Choć czasy, kiedy banki hojnie płaciły nam za zakładanie kont czy polecanie ich znajomym, już dawno minęły, to co jakiś czas można jeszcze trafić na tego typu promocje. W ten sposób banki próbują wabić do siebie klientów. Promocję, w której do zgarnięcia było 150 zł, zorganizował niedawno Raiffeisen Digital Bank (RDB). Udział w niej wziął pan Michał, który przekonuje, że spełnił wszystkie warunki, ale bank nagrody mu nie wypłacił. Dlaczego?
Akcja o nazwie „Świąteczna Promocja Cashback” dotyczyła konta osobistego, a jej zasady były proste jak drut. Żeby zgarnąć 150 zł premii, należało założyć rachunek i wykonać transakcje bezgotówkowe o wartości co najmniej 300 zł.
- Bezpieczna szkoła i bezpieczne dziecko w sieci, czyli czego nie robić, by nie „sprzedawać” swoich dzieci w internecie? [POWERED BY BNP PARIBAS]
- Wybory w USA: branża krypto wstrzymała oddech. W świecie finansów to ona ma najwięcej do ugrania. Po wyborach nowe otwarcie? [POWERED BY QUARK]
- Pieniądze w rodzinie, jak o nich rozmawiać, żeby nie było niemiło? Natalia Tur i Maciej Samcik [POWERED BY BNP PARIBAS / MISJA OSZCZĘDZANIE]
W tej sprawie ważne są jeszcze dwie kwestie. Promocja była limitowana. Bank obiecał wypłacić premię pierwszym 500 klientom, którzy spełnią warunki. Druga sprawa to terminy. Akcja miała trwać do 4 stycznia, ale mogła zakończyć się wcześniej, jeśli wyczerpałaby się pula 500 nagród, o czym bank miał poinformować w specjalnym komunikacie.
To atrakcyjna promocja, zwłaszcza że konto osobiste w RDB, a przynajmniej podstawowe usługi są bezpłatne. Chodzi m.in. o prowadzenie konta, wirtualną kartę debetową Visa Gold oraz wypłaty z bankomatów z funkcją zbliżeniową w kraju i za granicą. A warunek zapłacenia kartą 300 zł – umówmy się – nie jest specjalnie wygórowany.
Bank płaci 150 zł za założenie konta
Na 150 zł za założenie konta skusił się pan Michał. Rachunek założył 27 grudnia, a więc na ponad tydzień przed zakończeniem promocji. A że z założeniem rachunku wszystko poszło gładko, świadczą transakcje, które wykonał 27 i 28 grudnia na co najmniej 300 zł. To – przypomnę – drugi warunek promocji. Nagrody zaś, czyli 150 zł, miały być wypłacone uczestnikom do 19 stycznia.
Co prawda przeszkodą w zgarnięciu premii mogło być to, że nasz czytelnik się spóźni. Ale wszystko wskazywało na to, że powinien znaleźć się wśród 500 nagrodzonych. Promocja skończyła się wcześniej, bo pula osiągnęła „masę krytyczną”, ale z informacji banku wynikało, że przesłanki do zamknięcia akcji wystąpiły 30 grudnia. Pan Michał mógł więc być spokojny o swoje 150 zł.
Stało się jednak inaczej. Bank nie wypłacił klientowi nagrody. 23 stycznia pan Michał złożył reklamację, a już następnego dnia przyszła odpowiedź. Bank powołał się m.in. na zapisy regulaminu promocji.
„RDB poinformuje niezwłocznie o osiągnięciu Limitu Nagród na swojej stronie internetowej i w swoich kanałach informacyjnych w mediach społecznościowych. Promocja została zakończona przed planowanym terminem, o czym informowaliśmy na stronie internetowej Banku. Założył Pan konto 27.12. Analiza wykazała, że nie znalazł się Pan na liście 500 uczestników, których obejmowało pierwszeństwo w przyznaniu nagrody. W tym wypadku nie przewidujemy wypłaty nagrody.”
List zakończono zachęceniem pana Michała do wzięcia udziału w kolejnych promocjach banku.
Niezwłocznie to dla banku kilka dni
Nikt oczywiście nie odbiera bankowi prawa do określenia zasad promocji. Ale na miejscu naszego czytelnika też bym się zdenerwował. W odpowiedzi na reklamację RDB napisał, że o osiągnięciu puli nagród niezwłocznie poinformuje o tym klientów: na stronie internetowej i w social mediach. Niezwłocznie, czyli kiedy? Serwis Bankobranie śledzi różnego rodzaju promocje oferowane przez banki. 5 grudnia informował o starcie promocji w RDB. Później w tym tekście dokonano aktualizacji. Serwis przytoczył komunikat banku: „Promocja osiągnęła limit 500 zakwalifikowanych wypłat i została zakończona z dniem 30.12.2023”.
A zatem pan Michał miał jeszcze trzy dni „zapasu”. Konto założył w środę, a promocja skończyła się w sobotę. Czy informacja o osiągnięciu puli nagród podana z kilkudniowym opóźnieniem została podana „niezwłocznie”? Czy cyfrowy, nowoczesny bank, za jaki zapewne chce uchodzić Raiffeisen Digital, nie jest w stanie szybko połapać się, że limit się wyczerpał i poinformować o tym klientów naprawdę niezwłocznie?
Być może ktoś w banku zaspał z wysłaniem komunikatu. Tylko dlaczego jako datę zakończenia promocji podano 30 grudnia? Taka informacja sugeruje, że ostatni klienci, którzy załapali się na promocję, otworzyli konta właśnie 30 grudnia. Pan Michał nie zamierza się łatwo poddać. Złożył kolejną reklamację.
„Przyznam, że jestem zdziwiony i zaskoczony Państwa decyzją. Oznacza ona bowiem dwie możliwości: albo w trakcie rozpatrywania reklamacji pracownicy RDB popełnili nieumyślny błąd, nie dochowując należytej staranności w procesie weryfikacji mojego zgłoszenia (w efekcie czego reklamację odrzucono), albo RDB w sposób jawny wprowadza swoich klientów w oczywisty błąd, manipuluje danymi i informacjami oraz w sposób nieuprawniony nadużywa swojej pozycji w relacjach biznesowych z klientem.”
Pan Michał twierdzi, że akcja promocja pod kątem informacyjnym przebiegała chaotycznie.
„W momencie zakładania rachunku bieżącego w RDB (27.12.2023), jak również w okresie realizowania wymaganych płatności (27-28 grudnia 2023 r.) na stronie internetowej Banku nie widniała informacja o zakończeniu promocji! O wzięciu w niej udziału byłem informowany (zapraszany) poprzez banery na stronach RDB, jak również we wniosku o założenie rachunku (tj. w dniu 27.12.2023 r.).”
Nasz czytelnik twierdzi, że nie mógł też znaleźć informacji o zakończeniu promocji w mediach społecznościowych (o których wspomina regulamin promocji).
„Zarówno na profilu Facebook, jak i LinkedIn (kanały informacji RDB) nie ma aktualnie żadnych wpisów ani komentarzy dotyczących wcześniejszego zakończenia promocji, chociaż wpis o samej promocji – owszem – dalej pozostaje opublikowany. A zatem ja, jako uczestnik promocji, po jej zakończeniu i stwierdzeniu braku nagrody, nie mam możliwości zweryfikowania faktycznego czasu (terminu) jej zakończenia! Albowiem RDB wszelkie ślady takich informacji skutecznie usuwa…”
Usuwa… albo komunikaty w ogóle się nie pojawiły. Ja też prześledziłem facebookowy profil RDB. Trzeba przyznać, że bank jest tam dość aktywny. Wpisy pojawiają się co dwa, trzy dni, a czasem nawet codziennie. Ale ani śladu po informacji o zakończeniu promocji.
Pan Michał dodaje, że o wcześniejszym zakończeniu akcji promocyjnej dowiedział się z wspomnianego wcześniej serwisu Bankobranie.pl. Na podstawie rozmów z prowadzącymi blogi, w których opisywane są bankowe promocje, nasz czytelnik jest przekonany, że promocja zakończyła się 30 lub 29 grudnia.
I nadal liczy na to, że w banku się ogarną i wypłacą mu 150 zł nagrody, bo wiele wskazuje na to, że – parafrazując klasyka – ta nagroda panu Michałowi się po prostu należała. Poprosiłem Raiffeisen Digital Bank o wyjaśnienie: kiedy skończyła się promocja, dlaczego nie można znaleźć tego komunikatu w mediach społecznościowych i – jeśli prawdą jest, że promocja skończyła się 29 lub 30 grudnia – dlaczego klient, który wcześniej spełnił warunki promocji, nie otrzymał nagrody.
Odpowiedź otrzymałem, ale nie taką, która rozjaśniłaby mętlik tej sytuacji. W każdym razie mam dla pana Michała dobrą wiadomość. Na drugą reklamację bank odpowiedział pozytywnie i wypłaci (jeśli jeszcze tego nie zrobił) klientowi 150 zł premii.
Zdjęcie tytułowe: Maciej Bednarek