8 lutego 2022

mBank ogłasza miliardowe straty i liczy, że przed kolejnymi uratuje go program ugód z frankowiczami. Ale czy to możliwe? Stawką jest 6 mld zł. Do kogo popłynie ta kasa?

mBank ogłasza miliardowe straty i liczy, że przed kolejnymi uratuje go program ugód z frankowiczami. Ale czy to możliwe? Stawką jest 6 mld zł. Do kogo popłynie ta kasa?

mBank ogłasza ponad miliard złotych straty za 2021 r. i… rusza do decydującego wyścigu z frankowiczami. Już co trzeci kredytobiorca frankowy w tym banku żąda w sądzie unieważnienia umowy kredytowej. Tak wysoki odsetek zbuntowanych frankowiczów to dla każdego banku byłby już dobry powód, by pomyśleć o ugodach. Tyle że rzeczywistość nie pomaga. Do uratowania dla mBanku jest jakieś 5-6 mld zł, o ile program ugód się powiedzie. Jaka jest na to szansa?

mBank ogłosił właśnie, że w ostatnim kwartale zeszłego roku miał aż 1,6 mld zł straty netto. To efekt nowych rezerw tworzonych w związku ze sporami sądowymi z frankowiczami. W całym 2021 r. mBank odnotował prawie 1,18 mld zł straty netto.

Zobacz również:

To już drugi z rzędu kiepski rok w mBanku, który jeszcze do 2019 r. systematycznie przynosił akcjonariuszom nieco ponad miliard złotych czystego zysku rocznie. Czasem był to miliardzik i 10 mln zł na dokładkę, czasem 100 mln zł na dokładkę, a czasem i 300 mln zł (jak w 2018 r.). Dywidend nie było, ale niemiecki akcjonariusz Commerzbank mógł być zadowolony.

W 2020 r. dobre czasy nagle się skończyły. A w zasadzie zakończyli je frankowicze. Już w tamtym roku rezerwy na możliwe porażki sądowe z kredytobiorcami walutowymi kosztowały mBank cały zysk (zostały z niego symboliczne 104 mln zł). A 2021 r. było jeszcze gorzej, bo mBank zjechał niemal 1,2 mld zł pod kreskę. To oczywiście nie oznacza, że bank jest zagrożony. Ma 13,7 mld zł kapitału własnego (jakieś 4-5 mld zł powyżej poziomu, którego wymaga polski nadzór bankowy).

Zresztą jego podstawowa działalność rozwija się w rekordowym tempie. Bank „tłucze” regularnie miliard złotych na kwartał zysku z odsetek (przy wyższych stopach będzie pewnie więcej, bo na razie marża odsetkowa w mBanku nie jest wyśrubowana – 2,1%) i już prawie pół miliarda złotych kwartalnie na prowizjach. Mało jest banków, które „golą” klientowskie owieczki tak skutecznie (może w oddzielnym artykule pokażę, jak to się robi – np. prowizjami nakładanymi na przedsiębiorców za przelewy wewnętrzne, w ramach banku).

Czytaj też: mBank rusza na wojnę o klientów. Czy „ikona możliwości” może się udać?

Gdyby nie rezerwy, to w 2021 r. mBank miałby mniej więcej 1,5 mld zł zysku na czysto. A przecież najlepsze czasy (wyższe stopy procentowe i wyższa marża odsetkowa) dopiero przed branżą bankową. Zaś mBank jest jak dobrze naoliwiona maszyna, która na wyższych stopach skorzysta w stosunkowo dużym stopniu. W ciągu pięciu lat z powiększył portfel kredytowy z 87,5 mld zł do 121,5 mld zł, zaś wartość depozytów klientów – z 91,5 mld zł do 160 mld zł.

mBank przychody i koszty
mBank – przychody (po lewej) i koszty (po prawej) w ostatnich latach

Czas na program ugód z frankowiczami. Żeby ratować, co się da

W tej dobrze naoliwionej maszynie zgrzyta tylko jeden element – portfel kredytów frankowych. Jakkolwiek bank go systematycznie zmniejsza, to w dalszym ciągu jest to 9,1 mld zł pożyczonych w ramach indeksacji do obcej waluty. Prezes mBanku Cezary Stypułkowski należał zawsze do największych wśród bankowców krytyków jakiegokolwiek uznawania racji frankowiczów, ale sytuacja zmusiła go do zmiany zdania.

mBank ma bowiem na głowie prawie 13 400 sądowych sporów z frankowiczami, opiewających na 3,5 mld zł (plus jeden pozew zbiorowy z udziałem prawie 400 frankowiczów). Przez rok ta góra roszczeń więcej niż się podwoiła, zaś z kwartału na kwartał przyrasta o kolejne niecałe pół miliarda złotych.

mBank program ugód na ratunek
mBank i franki. Program ugód na ratunek?

Wyroków prawomocnych jest jeszcze mało, ale orzecznictwo jest raczej ustabilizowane i 96% spraw na rynku wygrywają klienci. mBank „goni” więc napływ pozwów rezerwami, których wartość wynosi już 4,1 mld zł – czyli ponad jedną trzecią wartości portfela.

Z tego 3,1 mld zł to rezerwy na ewentualne przegrane w sądach, zaś miliard to rezerwa na nowy pomysł mBanku – ugody z frankowiczami. Bank na razie zaoferował ugody grupie 1278 klientów (z ogółu 30 000 frankowiczów, z których 13 000 jest już w sądach). Ale wartość utworzonej rezerwy sugeruje, iż według banku z ugody może skorzystać jedna trzecia mBankowych frankowiczów.

Bank najwyraźniej liczy na to, że dzięki takiemu „układowi” uda się uchronić przed dalszym przyrostem spraw w sądach, którego dziś bank nie może wykluczyć. Bank najwyraźniej postanowił spróbować „zainwestować” miliard złotych w program ugód, żeby rozbroić potencjalną bombę, której wartość wynosi co najmniej trzy-cztery razy tyle.

Czytaj też czy proponowane przez mBank ugody są fajne: Ruszają ugody w mBanku. Nasz czytelnik ma problem: czy to się opłaca? Pomagamy ocenić propozycję ugody z mBanku

Kosztowne kontrpozwy, czyli bank kupuje los na loterię

Stawką w grze jest zysk mBanku za kolejne dwa-trzy lata. Gdyby udało się dogadać ze wszystkimi frankowiczami, którzy jeszcze nie są w sądzie, mBank kosztem 2 mld zł (z czego połowę już wrzucił w rezerwy) pozbyłby się kłopotliwego problemu. W przeciwnym razie jego finanse będą krwawiły dalej i ani w 2022 r., ani w 2023 r. jego akcjonariusze mogą nie zobaczyć ani złotówki zysku netto.

mBank stara się zwiększyć swoje szanse w tej grze. Orężem mają być kontrpozwy dotyczące zwrotu pieniędzy za bezumowne korzystanie z kapitału. Bank wytoczył je już 2500 klientom, którzy starają się o unieważnienie swoich umów. Bank „zainwestował” w te – i przyszłe – kontrpozwy niemałą gotówkę, bowiem utworzył na ten cel aż 86 mln zł rezerwy.

Na pozór działanie to głupie, bo na razie sądy raczej wyśmiewają tego typu roszczenie banku („kliencie, unieważniłeś kredyt hipoteczny, więc zapłać nam za bezumowne korzystanie z kapitału tak, jakbyś wziął kredyt gotówkowy”), ale ja tę ofensywę – zwłaszcza, że nie dotyczy tylko mBanku, bo podobnie robi np. Bank BPH oraz Bank Millennium – rozumiem jako działanie odstraszające dla tych, którzy jeszcze nie zdecydowali, czy iść do sądu czy w ugodę.

Zanosi się na bardzo ciekawe miesiące w mBanku, których stawką będzie 5-6 mld zł przyszłych zysków lub strat banku. Czas niestety nie jest przyjazny dla ugód z frankowiczami, bo WIBOR jest coraz wyżej, a to właśnie na kredyt oparty na tej stawce najczęściej zamienia się kredyt frankowy. Albo więc mBank będzie musiał proponować coraz bardziej atrakcyjne warunki przewalutowania, albo musi się liczyć z mniejszą skutecznością swoich starań.

Czytaj więcej o tym: Czy Bank Millennium zaczyna wygrywać wyścig z frankowiczami?

W mBanku ogólnie z tymi ugodami może być pewien problem, bo wcześniejsza – bardzo ostra pod adresem frankowiczów – retoryka prezesa Cezarego Stypułkowskiego dziś sprawia, że wielu kredytobiorców idzie na udry z bankiem w sprawie franków nawet nie dla pieniędzy (do wzięcia jest zwykle kilkaset tysięcy złotych), ile dla uzyskania cennego skalpu.

Czy nie jest już za późno na program ugód z frankowiczami?

Na razie dość precyzyjnie realizuje się scenariusz, który narysowałem jakiś czas temu. Banki czekały z ugodami do ostatniej chwili i startują do nich dopiero wtedy, kiedy nie mają już nic do stracenia. Jeśli w sądach jest 30% kredytów udzielonych przez dany bank, to koszt ugody jest znacznie mniejszy – nawet gdyby trzeba było je zaoferować każdemu kredytobiorcy (a to musi brać pod uwagę bank startujący z ugodami) – niż nicnierobienie. I właśnie w takim momencie jesteśmy.

Czytaj moją prognozę z początku 2020 r.: Banki utworzyły już ponad miliard złotych rezerw na franki. Co się musi stać, żeby chciały się dogadać z klientami?

Pytanie brzmi, czy banki do tego wniosku nie doszły zbyt późno. Co prawda Bank Millennium ma już pewne sukcesy na niwie ugód, podobnie jak PKO BP, który ogłosił, że zawarł ich już ponad 10 000, ale za wcześnie jeszcze powiedzieć, czy takiemu np. mBankowi – przez program ugód – uda się uratować choćby te kilka miliardów złotych, które w sprawie frankowej zostały jeszcze do uratowania.

Z całą pewnością wzrosty prowizji w mBanku – widoczne w dochodach banku z tego tytułu – są spowodowane m.in. tym, że bank zdaje sobie sprawę z kosztów „frankowego interesu” i próbuje zminimalizował ich wpływ na bieżące wyniki finansowe. De facto więc za całą operację w pewnej części płacą akcjonariusze (oddala się wizja dywidendy), ale w dużej – klienci mBanku wyciskani wyjątkowo surowo prowizjami.

Czytaj też: mBank idzie do Canossy? Kredytobiorcy dostali list: „zmiana zasad”

Czytaj też: Wyniki ING: lepiej mieć akcje banku niż lokatę w banku?

————-

Skorzystaj z bankowych promocji, sprawdź „Okazjomat Samcikowy”

Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi leżącymi w banku na 0,00001%? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać na bankach:

>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów

>>> Ranking najlepszych kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?

>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek? I co trzeba zrobić w zamian?

——–

Chcesz porady w sprawie oszczędności? Zapisz się na newsletter Samcika i jego Ekipy!

Jeśli masz pytania dotyczące swoich oszczędności, chciałbyś uzyskać moją poradę, to zapisz się na newsletter „Subiektywnie o Finansach”. Do subskrybentów od czasu do czasu wysyłam specjalny e-mail, w którym informuję, w jaki sposób odbiorcy newslettera będą mogli uzyskać na wyłączność moją poradę dotyczącą swojej sytuacji finansowej w czasie kryzysu koronawirusowego. Jak uzyskać poradę na wyłączność? Kliknij tutajzapisz się na mój newsletter i bądźmy w kontakcie!

——–

Nasz podcast: Czy pożyczanie pieniędzy dużym firmom może ochronić oszczędności przed inflacją?

W tym odcinku podcastu „Finansowe sensacje tygodnia” skupiamy się na tym, jak ochronić pieniądze przed inflacją. Wśród długoterminowych inwestycji, które na to pozwalają, są akcje spółek dywidendowych, obligacje skarbowe, obligacje emitowane przez przedsiębiorstwa, nieruchomości, metale szlachetne… Dziś przyglądamy się obligacjom korporacyjnym. Ile można zarobić? Dlaczego takie obligacje mogą być ochroną przed inflacją? Jakie jest ryzyko? Ile trzeba mieć pieniędzy, żeby zainwestować? W odpowiedzi na te pytania pomaga nam Szymon Gil z Domu Maklerskiego Michael / Strom, największego niebankowego domu maklerskiego (i czwartego na rynku w ogóle), który oferuje obligacje korporacyjne zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Zapraszam do posłuchania podcastu pod tym linkiem.

zdjęcie tytułowe: KrakenImages/Usplash, mBank

Subscribe
Powiadom o
101 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Arucg468
2 lat temu

Prezes tego banku s je sobie winny. Wprost powiedział że nie będą szli na ugody i będą wezwania do zapłaty z feankowuczami. Przyjął faraona tyktyke ataku zamiast już wtedy pomyśleć o uhodach
Pewnie 3/4 x klientów by na to poszła, reszta by chciała iść do sądu i wygrać sprawę. Tak czy siak za głupotę inpyche się płaci. Tym kto powinien ponieść konsekwencje tegodtylu zarządzania i strat banku jest jego prezes. B…
c niesamowity.:) I dobrze mu tak.

mJakZlodziej
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

No nie wiem, nie wiem, czy aby nie są pamiętliwi…. „Stare portfele ” pamiętają dużo. Doskonale pamiętam brednie i pójście w zaparte poprzednika (Grendowicza) obecnego bufona na niby spotkaniach pojednawczych w Łodzi.. Gdyby nie on, nie byłoby teraz ogólnonarodowego czytania umów kredytowych przez prawników… Obecnemu członkowi (zarządu) nie zapomnę, gdy w 2015 LIBOR poszedł w minus, a ten oznajmił, że obniżki % kredytów nie dotkną starego portfela. Każdy kto już przeszedł przez sąd z tym bankim ma wystarczającą ilość pamiątek z ich wypowiedzi z sal sądowych, żeby już nigdy więcej tej nazwy nie chcieć słyszeć i widzieć. Panie Macieju –… Czytaj więcej »

pozwałemBank
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Lata świetlne temu ostrzegałem prezesa jaki będzie finał. Komentarze są do odszukania na Pana blogu.
Teraz powoli zmierzamy do finału 🙂

Jarosław
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ludzie nie da pamiętliwi ale już widzę ich zdziwione miny gdy dowiedzą się ze tak zwana ugoda jest tak naprawdę darowizna banku na rzecz klienta a przychód z tej postaci tymczasowo zwolniony z podatku. Tak naprawdę podpisując taka ugodę uznajesz że umowa kredytowa była zgodna z prawem. Lecz wszyscy wiemy że to kłamstwo. Bank powinien być potraktowany jako zorganizowana grupa przestępcza

jsc
2 lat temu
Reply to  Jarosław

(…)Bank powinien być potraktowany jako zorganizowana grupa przestępcza(…)
Śmiała teza… gdyby wdrożyć ją w życie to można już kasować KNF*, bo BFG nie ma takiej kasy, żeby pokryć te wszystkie depozyty.

*Skoro banki to mafia to by znaczyło, że KNF jest skorumpowane do cna.

aergjaepoirhg
2 lat temu

nie dramatyzujmy. Rezerwy są tworzone „na wypadek” powstania takiego zobowiązania, nie oznacza to, że te roszczenia faktycznie się w 100% spełnią. Rezerwy w tym przypadku mają dwa cele (1) tego wymagają zasady rachunkowości (2) pokazania pozostałym, że kredyty frankowe to problem całego sektora. Generalnie temat do udźwignięcia przez bank, który operacyjnie notuje dobre wyniki (pokazuje to 1,5mld zysku, gdyby nie rezerwy) i sfinansuje całość przyszłymi zyskami. Kiedy jeszcze się związuje rezerwy? Przy rekordowych wynikach, żeby trochę je przyhamować. Rezerwy to koszt, pamiętajmy, że odwrócenie rezerwy jest przychodem. Można sobie takimi rozwiązanymi rezerwami (przychodami) podreperować wynik w gorszym czasie. Każdy, kto… Czytaj więcej »

Michał
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ale bardzo dobry argument dla uzasadnienia dlaczego takie drogę kredyty czy opłaty za konto, przecież bank ma stratę a „nie może” 🙂

Michał
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

No tu mówimy wtedy o innych aspektach, ale też nie można zapominać że jedną prostą „operacją”, nagle mBank będzie miał 1-2mld zysku extra 🙂

MarekB
2 lat temu

Bez paniki, rezerwa to tylko liczby, straty są na papierze, teraz się zawiąże, potem się rozwiąże, będzie zysk i premia 🙂
Ktoś mi przypomni jakie są warunki żeby podatku bankowego nie płacić? Co?

Muchomor
2 lat temu

Bardzo ciekawie to wygląda pod kątem dwóch spraw. Ponoć kwota ponad 86 milionów złotych zawiera w sobie również kontrpozwy w zakresie zwrotu kapitału, czyli coś co można było załatwić samą ugodą zawierającą rozliczenie nieważności. Może nawet w wielu przypadkach udałoby się coś dodatkowo zarobić oferując kredytowanie różnicy. Jestem bardzo ciekaw czy da się rozdzielić w jakiś sposób część kosztów na dane roszczenie. Rozsądek mówi, że skoro i tak dochodzi do łączenia żądań ze zwrotem kapitału to wtedy koszty wynagrodzenia za korzystanie stanowią niewielką część kosztów obsługi prawnej. Jeśli np. brak ugód z nieważnością generuje dodatkowe koszty koło 50 milionów złotych… Czytaj więcej »

Muchomor
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Kluczem jest to, że Bank ciągle patrzy z perspektywy aktywnego portfela. Sprawy mogą dotyczyć również już spłaconych kredytów i ciągle nie wiadomo jak duża jest to skala roszczeń – potencjałem jest najwyższa wartość portfela kilka lat temu.

I jeszcze dodatkowy kłopot z tymi, którzy przyjmują konfrontacyjną strategię Prezesa All-in: przestaję spłacać i niech to Bank się martwi i idzie do Sądu.

Jarosław
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Hasło oplata sądową od sumy pozwu w wysokości 5% roszczeń

Hieronim
2 lat temu

A co poniektórzy już od dłuższego czasu zadawali pytanie: dlaczego nadzór błogo śpi, gdy bank pakuje się prosto w środek dużych kłopotów?

Hieronim
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Zgoda, nadzór nie niańka i nie ma mówić bankowi, jak prowadzić biznes. Ale bank to też nie fabryka zeszytów i nie bez powodu podlega specjalnemu nadzorowi. Jeśli coś bardzo pójdzie nie tak z wynikami, to za nieudolność zarządu banku i spokojny sen nadzorcy zapłacimy wszyscy.
Panie Redaktorze, czy gdyby bank wpisał do statutu, że ma zamiar palić pieniędzmi depozytariuszy w piecu (czytaj: generować pozwy bez większego sensu), to nadzór mógłby wyrazić zaniepokojenie, czy to zbyt radykalny postulat?

Hieronim
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ja to widzę tak. Nie jest jeszcze problemem, że jacyś klienci pozywają bank, mamy wolny kraj, każdemu wolno 🙂
W przypadku mBank jednak dużym problemem jest wolumen tych pozwów, większym ich natura i kwoty, a największym – że mBank przegrywa… Jak to gaszą? Poprzez wygrażanie pięścią do kredytobiorców i pozwy o korzystanie z kapitału, no ratunku.
Lawina nie ruszyła wczoraj. Ja widzę rolę nadzoru, że za pomocą dostępnych „zabawek” odpowiednio wcześnie zniechęca bank do pójścia drogą, na której końcu są „nieuniknione bardzo duże straty”.

Hieronim
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Owszem, ale np. PKO BP (nie jestem na prowizji!) proponuje faktyczną ugodę, a mBank? 😉

Jarosław
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

I opłaca prawników które takie miny powinny rozbrajać na etapie zatwierdzenia wzorca umowy

Jagna
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

niestety w tej kwestii jesteśmy daleko poza cywilizacją, umowy z gwiazdkami i maly druk to u nas normalnosc. Dziwne to jeszcze bardziej, że banki zagraniczne u siebie takich numerów nie robią. U nas króluje misseling i kombinowanie jak wydoić klienta, przy przymkniętych oczach nazdorców.
mam nadzieję, że ta zlota era banksterki sie kończy.

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Enron i Madoff pokazały, że historie podobne do mołdawskiego skoku stulecia* czy naszych SKOK’ów odchodzą nawet w Stanach… a Harrisburg**, czyli stolica stanu Pensylwania pokazuje, że i tamtejszym samorządom przewały nie są obce…

* https://www.bankier.pl/wiadomosc/Moldawia-biznesmen-skazany-na-18-lat-za-skok-stulecia-3681955.html
** https://forsal.pl/galeria/721349,miasta-hrabstwa-usa-bankructwo-detroit.html (podpunkt 6)

Kora
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

W Rekomendacji S KNF wyraźnie zalecała podawanie w umowie sposobu ustalania kursu waluty. W rozdziale dotyczącym klientów o statusie konsumenta. I na pewno nie robiła tego po to, aby klienci byli zadowoleni, ale po to, aby wpłynąć na prawidłowość zawieranych umów. Ale kiedy uzmysłowimy sobie, ze finansowanie KNF zależy od puli udzielonych przez banki kredytów, to rodzi się podejrzenie, że tak naprawdę nie była ona zainteresowana ograniczaniem akcji kredytowej, a tym samym- egzekwowaniem zaleceń. UOKIK się czepiał, bo już w 2010 zapadł wyrok w sprawie Millennium, ale banki oczywiście nie chciały wyciągnąć wniosków, udając, że dotyczy to wyłącznie zapisów o… Czytaj więcej »

Luke
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ja tylko dodam iż jest w KC, że niejasne, nieprecyzyjne zapisy są odczytywane na korzyść klienta.
Do dzisiaj mBank nie pokazał jak liczy oprocentowanie dla starego portfela i do dzisiaj nie wiadomo jak ustala kurs waluty.

Kora
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

„Branża” zwyczajnie udawała, że nie wie, jakiego rodzaju zapisy stosuje. Przecież o konieczności ścisłego opisywania oprocentowania bankierzy wiedzieli i to z reguły stosowali. (Wiedzieli, że oprocentowanie ustalane decyzją zarządu było podważane.) Czy naprawdę trzeba mieć jakieś wyjątkowe predyspozycje intelektualne, aby umieć to skojarzyć? Poza tym, jeżeli wytyczne KNF „nie zostały potraktowane poważnie przez branżę”, to to jest problem branży. Jarosław sądzi, że ten problem powstał na etapie zatwierdzania wzorca, a ja uważam, że to wzorzec został dopasowany do nieuczciwej koncepcji.

jsc
2 lat temu
Reply to  Kora

(…)Ale kiedy uzmysłowimy sobie, ze finansowanie KNF zależy od puli udzielonych przez banki kredytów, to rodzi się podejrzenie, że tak naprawdę nie była ona zainteresowana ograniczaniem akcji kredytowej, a tym samym- egzekwowaniem zaleceń.(…)
To zalatuje grubymi zarzutami… takimi z zakresu CBA.

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ale nadzór jest z drugiej strony odpowiedzialny za kondycję BFG… zwłaszcza po przygodzie ze SKOK’ami, bo ponoć trzeba było wyskoczyć z 4 i pół mld. złotych.

Last edited 2 lat temu by jsc
Ralf
2 lat temu

To dopiero początek problemów patusów z mBanku.
Chyba najlepiej oddaje to ten fragment:
„W mBanku ogólnie z tymi ugodami może być pewien problem, bo wcześniejsza – bardzo ostra pod adresem frankowiczów – retoryka prezesa Cezarego Stypułkowskiego dziś sprawia, że wielu kredytobiorców idzie na udry z bankiem w sprawie franków nawet nie dla pieniędzy (do wzięcia jest zwykle kilkaset tysięcy złotych), ile dla uzyskania cennego skalpu.”
Pycha kroczy przed upadkiem.
Na ugody nie widzę już szans, chyba, że byłyby naprawdę korzystne, względnie, gdyby kurs franciszka poszybował do niebotycznych poziomów (na co liczę ;-).

zenon.p
2 lat temu
Reply to  Ralf

ale retoryka wcale się nie zmieniła, a wręcz odwrotnie bo jak patrzeć na pozywanie frankowiczów o opłatę za korzystanie z kapitału? z jednej strony dobra mina bo oferują ugody, a z drugiej te pozwy, które raczej zadziałają jak płachta na byka.

Michał
2 lat temu

Zasadniczo jest dla mnie niezrozumiałe jak można uznawać takie umowy za nieważne. Płacą za to oszczędzający i inni klienci banku. Nie mówiąc o akcjonariuszach. A za chwilę taka akcja będzie z tymi którzy nie wiedzieli, że stopy procentowe mogą być różne (czytaj większe) niż 0,1 %.

UJIHJK
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Był. Proszę zobaczyć sobie tabele kursowe na przestrzeni lat w różnych bankach. Od 2008 sukcesywnie spread rósł.

Muchomor
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Były jeszcze takie kwiatki jak osobne tabele wyłącznie dla cele kredytowe.

Żeby nie być gołosłownym tabela jednego z Banków sprzed równo 16 lat.

https://country.db.com/poland/documents/exchange-rates/2006/02/klienci_indywidualni_i_biznesowi_2006-02-09.pdf

zenon.p
2 lat temu
Reply to  Muchomor

ale takie tabele istnieją do tej pory. np. Millennium na 3 różne kursy CHF w tym osobny do spłaty swoich kredytów i inny dla kredytów przejętych z Eurobanku.

Jan
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

To proszę sprawdzić jak ten spreed się kształtował w zależności od kursu sprzedaży S i kupna K a nie tylko jak była jego wartość od kursu średniego NBP

Hieronim
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Redaktorze, co bardziej dociekliwi analizowali historię zamian tabel kursowych banków wiodących w udzielaniu kredytów walutowych i co zaobserwowali? Ano kursy lubiły się zmieniać kilka razy dziennie, w tym bezpośrednio przed pobraniem wartości referencyjnej dla wyznaczania kwoty rat lub wypłaty kredytu. W jakim celu?

Adam
2 lat temu
Reply to  Michał

Odpowiedź jest prosta:
Frankowicze chcą ZJEŚĆ CIASTKO , a równocześnie MIEĆ CIASTKO !!!

pozwałemBank
2 lat temu
Reply to  Michał

Michał, poczytaj uzasadnienia prawomocnych wyroków w sprawach p-ko mBankowi, wtedy zrozumiesz. Nie ma tam żadnej magii 🙂 W skrócie: umowy mBanku łamią szereg przepisów prawnych. Efektem są wyroki stwierdzające nieważność tych umów.

Hieronim
2 lat temu
Reply to  Michał

> Zasadniczo jest dla mnie niezrozumiałe jak można uznawać takie umowy za nieważne.

Normalnie, mają niedozwolone zapisy, to należy uznać je za nieważne, jak każdą inną umowę.

Jagna
2 lat temu
Reply to  Michał

takie umowy? czyli jakie? bankowe? Dlaczego deweloperzy, telekomy czy biura podrózy ponosza kary za TAKIE umowy? banki to święte krowy?

Luke
2 lat temu
Reply to  Michał

Wystarczy zmienić bank.

Radek
2 lat temu

” zapłać nam za bezumowne korzystanie z kapitału tak, jakbyś wziął kredyt gotówkowy”

ciekaw jestem, na jakiej podstawie wyprowadzono takie roszczenie. Jako bardziej zasadne widziabym wyliczenie kosztu za korzystanie z kapitału tak, jakby mbank udzielił je klientowi w depozyt (dla uproszczenia niech będzie liczone bo tych stawkach jakie na lokatach oferował mBank).

Maciej
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

nigdy żadnej umowy nie było, Więc wygląda na to że bank bez żadnego trybu dobrowolnie przekazał klientowi pieniądze. A teraz się domaga za to zwrotu pieniędzy (ok, ok? *) i jeszcze żeby bank na tym zarobił. Ogólnie ten sposób myślenia pasowałby mi do sytuacji gdyby bank przez klienta został okradziony. Czy klient okradł bank kilkanaście lat temu żeby dodatkowo mu dopłacać? Przecież to dopłacanie jest ujęte w umowie kredytowej która stała się nieważna. Motam się, ale oprocentowanie kredytowe należy się przy ważnej umowie, a oprocentowanie stopą depozytową czy odsetkami urzędowymi w sytuacji nielegalnego działania – niewypełniania umownych zobowiązań; gdy nie… Czytaj więcej »

Kora
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Po pierwsze- nie ustalił, ale po drugie – nie może podnosić , że klient jest wzbogacony (poprzez to, że nie ponosi kosztu kredytu) i jednocześnie sam domagać się wynagrodzenia w postaci marży.

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej

(…)Więc wygląda na to że bank bez żadnego trybu dobrowolnie przekazał klientowi pieniądze.(…)
Jak jesteśmy przy tej logice to raczej wjeżdż 405 art. KC
(…)Kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.(…)
Czyli trzeba zwrócić kasę… a, że nie ma tam żadnego trybu tzn., że trzeba oddać ją niezwłocznie.

Adam
2 lat temu
Reply to  Radek

Aktualna stawka odsetek na bezpodstawne/bezumowne korzystanie z cudzego kapitału wynosi 11,50% w skali roku.
To stawka, która obowiązuje od 5 stycznia 2022 r.
Wcześniej było 9,75%
A zegar tyka…

Piotr
2 lat temu

program ugód mbanku jest mało atrakcyjny dla klientów. biorąc pod uwagę fakt, że mbank w sądzie nie ma specjalnych szans, to dziwi arogancja prezesa. na dzisiaj jedynie ugody zbliżone do odfrankowienia miałyby ekonomiczny sens dla frankowiczów, chyba że kredyt jest niewielki, poniżej 100 tysięcy złotych.

Luke
2 lat temu
Reply to  Piotr

TW Michał tak ma. On jest generalnie arogancki. Najjaśniejsza gwiazda ma własnym niebie.

TN2
2 lat temu

„[płacą] … klienci mBanku, wyciskani wyjątkowo surowo prowizjami”

To jest niestety demagogia, Panie Redaktorze.
Po pierwsze, nie ma przymusu korzystania z usług mBanku. Jeśli prowizje są za wysokie – mamy wolny rynek. Można bezkosztowo zmienić bank na inny, bezfrankowy.
A po drugie – do tej pory banki niemiłosiernie łupiły frankowiczów. Dzięki czemu wszyscy pozostali klienci banków zarabiali (niższymi prowizjami, brakiem opłat za prowadzenie konta, wypłaty bankomatowe, etc.). Zatem teraz należy przyjąć, że banki „urealniły” koszty swoich usług.

TN2
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Bank zawsze będzie „cisnął” swoich klientów. Bo na tym polega jego biznes. To jest instytucja komercyjna.
Dla klientów to jest ganz egal, czy wyciskane z nich pieniądze idą do frankowiczow, czy do udziałowców. Czy może Pan Redaktor widzi jakąś różnicę?

Natomiast zbytnie „wyciskanie” pozbawiłoby mBank klientów. Więc Stypułkowski ma „ograniczenie górne”.

pozwałemBank
2 lat temu

Panie Macieju, jak Pan wyliczył te 30 tys….? Cyt. ,, Bank na razie zaoferował ugody grupie 1 278 klientów (z ogółu 30 000 frankowiczów, z których 13 000 jest już w sądach).” mBank zawarł ponad 80 tys. umów ,,frankowych” Wynika to wprost z danych, które mBank podał w sprawozdaniu. Zatem Pana wyliczenia nie oddają prawdziwej skali problemu mBanku. Proszę nie zapominać, że do sądu trafiają pozwy dot. umów aktywnych, ale także spłaconych. Na koniec 2021 ponad 13 tys. było już w sądach, pozostałe 67 tys. czeka na swoją kolej….. 🙂 Także wszystko najlepsze jeszcze przed mBankiem 🙂 Poza tym, jak… Czytaj więcej »

Adam
2 lat temu

Mamy rok 2028… Od ponad 3 lat WIBOR-3M wynosi ponad 8%… Raty kredytów w PLN wzrosły prawie 2-krotnie w porównaniu z rokiem 2021 !!! Przez Polskę idą wielotysięczne manifestacje byłych „frankowiczów”, którym Banki „odfrankowiły” kredyty… Hasła na transparentach: „Banki znów Nas oszukały !!!” „Banksterom na pohybel !!!” I najważniejszy postulat manifestantów w 2028 roku: „CHCEMY POWROTU DO FRANKÓW !!!” Odnotowano też ostatnio w publicznych mediach liczne kontrmanifestacje kredytowiczów złotówkowych… dziwne… Hasła na transparentach: „Banki znów Nas oszukały !!!” „Banksterom na pohybel !!!” I najważniejszy postulat tych manifestantów w 2028 roku: „CHCEMY POWROTU DO STAWKI WIBOR 3M z 2021 ROKU !!!”… Czytaj więcej »

Luke
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Z Frankowiczów to będą ci, co poszli na ugody.
Reszta będzie miała unieważniania i kłopot z głowy.

Paweł
2 lat temu

Szanse na przegrana banku to 50%… kiedy w 2021 przegrali ponad 90% spraw. Albo czegoś nie rozumiem albo ktoś robi ludzi kolejny raz w bambuko.

Michał
2 lat temu

Bardzo mnie ciekawi opłacalność wyjścia z kredytu frankowego w obecnej sytuacji kredytowej w PLN. U mnie rata odsetkowa od marca skoczy dwukrotnie.

Dyzio
2 lat temu

Chcę ugody chociaż jestem już po I instancji sądowej bo to następnie bank złożył apelację, gdzie jestem w stanie zrezygnować z dalszych procesów no i też ten bank w swojej pogardzie dla mnie chce zwrot użytkowanego kapitału. Taką ugodę szykuje mi bank. Ja chciałbym ugody na podobnych zasadach jak w PKO BP ale bank tego nie chce a ja bym przystał na takie warunki, wiedziałbym na czy stoję. Bank miał by sądy w tym przypadku z głowy nadal bym był jego klientem miał bym nadal kredyt ale już w PLN i wiedział, że te mieszkanie w którym mieszkam na co… Czytaj więcej »

Lodzia
2 lat temu

A dziś w prasie przeczytałam:
„Porażka frankowiczów. Sąd w Łodzi oddalił żądanie 1,7 tys. kredytobiorców o unieważnienie umów”. I dalej: 'Jak dodano, mBank „przyjął z zadowoleniem wyrok”’.
Paradoksalnie okazuje się, że postawa mBanku walki do upadłego w niektórych przypadkach przynosi efekty. Lub oddala w czasie porażkę, bo wyrok jest nieprawomocny.

zenon.p
2 lat temu
Reply to  Lodzia

uzasadnienie sądu w tym przypadku jest takie jakbyśmy się cofnęli przynajmniej 10 lat wstecz. 1700 umów zawartych w różnych częściach kraju na takich samych warunkach było według sędziego negocjowanych indywidualnie.

Dociekliwy
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

To co, teraz 1700 wniosków do SOKiK o uznanie tych „indywidualnych” klauzul za abuzywne? Szacun dla sędziego, dba, żeby koleżankom i kolegom nie zabrakło pracy…

Luke
2 lat temu
Reply to  Lodzia

Będzie kolejna apelacja.
SA zwrócił do pierwszej instancji wyrok, wskazał jego błędy a miszczunio beton z sądu olał SA i to samo znowu zasądził. To nie ma prawa się ostać.

Leszek
2 lat temu

Ja rozmawiałem z infolinią mbank i pani uprzejmie mi powiedziała, że ugoy są proponowane tylko losowo wybranej gruipe klientów. Jeżeli chcę/chciałbym zawrzeć taką ugodę to nie ma dla mnie propozycji aktualnie ze strony banku.

Leszek
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Chyba nie ma już innego wyjścia.

Dego
1 rok temu

Ja wypłaciłem z mBanku swoje środki. Są przecieki, że bankructwo jeszcze w tym roku.

jsc
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Nawet z brudnego palca potrafią się stać samospełniającą się wróżbą… byle szerowały.

Last edited 1 rok temu by jsc
jsc
1 rok temu
Reply to  jsc

Swoją drogą właśnie znalazłem dobre wyjaśnienie mechanizmu, dzięki któremu Meta, Twitter, Reddit i spółka stały się istnymi jeżdżcami apokalipsy, zdolnych do rzeczy do niedawna niewyobrażalnych… być może kaskady upadków na kształt i podobieństwo Luny.

Last edited 1 rok temu by jsc

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu