny, na którym można kupić gwoździe ciesielskie, suplementy diety, perfumy, czy nawet przeglądać oferty nieruchomości (nowość), to coś, czego przyszłość jest niepewna. W najbliższym czasie Allegro będzie musiało zmierzyć się z kilkoma trendami:
1. Konkurencja innych platform, tańszych i nowocześniejszych. Jeśli chodzi o portale quasi aukcyjne, to Allegro nie ma konkurencji. Z badań zleconych przez UOKiK wynika, że w przypadku kupna nowej rzeczy na platformie handlowej, 79% konsumentów korzysta z usług Allegro. Ale rośnie moda na życie „zero waste” i korzystanie z rzeczy używanych. Tym bardziej teraz, w czasach pandemii, gdy wiele osób ma uszczuplone dochody. Akcja, o której pisaliśmy „Nie kupię nowych ubrań w 2020 r.”, nabiera nowego sensu.
Coraz częściej i coraz więcej osób kupuje na darmowej platformie Olx.pl, która należy do firmy Naspers. Przykład Olx.pl jest podręcznikowym przykładem tego, jak świat się zmienia. Na tle wyglądu strony Olx.pl Allegro prezentuje się staromodnie, jakbyśmy cofnęli się kilka lat w historii internetu. Ubrania kupuje się dziś na litewskiej platformie Vinted.pl, w serwisie Szafa.pl, a elektroniki szuka się na Ceneo.pl, żeby znaleźć najtańszy sklep.
2. Nowoczesne płatności (coraz częściej „z odroczką” i wygodnymi ratami). Przycisk „kup teraz” jest tak stary, jak samo Allegro. Ale teraz w modzie są inne – „kup teraz, zapłać potem”. Albo „kup na raty”. Na Allegro jest taka możliwość, ale to nie jest ten poziom wygody, który powinien być punktem odniesienia dla e-zakupów. Dziś całą transakcję powinno się zawrzeć w kilku klikach. Allegro nie jest już najwygodniejsze i nie jest też najbardziej komunikatywne. Więcej emocji wzbudzają wiadomości od InPostu na temat zmierzającej do mnie „paczuchy”, niż kolejne sztywne e-maile od Allegro.
3. Fajne zakupy z grupy (na Facebooku). Głównym problem tysięcy drobnych sprzedawców jest to, że nie mają sieci dystrybucji i są skazani na Allegro, dzięki czemu firma z Krotoszyna może sprzedawać towary w całej Polsce. Ale rośnie konkurencja w postaci ogłoszeń na portalach społecznościowych: wiele osób kupuje na grupach zakupowych na Facebooku. Sklepy internetowe odkrywa się scrollując zdjęcia na Instagramie – trafiając na interesującą ofertę sklepu od razu przechodzę do strony z płatnościami.
4. Zakupy na drugim końcu świata. Coraz więcej sklepów zagranicznych oferuje dostawę do Polski, niekiedy darmową. I nie chodzi tylko o osławiony AliExpress, czy niemiecką stronę Amazona (zamawiałem tam jakiś czas temu i muszę przyznać, że czas dostawy i sposób zapakowania zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie). W świątyni handlu, czyli w USA, wiele sklepów oferowało darmową przesyłkę do Polski już podczas ostatniego Black Friday. Skorzystałem, paczka dotarła (choć zajęło jej to dokładnie miesiąc). W oddali majaczy już polski sklep Amazona.
Allegro robi wszystko, by jak najszybciej uzależnić od siebie abonamentami jak największą liczbę Polaków. Aby było to możliwe, zakupy w wersji Smart (czyli bez kosztów dostawy z punktu widzenia klienta) muszą dotyczyć jak największej części asortymentu. Ideałem byłoby, gdyby Smart był dostępny dla 100% oferty Allegro. Stąd pomysł, by bardziej „wyciskać” prowizjami tych sprzedawców, którzy nie chcą oferować swoich produktów w abonamencie Smart. Tylko czy Allegro nie znalazło sobie wroga tam, gdzie go nie ma?
Rosnąca popularność handlu towarami używanymi, podbijające internet zakupowe grupy na Facebooku (i w ogóle kupowanie w mediach społecznościowych), wygodne zakupy z odroczoną płatnością (bez konieczności podawania wielu danych) i perfekcyjna terminowość oraz jakość dostawy – to są główne wyzwania dla dotychczasowego rynkowego hegemona. Jeśli będzie w stanie na nie odpowiedzieć – nie będzie musiał „przywiązywać” do siebie klientów, ani wymuszać na sklepach internetowych określonych zachowań.
—————————-
POSŁUCHAJ NAJNOWSZEGO ODCINKA PODCASTU „FINANSOWE SENSACJE TYGODNIA”
W najnowszym odcinku podcastu „Finansowe sensacje tygodnia” naszym gościem jest jeden z najmądrzejszych i najbardziej doświadczonych w Polsce analityków rynku kapitałowego – Wojciech Białek. Jego analizy na co dzień możecie czytać na blogu „K(no)w future” pod adresem https://wojciechbialek.pl/. Dziś, specjalnie dla czytelników „Subiektywnie o finansach” pan Wojciech opowiada o tym jak widzi przyszłość naszych portfeli w najbliższych latach, miesiącach, a nawet dziesięcioleciach. Przepraszamy za niską jakość nagrania, z przyczyn „społeczno-dystansowych” nagrywaliśmy przez internet i niestety akurat z łączami nie było w tym czasie najlepiej.
Aby posłuchać, kliknij powyższy baner lub wejdź w ten link
Spis treści odcinka:
od 1:50 – W którym miejscu jesteśmy, jeśli chodzi o kryzys koronawirusowy?
od 14:00 – Jakie skutki mogą przynieść naszym portfelom bezprecedensowe reakcje banków centralnych? Czy będzie bolało?
od 25:36 – Pandemia grypy „hiszpanki”, a Covid-19. Czy są jakieś analogie jeśli chodzi o sposoby lokowania oszczędności w takich okolicznościach?
od 40:45 – Co z PPK w czasie pandemii i kryzysu gospodarczego? Wchodzić, wychodzić, uciekać, a może zwiększać wpłaty?
od 49:56 – Portfel inwestycyjny na najbliższe 20 lat a la Wojciech Białek. Jak długoterminowo ulokować oszczędności, żeby nie tylko zabezpieczyć się przed inflacją, ale też pomnożyć oszczędności w najbliższych latach?
źródło zdjęcia: PixaBay